Znaleziono 18 wyników

I ten fragment co napisał Janek mnie również rozwalił.

-Halt? Czy chcesz przez to powiedzieć, że...?
Nie, nie był w stanie wypowiedzieć tego słowa.
-Że umieram? Owszem, obawiam się Willu, że to całkiem możliwe. Świadomość zanika i powraca, by znów osła ...

Ja również nie znalazłem żeby była mowa o 5 sztyletach. Ale jeśli by były to za rękawem

Dzieci Halta i Pauline cierpiały by bo Halta wciągle nie ma w domu. Dzieci by żyły w stresie czy ich ojciec wróci do domu żywy lub martwy. W 9 części jest już bliski śmierci.
A Lady Pauline też ma po ...

To ty pierwszy zacząłeś więc...

Tak naprawdę to wszystkie mi się podobały ale nader wszystko czwarta część mnie najbardziej zaciekawiła.

Ja wolę leśny bo jest cieplejszy. Taki płaszcz nadawał by się w polskim klimacie.

a jakiej wielkości był cel który rzekomo trafiałeś z 150m? tylko nie mów że stodoły...

To był snopek- to takie coś ze słomy o kształcie sześcianu( jeśli wiesz co to sześcian)

Po co tu się zarejestrowałeś KA268 jak wszystkich krytykujesz.

Nie wierzysz?
To zrób sobie i strzel.
Jeśli masz dobre oko i jesteś silniejszy do 10 letniego dziecka (wątpię)
to trafisz i strzelisz na 150 m.

Wyrwij, gdyż pasuje do mnie wielkością i jest mądry, bystry i bardzo szybki.

Dla mnie łuk bo umiem strzelać całkiem nieźle.

Łuk. Zdecydowanie. Kiedyś miałam, własnoręcznie zrobiony, ale gdzieś u babci na wsi i nie wiem gdzie go dałam. Teraz marzę żeby nauczyć się strzelać z ...

Zabrakło tam Ogrów, Mrocznych Elfów, Hobbitów, Centaurów itp.

Na każdego w końcu przyjdzie pora.

Willa, Wyrwija, Abelarda, Gilana, Blade, Horace'a Altmana i całe królestwo.
Tak by było fajniej.

Rok temu wypożyczył mi kolega i od tamtego razu czytam już piąty raz od Ruin Gorlanu do Królowie Clonmelu. Teraz czekam za częścią 9 Halt w Niebezpieczeństwie.

Lepiej nie bo jeszcze napadną na mnie. : zwiadowca :
Wolę strzelać z łuku nad ich głowami.
Spróbuj, to dopiero niezły ubaw.

ps. Radzę poćwiczyć strzelanie.

Ja mam płaszcz zszyty z bluzy moro i spodni moro to kolega nie zauważył mnie z metra, a patrzył prosto w moją stronę. Przez dwa lata ćwiczyłem bezszelestne poruszanie się i w końcu wyćwiczyłem ( buty ...