Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szkolenie psów
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage / To i Owo...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wyrwij
Strzelec do tarczy


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:37, 18 Kwi 2010    Temat postu: Szkolenie psów

Na prośbę Savier - żeby nie śmiecić na forum założyłam taki temat.

Oto zasady, które pomagają w nauczeniu psa na reagowanie na imię:

We wszystkich moich postach przykładowy pies będzie miał na imię "Kumpel"

1. Imię psa musi mu się kojarzyć z czymś przyjemnym. Nigdy, kiedy karcimy psa, nie używamy jego imienia, nigdy! Może to doprowadzić do tego, że następnym razem, Kumpel, słysząc swoje imię, będzie się bał.

Zaczynamy:

1. Dobrym początkiem będzie, jak podejdziemy do psa i zaczniemy mówić do niego po imieniu (Kumpel, dobry pies, dobry kumpel) dając jednocześnie ciastko jako nagrodę ( pies kojarzy swoje imię z czymś przyjemnym- pozytywne wzmocnienie)

2. Sytuacja ( w domu):
Kumpel leży na legowisku, stoimy tak, żeby nas nie widział, jednak w tym samym pokoju. Radośnie i entuzjastycznie wymawiamy jego imię. Jeśli Kumpel spojrzy na nas - od razu chwalimy i dajemy kilka przysmaków (bonus za dobre wykonanie zadania)
Powtarzamy ćwiczenie kilka razy dziennie, w różnych sytuacjach, z różnych miejsc.
Możliwe, że następnym razem Kumpel będzie przybiegał do nas, za co- oczywiści- nagradzamy z bonusem.

Gdy sztukę reagowania na imię opanujemy w domu do perfekcji - zaczynamy ćwiczyć na dworze i w różnych innych miejscach, gdzie występują czynniki rozpraszające.

Zaopatrzmy się lepiej w jakieś atrakcyjniejsze nagrody ( kawałek szynki, gotowanego kurczaka, marchewkę, to co pies lubi najbardziej)

I znów zaczynamy:

Wołamy psa, jak nie reaguje- jeszcze raz, entuzjastycznie, żeby wiedział, że zaraz będzie coś miłego.
A jak zareaguje- wielki bonus, bo łatwym zadaniem to nie było (tyle zapachów, głosów, psów...).

Gdy pies opanuje to, zaczynamy powoli eliminować nagradzanie z każdym razem, na końcu- nagradzamy tylko w chwili, gdy komenda była na prawdę trudna (zawołanie nagłe, podczas zabawy z psem)

Piszcie, jak wam coś nie wychodzi.
Ćwiczcie codziennie, nawet jak pies opanuje coś do perfekcji- powtórka kilka razy w tygodniu nie zaszkodzi.

Nigdy nie ćwiczyć, gdy pies jest chory, zdenerwowany.

Ignorować złe wykonanie polecenia, nagradzać nawet najmniejsze postępy.

Sesja musi być skończona, nim pies się znudzi - następnym razem nie będzie chciał nic robić, bo będzie to w jego oczach nudne, a ma być zabawą.

No i oczywiście: nagrodami (pozytywne wzmocnienie) nie musza być tylko ciastka, każdy pies ma inny charakter, może to być pieszczota, zabawa, spacer.

Powodzenia, piszcie jeszcze, postaram się odpisywać jak najprościej.

Przy sumiennych ćwiczeniach pies już potem będzie zwracał uwagę na przewodnika, wystarczy wtedy gest, a przyleci (jak mój Nero, następnym razem wstawię jego fotkę).


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Wyrwij dnia Nie 22:42, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:44, 18 Kwi 2010    Temat postu:

Ok od jutra zacznę tą zabawę...
Ale mam problem bo moja Zocha ma chorą trzustkę i nie może jeść żadnych psich przysmaków - ścisła dieta. Więc z tymi nagrodami jest ciężko. A że każdy ją w domu rozpieszcza głaskaniem to to również nie będzie dla niej zabawa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyrwij
Strzelec do tarczy


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:47, 18 Kwi 2010    Temat postu:

Jak pisałam, każdy pies lubi co innego, może dla twojej suni pieszczoty, zabawa będą lepszą formą nagrody i pozytywnego wzmocnienia niż smakołyki.
Z moich Nerem też tak było jak był chory ( 2 miesiące na weterynaryjnej karmie), ale teraz za kawałek kurczaka zrobi wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:54, 18 Kwi 2010    Temat postu:

Może spróbuję z tym kurczakiem bo to raczej chude mięsko więc nie powinno jej zaszkodzić Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abelard
Porwany przez Skandian


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Płock
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:33, 19 Kwi 2010    Temat postu:

A ja nie wiem jak nauczyć psa chodzenia przy nodze. Ma 6 lat i nauczony jest, że na swojej 5 metrowej smyczy lata gdzie chce, a teraz chciałam aby chodził przy nodze. Jednak, gdy go do siebie przyciągam, wręcz sie dusi, bo chce do przodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savier
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: k. Działdowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:05, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Wołaj do siebie, nagroda. Jak spojrzy, nagroda xD. Dziękuję Ci, Wyrwij ;*.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raqasha
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ś-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:39, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Oj. Ja też mam problem z psem. Nie umiem nauczyć psa chodzenia przy nodze. Wgl. mój pies na spacerze chodzi zygzakiem. xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savier
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: k. Działdowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:01, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Znaczy się, pijany?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raqasha
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ś-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:12, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Sama nie wiem, ale na pewno nie spożywa alkoholu. xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyrwij
Strzelec do tarczy


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:32, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Mam chwilę, więc piszę.

Ostatnio zapomniałam jeszcze napisać, że nie daję 100% gwarancji, że metody działają, tak szkoliłam mojego psa po przejściach i działało.

A więc jeśli chcecie, by pies chodził przy nodze, musicie wypracować u niego nawyk "pilnowania" przewodnika. Rzecz w tym, że najpierw trzeba pokazać psu kto jest przewodnikiem. Pokażmy psu, że warto za nami podążać.

Proste ćwiczenie:

Pokazujemy psu, że mamy w dłoni coś atrakcyjnego (najczęściej smaczny kąsek). Następne zawołajmy psa, tak,żeby za nami podążał. Oczywiście- nagradzamy. Botem próbujemy biegać, również nakłaniając psa, żeby za nami podążał, bo to mu się opłaci. Ćwiczymy, dopóki pies nie nauczy się tego "na blaszkę".

Gdy według nas, pies opanuje to, przejdźmy dalej- zaczynamy tak samo ćwiczenie - idziemy, wołając psa, pies za nami podąża... my nagle się zatrzymujemy! Jak pies się zatrzyma- nagradzamy- z BONUSEM!!!
I tak ćwiczymy, ze stawaniem, ze zmianą kierunku i nagradzamy najmniejsze postępy.

Wszystko zaczynamy w domu, lub w miejscu, gdzie pies się nie rozprasza, skupi się na nas.

Jeśli Kumpel będzie nas pilnował, możemy zacząć uczenia chodzenia przy nodze. W jaki sposób? To będzie banalne!
Po poprzednich ćwiczeniach pies już powinien nas obserwować.

Stoimy w miejscu, wołamy psa, utrzymując kontakt wzrokowy klepiemy się po nodze mówiąc "Kumpel, noga!" - entuzjastycznie. Gdy pies tylko spojrzy na nogę- chwalimy, zaczyna kojarzyć komendę z "przedmiotem".
(teraz dobrze jest wziąć Kumpla na smycz, będzie bardzo pomocna...)
1. Ustawiamy prawidłowo psa przy nodze.
2. Wymawiamy komendę.
3. Ruszamy z miejsca, po okręgu i patrzymy na psa ( jeśli nie zwraca na nas uwagi, warto mieć w dłoni ciastko, dłoń trzymamy przy klatce piersiowej, by pies skupił się na ciastku)
4. Idziemy dalej, poprawiając ustawienie psa...
5..... chwalimy z każdy postęp.
6. Gdy Kumpel za bardzo się oddali, przyciągamy smyczą, poprawnie ustawiamy, idziemy dalej na luźnej smyczy.

Gdy pies opanuje to, zaczynamy poruszać się truchtem, biegać.

Proces nauki jest czasem długi i mozolny, więc zamiast 40-minutowych ćwiczeń z psem lepiej zrobić np. 3 sesje po 15 minut, unikniemy znudzenia psa.

Dajmy psu czas na opanowanie tego, nie zaczynajmy ćwiczeń na dworze, gdy nie opanuje skupienia się na nas w domu.


Wszystko co piszę jest przetestowane na Nerze i wprowadzone są poprawki, bo ciągle się uczymy...

Powodzenia i wytrwałości


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wyrwij dnia Pon 17:34, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:12, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Ja póki co uczę ją reagować na swoje imię. Najpierw ćwiczyłam dziś w domu, potem na wieczornym spacerze. Moja Zośka jest bardzo roztrzepana i na spacerach w ogóle na mnie nie zwraca uwagi. Dziś przyciągnęłam jej uwagę kurczakiem (dzięki za tą podpowiedź:*) I od razu zadziałało! Nagradzałam ją za każdym razem jak po zawołaniu odwracała się i podchodziła do mnie Smile Jak to opanuje dobrze przejdę dalej Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyrwij
Strzelec do tarczy


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:19, 19 Kwi 2010    Temat postu:

No to super! Oby tak dalej, życzę szybkich postępów!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:20, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Podejrzewam że z moją wariatką to nie będzie takie proste Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyrwij
Strzelec do tarczy


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Cierpliwość podstawą sukcesu, wysiłki nie pójdą w las, zobaczysz ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abelard
Porwany przez Skandian


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Płock
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:28, 20 Kwi 2010    Temat postu:

Dzięki co do chodzenia przy nodze:) Zacznę ćwiczyć jutro.
Ach, a jak mój Reksio nauczył się na ,,Siad" leżenia? Jak go tego od uczyć>? Jak mu prostuje łapy, to wstaje, a nie podnosi się do siedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elladan
Podpalacz mostów


Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:50, 21 Kwi 2010    Temat postu:

Wiecie co jest najgorsze? Nie mam psa! :hamster_cies2:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:53, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Ja mam taki problem... Jak spuszczę psa ze smyczy na spacerze i ona zacznie sobie gdzieś biegać to w ogóle nie zwraca na mnie uwagi - patrzy tylko czasami czy nadal jestem, bo jak mnie nie widzi to szuka, faktycznie.. Ale jak widzi to w ogóle nie reaguje na to, że ją wołam. I nic nie pomaga, ani smakołyki, ani zabawa patykiem.. - to jest dobre jak idzie na długiej smyczy i jest blisko mnie - to wtedy na to reaguje.... Jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raqasha
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ś-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:03, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Ja akurat nie mam takiego problemu z Amberkiem. Zawsze na zawołanie przybiega.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyrwij
Strzelec do tarczy


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:08, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Niestety Nahyo, fachowcem nie jestem- piszę jak ja postępowałam z Nerem. Ale spróbuję coś potem poszukać w książkach, jak coś znajdę- napiszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:51, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Z góry dziękuję Smile Bo czasami się boję że ona mi gdzieś pobiegnie i w ogóle nie wróci. Choć póki co wraca, ale wtedy kiedy sama uzna za stosowne Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abelard
Porwany przez Skandian


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Płock
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:21, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Cóż, mi jak pies ucieknie, to im głośniej wołam, tym szybciej ucieka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:33, 24 Kwi 2010    Temat postu:

ahahaha xD No ja mam tak samo Razz A tym bardziej jak w ogóle widzi że na nią czekam, albo idę w jej kierunku to ucieka dalej... Zwariować idzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmeha
Podrzucacz królików


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Redmont
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:15, 29 Cze 2010    Temat postu:

Jezu! JA mam dwa szczeniaki i jeden przychodzi dopiero jak zobaczy, że mam jedzenie w ręce, a drugi przychodzi...czasami...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:38, 29 Cze 2010    Temat postu:

Ja z moją zochą chodzimy na szkolenie Smile Zaczęłyśmy tydzień temu. Ogólnie behawiorystka powiedziała że to beznadziejny przypadek bo dwa lata od urodzenia ciągle zmieniali się ludzie którzy się nią zajmowali i przez to zocha nie ma potrzeby wiązania się z człowiekiem.. No ale powiedziała ze popracujemy i zobaczymy Smile Póki co uczymy ją skupiania uwagi na mnie - słabo wychodzi..ale wszystko powoli Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gil-galad
Gość





PostWysłany: Wto 17:20, 29 Cze 2010    Temat postu:

Powodzenia dla Zochy Smile
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage / To i Owo... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin