Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

To co najbardziej irytuje
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage / To i Owo...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hazel
Podrzucacz królików


Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:08, 30 Lip 2012    Temat postu: To co najbardziej irytuje

Co cię drażni? Czego nie tolerujesz? Jakie negatywne cechy u ludzi cię denerwują?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jusssstaaaa
Strzelec do tarczy


Dołączył: 15 Kwi 2012
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:11, 30 Lip 2012    Temat postu:

Ciekawe pytanie Very Happy.
Mnie najbardziej irytują ludzie fałszywi, którzy przy pierwszej okazji zaczną cię obgadywać za plecami.
Oprócz nich, nie lubię jeszcze tych, którzy znęcają się nad słabszymi (młodszymi).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jusssstaaaa dnia Pon 14:12, 30 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: okolice Konina woj. wlkp.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:37, 30 Lip 2012    Temat postu:

Mnie wnerwiają ludzie którzy do wszystkich "podskakują" bo myśłą że są ważni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irindia
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:59, 30 Lip 2012    Temat postu:

Mnie denerwują ludzie, którzy myślą, że wiedzą wszystko najlepiej oraz osoby fałszywe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawel2952
Strzelec do tarczy


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:14, 30 Lip 2012    Temat postu:

Zastanawiam się czy przypadkiem ten temat to nie prowokacja do napisania przezemnie najdłuższego posta na tym forum Very Happy

Póki co, jeszcze tu wrócę. Muszę się namyślić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halt O'Carrick
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Dun Kilty
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:18, 01 Sie 2012    Temat postu:

Już nie możemy się doczekać. Very Happy Nie lubię tego co osoby powyżej, błaznowania, zgrywania się... itp.

Nienawidzę upartości, gdy ktoś, mimo dobrych rad uważa, że on uważa lepiej (nie chodzi mi o zarozumiałość) i nawet nie PRÓBUJE rozważyć propozycji innych. Z takimi osobami ciężko się rozmawia, a i tak nie dojdą one do lepszych wniosków niż same wymyśliły. Przynajmniej można poćwiczyć sztukę argumentacji, dlatego mój kuzyn kończy ze mną rozmowę po pierwszych dwóch zdaniach...

Nie toleruję również, gdy ktoś zatruwa komuś życie. Jest to bez sensu bo mu nic nie da (chyba, że jest podły, to krótkotrwałą satysfakcję), a utrudnia życie innym. Mieliśmy taki przypadek w klasie, jeszcze w podstawówce, kiedy wybrali sobie jedną dziewczynę, była zamykana w ubikacji, wyśmiewana, obrażana do końca podstawówce.

Nie lubię też skarżenia, rekordzista, którego znam w tym fachu, zdołał podkablować całą klasę w jednym wydarzeniu.

Reszta, uważam, że nie wymaga komentarza, więc nie będę się rozpisywać, by nie umniejszać długości postowi Pawła w przyszłości. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Halt O'Carrick dnia Śro 10:27, 01 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula
Moderator


Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Imaginaerum
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:14, 02 Sie 2012    Temat postu:

Obecnie najbardziej - a właściwie najczęściej - irytuje mnie moja rodzona siostrzyczka. xD Matematycy są po prostu dziwni i tyle. Wink

Ponadto taki ślepy upór, tak jak to napisała Halt, np. u mojej koleżanki, która ubzdurała sobie, że jak książka ma polskiego autora, to nie może być dobra. I jak chce się jej udowodnić, że się myli, mówiąc, że ta i ta jest dobra, ona stwierdza, że to niemożliwe i że w życiu spotkała tylko jedną nawet fajną polską książkę. I nie chce dać sobie pokazać innych.

Bardzo irytuje mnie mój wyłączający się w najmniej spodziewanych momentach komputer (no dobra, wczoraj mu trochę w tym pomogłam, ale to był przypadek, naprawdę xD).

Irytują mnie dziwaczne fińskie zasady odmieniania słów i wymiany spółgłosek. Właściwie to drażni mnie to, że nie da się ich zrozumieć, nie to, że są. xD

Ale najbardziej irytuje mnie moja egoistyczna wena, która wcale mnie nie słucha. Szczerze mówiąc, chyba zacznę wyznawać teorię, że coś takiego jak wena nie istnieje i wymyślają ją artyści tylko po to, żeby mieć czym usprawiedliwiać swoje lenistwo. Ja już dawno przestałam mojego lenia usprawiedliwiać, więc przynajmniej jeden problem będę miała z głowy. xD No i może jej się zrobi przykro (tzn. tej wenie) i zacznie się mnie słuchać, jak będę ją ignorować.

Okej. Po co mi cegła zamiast mózgu, skoro nawet ona nie pracuje jak należy?! xD

Aha, no i irytuje mnie jeszcze ta moja cegła. Wadliwe to takie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
-Will-
Podpalacz mostów


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Redmont (Płock)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:28, 05 Sie 2012    Temat postu:

Nowy temat, a więc napiszę coś od siebie Razz

Co mnie irytuje... większość osób powyżej pisała głównie o cechach ludzkich, a mnie nie tylko to drażni.

Jeśli chodzi o rzeczy nie ludzkie, to przede wszystkim wiertarka sąsiada o 9 rano. Człowiek potrafi nią wiercić tak długo, że w końcu mam ochotę się do niego przejść i trochę się posprzeczać. Ogólnie na moim osiedlu dosyć często trwają prace remontowe, a więc wszelkie odgłosy z tym związane irytują mnie.
Mogę też dorzucić komary, których kompletnie nie toleruję. Jeszcze ci lata takie coś nad uchem po nocy, kiedy chcesz sobie pospać. Komarom mówię zdecydowane nie.

Teraz cechy. W ludziach nie lubię kłamstwa, na zasadzie fałszywości. Tak zwani "przyjaciele" najpierw zgrywają kogoś, kto pójdzie za tobą w ogień, a później zostawiają przy pierwszej lepszej okazji. Nie znam zbyt wiele takich typów, ale ewidentnie za nimi nie przepadam.

Co mnie irytuje w muzyce? Otóż rzekome gwiazdy, które może jako tako śpiewają, jednak ich osobowość odstrasza mnie od ich muzyki. Weźmy sobie na przykład Justina Biebera, którego nie lubię, jako człowieka, gdyż wydaje mi się, jak to wyżej wymieniłem - fałszywy, samolubny, jednym słowem osoba pt." Patrzcie, umiem śpiewać, więc teraz muszę być sławny".

Przejdźmy do usposobienia. Moja babcia (pewnie podobnie, jak inne) faszeruje mnie wszelkiego rodzaju jedzeniem. Może dla innych to przyjemne, kiedy seniorka przynosi im coś do pożarcia, ale trzeba mieć jakieś granice, co nie? Moja babcia irytuje mnie wtedy, kiedy nie chcę jeść, ale ona nadal coś mi podstawia.

Irytuje mnie także niemoc w pewnych sprawach, kiedy jestem bezsilny i nie mogę niczego zrobić.

To takie główne rzeczy, ale na pewno znalazłoby się o wiele więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alia11
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koło Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:55, 26 Cze 2013    Temat postu:

Najbardziej ( jak większość) irytuja mnie ludzie fałszywi. Np. Taka koleżaneczka, co niby wszystko dla ciebie zrobi, nie baw się z nią jeden dizeń juz zacznie cię obgadywać. Najbardziej irytuje mnie jeszcze hmmm...
- młodsze i starsze rodzeństwo,
- pan od wuefu,
- pan od anglika, ciągle mysli że ja jestem taka bystra z anglika i wymaga nie wiadomo czego odemnie. a jak nie wiem to od razu:
Ty? Nie wiesz? albo Tego się po tobie nie spodziewalem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halt Arratay
Podpalacz mostów


Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś koło Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:09, 27 Cze 2013    Temat postu:

Irytuje mnie strasznie, jak ktoś przy jakimś spotkaniu mówi:
-A ja to zrobiłem to i to.
A późnij, kiedy z tym kim się rozmawia:
-Pamiętasz jak mówiłeś, że zrobiłeś to i to?
-Ja?! Ja tego nie zrobiłem! ja cie! Jaki ty jesteś głupi!
Potwornie mnie to wnerwia.
To co mnie denerwuje to jeszcze:
-pan od WF (w szczególności)
-rodzeństwo, ale ostatnio coraz rzadziej
-pani od przyrody
-chłopaki z klasy
-zadania domowe
-fałszywi koledzy
-babcia codziennie przysyłająca pierogi
-brzydka pogoda
-ludzie jeżdżący do sklepu autem (sklep jest 200 metrów od ich domu)
-jeszcze kilka rzeczy/ludzi/zachowań których zapomniałam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MilWa
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 26 Cze 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Huta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:17, 27 Cze 2013    Temat postu:

Napisałabym, że irytuje mnie pani od religii, ale byłby to grzech xD. Jednak spokojnie mogę napisać, że wnerwia mnie:
-moja mama(cały czas wyciąga mnie z domu)
-gabrieleczka(sprawa osobista)
-borówki(to też sprawa osobista)
-mój pies
-kiedy Simsy się nie chcą włączyć
-kiedy nie mam dostępu do pomidorówki(serio!)
I ludzie fałszywi. Raz była taka dziewczyna co się nade mną ,,znęcała", a z innymi z klasy mojej się przyjaźniła. Jej nauczycielka powiedziała ,,to agresywne dziecko". Właśnie tacy ludzie mnie irytują.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MilWa dnia Czw 11:18, 27 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:52, 27 Cze 2013    Temat postu:

Mnie niestety irytuje ludzkość w ogóle. Z niektórymi co prawda jestem w stanie spędzić miło jakiś czas, ale na dłuższą metę każdy zaczyna mnie drażnić. Bardzo introwertyczny ze mnie typ.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula
Moderator


Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Imaginaerum
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:09, 29 Cze 2013    Temat postu:

Och, moja lista się wydłuża...
W skrócie:
Bardzo mnie irytuje wszechogarniający idiotyzm i wszystko co się z nim wiąże. Illuminaci i ich pomysły na podporządkowanie im się ludzkości. Facebook i zmiany w mózgach przezeń powodowane. Grafomania. Bezczelność. Przesadna pewność siebie. Ogółem, wszystkie choroby, które dotykają młode ludzkie dusze w dzisiejszych czasach.


Irytuje mnie też dziwaczny ogon Podłogi. I jej kolczyk w nosie. I męska figura. I ciągłe porównywanie jej do Nett i Tarji. I niepewność co do Johanki i jej stanu. I w ogóle dezinformacja na temat jej i pana H. Ale to już taki tematyczny spam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:29, 30 Sie 2013    Temat postu:

Ach! Ktoś stworzył temat dla LadyP. Kwadratowy
To będzie jeden z moich najpaskudniejszych postów w karierze Sad
Ale cóż mam począć z moim przeklętym nastawieniem do życia?


No dobra. Zaczynam.
1.Nie-na-wi-dzę hipokrytów i hipokryzji. Po prostu mnie krew zalewa jak wiem, że ktoś się uparcie zarzekał, że czegoś nie lubi lub czegoś nie zrobi, a później widzę, jak wszystkim się chwali, tym jakich to nie ma zainteresowań i czego to nie dokonał.

2.Potwornie irytują mnie osoby, które nie mają pomysłu na siebie. Tajemniczym zrządzeniem losu, natura obdarzyła mnie takim zbiorem cech i zainteresowań, że ludzi: po pierwsze raczej mnie nie lubią i po drugie odpatrują się ode mnie w praktycznie wszystkim. Znam pełno osób, które w podstawówce kopiowały moje pomysły na zabawy, w gimnazjum przywłaszczyły taką samą muzykę i styl ubierania, a w liceum sposób mówienia i kilka moich odwiecznych pasji. Szkoda gadać Sad
I słowa mojej mamy, że to największe pochlebstwo dla mnie, że ktoś chce być taki jak ja, do niczego mnie nie przekonują. (Bo wiem, że to nieprawda Very Happy). Po prostu nie trawię tego, że ja mam pomysł na siebie, a ktoś go zabiera i potem nikt nie przypisuje tych cech do mnie, tylko do tej drugiej osoby.
Ale dobra, idziemy dalej.

3.Paradoksalnie nie znoszę dwóch rzeczy. Przesadnej oryginalności i kierowania się modą. Ja nie wiem. Czy to naprawdę takie strasznie trudne, znaleźć jaką swoją... osobowość... po środku tego wszystkiego? Jedni mnie drażnią, bo są sezonowcami i udają fanów, żeby potem zapomnieć, że coś co "kochali" istaniało", a drudzy mnie denerwują, ponieważ silą się na fałszywą niezwykłość i chcą promować samych siebie, szukając jakiś idiotycznych zainteresowań i rzeczy o których kompletnie nie maja pojęcia.

4.Może na zakończenie tej tyrady... bo serio, nie mam już siły na dalsze pisanie, to nie lubię siebie. To znaczy czasami. Po pierwsze za to, że marudzę, po drugie za swój brak mobilizacji do pracy... po trzecie za potworny upór i to, że raczej nie umiem przegrywać, po czwarte za to, że przybyłam chyba z innego wymiaru i nie umiem się porozumiewać z istotami ludzkimi, z którymi przyszło mi żyć, po piąte za to, że wszyscy zawsze myślą, że chcę źle (ale serio... ja rzucam jakąś niewinną uwagę, a wszyscy zaraz "ale nie musisz tak marudzić", "a ty zawsze musisz być taka anty?", "a tobie się w ogóle coś podoba?"), no i po szóste, za to, że jestem przeklętym introwertykiem, melancholiko-cholerykiem, który do końca życia będzie żyć samotnie, hodując świnki morskie i pisząc książki Sad


Będzie tego.
Napisałabym więcej, ale nie mam zbytniej weny do dalszego marudzenia. Prawdę powiedziawszy to jakaś jedna dwumilionowa część listy rzeczy, których nie lubię, ale skupiłam się głównie na ludzkich cechach. Co prawda moje marudne podejście do życia ma swoją cenę (czyli to, że jakieś 80% swojego czasu - nie licząc szkoły i snu - spędzam we własnym towarzystwie). Ale aktualnie raczej mi to odpowiada.
Usprawiedliwia mnie tylko to, że ten temat stworzono, żeby marudzić Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yaela
Podrzucacz królików


Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Słupsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:55, 30 Sie 2013    Temat postu:

Wnerwiają mnie takie "gwiazdeczki" oraz ludzie którzy non stop przeklinają.

Ale się rozpisałam! Muszę, niestety, pisać na komórce, więc wiele tego nie będzie. Nie lubię Biebera i tych jego fanek, które tak go kochaaaają. Uważam, że piłka nożna działa lepiej niż gaz usypiający i wnerwia mnie to, że niektórzy potrafią gapić się w to godzinami. Wkurza mnie też moja siostra, kuzyn, babcia, koleżanki, koledzy, kosmici, normalni ludzie, ryby, słońce, gwiazdy i rozgwiazdy. Teraz chyba wystarczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halt Arratay
Podpalacz mostów


Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś koło Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:15, 31 Sie 2013    Temat postu:

Dokładka.
Denerwuje mnie Harry Potter (ale to moja wina, bo za dużo razy go przeczytałam :/ )
Ludzie którzy uważają, że zjedli wszystkie rozumy.
Ludzie, którzy na facebooku piszą "Kochasz swoją babcię?- LAJK Nie kochasz?- IGNORE" To mnie tak wkurza!
Ludzie, a raczej dziewczyny, które są takimi miss w szkole, i są takie cudowne i ładne i mądre i wszystko wiedzą najlepiej. I podpuszczają innych (głównie chłopaków) na osoby, których nie lubią. Ja tak miałam. Miałam przerąbane przez sześć lat podstawówki przez pewną miss i teraz jej szczerze nienawidzę.
Ludzie, którzy niby są czegoś fanami, a tak naprawdę w ogóle ich to nie interesuje. Na przykład jazda konna. Niby że uwielbiają konie. Ale tak naprawdę, to lubią na nich jeździć! I tyle. Przychodzą na gotowe, jeżdżą i tyle. Moim zdaniem jak ktoś lubi konie, to powinien się nimi zajmować. "Kto nie umie osiodłać konia, nie powinien na nim jeździć"- mówi mądre powiedzenie chyba Mongołów.
Ludzie, z którymi nie można się podroczyć, bo wszystko biorą na serio i od razu skarżą.
I jeszcze jedna rzecz. Jestem w ZHP. W tym roku byliśmy na obozie w bazie młodzieżowej. Było tam kilka innych obozów, w tym ZHR-u. Ile się nasłuchałam o nich! Jacy to oni są okropni! Nie szanują mundurów! Nie znają dyscypliny! Mają idiotyczną obrzędowość! Jak-mnie-to-WKURZAŁO! Moi kuzyni są w ZHR-ze. Strasznie ich lubię. Są super. No i jeszcze w ZHR-ze są moi znajomi. Też są super. Nie rozumiem gadania w stylu "Jestem w ZHP, więc jestem fajny. Ty jesteś w ZHR, więc jesteś głupi."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:25, 31 Sie 2013    Temat postu:

To co powiedziałaś o jeździe konnej, można od biedy podciągnąć pod opisaną przeze mnie hipokryzję, czyli jedną z tych rzeczy, których w ludziach po prostu nie mogę strawić.


A teraz, trochę niestandardowo, opiszę kilka zachowań ludzi na forum, przez które krwawi me serce i zły potokami leją się z oczu. Niektóre z tych rzeczy są ściśle powiązane z łamaniem regulaminu, jednak mnie nie drażni samo odrzucanie zasad forum, tylko to, jakie potem są efekty. Co więcej kilka osób mogę tymi słowami urazić, no ale to już ich problem, a nie mój. A więc:

1.Pisanie posta pod postem. Niby niewinne, ale jakoś nie mogę na to patrzeć. Opcja edytowania jest dla hołoty, czy jak? Ok. Przesadzam Very Happy Ale przecież nie po to stworzono taką możliwość użytkownikom, żeby nabijali niepotrzebne posty.

2.Pisanie z błędami ortograficznymi, które są podkreślane. Ja bym przy niektórych postach nie była w stanie nacisnąć "wyślij", bo by mi było głupio, chociaż jestem tylko anonimowym stworzeniem wiele setek kilometrów od niektórych użytkowników.

3.Tłumaczenie, że klawiatura szwankuje -.- To chyba 3/4 ludzi korzystających z internetu się już popsuła, jeśli to zawsze jest prawda.

4.Zakładanie tematów, które zaczynają się od malej litery. Drobiazg, ale patrzeć na to nie mogę.

5.Pisanie z powtórzeniami, błędami interpunkcyjnymi, bez żadnych kropek, zaczynanie zdania z małej litery... Po prostu czasami wystarczy raz przeczytać to, co się napisało. Ale widać niektórym się nie chce.

6.Nieczytanie tematu, tylko włączanie się do rozmowy. "Co z tego, że temat jest o tym czy lubię banany, przecież Użytkownik752 napisał, że woli truskawki. Podam im przepis na pyszny deser z truskawkami". Faceplam... i to jaki.

7.Mała hipokryzja z mojej strony z tym facepalmem, bo kolejny punkt na mojej liście to szpanerskie dodawanie zwrotów obcojęzycznych, tak jakby umieszczenie dziwacznych zapożyczeń miało sprawić, że post stanie się mądrzejszy. Jeden raz - rozumiem. Dwa - spoko. Czasami to nawet bardziej pasuje niż polskie słowa i aż się prosi, żeby to dodać, ale sorry (no właśnie )... ileż można?

8.Nieczytanie żadnych postów. Wchodzę na nowy dział - komentarz - wychodzę. Moim zdaniem nabijanie rangi. Forum ma być od dyskutowania, wymieniania się opiniami i wyrażania swojego zdania. A niektórzy wchodzą do nowego tematu, piszą jakieś dwa "niemiłosiernie odkrywcze" zdania i wychodzą. Nieważne, że wcześniej było dziesięć stron rozmowy na ten temat i ktoś już doszedł do takich wniosków. Ważne, żeby mieć więcej postów. Przynajmniej ja to tak odbieram, bo innego powodu nie widzę.

9.Mało oryginalne silenie się na humor. Niektórzy, to przechodzą samych siebie w sypaniu jakimiś głupi tekstami. Ale na tym forum to już rzadkość. Częściej się zdarza, że ktoś reprezentuje okropne samouwielbienie.

10.Pisanie: "popieram posta powyżej" albo "zgadzam się z Użytkowniczką329". Co to wnosi? Nic! Równie dobrze można niczego nie napisać. Wiem, że fajnie zobaczyć, że ktoś się z nami zgadza, ale gdybym ja miała podobną sytuację wolałabym mieć chyba konstruktywny komentarz pod swoją wypowiedzią. Coś w stylu "zgadzam się, bo miałem podobną sytuację... poza tym kiedyś "cośtam" i dlatego tak a nie inaczej". Może dla innych to fajne. Dla mnie jedynie zajmuje miejsce.


Ok. Będę kończyć, bo trochę za dużo się tego nazbierało. Pewnie mnie samej też czasami zdarzało się załapać na któryś z powyższych punktów (zwłaszcza dawniej), ale uważam, że nagminne robienie takich rzeczy bardziej psuje to forum niż mu pomaga... No dobra. Nienapisanie przecinka lub pomylenie małej litery z wielką to drobiazg i wynika to trochę z mojego czepialstwa, ale jest pełno użytkowników, którzy nagminnie zaśmiecają różne tematy bezsensownymi bzdurami. Szczególne znaczenie mają tutaj punkty 10, 8 i 6.
Aha. To nie chodzi tylko o nasze forum, ale o każde z jakim miałam styczność. Natomiast kilka moich zastrzeżeń odnosi się do ogólnego zachowania wielu ludzi w internecie.
Koniec Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Sob 15:39, 31 Sie 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:08, 13 Wrz 2013    Temat postu:

Dobra to teraz ja sobie ponarzekam:
1) Nienawidzę osób, które mówią, że słuchają Metallicy(dla nich to gatunek muzyki) i znają tylko "Nothing Else Matters". Czyli generalnie POZERÓW.
2) Osoby, które uważają, że Martensy są fajniejsze od glanów są dziwne
3) Ludzie, którzy piszą na forach z masakrycznymi błędami. Ja sam robię dużo błędów no ale istnieje jakaś granica przyzwoitości...

Na razie tyle, bo jeszcze wcześnie i mój mózg nie pracuje jeszcze za dobrze... Jak coś wymyślę, to na pewno dopiszę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:07, 05 Paź 2013    Temat postu:

To chyba będzie mój ulubiony temat. Człowiek musi czasem ponarzekać Kwadratowy .
Skupię się na cechach ludzkich, bo tu mogę się rozpisać i niewiele innych rzeczy mi w sumie przeszkadza.
Na początek nie znoszę gdybania i życia przeszłością. Co się stało to się nie odstanie, a to, że wspomnisz o tym 10 razy i porozmyślasz co mógłbyś zrobić inaczej raczej tego nie zmieni.
Irytują mnie ludzie, którzy przejmują się pierdołami i przesadni sztywniacy. Owszem, ludzie robiący z siebie błaznów są (zazwyczaj, bo nie chcę nikogo obrażać) idiotyczni, ale wtedy się ich olewa, a nie ich poucza, bo oni nic sobie z tego nie robią, więc po co się denerwować?
Moim zdaniem zawiść jest beznadziejna. Są ludzie, którzy nie mogą się wybić, więc próbują innych ściągnąć poniżej swojego poziomu. Po co? Co ci przeszkadza, że komuś innemu się coś udało?
Nie lubię zarozumialstwa i wywyższania się. Chyba wiadomo dlaczego.
Denerwują mnie ludzie, którzy innych wykorzystują. Tu mówię z własnego doświadczenia. Nie znoszę pracy w grupach, bo tylko mi zależy na porządnym wywiązaniu się z obowiązku, a inni i tak się pod tym podpiszą, nawet jeśli nic nie zrobili.
Wnerwia mnie strasznie ocenianie innych, gdy nie mamy o kimś żadnych informacji. Tutaj trudno mi się rozpisać, ale chyba rozumiecie co mam na myśli.
Szlag mnie trafia, gdy widzę skrajnie egoistyczną lub altruistyczną osobę. Sądzę, że w tym przypadku powinno się znaleźć złoty środek. Egoistę chyba każdy rozumie. Za to w altruistach denerwuje mnie to, że nie myślą w ogóle o sobie, co w niektórych przypadkach jest po prostu ignorowaniem własnych potrzeb. Ponadto w takim wypadku często jakaś kropla w końcu przeleje czarę i nastąpi potok żali.
Ostatnią cechą w tym poście będzie fałszywa skromność. Serio, wolę już jak ktoś wyolbrzymia swoje osiągnięcia, niż im zaprzecza, zwłaszcza, że zazwyczaj ich celem jest to, aby wszyscy wokół im zaprzeczali i zachwycali się, jaki to on świetny.
Na razie to koniec. Musiałam się powstrzymywać od wstawiania w każdym zdaniu tej emotikony .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evans dnia Sob 0:09, 05 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:34, 05 Paź 2013    Temat postu:

Analizując i starannie podsumowując całą treść powyższego posta... nie lubisz ludzi.
Szczerze mówiąc nie znam osoby, która nie miałaby w sobie chociaż jednej z wymienionych przed Ciebie cech, a nawet jeśli nie ujęłabym tego Twoimi słowami, to są to ludzie wystarczająco wkurzający, żebyś miała o nich podobną opinię co ja.

Niestety z mojego podsumowania wynika też druga rzecz. Nie lubisz LadyP. Sad
A to m.in. dlatego, że jestem właśnie takim udręczonym, zapatrzonym w przeszłość nieszczęśnikiem i osobą, która wiecznie zastanawia się nad tym co było. W sumie myślę też o przyszłości, ale raczej w takim kontekście: "jak to będzie być starym człowiekiem"... czy coś takiego Very Happy

A z pracami w grupie mam trochę podobnie. Ale tylko trochę.
Na ogół faktycznie tylko mnie zależy, tylko ja się staram i tylko dla mnie ma jakiekolwiek znaczenie, czy to będzie zrobione perfekcyjnie, czy na ocenę dobrą. Ale nie przeszkadza mi to tak strasznie, bo o wiele lepiej pracuje mi się samej. Dzięki temu wiem wszystko i nie ma jakiś problemów z wybieraniem lidera grupy. Po prostu biorę to na siebie, a potem przedstawiam to, co "przygotowaliśmy".
Chociaż całkowite olewanie sprawy przez grupę jest potwornie irytujące.

Napisałabym coś jeszcze, ale mi się nie chce -.-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Sob 0:36, 05 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:48, 05 Paź 2013    Temat postu:

LadyPauline26 napisał:
Analizując i starannie podsumowując całą treść powyższego posta... nie lubisz ludzi.

Jak na to wpadłaś?
LadyPauline26 napisał:
Niestety z mojego podsumowania wynika też druga rzecz. Nie lubisz LadyP. Sad

Tutaj bym polemizowała. Ja sama mam kilka cech, które wymieniłam, co nie przeszkadza mi w lubieniu siebie .
Nie chodzi o to, że jak ktoś ma którąś z tych cech, to go automatycznie nie lubię. Po prostu są tu *szuka synonimu od słowa cecha, ale nie potrafi*, które są irytujące. Wierz mi, mogłabym wymienić równie wiele cech, które lubię (i myślę,że wiele by do ciebie pasowało), tylko to nie ten temat. Nawet myślałam o tym, żeby taki założyć, ale nie wiem, czy już nie ma, a mój wewnętrzny leniwiec nie chce go szukać .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evans dnia Sob 0:50, 05 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:59, 05 Paź 2013    Temat postu:

Ja tam takiego tematu nie kojarzę Very Happy Więc chyba możesz założyć. Ale ludzie są ludźmi i wolą na wszystko narzekać zamiast się zachwycać światem i sobą nawzajem. Przynajmniej to mi podpowiadają moje statystyki.

A moich użalania się nad sobą i tym, że nikt mnie nie lubi, nie musisz brać do siebie . Możesz nawet napisać, że faktycznie do niczego się nie nadaję i mogłabym sobie stąd iść, bo tylko wszystkich wkurzam. Prawdopodobnie przytaknęłabym Ci z radością Very Happy

Cytat:
Jak na to wpadłaś?

Cóż... mat-geo robi swoje

A żeby nie było, ze wszystko nie na temat... To przypomniała mi się jeszcze jednak cecha, której nie lubię. Chyba jeszcze o niej nie wspominałam, więc mogę w paru słowach wyjaśnić o co mi chodzi.
Mówię o pseudo-wiecznie-zadowolonych-ze-świata-faływych-optymistach.
Mało rzeczy mnie tak wkurza jak ludzie "pozytywnie nastawieni do życia" -.- I nie mam na myśli takich zwykłych osób, które po prostu cieszą się tym co mają i idą przez świat z uśmiechem tylko tych, którzy na każdym kroku muszą podkreślić swój niezwykły zapał, otwartość na zmiany i szczęście... bla, bla, bla. Durne gadanie.
Tacy ludzie przepełnieni radością zrzędzą równie mocno jak cała reszta. Już nieraz słyszałam jakieś pełne przekleństw wiązanki na nauczycieli czy kogoś innego, a zaraz potem, na moje życiowe marudzenie odpowiadali, żebym nie była taka negatywnie nastawiona do swojego otoczenia.
Hipokryzja kwitnie dookoła nas. Co prawda sama ją sporadycznie podlewam, ale czasami nie mam wyboru. Very Happy

Co ja mam z tymi metaforami ostatnio? Nic tylko jakieś poetyckie teksty mi chodzą po głowie... Trochę to irytujące.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Sob 1:02, 05 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:07, 05 Paź 2013    Temat postu:

LadyPauline26 napisał:
A moich użalania się nad sobą i tym, że nikt mnie nie lubi, nie musisz brać do siebie . Możesz nawet napisać, że faktycznie do niczego się nie nadaję i mogłabym sobie stąd iść, bo tylko wszystkich wkurzam. Prawdopodobnie przytaknęłabym Ci z radością Very Happy

Zapamiętam na przyszłość .
Żeby nie off-topować (i utwierdzić LadyP w mojej niechęci do ludzkości :hamster_love: ) napiszę o kolejnej wadzie, a mianowicie fałszywości. Nie chciałam poruszać jako któraś tego tematu, ale cóż... W sumie nie zostało już nic do dodania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evans dnia Sob 1:08, 05 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:12, 05 Paź 2013    Temat postu:

Trudno mi coś mówić o fałszywości, bo osoby która mówiąc wprost: kłamałaby w żywe oczy, jeszcze nie spotkałam. Ale wiem, że to się objawia na inne sposoby.
I dla mnie właśnie poprzez hipokryzję - o której już nałogowo się rozpisuję. Bo i różnych hipokrytów spotkałam w życiu dziesiątki i ich szczerze nie cierpię.

Także nie wiem do końca, co masz na myśli mówiąc o "fałszywości" Very Happy
To może się też odnosić do... no nie wiem: popisywania się, obgadywania, niedotrzymywania obietnic itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:17, 05 Paź 2013    Temat postu:

Chodzi mi o obgadywanie innych za plecami, z czym niestety spotykam się na co dzień. Trudno mi powiedzieć, czy mogę to pod to podpiąć, ale nie znoszę też plotek .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage / To i Owo... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin