Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

1. Wyprawa
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Hibernia / Zaginione Insygnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorian
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:35, 08 Lut 2010    Temat postu: 1. Wyprawa

Uczestnicy stali lub siedzieli w kancelarii. W końcu, Mistrz Ceremonii wstał i powiedział:
- Moi drodzy, nie ma czasu, na czekanie. Musicie wyruszać. Odnajdźcie insygnia i sprowadźcie je tu z powrotem.
Uczestnicy wyprawy wyszli na dziedziniec zamku. Tam odezwał się jeden z magów:
- Ma ktoś jakieś pomysły, gdzie zacząć poszukiwania? Nie znaleziono żadnych śladów, jakie pozostawił złodziej, więc nie mamy żadnych poszlak...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chabersztyna
Gość





PostWysłany: Pon 22:46, 08 Lut 2010    Temat postu:

- Może wyruszymy na zachód? Ostatnio tam aż roi się od nędznych szumowin i krwawych przestępców - powiedziała Astoria. - Gdzie zacząć, jak nie w stolicy przemytników? - zapytała drużynę.
Większość była skora do podróży. Dziewczyna zwiedziła pół świata w poszukiwaniu mentorów elementalistów, więc wiedziała co nieco na ten temat. Spojrzała wyczekująco na współtowarzyszy oczekując odpowiedzi.


Ostatnio zmieniony przez Chabersztyna dnia Pon 22:47, 08 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Dorian
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:57, 08 Lut 2010    Temat postu:

- Moim zdaniem, to dobry pomysł -odpowiedział Elindil. - Czyli wyruszamy do Goth? - Zapytał po chwili, jednak nie chciał nikomu narzucać swojej woli.
Czekał, aż inni członkowie drużyny wyrażą swoją opinię na ten temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Actia
Moderator


Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:57, 08 Lut 2010    Temat postu:

Actia poprawiła kaptur na głowie i rozejrzała się po ludziach stojących w pobliżu niej. W tym miejscu przebywała już od jakiegoś czasu, ale mimo to nie za bardzo orientowała się w wielu sprawach tego kraju dotyczących.
Wolała na razie zaufać tym ludziom.
Ach, zaufanie. Wśród towarzyszy będzie ono bardzo potrzebne - przemknęło jej przez myśl.
Gdy usłyszała propozycję Astorii, zsunęła z głowy kaptur i delikatnie się uśmiechnęła. Spojrzała na dziewczynę przelotnie, a następnie przeniosła swój wzrok na jakiegoś mężczyznę i zmarszczyła brwi, jakby się nad czymś zastanawiała. Po chwili wzruszyła ramionami i przymknęła oczy.
Zachód... Goth... Mi pasuje - powiedziała cicho.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Actia dnia Pon 22:58, 08 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kertis
Gość





PostWysłany: Pon 23:03, 08 Lut 2010    Temat postu:

Hmm.. - zastanawiał się Kertis.
Mi pasuje, aczkolwiek nie jestem do końca pewien czy znajdziemy tam insygnia.
Kertis czuł, że sytuacja go przerosła. Był teraz tu, a powinien być w lesie, tam jest jego miejsce. Wilki na niego czekały. Był ich przywódcą. Kertis odciągnął te myśli w głąb swojego umysłu.
-Najważniejsze jest to co się dzieje tu i teraz! - pomyślał.
Powrót do góry
pawel2952
Strzelec do tarczy


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:20, 08 Lut 2010    Temat postu:

Aragorn zbliżył się do stołu przy, którym zgromadziła się grupa. Wyciągną zwój i położył na blacie. Po rozłożeniu okazało się, że to mapa królestwa. Aragorn wskazał palcem kilka punktów, coś zaznaczył.
- Nie bywam często w tamtych okolicach, jednak za ciekawie one nie wyglądają - Stwierdził rycerz -Mamy jakiś plan jak tam się bezpiecznie dostać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chabersztyna
Gość





PostWysłany: Pon 23:38, 08 Lut 2010    Temat postu:

Och, znam te okolice. Patrzcie, tu jest moja rodzinna wioska! - rzekła wesoło Astoria wskazując palcem na punkt na mapie. - Przedostaniemy się przez przełęcz przy mieście Pass. Potem będzie trochę ryzykownie iść przez równiny, ale ostatnio jest tam spokojnie. Przejdziemy niezauważeni podając się za kupców. Następnie będziemy iść wzdłuż łańcucha górskiego stanowiącego naturalną granicę między krainami. Nie możemy przejść przez nią, bo natkniemy się na szmalcowników. To brudne typy, uwierzcie. Potem pójdzie już łatwo. Będziemy się posuwać wzdłuż wybrzeża aż dojdziemy do osad. Tam właśnie jest położona wioska Ishi, tam się urodziłam. Nie mnijcie mnie za złodziejaszka, ja tylko tam dorastałam. Nie mam nic wspólnego z haniebnym zwyczajem - powiedziała dobitnie - No i będziemy mogli zacząć poszukiwania. - skończyła swoją przemowę czerwieniąc się lekko zaskoczona swoją śmiałością.
Powrót do góry
Warwick
Strzelec do tarczy


Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:51, 09 Lut 2010    Temat postu:

-Dobrze, że wszyscy się zgadzamy. - odparł Rowen.
Podszedł do stołu zwinął mapę i podał ją Aragornowi.
-Lecz im szybciej wyruszymy, tym szybciej znajdziemy insyngnia. - ponaglił, nie mogąc doczekać się czekającej go wyprawy. Miał już dość codziennego życia i zamierzał przeżyc wiele przygód razem z tą grupką osób stojącą obok niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kertis
Gość





PostWysłany: Wto 9:57, 09 Lut 2010    Temat postu:

Kertis do ostatniej chwili wahał się czy wyruszyć razem z drużyną. Miał się opiekować wilkami, nie mógł ich tu zostawić. Kertis myślał gorączkowo nad wszystkim co przeżył razem z wilkami. Jego wspomnienia, dzieciństwo. W końcu podjął decyzję. Odszedł kawałek od drużyny i zawył wilczym głosem:
Nie będzie mnie w mieście przez wiele dni. Uważajcie na siebie. Niedługo wrócę
Liczył na to, że wilki go usłyszały. Spojrzał na drużynę i odetchnął z ulgą widząc, że nikt nie zobaczył jego nadludzkich zdolności. Podszedł do swoich towarzyszy i oznajmił:
Jestem gotowy, znajdźmy te insygnia!
Powrót do góry
Jenny
Porwany przez Skandian


Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Kalisz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:29, 09 Lut 2010    Temat postu:

Megan nie bardzo uśmiechało się iść na zachód. Miała jechać na wschód - do Utopii. Ale się stało. Została przyjęta do drużuny. Nie miała innego wyboru. Musiała jechać z nimi. Założyła obszerną beżową torbę przez ramię i rzekła:
- Dobry pomysł. Wyróżmy jak najszybciej, by jak najszybciej odnaleźć insygnia. Musimy uratować Iberion.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombix
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Araluen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:34, 09 Lut 2010    Temat postu:

- Czyli wyruszamy w stronę Goth? - Zapytał retorycznie Astus - Tam się urodziłem, moja rodzina miała tam wielkie wpływy. Nie byłem tam od zaginięcia moich rodziców czyli hmm... Chyba 4 lata. Jak tam dotrzemy możemy tam bezpiecznie przenocować w moim domu. Jest on wystarczająco dużo by nas wszystkich pomieścić, a obok jest stajnia - powiedział Astus - Co wy na to?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kertis
Gość





PostWysłany: Wto 11:41, 09 Lut 2010    Temat postu:

Myślę, że to dobry pomysł. Będziemy mieli wtedy zapewniony nocleg. Tak powinna wyglądać każda wyprawa- z dokładnym planem podróży.
Kertis był uradowany. Nigdy wcześniej nie uczestniczył z tak zgraną drużyną.
Myślę, że będzie nam się dobrze współpracować.
Kertis myślał, że z taką drużyną nie zginie tak szybko. W tym momencie zawył wilk. Tylko Kertis zrozumiał ten język. Wilk wył:
"- Będziemy Cię wyczekiwać wilczy bracie".
Na policzku Kertisa pojawiła się łza.
Powrót do góry
Chabersztyna
Gość





PostWysłany: Wto 12:08, 09 Lut 2010    Temat postu:

Astoria bardzo się cieszyła z takiego obrotu sprawy. Wyruszają do Goth. Bardzo możliwe, że zatrzymają się przejazdem w Ishi. Będzie mogła zobaczyć rodziców! Tak dawno się z nimi nie spotkała. Po dziewięcioletniej rozłące miała niewiele czasu, by nacieszyć się rodziną, od razu wyruszyła w podróż. Były to niebezpieczne okolice, ale ojciec umiał zadbać o siebie i matkę.
Usiadła na ziemi oparta o ścianę. Nie była przyzwyczajona do takiego tłoku. Zawsze działała sama, w pojedynkę. Mistrz magii ognia nauczył jej samodzielności, mistrz wody - pokazał jej jak handlować, oraz nauczył czytać i pisać, mistrz ziemi - panowania nad emocjami a mistrz powietrza zdradził jej chytre sztuczki, które nie zawsze były zgodne z prawem. Tylko czemu nikt nie wpadł na to, żeby nauczyć mnie relacji towarzyskich! - myślała. Jednak robiła dobrą minę do złej gry. [i]Pewnie większość, jak ja, jest w podobnej sytuacji. No nic, trzeba będzie się z kimś zaprzyjaźnić. Najlepiej żeby był to jakiś inny mag. Spojrzała na Actię. Widziała, co ta dziewczyna potrafi robić z błyskawicami. Mogłaby się czegoś od niej nauczyć. Błyskawice to przecież najszlachetniejsza forma magii ognia. Nie każdy to potrafił. A Astoria była ambitna...
Powrót do góry
Dorian
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:19, 09 Lut 2010    Temat postu:

No to wyruszamy! - Oznajmił Elindil.
Wszyscy wsiedli na konie i skierowali się, ku zachodniej bramie. Po paru godzinach, gdy już przejechali przez osiedla leżące poza murami, na horyzoncie zobaczyli kontury gór Istar.
- Musimy odnaleźć przełęcz do Bern. A potem przejechać przez prowincję Usagi i pokonać góry San-Han.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kertis
Gość





PostWysłany: Wto 12:29, 09 Lut 2010    Temat postu:

No to ruszajmy. Na co czekamy? Im szybciej znajdziemy tą przełęcz tym lepiej. Co się tak patrzycie?
Kertis wiedział, że zachowywał się inaczej niż wszyscy. Miał coś z wilka, a to odpychało od niego ludzi.
-Nigdy nie znajdę sobie kobiety- pomyślał.
Gdy tak myślał drużyna w tym czasie szukała na mapie przełęczy.
Powrót do góry
Dorian
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:01, 09 Lut 2010    Temat postu:

- Ja mam, co prawda starą, ale wciąż aktualną mapę, gdzie są przełęcze - oznajmił Elindil.
Mag pogrzebał w torbie i wyciągnął stary zwój.
-Na czerwono, zaznaczono przełęcze górskie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elladan
Podpalacz mostów


Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:13, 09 Lut 2010    Temat postu:

- No to wyruszajmy - rzekł Evral dotąd nic niemówiący. Jego twarz była skryta pod kapturem. Jego głos był ''warczący'', chropowaty. Tak jak człowiek, który spędził dużo czasu w lesie ze zwierzętami. Miał niebieskie, bardzo głębokie oczy, które odznaczały się mądrością. Nie dołączył do tej drużyny po to, żeby znaleźć przyjaciół. Nie miał przyjaciół. Nigdy ich nie miał. Skierował się do wrót, aby wyjść z pałacu. Brakowało mu świeżego powietrza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chihiro
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:54, 09 Lut 2010    Temat postu:

Ale fajnie - ucieszyła się Kallian. - Dawno już nie byłam w rodzinnych stronach. Czy jest możliwość, że będziemy przechodzić przez miasto Usagi? Mój ojciec handluje brońmi w tamtejszej okolicy, moglibyśmy dość tanio zaopatrzyć się u niego. Znam tam też parę innych kupców, którzy sprzedadzą nam swoje towary taniej. Między innymi zbroje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kertis
Gość





PostWysłany: Wto 16:43, 09 Lut 2010    Temat postu:

Myślę, że powinniśmy iść jak najkrótszą drogą w stronę przełęczy. Liczy się czas. Co wy na to abyśmy wspólnie wytyczyli jak najkrótszą trasę, nawet jeśli będzie niebezpieczna? Myślę, że damy radę
Kertis chciał wrócić z tej wyprawy jak najszybciej, do wilków. Nie powiedział jednak tego towarzyszom. Czekał na reakcję drużyny.
Powrót do góry
Jenny
Porwany przez Skandian


Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Kalisz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:50, 09 Lut 2010    Temat postu:

Megan przymrużyła oczy. 'Cofam się' pomyślała. 'No i czemu ja się w to wpakowałam?' Po chwili uderzyła się otwartą dłonią w czoło. 'To tak! Dla Marcusa! Jeśli nie pomogę im w odzyskaniu insygniów, to Iberion przepadnie. A przecież gdzieś tam jest Marcus. I Utopia... Podobno to takie piękne miejsce... Ciekawe czy będą mnie znać? Phu! Megan! Opanuj się! Nie zachowuj się jak reszta tych pysznych księżniczek, które mają 0% inteligencji! Pamiętaj: Zachowuj się jak zwykła, 23 letnia dziewczyna!' zganiła się w myślach.
- Czy ja wiem, Kertis. To, że jest krótsza, ale bardziej niebezpieczna, nie oznacza, że szybciej dojedziemy do przełęczy. Będziemy musieli walczyć i trudzić się z terenem, co spowolni naszą drogę - rzekła z powagą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jenny dnia Wto 16:53, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefra
Strzelec do tarczy


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:54, 09 Lut 2010    Temat postu:

Arnarze podobały się pomysły towarzyszy. Musiała ich tylko poznać...
Chciałabyś iść ze mną?, Spytała Arnara swojej pantery.
Będę trzymać się z boku, tak by nikt mnie nie widział, odrzekło zwierzę. Dziewczyna miała możliwość porozumiewania się z nią za pomocą umysłu.
Dziewczyna spojrzała na drużynę. Zobaczyła ich pełne zapału twarze i pewne spojrzenia... niecierpliwe spojrzenia.
Dziewczyna uśmiechnęła się do siebie, pogłaskała Nele po grzbiecie i dała jej znak, ze może się oddalić.
Westchnęła. Cieszyła się, że tu trafiła. Ze swoją przyjaciółką, oraz... przyjacielem. Na zewnątrz czekał jej koń, Audax.
Zdaje mi się, że dłuższa droga będzie lepsza. Będziemy zmęczeni, wciąż walcząc, a potem możemy dostać jakieś ważne zadanie do wykonania.


A.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nefra dnia Wto 17:47, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adirael
Podpalacz mostów


Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:56, 09 Lut 2010    Temat postu:

Po raz pierwszy odezwał się Serafiel:
Pani, jeśli będziemy zmuszeni walczyć, naszych napastników czeka bolesna śmierć - te słowa skierował do Megan, po czym zwrócił się do reszty drużyny: Też wolałbym wybrać krótszą drogę. Chcę jak najszybciej wrócić do swojego kraju. Ostatnio byłem tam przed kilkoma tygodniami, ale na bardzo krótko. Nie zdążyłem nawet pożegnać się ze swoimi przyjaciółmi. Jednak nie ja tu decyduję. Zrobimy tak jak zarządzi nasz dowódca.


A.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chabersztyna
Gość





PostWysłany: Wto 17:07, 09 Lut 2010    Temat postu:

Również jestem za tym, żeby pójść krótszą trasą. Niektórzy z nas nie doceniają sił współtowarzyszy - powiedziała Astoria, a na jej otwartej dłoni pojawiły się wesoło tańczące ogniki. - Tylko co zrobisz z końmi? Nie można ich ot tak przeprowadzić przez strome zbocza. Och, można by było je przelewitować, ale bardzo by się spłoszyły, a tego chyba nie chcemy? - Pogłaskała czule swojego wierzchowca po głowie. - Jednak mimo wszystko chcę iść krótszą drogą. To bez sensu wlec się w nieskończoność, a w tym czasie insygnia już dawno mogą zostać odesłane z kraju. Wtedy nigdy ich nie znajdziemy...
Powrót do góry
Nefra
Strzelec do tarczy


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:16, 09 Lut 2010    Temat postu:

Owszem, doceniam was. Wierzę, że jesteśmy sliną drużyną... Ale właśnie, konie mogą się męczyć, my też... ja osobiście nie miałabym nic przeciwko, gdybyśmy tylko nie mieli koni... Ale swojego się nie pozbędę. Żeby przejść krótszą drogą, trzeba będzie wymyślić praktyzny sposób, jak przenieść naszych towarzyszy - dziewczyna była pewna, ze jest jakiś sposób.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawel2952
Strzelec do tarczy


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:25, 09 Lut 2010    Temat postu:

Aragorn włączył się w tą żywą dyskusję. Wystąpił naprzód tak aby każdy go widział.
- Do Goth czeka nas i tak bardzo długa droga. Niezależnie jaką trasę wybierzemy. Nawet nie liczę, że szybko wrócimy. Jednak wybrał bym bezpieczniejszą trasę. Lepiej nie tracić czasu na walki z bandytami, inaczej możemy już tu wcale nie wrócić...
Odwrócił się i zaczął zmierzać w kierunku drzwi wyjściowych by udać się do swojej komnaty. Miał zamiar dać towarzyszom trochę czasu na przemyślenie jego propozycji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pawel2952 dnia Wto 17:27, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Hibernia / Zaginione Insygnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin