Bitwa o Skandię - ulubione momenty

Interfam76 · Wysłany: Pią 12:00, 28 Mar 2014 Temat postu:

dokładnie. Jak dla mnie też 8 część najlepsza:D

Cassandra714 · Wysłany: Nie 22:39, 30 Mar 2014 Temat postu:

Mnie rozwaliło to, że Will był bezmyślnym ćpunem Very Happy

i ta cala jego kuracja, i rozmowa "co?" i o niedźwiedziu (rozmowa z Erakiem) i oczekiwałam o wiele więcej jeśli chodzi o przybycie Halta Flanagan mógł się rozpisać, Very Happy

/Will Tready

Dla mnie cała książka jest super, ale jakbym miała wybrać to bym wybrała fragment kiedy Halt i Horace odnaleźli Willa i Evanlyn.

Gość

Najbardziej mi się podobała 4 księga czyli Bitwa o Skandię ponieważ było w niej dużo ciekawych rzeczy i historii

LadyPauline26

Nie popiszę się oryginalnością, bo po ponownym przeczytaniu tej książki, nadal wydaje mi się, że wymienione przez innych ludzi momenty można spokojnie uznać za najlepsze w całej książce.
Wciąż uwielbiam rozmowy Halta i Horacego - między innymi kłótnię o "co?" albo dyskusję o podrabianiu pieczęci i czytaniu cudzych listów. Momenty z Erakiem i Haltem to też zwykle perełki... jak razem się skradali albo kiedy Eraka wybrano na oberjarla

.
Znalezienie Willa i tytułowa bitwa też muszą się tutaj znaleźć, a powrót do Araluenu jest jak dla mnie idealnym zakończeniem tej parotomowej całości :3.

Ale gdybym miała podać coś bardziej oryginalnego, o czym chyba nikt wcześniej nie wspominał, to powinnam tutaj powiedzieć o momencie, kiedy odkryto tożsamość Evanlyn. Nie wiem dlaczego, ale jakoś zupełnie zapomniałam o tym wątku, mimo że wiele razy czytałam czwarty tom i powinnam pamiętać tak ważną rzecz. A mimo to wyleciała mi z głowy i miałam niezłą niespodziankę. Czytało się to świetnie i mimo że cała scena polegała głównie na gadaniu, nie czułam żadnego zniecierpliwienia. Zwłaszcza, że ta rozmowa przechodzi płynnie w kolejny z moich ulubionych wątków książki, czyli demaskowanie zdrady Slagora. Miło się czytało, jak gość coraz bardziej się pogrąża i wreszcie dostanie za swoje ;-;. Nie jestem specjalnie mściwa, ale... no są granice Very Happy

.

I to tyle :3 Książka miała oczywiście całą masę innych świetnych fragmentów, ale właśnie te najbardziej zapadły mi w pamięć, a nie chcę cytować wszystkiego, co mi się przypomni, bo to bez sensu Very Happy

.

Lady Treaty

Mnie podobała się cała książka, ale najbardziej lubię fragmenty z Haltem.