Poradnik - reaktywacja...

Karmelek

Na własnych przykładach, z głowy wziętych.
Na początek spisywanie dialogów, bo u niektórych cienko z nimi.

- Albercie! Jak miło cię widzieć – powiedział, nie bez ironii, Edmund.
- Tia. - Mężczyzna obdarzył przyjaciela nieprzyjemnym spojrzeniem.

Starałam się przedstawić dwie sytuacje. Obie wypowiedzi panów są inne. Albert kończy swoją krótką wypowiedź kropką. Czyli dosadnie zaznacza, że koniec tematu. Nie chce kontynuacji. Jest wręcz niemiły. Narrator zmuszony jest, ażeby zacząć opisywać dużą literą.
Edmund nie kończy ostro wypowiedzi. Owszem. Też jest nieuprzejmy, ale wynika to z tonu. Nie kończy zdania kropką, więc narrator nie zaczyna dużą literą.
Proste Razz

Kolejną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę jest to, że jest jakiś tekst! Poza samymi wypowiedziami! Ożywia to dialog.

- Albercie! Jak miło cię widzieć.
- Tia.
- Pamiętasz może tamtą sakwę, którą pożyczyłeś w zeszłym tygodniu?
- Możliwe.
- Wiesz, gdzie ona jest?
- Trzymasz ją za plecami?

Która wersja lepsza? Razz

- Pamiętasz może tamtą sakwę – zaczął przymilnym tonem – którą pożyczyłeś w zeszłym tygodniu? - nie było to bynajmniej pytanie.
- Możliwe – Albert odpowiedział ostrożnie, starając się dostrzec, co przyjaciel skrywa za plecami.
- Wiesz, gdzie ona jest? - już teraz Al miał pewność, że Ed coś kombinował. Zobaczył znajomy błysk w jego oku. Już wiedział, o co chodzi.
- Trzymasz ją za plecami? - uśmiechnął się rozbawiony, widząc minę przyjaciela.

Opisując jakąś postać, starajcie się w nią wczuć. Przeanalizujcie, co myśli, jakby się zachowała w danej sytuacji.
Jeśli dziewczyna widzi przyjaciela, którego ostatni raz spotkała pół roku temu, zapewne podbiegnie do niego, zacznie się cieszyć i będzie to widać w samej rozmowie. Jakieś błyski w oku, uśmiech, który nie chce zejść z twarzy, czy nawet nerwowe rozglądanie się, czy nikt im tego nie zakłóci. Można również dopisać, że zaczęła mówić bardziej piskliwie niż zwykle Razz

Nie stanie i nie zacznie z nim normalnie rozmawiać. Musi dać upust emocjom! Nawet proste wykrzykniki! (tylko nie za dużo Razz

)
Oczywiście staram się opisać randomową dzieweczkę. Stereotypowe zachowanie – jego jest najwięcej. Wiadomo, że jeśli będzie to skryta sztuka, nie da po sobie poznać, co czuje... za bardzo Wink

Tak więc do roboty i pisać dialogi! Razz

Pamiętajmy też, że nie należy popadać w skrajności! Smile

Chociaż istnieją też ciekawe teksty bez dialogów ^^

Zdaje się, że czerwony kolor jest zarezerwowany dla adminów... Zmieniam na błękitny.
P.

Actia

Co do spisywania dialogów: zapisałaś je poprawnie, ale tłumaczenie "dlaczego tak a nie inaczej" już nie jest dobre.

FloweRose

Actio, twoje tłumaczenia są... (niestety) Faktycznie o wiele bardzej pretensjonalnie, właściwie nie zrozumiałam o co Kate chodzi (dla mnie ona nie jest Karmelkiem, a ja dla niej nie jestem FloweRose).

Kate, ja skądś znam opisany przykład z dziewczynką. ;3

Karmelek

No nie wiem skąd, Sasanko Razz

Możliwe, że nie opisałam tego w zrozumiały sposób, ale w myśl mojego ulubionego motta, zwalę winę na godzinę, o której siadłam do pisania tego, a więc na Ciebie, Sasanko Razz

(bij, bij!)
Moje motto? Very Happy

"Jak tylko możesz, zwalaj winę na innych!" XD

Ach! ^^ i dlaczego pisałaś "niestety"? To dobrze, że nie tylko ja staram się coś opisać XD sama się jeszcze wiele muszę nauczyć (co wielokrotnie zaznaczałam ^^).
Dobrze, że ktoś opisał to w zrozumiały sposób! XD ale ja dalej nie rozumiem, czego Wy t nie rozumiecie... błahaha Very Happy

Actia

Bo z Twojego tłumaczenia wynika, że jeśli ktoś jest niemiły i ostry, to kończy zdanie kropką, więc po myślniku trzeba zacząć dużą literą, a to bezsensu. W takim razie mogłabym napisać:

Karmelek

Chodziło mi raczej o to, że kiedy ktoś kończy swoją wypowiedź dosadnie... hmm... albo inaczej.
Przykład, który podałaś też może być poprawny. Jeśli Jack skwitował czyjąś wypowiedź, urwał ją, albo coś.
I teraz mam pustkę w głowie i nie jestem w stanie ubrać myśli w słowa *A*

Jenny

FloweRose

NAPISAŁAM PRETENSJONALNE? Firefox mnie wziął... RAWR!!

Profesjonalne, moja droga Actio, profesjonalne...

Przepraszam... *schowała się za Karmelkiem*

[EDIT]

Mam pytanie!
Zdarzyło mi się pisać takie zdanie:

- Azelku, kochanie... - Teraz z kolei zaczął szczebiotać jak dziewczynka do swojego chłopaka, kiedy prosi go o przysługę. - Opowiesz mi bajkę?

*tu małe wyjaśnienie, bohater się tylko wygłupiał! Very Happy

*

I teraz pytanie zasadnicze: Czy nie dam rady napisać tego inaczej jak z wielokropkiem? Bo zdanie się nie kończy a wtrącam wtrącenie narracyjne.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

FloweRose

Eh.. A ja chciałam nadać sens temu miejscu, żeby Szacowny Administrato/Moderator/Admin tego nie zablokował - bo po co, takie miejsce się przydaje.

okitas

Świetny poradnik. Na 100% się przyda. Ocena: 10/10