Jak to możliwe?

zuza74

Witam! Jestem tutaj nowa i chciałabym się was zapytać o pewną rzecz, która nie daje mi spokoju. A mianowicie przeczytałam 12 część zwiadowców i zastanawiam się nad tym jak to jest możliwe, a raczej myślę, że to pewien błąd Flanagana, że Halt żyje, a co dopiero, tak dobrze się ma. Oczywiście nie żebym tego nie chciała, wręcz przeciwnie, ale to jest wręcz nie możliwe. Zaczynając od początku to w pierwszej części Halt miał ok.45 lat (Clonmel opuścił kiedy miał 17 lat, w "Okupie za Eraka" pisze, że od ok.20 lat nie widział nikogo z rodziny). Z kolei w ostatniej księdze serii pisze,że Will jest już siwy (str.12). Will kiedy dostał się do niego na termin miał bodajże 15 lat. To skoro wtedy Halt zaczynał siwieć to można oszacować, że Will też jest mniej więcej w tym wieku. Skoro tak to można obliczyć, że minęło 30 lat (45-15).Skoro tak Halt ma tak ok. 75 lat (45+30)! Nie potrzebny tu nawet wiek co do lat. Nawet, gdy oszacujemy jego wiek to mamy punkt zahaczenia. Zastanawiam się teraz, ja to możliwe, że ten jeździł sobie bez najmniejszego problemu na koniu i jak pisało Gilan (jeszczę pomszczę Crowleya Razz

) czasem wysyłał go na misję. A co wy o tym myślicie?

Evans

Nie zastanawiałam się nad tym, bo Halt to Halt Smile

. Ale ludzie siwieją nie tylko przez wiek, wpływa na to też stres (śmierć Panny Idealnej). Są ludzie, którzy zaczynają siwieć około dwudziestki. No i nikt nie mówi, że Halt nie jest stary, przecież poszedł już na emeryturę.
No i witaj na forum

.

Ksssa

Akurat w Halt ma ułatwione zadanie, bo wystarczy, ze pokaże łuk i nazwie się Haltem, a złodzieje już popuszczają w portki. Przecież Halt to żywa legenda! ^^

will!>!

zgadzam się z ksssa! Wystarczy przeciesz powiedzieć słowo: Halt i od razu robi się cicho!

PS. Ja też jestem tu nowa

tellur198

Miałem już napisanego posta na miare tych LadyP. i nagle odświeżyła się strona i wszystko znikło... Tak więc zaczynam od początku Neutral

ranger394

Ja tylko powiem, że to w sumie jest jak najbardziej możliwe. Halt był w świetnej formie całe życie, to też ma swoje przełożenie na starszy wiek. W dodatku nie wiadomo do końca, ile miał lat, jak napisali poprzednicy. No i nawet, że już siwy, legenda robi swoje. Wystarczy, że bandyta na niego zazwyczaj popatrzy, żeby mu się odechciało niecnych czynów. A z tymi misjami od Gilana, to tez kręciłam nosem, ale parę osób napisało, że może to było coś w stylu, żeby Halt się nie nudził

Jakieś takie proste, mało wymagające misje, bo podejrzewam, że Halt miał wielki problem z akceptacją tego, że już nie jest czynnym zwiadowcą, więc taka namiastka dawnego życia sprawiła, że czuł się być może lepiej.
A prawdziwa przyczyna jest taka, że J. Flanagan nie chciał przedstawić Halta jako niedołężnego starca w ostatniej księdze i nie dziwię się.