Zima kontra płaszcze zwiadowców

zuza74

Mam do was pytanie. Nie wiem, może to ja coś źle rozumiem. Pustynne płaszcze zwiadowców w odcieniach żółci świetnie się nadają do ukrycia w piaskach. Te klasyczne, zwykłe w których bohaterowie są przez większy czas przebiegu powieści są idealne do schronienia się w gąszczu lasu. Jednak tylko w trzy najcieplejsze pory roku. Zimą kiedy Araluen przykrywa śnieg szaro-brązowo-zielony płaszcz wręcz przyciąga uwagę na białym tle. W Araluenie na pewno zimą spada śnieg, w Ruinach Gorlanu Halt i Will szukali ślady leśnych zwierząt właśnie w wysokim śniegu. W Bitwie o Skandie kiedy Erak wraz z Haltem uciekali przez las i gałązka uderzyła zwiadowce w trzarz pisało, że na jego twarzy wylądował śnieg. Przecież zwiadowcy w takich sytuacjach są wręcz wystawieni na ostrzał. Dodatkowo nie jestem pewna czy te same ubranie, w którym chodzą zwiadowcy w lecie zapewnia odpowiednią ochronę przed mrozem i zimnem w zimie. Co myślicie

?

LadyPauline26

Po pierwsze wydaje mi się, że zimowy płaszcz jest grubszy, a poza tym pod spodem na pewno noszą coś znacznie cieplejszego. W końcu jak masz się czaić pięć godzin w stercie śniegu na -10 stopniach to trochę nieciekawie byłoby nosić pod płaszczem tylko lnianą koszulę Very Happy

. Prędzej by mnie zastanawiało co z płaszczem na lato, bo zawsze było o tym, że peleryna zwiadowcy jest z grubej wełny. No to w cieplejszy dzień z kogoś mógłby zostać skwarek...
A co do barwy, to przede wszystkim płaszcze zwiadowców nie mają przecież koloru limonki... Jak ja sobie to wyobrażam, to to jest bardzo ciemna zieleń, bo wtedy lasy bywały jednak nieco gęstsze i bardziej... mroczne Very Happy

. Więc to pewnie bardzo mocny odcień. Równie dobrze można by się zastanawiać, jak schowają się wśród szarych skał

. Także mnie się wydaje, że to po prostu ciemny materiał.
Co sprawdza się też w zimie, zwłaszcza w lesie, bo tam masz barwy kontrastowe - "czarne" drzewa i biały śnieg. No i dzięki temu też łatwiej się ukryć.

Ostatnia sprawa... w piątym tomie Will dostał opończę minstrela w biało-czarny wzór. Więc może jak ktoś pracuje w lennach na północy, to dostaje nieco inne ubrania... I wiem, że "dawniej" klimat był surowszy i w Araluenie na pewno pada śnieg (co zresztą było opisane), ale jak tak na samą Anglię z jej klimatem ciepłym morskim popatrzeć, to ja nie sądzę, żeby tam przez 5 miesięcy trzymały się wielkie zaspy Very Happy

. Jakoś sobie radzą... no i nie zapominajmy, że zimą dni są krótsze, więc w ciemnościach albo półmroku łatwo się skradać - nawet po jasnym śniegu - a do tego mają więcej okazji niż za dnia. (Średniowieczna noc to jednak co innego niż ta teraz Very Happy

.)

Werak

Ja myślę, że przecież gdy spadnie śnieg, nie cały las jest biały Very Happy

Na przykład pnie drzew (no, chyba, że to brzozy :3), to się może pięknie zlewa ze zwiadowcą, który wie, jak się poruszać, aby nie było go widać :3 Więc pewnie trochę tam się maskują... a może też być tak, że zakładają coś w podobie do tego płaszcza Willa w Czarnoksiężniku z Północy :3 Po prostu Flanagan o tym nie wspomniał, gdyż pisarz też człowiek Very Happy

Zapomniał :3
A płaszcz chroni przed zimnem :3 Było parę razy wspomniane, bodajże w Ziemi Skutej Lodem Will narzekał, że mu zimno i nie ma płaszcza, bo mu go odebrali :3 I jeszcze zwiadowcy spali na ziemi, otuleni tymi płaszczami... czyli musiały chronić przed chłodem Very Happy

Muszą się nim tylko szczelniej otulić :3 A latem ochrania przed silnym słońcem :3 I wszyscy są szczęśliwy Very Happy

EDIT: Ha! Mogłam nie pisać, Lady mnie uprzedziła Very Happy

ZewKrwi

Sądzę tak jak Lady i Werak, przecież las nie był cały biały! Na pewno były pnie drzew, skały może trawa wystająca spod śniegu więc zwiadowcy mieli się jak maskować :3