Atak !!!

Dziobaty

Co sądzicie o strategi Morghata podczas ataku na arluen ???
Moim zdaniem była dobra lecz jak powiedzieli Skandianie -
"Jest zbyt skomplikowana i jeżeli jeden element nawali i reszta runie w gruzach"[sory piszę z pamięci jestem na 9 części]-sądzę tak samo jak oni
oczywiście nie wliczając interwencji Willa

Ksssa

Moim zdaniem gdyby ni Will to by zwyciężył. Choć była skomplikowana, ale gdyby on mostu nie rozwalił to by się udała.

mudancicha

Gdyby nie rozwalił mostu, Morgarath zawsze mógłby wpaść przy innej okoliczności. To że Will mógłby nie rozwalić mostu jeszcze nie gwarantuje zwycięstwa, chociaż na pewno sprzyja mu w dużej mierze. : P

Irindia

Zgadzam się z mudancichą. Jakby Will nie rozwalił mostu, to jeszcze by nie znaczyło zwycięstwa Morgaratha, chociaż taki atak z zaskoczenia na pewno bardzo zwiększyłby jego szanse na wygraną.

PS Podczas ataku na Araluen nie arluen.

Shanta

Hmmm... trudne pytanie. Teoretycznie, gdyby Will nie zdołał spalić mostu, Morgaraht miałby duże szanse na zwycięstwo. Jednak, tak jak już pisali poprzednicy, uważam że to jednak jest wojna i jest spore ryzyko. Skandianie też po części mieli rację. Im więcej plan ma szczegółów, tym większa szansa że coś pójdzie nie tak jak powinno. mimo to oceniam jego szanse na około 60%.

Yvette

Spalenie mostu odebrało Morgarathowi element zaskoczenia. A jak wiadomo zaskoczenie to niemały atut. Gdyby Willowi się nie udało, Morgarath miał duże szanse na zwycięstwo, ale nie całkowite. Zawsze coś mogło pójść nie tak, jak planował.

MrKondziu

81%-90%
Wszystko by się udało, to właściwie cud, ze most został zniszczony. Atak z trzech stron na wojska Araluenu = totalna porażka.

Wilczy wicher

mógłbybyć problem dla Araluenu, ale uważam, że gdyby nie Will zawsze mogłoby coś się zepsuć i cały plan poszedłby na marne.

magda152

Oczywiście Will wykazał się odwagą, a strategia Morgaratha była strasznie zawiła i skomplikowana. Ale oceniłam ją na 61-70%. Gdyby buntowniczy wódz wcielił ją w życie, strach pomyśleć co byłoby dalej..

Halt1998 · Wysłany: Pią 14:44, 29 Mar 2013 Temat postu:

Gdyby nie spalił mostu by było ŹLE z Araluenem

yoxian · Wysłany: Pią 16:20, 29 Mar 2013 Temat postu:

Według mnie plan był zaskomplikowany tyle rzeczy mogło nie wypalić np. Skandianie mogli zgubić drogę w cierniowym lesie , most nógł zostać źle zbudowany i się zarwać. Ale gdyby Pan Morguś miał szczęscie...

MacNeil

Plan Morghata był zbyt skomplikowany,zresztą nie wszystko mogło pójść po jego myśli tak jaki pisał yoxian skandianie mogli się zgubić,a most zawalić sam z siebie. Mimo wszystko spalenie mostu z pewnością pomogło na korzyść Arluen.

FranekJ

To było takie 50-50

kokosmx

Gdyby Will nie rozwalił mostu, to Araluen zostałby okrążony i rozbity przez wargalów.

ranger394

Myślę, że gdyby Will nie spalił mostu, dałabym Morgiemu jakieś 80% szans na zwycięstwo. Nie jestem jakoś w temacie strategii wojennych, ale wydaje mi się, że przy takim zaskoczeniu i okrążeniu wojska Duncana zostałyby pokonane. Chyba, że ktoś (pewnie zwiadowca) zorientowałby się wcześniej, że Skandianie się zbliżają. Wtedy jeszcze mogliby jakoś może coś zdziałać. Ale gdyby zostali zaskoczeni, jeszcze w dodatku przez Skandian, Morgi by chyba wygrał.
Jedyną szansę upatruję w tym, że gdyby Duncan został totalnie zaskoczony i przegrywał, być może wysłałby zwiadowców, żeby zestrzelili Morgaratha. Mogłoby im się to udać. Wtedy Wargale by ogłupieli, i zostaliby tylko Skandianie (albo aż Skandianie). Oczywiście, nikt nie wiedział, jaki wpływ śmierć Morgiego miała na Wargalów, ale na pewno to by mogła być ostatnia deska ratunku. I jedyna.

Evans

Oceniłam na 71-80%, ale zastanawiałam się nad 81-90%. Na wojnie wygrywa ten, który przewidzi więcej ruchów przeciwnika, a Morgarathowi dobrze to szło (jeśli zaatakuję z tej strony, to pójdą tu, co da mi szansę przeprowadzenia oddziałów na ich tyły, itd.). Moim zdaniem przekombinował z tym lasem, bo przy powodzeniu ataku od strony mostu, nie był on konieczny, a jeśli atak by się nie udał niewiele by to zmieniło (takie przynajmniej jest moje zdanie). Gdyby bardziej uważał przy budowie mostu (więcej czujek, itp.) mogło by mu się udać.