[Bohater] Ferris

Flexor · Wysłany: Sob 14:48, 19 Mar 2011 Temat postu: [Bohater] Ferris

Co sądzicie o jednym z tytułowych bohaterów 8 tomu? Odpisujcie.

Wg mnie to jeden z mało licznych bohaterów którzy byli po prostu głupi. Ogólnie Ferris to postać tragiczna. Tak starał się o zachowanie tronu i zginął.
Ale właśnie to mi się w nim podobało. Nie był królem idealnym tak jak Duncan(w Zwiadowcach jest dużo postaci idealnych). Zaskoczyło mnie to że, zginął, lecz to był jeden z najfajniejszych kawałków książki.

B. · Wysłany: Sob 15:15, 19 Mar 2011 Temat postu:

Nie polubiłam jego postaci, ale nic dziwnego, bo przecież trudno go polubić. Chociaż był bratem Halta, to charakter miał zupełnie inny. Nie spodobało mi się w nim to jak słabo rządził Clonmelem. Szkoda, że umarł, ale jednak dobrze, iż tak się stało. Kraj zyskał wtedy o wiele lepszego władcę.
Cóż więcej napisać, był barwną osobą, a Zwiadowcy właśnie takich potrzebowali.

zw96 · Wysłany: Sob 18:20, 19 Mar 2011 Temat postu:

Powiem szczerze, że mnie on śmieszył. To jak unikał spojrzenia, jego podejrzliwość, strach przed bliźniakiem. Mimo że nie grzeszył inteligencją, miał obsesję na punkcie tronu i potrafi być dosyć irytujący, to można powiedzieć, że w jakimś sensie lubiłam go.
A nawet był mi go troszeczkę żal. Żałuję, że tak szybko zginął.

.alyss. · Wysłany: Sob 19:07, 19 Mar 2011 Temat postu:

Podpadł mi wtedy, gdy Halt opowiadał, jak to go próbował zabić. Normalnie zamach stanu! Wink

I ogólnie taka fujara z niego...

rybkajs · Wysłany: Sob 20:54, 19 Mar 2011 Temat postu:

Był dziwnym bohaterem. Zaskoczyło mnie, że zginął, a pod koniec życia, miał coraz silniejszy charakter.

Menolly · Wysłany: Nie 18:35, 20 Mar 2011 Temat postu:

No właśnie. Zdawało mi się, że się poprawił, a chwilę później już nie żył... Ogólnie to też za nim nie przepadałam. Zresztą widać było, że mieszkańcy zamku, jak np. żołnierze, w większym stopniu słuchali Seana niż jego.. Myślę, że dobrze się stało, że to Sean został królem.

julia0606 · Wysłany: Nie 20:56, 20 Mar 2011 Temat postu:

Zadziwiające, że to brat bliźniaczy Halta, podobny tylko wyglądem, mądry też za bardzo nie był, na pewno nie taki jak Halt.

G.

Erak25 · Wysłany: Wto 22:30, 22 Mar 2011 Temat postu:

Mi ten bohater nie przypadł do gustu, ze względu na próbę zabicia Halta ! Brata bliźniaka ! Nie do wiary !

Dragiełło · Wysłany: Śro 19:07, 23 Mar 2011 Temat postu:

Ja go nie lubię. Starał się tylko nie stracić tronu, choć i tak nie był tak na prawdę jego, i nic po za tym nie robił. Beznadziejny król, który nawet nie wie, co się dzieje poza zamkiem, i do tego głupi.

black · Wysłany: Sob 11:43, 26 Mar 2011 Temat postu:

Mi także Ferris nie przypadł do gustu. Skoro mu tak zależało na tronie to mógł się chociaż trochę zatroszczyć o swoje królestwo...

Fonn · Wysłany: Nie 18:17, 27 Mar 2011 Temat postu:

Mimo że król beznadziejny, ale mieszkańcy Clonmelu innego nie mieli. A poza tym to był słaby i w ogóle jakiś taki dziwny. Ale szybko się uczy, bo zobaczcie - Halt nie był taki młody, a on był tylko 7 min młodszy, a przez te wszystkie lata, gdy Ferris był królem nic dobrego dla państwa nie zrobił, a potem gdy Halt go udawał, Ferris dowiedział się co zrobił mu brat, i musiał podjąć grę, ale uważam też, że wiedział, że dzięki temu poddani bardziej go polubią, a to jest dośc wążne dla króla. Prócz tego był po prostu tchórzem Wink

Raqasha · Wysłany: Wto 20:34, 29 Mar 2011 Temat postu:

Zupełnie nie nadawał się na króla. Nie miał ręki do władzy i zachowywał się ja tchórz, wciąż tylko martwił się o swoją posadę. Ferris to normalnie przeciwieństwo Halta. Biedny, pokrzywdzony lud Clonmelu. Razz

No cóż - nie lubiłam go. xD

Marta · Wysłany: Wto 20:44, 29 Mar 2011 Temat postu:

Król beznadziejny. Zamiast zajmować się sprawami państwa, dbał tylko o to aby się wzbogacić i utrzymać na tronie. Ale szkoda mi było, gdy zginął, naprawdę miałam nadzieję, że pod wpływem wydarzeń się zmieni na lepsze.

kuba

Żal mi Ferrisa, owszem nie był doskonałym królem no ale żal mi go. Według mnie on póżniej żałował że chciał zabici Halta i dlatego stał się taki słaby i bez silny. Chociaż pewnie gdyby nie miał przy sobie Seana to by zginoł wcześnie.

pokemon

Cóż nie bedę pisał tego samego co wszyscy xd.Zgadzam się negatywnymi ocenami Ferrisa Smile

-Will-

Ferris nie wzbudził mojej sympatii. Nie zajmował się potrzebami poddanych, chodziło mu tylko o utrzymanie władzy i tronu. Wredny człowiek, nie zasługujący na miano króla.

Yennefer_22

Cóż, chyba nikt go za bardzo nie polubił. Głównie przez próby zamordowania Halta (jakby żył, to już byśmy go dorwali za to! Very Happy

). Ogółem ciamajda taka, nie wiem, jakim cudem on się na tronie utrzymał...

Annabeth

Ferris to taki trochę boityłek. Pragnął tronu dla siebie do tego stopnia, że próbował prawie trzykrotnie uśmiercić brata, a później, po jego ucieczce wysłał za nim ludzi, którzy mieli go znaleźć i dokończyć dzieła.

A rodzice? Ferris był ich ulubieńcem, więc trzymali się od tego z daleka.
Ogólnie wcale mi go nie żal, no może tylko trochę z tego względu, że to był brat Halta, ale wydaje mi się, że po wygonieniu Odszczepieńców i tak nie byłby dobrym królem tylko wrócił do tego, jak zachowywał się dawniej.

Alyssss

Hm... Ferris nie za bardzo przypadł mi do gustu. Zwłaszcza jeżeli chodzi o strach patrzenia w oczy. Halt, mimo że bliźniak, był przeciwieństwem. Emanowała z niego pewność siebie, i siła... A on, po prostu był słaby... Chociaż podobało mi się że zaczął na koniec wierzyć w siebie...Niestety zginął z rąk przeklętego Genoweńczyka.

Aasiaa

Ferris był też egoistą, choć w sumie i tak Halt wyszedł na lepsze pomimo prób Ferrisa w zabiciu zwiadowcy. Na koniec się trochę zmienił, no ale już dalej nic zmienic nie zdążył...

Cassandra_LOL

Ferris dbał tylko o siebie i o to by zachować tron. Był słaby i naiwy. Dopiero pod koniec "żywota" zaczął być mniej tchórzliwy, szkoda tylko, ze umarł. Możeby się zmienił....

Erak Skandianin

A ja chciałbym żeby przeżył za mało go było w tej 8 części ...

Jamie

Jest mi obojętny -,-
No tylko że to brat Halta i trochę szkoda że umarł Sad

Główny Zwiadowca

Bardzo słaby król , najpierw był zazdrosny oto , że Halt wcześniej się urodził i próbował go zabić , później kiedy udało mu się wygnać Halta nie mógł poradzić sobie złą sytuacją w Hiberni . No i na koniec zginął .

Tyrell Starfollower