Dzieci Húrina

Malkalm

Wiele jest komentarzy na temat Silmarillionu i Władcy Pierścieni.
A ciekaw jestem, czy znacie tą powieść J.R.R. Tolkiena, nad którą pracował całe życie. Jak dla mnie, historia dzieci Húrina - Túrina Turambara i Niënor Níniel - jest smutna, żeby nie mówić - tragiczna. Ale jest bardzo zajmująca, bohaterowie są świetnie wykreowani, fabuła jest perfekcyjna.
Ale przyznać muszę, że to rodzeństwo nie zasłużyło na swój los i w ogóle historia tej rodziny jest tragiczna (nie powiem, jak skończyli ich rodzice, żeby nie zapeszać) i w pełni zasługują na współczucie.
Mam mimo wszystko nadzieję, że nie tylko ja ten bestseller przeczytałem, więc piszcie, co o nim sądzicie, jeżeli już to zrobiliście:)
Chciałbym poznać wasze komentarze

Szaman

Jeśli mam być szczery, a będę, to Dzieci Hurina w ogóle mi nie przypadły do gustu...
Z początku myślałem, że będzie to o wiele ciekawsza powieść, ale się trochę zawiodłem... Za dużo smutku, goryczy itp. W skrócie: to jest książka wprowadzająca do Śródziemia...

-Will-

Czytałem fragmenty, które były w "Niedokończonych Opowieściach". Powiem tak... nie przypadło mi za bardzo do gustu. Wolałem Turgona

Ale zgadzam się z Malkalmem, jest smutna.

Delia

Czytałem "Dzieci..." i była to jedna z fajniejszych książek. Chociaż to faktycznie jest smutne. Ale piękne.

Sokół

Według mnie fantastyczny kawał dobrej lektury. Poruszająca, smutna ale mająca w sobie wszystko co fajna historia mieć powinna. Wyśmienita fabuła, napisana z dużym rozmachem, poruszająca rozmaite wątki od miłości przez, zdradę do roztwarzań na temat odpowiedzialności człowieka za swoje czyny i ich wpływ na losy świata.Dobra a schodząc z tego patetycznego tonu. Dobrze się czyta. Jest dużo walki i ciekawy pomysł świata. Ja jestem zachwycony, ale zostawiam ocenę każdemu z osobna. Według mnie każdy powinien przeczytać.

Ghador

Ja będę czytał w "Niedokończonych Opowieściach". Ale ma i całą książkę.