Opowieść o Wojnie Światów

Unkas

Niech nikogo nie zwiedzie nazwa sagi, to nie jest Sci-Fi tylko normalne kapitalne fantasy Smile

Opowieść o Wojnie Światów autorstwa Raymonda E. Feista to moja ulubiona saga. Składają się na nią 4 tomy - Adept magii, Mistrz magii, Srebrzysty Cierń i Mrok w Sethanon.

Fabuła dotyczy chłopca imieniem Pug (wiem beznadziejne), który marzy aby zostać wielkim wojownikiem (brzmi znajomo co?). W jego mieście zbliża się Dzień Wyboru gdzie każdy z Mistrzów Rzemiosł będzie wybierał sobie chłopca do terminu (jeśli ktoś doszukuje się tu plagiatu Zwiadowców niech pamięta, że Feist napisał to jakieś 2,5 dekady temu). Każdy z chłopaków zostaje wybrany gdzieś poza Pugiem, którego najwyraźniej będzie czekało życie wolnego chłopa... I tutaj pojawia się "zonk" jako że młodego na termin bierze niespodziewanie doradca księcia mag Kulgan Smile

Czas mija, dzieją się różne rzeczy, aż w końcu dochodzi do istoty tej sagi - inwazji z innego świata. Najeźdźcy są stylizowani na klimaty japońskie.

Tak czy inaczej wydarzenia doprowadzą do tego, że Pug osiągnie niewyobrażalne wręcz pokłady mocy magicznej, a jego najlepszy kumpel Thomas stanie się najpotężniejszym żyjącym wojownikiem Smile

Dużo tam podobieństw do Władcy Pierścieni o czym się przekona każdy kto po to sięgnie, a polecam bardzo. Podobieństwo do Zwiadowców jest ogromne. Właśnie to podobieństwo i informacje jakie znalazłem na tym forum mnie nakręciły, żeby obadać co tam też Flanagan popisał. Wniosek jest tylko jeden: nie żałuję.

Savier

Jak dla mnie za duże podobieństwo. Brzmi prawie jak fanfick xd. Powiedz mi, czy podobieństwo jest straszne, czy nie? Czytadło, czy coś ambitniejszego?

Unkas

Zdecydowanie coś ambitniejszego (dostrzec można podobieństwa do Tolkiena) ale Feist pojechał tam o wiele mocniej. Kilka patentów jakie wprowadził do książki jest totalnie niesamowitych. Na koniec dodam, że opis pewnego oblężenia pod koniec pierwszego i w połowie czwartego tomu jest tak epicki, że bitwa o Helmowy Jar wygląda przy tym jak spór dwóch bachorów o klocki Lego...

Nahya

oooOOOOOO! Już chcę to przeczytać!! Uwielbiam bitwę pod Helmowym Jarem a skoro mówisz że tam jest lepszy opis to książka już mi się podoba Smile

Unkas

Główni bohaterowie wychowują się w mieście zwanym Crydee które jest najbardziej na zachód położonym miastem w całym królestwie. Pod koniec pierwszego tomu jest oblegane przez armie najeźdźców i to oblężenie już jest mega. Jeden z pobocznych bohaterów powinien wyjątkowo spasować forumowiczom jako, że jest kapitalnym zwiadowcą (niejaki Martin Długi Łuk) i non stop wyprowadza w pole oddziały przeciwników Very Happy

Natomiast wyżej wspomniane oblężenie jest słabe w porównaniu z opisem oblężenia w czwartym tomie miasta Armengar (przeczytałem czwarty tom 16 razy bez ściemy). Wyobraźcie sobie miasto zbudowane przez wyginioną rasę olbrzymów, które zostało tak stworzone by zadać wrogom możliwie najdotkliwsze straty przy próbie zdobycia Smile

Aż trudno mi znaleźć słowa, żeby opisać jaka masakra tam się wyprawia Wink

Nahya

Zakupiłam sobie pierwsze dwie części - dorwane cudem na allegro więc czekam na parę dni wolnego i biorę się za czytanie :>

Miguel

Do mnie jakoś nie przemawia :/

Shadow · Gość

Brzmi fajnie

Nahya

Dziś dorwałam inną trylogię Feista - Pierwszy tom to Szpon srebrzystego jastrzębia. Zna ktoś może? Z tego co słyszałam to on wszystkie książki pisze podobnie.

Savier

Przepraszam, że odkopuję. Nahyo, jak po przeczytaniu tytułowej książki?

Nahya

Opowieści nie czytałam - więc rozumiem że pytasz o tamtą trylogię? Jest genialna przeczytałam i mogę śmiało polecić. Wydaje mi się, że wszystkie książki tego Pana są pisane podobnie, więc zawsze można spodziewać się wysokiej jakości Smile

No i przygoda, akcja, walka! Wszystko co lubię najbardziej w fantasy Smile