Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Seria "Podwodny świat" - Kat Falls

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Skorghijl
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:22, 24 Cze 2014    Temat postu: Seria "Podwodny świat" - Kat Falls

Nie jestem pewna, czy przy ostatniej aktywności na forum - zwłaszcza w tym konkretnym dziale - tworzenie kolejnego tematu o książce, którą właśnie przeczytałam, ma jakiś sens. No ale może ktoś akurat będzie ją znał. (Wątpię Very Happy.)

Ogólnie krótką recenzję dodałam już w "Aktualnie czytam" (gdzie tak przy okazji podałam źle tytuł książki), ale stwierdziłam, że osobny temat też mogę przygotować, bo strasznie lubię to robić - pojęcia nie wiem czemu, zwłaszcza jak brać pod uwagę, że zazwyczaj nikt na ten temat nie odpisuje, bo też nikt tej książki/serii na oczy nie widział Very Happy.
Ale do rzeczy...

Jak zaczynałam "Podwodny świat. Mroczny dar", to miałam bardzo optymistyczne nastawienie, że pewnie jest super itd., bo się świetnie zapowiada po opisie i w ogóle obiecujący tytuł. (Mam na myśli swoją opinię w momencie brania książki z półki w bibliotece i otwierania jej po raz pierwszy...) Ale jakoś tak wyszło, że od samego początku moja opinia się pogarszała. Chociaż mimo tych wszystkich wad, które wtedy widziałam, tak niestandardowo wymienię, co mi się podobało. Takie podsumowanie po skończeniu całości.


----------------------------------------------------------------
1.Przejście do konkretów.
Nie ma pięćdziesięciu stron kompletnie o niczym, gdzie bohater pływa bezsensownie od jednej łodzi do drugiej i z powrotem, tylko cały czas się coś dzieje. Porównywałam to wcześniej do filmu i w sumie podtrzymuję taką opinię, bo to aż się prosi o zestawienie z jakąś ekranizacją, gdzie w pierwszej scenie już się biją albo coś wybucha. Tutaj nic nie wybuchło, ale już na samym początku - jakaś 10 strona może - bohater wpada do zabryzganej krwią łodzi podwodnej. A zaraz potem po raz pierwszy pojawiają się główni wrogowie.

2.Logika.
Na zachowaniu ludzkiego organizmu w wodzie się nie znam. Na rozkładaniu ciśnienia i walczeniu z nim - tym bardziej. Ale jak się to wszystko czytało, to człowiek miał przynajmniej wrażenie, że to ma jakiś sens. Logicznie wytłumaczone, dlaczego ludzie żyją na dnie oceanu i logicznie wytłumaczone - jak im się to udaje. W sumie bardzo ciekawy pomysł na cały ten świat. A raczej na to, jak zmodyfikować naszą planetę, bo akcja ma miejsce na Ziemi. Konkretniej to przy Wschodnim Wybrzeżu USA. Tylko w wodzie.

3.Dość ciekawe postacie.
Może nie idealne i miałam do niektórych pewne zastrzeżenia... plus drażniła mnie nieraz Gemma z tą swoją dziewczęcą odwagą, która irytowała mnie tym bardziej, że nie wyobrażam sobie piętnastolatki, która zachowuje się w taki sposób. (Autorzy książek strasznie dodają dojrzałości nastolatkom... jakby nigdy nie mieli z nimi styczności i nie pamiętali, że sami w tym wieku baliby się prawie wszystkich tych rzeczy, które ich postacie robią bez mrugnięcia okiem i z uśmiechem na ustach.) Ale ogólnie spoko :3. Zwłaszcza banita z jasnymi włosami do pasa był urzekający .

4.Zaskakujące rozwiązania.
W środku książki i na końcu w sumie. Ogólnie człowiek ma strasznie namieszana w głowie i nagle się okazuje, że miał rację, zgadł! I... guzik prawda Neutral. Wcale nie zgadł, bo w kolejnej scenie dowiadujemy się, że ktoś kłamał. Ale kłamał podwójnie i... i właściwie do ostatniego momentu nie jest jasne, kto o kim co myśli i jak jest powiązany z różnymi postaciami. Może dałam się łatwo zmylić, bo czytałam małe fragmenty dziennie, ale zazwyczaj dość łatwo się domyślam, kto będzie kim, kto będzie z kim i kto jest kim dla kogo... A tutaj się nie udało. Spojlerować tutaj nie zamierzam, ale naprawdę można się nieźle nagłowić nad rozwiązaniem - a potem się okażę, że to wcale nie była prawda :3. Przynajmniej ja tak to odczułam.

----------------------------------------------------------------


Dobra, koniec tego słodzenia. To nie w moim stylu.
Jak chodzi o wady to podam dwie.

1.Dziwne opisy.
Właściwie większość książki stanowią dialogi i pojedyncze przemyślenia głównego bohatera - bo jest tylko jeden bohater-narrator. (Ty patrz... dopiero teraz zauważyłam, że to narracja pierwszoosobowa była Very Happy.) Ale jak się już pojawią te opisy akcji to... makabra Neutral. Ja nie wiem, czy to kwestia mojego kompletnego nieogarnięcia, czy może tego, że jak coś jest opisane przez jednego człowieka, to nie widzi wszystkiego... a może to przez to, że autorka chyba napisała to amatorsko... Ale ja nic czasami nie rozumiem Neutral. Tzn. starałam się jakoś to sobie wyobrazić i krok po kroku analizować, jak się wszyscy przemieszczają z miejsca na miejsce, no ale się nie dało Sad. Po prostu nie potrafiłam wykreować sobie w myślach całego planu akcji i przez to wszystkie wizje tego, jak poruszają się postacie, traciły sens. A momentami po prostu nie wiedziałam, że ktoś gdzieś jest i obecność tej osoby psuła nagle sens sceny.
Ogólnie: straszny chaos.
(Dodatkowo, jak się nie zna sekretu Tay'a, niektóre sceny wydają się nie mieć sensu...)

2.Zawoalowany romans.
Ok. Książka dla nastolatków. Jest chłopak, jest dziewczyna - spoko. No w sumie to żaden spojler, bo od samego początku wiadomo, że coś między nimi będzie, ale świadomość tego, jak to się rozwinie i obserwowanie, jak wobec tego zachowuje się główny bohater, było dość żenujące. Sama niczego romantycznego napisać nie umiem, ale... i tak twierdzę, że jak już musiało się coś takiego pojawić, można to było zrobić lepiej.
Osobiście zazwyczaj kibicuję jakiejś parze - bo czemu nie. Tutaj mi się nie chciało. To, że się wszystko poukłada tak, jak powinno, było zbyt oczywiste i nie czułam takiej potrzeby.


I to tyle.
Ja daję książce mocne 7/10. Jak ktoś czytał to... nie wiem Very Happy. Napiszcie, co myślicie i czy np. czytaliście coś innego tej samej autorki :3. Chętnie sprawdzę, jakie ma książki (jeśli ma), bo może późniejsze będą trochę lepiej napisane. (Tzn. "Podwodny świat" jest dobrze napisany, ale jak mam być szczera, to widać, że to raczej stworzone dla relaksu, a nie zawodowo. Co chyba jest zresztą udowodnione w dedykacji...)

_______________________________________________
Jak się jakiś czas temu dowiedziałam, książka ma kontynuację. Składa się więc z tomów:
1.Mroczny dar.
2.Osada.


O kolejnych częściach nic jeszcze nie wiem. Jeśli są w planach, to raczej nie zostały wydane ani w Polsce, ani nawet w oryginale.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Wto 17:38, 07 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Skorghijl Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin