Spotkanie z Johnem Flanaganem poczas VI Warszawskich Targów!

Aerius

Witajcie serdecznie! Nie wiem, czy wiecie, ale w maju przyszłego roku podczas VI Targów Książki w Warszawie odbędzie się spotkanie z uwielbianym przez nas Johnem Flanaganem Smile

. Moje pytanie brzmi, czy ktoś z Was się tam wybiera?

Więcej informacji na ten temat znajdziecie pod tym linkiem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy uwielbianym, to bym się spierała...
Lady.

Evans

Hmm... paczałam, te targi są 22-25 maja bodajże. Więc wątpię, bo jakoś wolę się wybrać na Pyrkon, a na to i na to nie starczy środków. Chociaż Warszawę mam w sumie bliżej... a na czym takie targi polegają? Co tam się dzieje, był ktoś już kiedyś?

Halt Arratay

Hm... Mogłoby być ciekawie... Dowiedziałabym się, jacy są jeszcze autorzy, może trafiłabym na jakiegoś piszącego dobre książki Very Happy

Ale pewnie i tak nie pójdę. Po pierwsze myślę, że pytania które tam padną były już przewałkowane na tym forum z każdej strony, więc raczej niczego nowego bym się nie dowiedziała. Zresztą pewnie i tak godzinę po spotkaniu będzie można wszystko gdzieś przeczytać.
Po drugie: wiem, że nie żyjemy w XV wieku i podróż z Krakowa do Warszawy nie trwa tydzień, ale to i tak są koszty. Pociągiem samej mnie nie puszczą, a rodzice pewnie wtedy też będą woleli się nie ruszać z miejsca, bo będą mieli dużo pracy.
Więc... moim zdaniem szkoda zachodu. Też wolę się na Pyrkon wybrać Very Happy

Iiii... Ja się tak wypowiadam, ale jakby ktoś obeznany w temacie na czym dokładnie polegają Targi książek w Warszawie i co jest w nich szczególnego to byłabym wdzięczna. Bo jak nie ma w nich nic nadzwyczajnego, to szkoda fatygi. W Krakowie też mam takie targi, a jakoś przeżyję bez autografu Flanagana...
No chyba, że zebrałaby się jakaś fajna ekipa Very Happy

W tedy z wielką chęcią. Bo tak samemu to smutno Razz

Arias

Na stadionie narodowym ustawiają sklepiki wydawnictw z całego świata. Są spotkania z autorami i takie tam pierdółki. Ale jak ktoś koniecznie chce autograf od pana Flanagana, to niech się telepie przez pół polski. No, chyba, że jest z pod Warszawy albo ze stolicy. Ja jadę. Akurat mam niedaleko.

Edit: jak ktoś więcej chce, to może grupę się zorganizuję, jako delegację z krainy internetu

. Oczywiście szczerze w to wątpię, ale ja będę na pewno, więc dedykację dla chętnych bym spróbował afterparty uzyskać.A jeżeli ktoś chce osobiście paść panu F. do stóp, lub mu napluć w twarz i błędy wypominać, to... Zapraszamy!

Jakosung

I bring this information to be disclosed to others, perceived to be highly profitable.