Jak zdemaskować fałszywych przyjaciół?

Malkalm

Mam pewnie problem. Otóż parę dni temu moja znajoma wkopała mnie w niezłe bagno, zapomniała jedynie dodać, że to jej zasługa. Teraz wielu moich znajomych zmieniło o mnie zdanie na gorsze, a ja czuję, że ludziom nie można już zbytnio ufać. Najgorsze jest to, że mi nikt nie wierzy.
Więc zapobiegawczo, jak mogę zdemaskować fałszywego przyjaciela i przy okazji mojej koleżance odpłacić się pięknym za nadobne? I czy w ogóle istnieje jeszcze ktoś taki jak przyjaciel?

Mihex

Można wykrywaczem kłamstw.

Castagiro

Na koleżankę proponuję wywózkę do lasu, wrzucenie do dołu wykopanego przez nią samą, przysypanie wapnem i zakopanie żywcem, związaną i zakneblowaną.

A na wykrycie fałszywych przyjaciół? Przy każdej możliwej okazji wspominaj, niby przypadkiem, że fałszywego przyjaciela powiesiłbyś nogami do góry i obdzierał powoli ze skóry. Do tego powoli wyrywał paznokcie i odcinał kawałki mięśni. Jeśli przeżyje te tortury to wrzucisz ledwo żywego do ognia. Jeśli nie przeżyje to przysypać wapnem i zakopać.
Powinno odstraszyć.

Malkalm

Nie róbcie sobie ze mnie jaj, tylko pomóżcie. Ludzie mają mnie za dziwaka i bez przysypywania ich w lesie wapnem. Poza tym nie ma takiego dołu, który by ta moją znajomą pomieścił, ani tyle wapna:)

Castagiro

No to nad strome wybrzeże i kula w łeb. Niech chociaż ryby się pożywią Smile

Nahya

Proszę mi nie zanieczyszczać wód truposzami!

Co do głównego problemu.. Hmm, wydaje mi się, że nie warto przed każdym od razu się otwierać. Ja zawsze wychodziłam z założenia że lepiej mieć jednego przyjaciela niż 100 znajomych - pseudoprzyjaciół. Jak zdemaskować? No ja jedną taką zdemaskowałam z moim byłym w łóżku..

Malkalm

Ok, bez przesady:) Nahya, ale nie chodzi o to, że się przed nią otworzyłem, tylko o to, że ona nadużyła mojego zaufania i wykorzystała je, a teraz jest z tego powodu dumna.
Po prostu oszukała mnie w najohydniejszy sposób, a teraz udaje, że nic się nie stało.

Shoot

Pogadaj z nią bez świadków i zapytaj się dlaczego tak postąpiła. Być może miała jakieś powody i jak to, co powie wyda ci się prawdą, to można jej wybaczyć. Ja osobiście już bym jej nigdy do końca nie zaufał i zachowywał dystans w stosunku do niej. Jak zrobiła to z czystego [cenzura] to olej ją i więcej się z nią nie zadawaj.
Taka rada ode mnie nigdy - nie zwierzaj się innym. Powiem ci z to z własnego doświadczenia nie warto.
Jedyną osobą której ufam z poza mojej bliższej rodziny jest mój kolega którego znam od 3 roku życia. W sumie mogę nazywać go przyjacielem. Nigdy mnie nie oszukał i nie okłamał (z tego co wiem). Jak przyjeżdża mnie odwiedzić to zostawiam mu klucze od domu jak muszę iść do pracy. Mam 99% pewność ze nic nie nawywija i mnie nie okradnie. W sumie jest jedyną osobą której pożyczę grubszą gotówkę. W stosunku do reszty moich znajomych mam ograniczone zaufanie. Lepiej być miło zaskoczonym niż nie miło rozczarowanym.

Oj Shoot :> Co to za słownictwo!
N.

Kefir

Ja bym ją olał. Ale jak chcesz się zemścić to co innego

Mam kilka pomysłów:
1. Powiedzieć jej tajemnice ( jak się jakąś zna)
1. Narobić plotek o niej ( idziesz do innej klasy i mówisz:
- Słyszałem od kolegi że ... tu wstaw jej imię śmierdzi/pali/pije/kocha{najgorszego ucznia w szkole} itp.
3. Podjeżdżać ją - moje ulubione bo jestem mistrzem - np.
- Rzygać mi się chce jak na ciebie patrze !
- Jesteś inteligentna jak komentarze na Onecie.
- Jak na ciebie patrze to odrazu chce wysłać SmS-a POMAGAM.
- Twoje zęby są jak gwiazdy na niebie...żółte i daleko od siebie.
- Jesteś urocza jak klapa od sracza.
- Fajna bluzka, damskiej nie było?
- Dasz mi swoje zdjęcie? Bo pani od przyry/bioli kazały przynieść zdj. katastrofy przyrodniczej.
- Gdyby nie ten ...(tu podajesz przezwisko osoby) na schodach byłbym Twoim ojcem!!!
- Czemu nie nosisz majtek??? Ooooo sooory to twój RYJ!
- To prawda że nigdy nie chorujesz podobno nawet zarazki cię unikają!

Te riposty używam dla pseudo kolegów nigdy dla dziewczyn bo to nie kulturalne. Ale ty to nie ja.

POWODZENIA!

Shoot

Will&Halt nie masz racji. Najlepiej jest się zemścić jak osoba się tego nie spodziewa. Odczekać, wybadać i przy... tak aby najbardziej zabolało(nie chodzi mi o przemoc fizyczną). Zemsta najlepiej smakuje na zimno.

Paula

Sadyści... Ale doskonale rozumiem, o co chodzi Shootowi i całkowicie się z nim zgadzam. Nie bądźcie chamscy, lecz subtelni i wyrachowani. To działa zdecydowanie lepiej.

Nahya

Ja jestem z tych ludzi co nadstawiają drugi policzek.. Generalnie nie polecałabym ci zemsty. Na niej się odegrasz, ale przez to innym ludziom, którzy się o tym dowiedzą, możesz wydać się raczej słabą osobą..

Kefir

Ja tylko przy... ( tak jak to Shoot ujął ) chłopakom upierdliwym. Dziewczyną nigdy. I zgadzam się z Nahya czasami warto się nie zemścić.

Mihex

Will&Halt te twoje teksty są trochę dziecinne i nie poważne, nie sądzisz? A wymyślanie plotek może się odwrócić przeciwko tobie.
Moim skromnym zdaniem pomysł Shoota jest lepszy. Choć sam jestem od niego trochę młodszy i wiem, że osoby w wieku gimnazjalnym mają niesamowitą chęć "zaszpanowania" i czasem nawet na osobności zgrywają chamskich. Sam tak straciłem dwóch kolegów, obu znałem od wczesnego dzieciństwa, ale zerwania znajomości z nimi nie żałuję, więc najlepiej komuś najpierw wybaczyć, ale też zastanowić się czy znajomość z tą osobą jest opłacalna.

Malkalm

No i znowu spekulacje... Dlaczego każdy mój post jest zamykany z powodu spekulacji??
No dobra, ale jeszcze nikt mi nie odpowiedział, jak zdemaskować kogoś, kto udaje mojego przyjaciela???

mudancicha

Wiesz co, ja bym Ci rady udzieliła, ale to raczej trudna sprawa, gdy nie do końca wiadomo o co chodzi. Zresztą nawet jak się wie to wcale nie jest proste. Ale wtedy sytuacja jest trochę bardziej jasna, wiadomo na czym dokładniej stoisz. Jesteś pewny, że nikomu już nie możesz ufać? Nie ma osoby, która mogłaby Ci pomóc?

Co do tego zemszczenia się, to też sądzę że jest to nieco dziecinne xD Ludzie popełniają błędy, ale po prostu niektórych już się nie da naprawić. W sumie to nie miałam jak na razie takich problemów, ale myślę, że tak jak to Nahya ujęła, nadstawiłabym drugi policzek i powiedziała: "mało Ci? Wal śmiało, mnie to nie rusza." xd

Malkalm

Mudancicha, jakby co, to jestem facetem. Smile

A tą sprawę tak jakby już wyjaśniłem. Tak jakby.
Nie korzystając, o ironio, z żadnej z Waszych rad:)
Więc zanim mój post zostanie zamknięty, chętnie poczekam na odpowiedź na pytanie udzielone przeze mnie w tytule tematu.

Kabanos

"„Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.” Prawdziwy przyjaciel nigdy nie odmówi pomocy. Zawsze trwa na straży. Przyjaźń nie opiera się na plotkowaniu czy wymianie informacji. Jest ona silnym węzłem pomiędzy ludźmi." - Ciocia Wikipedia.
A tak od siebie dodam: Ktoś fałszywy zawsze robi wszystko tak, żeby sam miał z tego jak największą korzyść...

mudancicha

Sorry, tak mi się jakoś udzieliło.. Wink

Nawet nie patrzyłam na Twój nick jak to pisałam xD

Greico

Możesz na przykład wymyślić jakąś historię i powiedzieć jej że to tajemnica i ma nikomu nie mówić. Poczekasz jakiś czas i zobaczysz co z tego wyjdzie.

Miv

Ja miałam już cztery fałszywe "przyjaciółki". Po chamsku mnie wykorzystywały, więc za najlepsze wyjście uznałam "Odwal się, nie chcę mieć z tobą więcej do czynienia." Od pięciu lat trzymam się od nich z daleka i mam spokój

Co do zemsty - może zemsta jest dziecinna, ale to jest wręcz genialne: [link widoczny dla zalogowanych]

pawel2952

Ja proponuję pewną selekcję przy doborze znajomych. Są ludzie z którymi dobrze się dogadujesz, są inni z którymi gadasz ponieważ należysz do społeczności (męskie grono na przerwie, nie każdego możesz lubić ale jesteś częścią tej grupy), i wiele innych związanych z Tobą różnymi powodami i więziami np. ktoś z rodziny, kuzyn. Ale jest też zamkniete grono osób - przyjaciół co do których jestem pewien. Nie są to osoby nowo poznane, przebojowe czy typu "najfajniejsze w szkole" - takie najszybciej Cię wykiwają. Akurat grono osób którym mogę zaufać jest dosyć liczne ale są osoby bardziej wtajemniczone i mniej. Są to ludzie których znam od lat i mam stały kontakt. Ale trzeba pamiętać że, przyjaźń działa w obie strony. Nie można wymagać nic z siebie nie dając. Za te osoby mógłbym walczyć na ringu nawet z Pudzianem. Fakt, zmasakrował by mnie hammerfistami. Sam musisz wiedzieć kiedy mozesz komuś zaufać. Często też ludzi łączy jakieś wydarzenie lub zainteresowanie.

Proponuję Ci poszukać znajomych z innych kręgów niż szkoła. Jeżeli trafisz dobrze, poznasz wartościowych ludzi. Na swoim przykłądzie znam parę nowopoznanych osób ale z obserwacji widzę ze są godne zaufania. Ale muszą to być osoby pewne, umiejące zachować powagę, nie ma co liczyć o dyskrecję u np. klasowego błazna.

Co do tego jak sprawdzić czy ktoś jest szczerym przyjacielem? Są sposoby.
Poproś taką osobę o dochowanie tajemnicy np. Twojej miłości do jakiejś dziewczyny np. z klasy - zaufanej (żeby wiedziała wcześniej co się wydarzy) mozesz powiedzieć też kolegom że wkręcasz "przyjaciółkę" którą chcesz sprawdzić i żeby byli cicho jeśli jednak zachowa tą tajemnicę dla siebie. Powiedz jej że podoba Ci się dziewczyna X. Jak znam kobiety (a trochu znam), nie wytrzyma dnia i wszytskie psiapsiółki się o tym dowiedzą i będą chichotać. A ty myk z kolegami że to ukartowane było. Nie dość zę ją zdemaskujesz to jeszcze ujawnisz jej błąd.
Wiem jaki ze mnie podstępny strateg. Zawsze coś jeszcze wymyślę wiec pisać jak coś Smile

Teraz nie napiszę więcej bo mam kolokwium z mikro jutro :/

Aha - jak sie zemścić na dziewczynie? Skuteczne że ja CENZURA:
Poproś ją o szczerą rozmowę lub wyhacz jak będzie sama, z drugiej strony może być też z koleżankami - ale jeśli się pomyliłeś ona nigdy tego nie przebaczy i zaostrzy się konflikt - lepiej sam na sam. Popatrz jej w oczy. Zbliż się. Tak lekko. I powiedz jak bardzo jej nienawidzisz prosto w jej zakłamane oczy. -" Uważałem Cię za przyjaciółkę. Stanąłbym zawsze w Twojej obronie... ale... Zawiodłem się na Tobie. Spi..... su..... "
Po czymś takim będzie miała wyrzuty sumienia i nie poczuje sie fajnie.

A.

Hawke

Najlepiej jest poszukać przyjaciół, którzy mają takie same zainteresowania jak ty, tak samo się zachowują, to o wiele ułatwia sprawę. Ja na przykład do tej pory nie natknęłam się na "fałszywych przyjaciół". Sama nazwa "przyjaciel" sugeruje, że jest to wazna osoba dla ciebie, nie byle znajomy.

Katy_49

Heh... Fałszywi przyjaciele, znam ten ból.
Też mnie taka jedna wpakowała w bagno, ale właściwie to nie wiem co ja takiego zrobiłam że udało mi się z tego wyjść cało...
Chyba ignorowałam ją i tą całą sytuację, aż wreszcie plotki ucichły.
Bo ci którzy są moimi PRZYJACIÓŁMI i ci którzy choć trochę mnie znają wiedzieli że czegoś takiego nie zrobiłabym Very Happy

A sposób na fałszywych przyjaciół?
Jakiś tekst lub po prostu ignoracja Very Happy

pawel2952

Katy ale przypuszczam że bardziej chodzi o to jak ich zdemaskować (jak w temacie) niż jak z nimi postępować. Jeżeli masz np. 4 przyjaciół a nie wiesz czy nie są fałszywi to ignorancja raczej nic nie pomoże. Ja bym się wnerwił niezależnie, i na jakiś czas kontakt zerwany(od godziny do maks tygodnia - i zaledwie raz w życiu miałem prawdziwą kłótnię z najlepszym przyjacielem a najśmieszniejsze że przez jakąś drobnostkę) ale to nie oznacza fałszywości.

Wiem jedno na pewno - jak ktoś jest wobec Was chamski, zgrywa chojraka, obraża, wymyśla głupoty itd. a nagle staje się miły i chce się "kumplować" - to ma w tym albo jakiś "interes" albo możę chcieć Wam zaszkodzić. - Bardziej na przykładzie facetów ale u kobiet pewnie podobnie.

Ale i od tego zdarzaja się wyjątki. Sam "gryzłem się" z dwiema osobami dosyć długo. Później zmieniła się klasa - nie byliśmy przyjaciółmi ale bardziej coś pod zawieszenie broni. Wszystko na polu neutralnym. Najprawdopodobniej zabrakło im kolegów (w grupie ludzie zawsze czują sie silniejsi) i musieli się podporządkować sytuacji.