Polecane piosenki

LadyPauline26

Więc tak... Dawno temu, jak na forum istniał jeszcze dział z grami, pojawiła się tam jedna, którą w sumie jako jedną z dwóch czy trzech naprawdę zapamiętałam, bo coś z niej wynikało i nie polegała tylko na tym, żeby bez większego wysiłku umysłowego napisać słowo zaczynające się na tę samą literę, co ostatnia z poprzedniego posta. Takiego czegoś już tutaj nie ma i mam nadzieję nie będzie. Szkoda na to miejsca i za dużo roboty z ogarnianiem spamowania. (Dlatego od razu apeluję do każdego, kogo ten temat zachęci do tworzenia podobnych rzeczy - ja je będę usuwać.)
*** *** ***
Żeby nie przedłużać, chodzi mi po prostu o grę, w której podaje się link do piosenki. Kolejna osoba ocenia to, co dodaliśmy i daje następny utwór - proste. Ale żeby nie ograniczać się do prostej reakcji łańcuchowej, to oczywiście można to bardziej rozbudować. Jeśli spodoba Wam się piosenka, którą podesłała osoba cztery wiadomości temu, to nadal możecie ją ocenić, podając tam tytuł i wykonawcę tylko. Nic nie stoi na przeszkodzie... Uznam to za połączenie gry i dyskusji o muzyce - byle było sensownie napisane.

***
Generalnie uważam, że usunięcie Hallasholm jako działu z grami było bardzo rozsądną decyzją - może poza quizem o Zwiadowcach, opowiadaniem pisanym przez wszystkich i właśnie tym jednym tematem... Ale akurat z wątku o piosenkach jest realny pożytek, bo ja nadal słucham tych utworów, które ludzie polecili mi tutaj ponad cztery lata temu

. No i zawsze można coś nowego poznać :3.

Co do zasad, to...
-z sensem oceniać i kulturalnie, a nie "-999/10", bo nie słucham tego chłamu!!!",
-zachować chociaż pozory tolerancji Very Happy

,
-iii... może nie przesyłać dziwactw... czasami fajnie coś nietypowego posłuchać, ale może oszczędźcie amatorskich coverów brazylijskich hitów w wykonaniu bezzębnej trzylatki czy cuś...
-poza tym całkowita dowolność: od black metalu przez bluesa do opery i pieśni ludowych :3.

I nie trzeba też w każdym poście koniecznie wstawiać nowego utworu - ale to tylko w wypadku, jak się z kimś dyskutuje o wcześniejszej piosence albo wykonawcy, do czego oczywiście bardzo zachęcam. To ma być nieco bardziej rozbudowana wersja działu o muzyce, ale skupiona już nie na gatunkach i zespołach, ale na konkretnych dokonaniach różnych twórców.
***

Ale może dość gadania Very Happy

.
*W tym momencie Lady dostała kompletnej blokady... miała dać swoją piosenkę... W foobarze kilka tysięcy utworów, youtube stoi otworem, chętny do pomocy. Kilkadziesiąt ulubionych wykonawców... i nic Neutral

. Żadnego pomysłu.* Więc z desperacji daję do posłuchania takie oto coś :3. Nie jest to gatunek, jakiego słucham na co dzień, ale tak na niego padło przypadkiem Very Happy

.
Iii... zaczynamy :3.

Evans

Nie mam pojęcia, jak stara jest ta piosenka, specjalnie słuchałam bez patrzenia, co to za zespół i takie tam, bo jednak jakaś wstępna opinia się wtedy tworzy. Więc brzmi własnie jak taka starsza, choć jakbyście mnie spytali dlaczego, to wzruszę ramionami i powiem "nie wiem" Very Happy

. I całkiem spoko, nie to, czego słucham na co dzień, ale od czasu do czasu mi się zdarza... znaczy lubię posłuchać, jak ktoś puści, bo sama raczej się nie zdecyduję Very Happy

. Więc daję, yyy... 7/10 Very Happy

.

To teraz ja... hmm... moooożeee... niech pomyślę i znajdę. O, wiem, piosenka, która łazi za mną już od kilku dni Very Happy

. KLIK! Mam straszny sentyment do Serja, bo to jest chyba piosenkarz, którego słucham od dawien dawna, najdłużej jest na mojej liście Very Happy

.

kokosmx

Gosiu, jaki zajebiaszczy temat <3 <3 <3

A teraz co do kawałka wyżej. Ten typek jest z SOADu, mam rację? Very Happy

Ogólnie fajna ballada, odnoszę wrażenie, że ma mądry tekst, fajnie się ten wokal łączy z muzyką. Dam 8/10 za całokształt.

Też mam problem z tym, co wrzucić na początek. Nie dam jakiegoś technical death metalu, bo wszyscy uciekno : /
Dlatego proponuję od siebie Metallica - One
Kawałek epicki pod wieloma względami. Wokal, gitara, perkusja, przerodzenie się spokojnej ballady w thrashową łupankę na koniec Very Happy

W sumie to zwracam w tym kawałku uwagę na historię w tle. Sceny pochodzą z filmu "Johnny poszedł na wojnę". Obejrzałem, stary jak świat, bez koloru jeszcze, zero krwi, efektów specjalnych, a jednak daje do myślenia.

LadyPauline26

Ehh... Akurat musiałeś Metallikę... w sumie czego innego ja się spodziewałam po Tobie Very Happy

. (Dobra, Slayer mógł być albo Death... nieważne, do rzeczy.)
Ale niech będzie. I chociaż czuję jakąś chroniczną niechęć do tego zespołu, to i tak 7/10. Bo pamiętam tę piosenkę z czasów, jak dla mnie każdy zespół słuchany przez tatę to był "rejdż"

. Zwłaszcza, że akurat "One" najlepiej pamiętam przez ten helikopter, czy co to tam jest na samym początku. Mieliśmy głośniki po dwóch stronach pokoju i to brzmiało jakby leciał z jednego kąta w drugi pod sufitem Very Happy

.
Że ja takie rzeczy mam w głowie jeszcze, jak to było pewnie z czternaście lat temu...

Co do piosenki Evans to... dzięki Zarazo... zgadnij, czego teraz wciąż słucham ;__;.
I masz rację, ten utwór, co podesłałam, jest dość stary. Nie pamiętam dokładnie, ale na 98,35% z lat osiemdziesiątych. Po stylu teledysku to widać i brzmieniu, więc dobrze Ci się skojarzyło Very Happy

.

A z wyborem mojej piosenki znowu miałam lekki problem, ale w końcu padło na tę oto właśnie. A zmotywował mnie Kubuś tą swoją Metalliką, bo to coś też jest utworem zapamiętanym z dzieciństwa :3.

Evans

Kubusiu, podałeś akurat jeden z moich ukochanych utworów, i to jeszcze najlepszą wersję *.*. Uwielbiam ją Very Happy

. Więc myślę, że spokojnie mogę dać 9.5-10/10.

I proszę bardzo, Lady

. Ja niechcący cały album odkryłam, jak się szwendałam z Krzysiem po Bonarce i zaczęłam słuchać Very Happy

. I owszem, to wokalista SOAD, ale to akurat jego solowy album Very Happy

. Właśnie przez SOAD go w piątej klasie poznałam, potem słuchałam jego solowej płyty Elect The Dead i potem własnie Harakiri.

Co do tej piosenki Rage... Całkiem fajnie się słucha, znów stosuję zasadę "nie paczaj, co to, dopiero można zerknąć, jak się skończy" I chyba dam jakieś 8/10 Very Happy

. Za taki ogół.

To teraz kolej na coś mniej metalowego. Słuchałam, bo było w serialu, wczoraj usłyszałam w radiu i do mnie wróciło. Co prawda raczej nie wpasowuje się w klimaty osób tu siedzących, ale jakaś odmiana musi być. Ta piosenka zawsze będzie mi się kojarzyć z rolkami i rozwalaniem pokoju

. No i z wiolonczelą :3.

Irindia

To ja też się przyłączę. Wink

Zacznę od tego, że świetny temat, można poznać wiele ciekawych piosenek, których pewnie samemu by się nie znalazło. Np. bardzo spodobała mi się piosenka, którą dodała Evans - Harakiri i teraz cały czas jej słucham Razz

Co do tej powyższej, to nie słucham takich piosenek na co dzień. Nie jestem jakąś wielką znawczynią muzyki, więc opieram się tylko na tym, czy coś mi się podoba czy nie. Oceniłabym ją jakoś 5/10 zła nie jest, jednak za bardzo do mnie nie przemawia. Wink

A co powiecie na coś takiego? Kiedyś ktoś mi ją polecił, chyba na jakimś forum i mi się spodobała. Wink

kokosmx

Hmmm... Smęt straszliwy, ale generalnie można posłuchać Very Happy

Nie wiem czemu, ale skojarzyło mi się mininalnie z Imagine, Lennona. Dam takie -7/10.

Ode mnie też będzie smęt. Tylko death metalowy. I pewnie to tutaj już wysyłałem kiedyś na forum. Ale jest na tyle genialny, że można słuchać bez przerwy. Przynajmniej moim zdaniem...

Death - Voice Of The Soul

LadyPauline26

Eee... lubię smęty, ale nie wszystkie i akurat w tym wypadku się nasz gust średnio pokrywa, Kubusiu. To niech będzie takie... 5/10 powiedzmy. (Ehh, mat-geo... od razu chcę skracać i pisać, że 1/2 Neutral

.) Ogólnie nie było to złe, ale trochę za bardzo jazgotliwe, jak dla mnie. I nieco zbyt monotonne. Chociaż pewnie o niektórych moich faworytach można powiedzieć dokładnie to samo Very Happy

.

A ja daję coś takiego. To znowu nie jest zespół i gatunek, jakiego słucham codziennie, ale akurat tę piosenkę uwielbiam Very Happy

. Zresztą postanowiłam, że będę wybierać raczej takie rzeczy, które sama słabiej znam - się doszkolę w ich dyskografii :3. Mogłam w sumie wybrać jakąś mniej znaną tego zespołu, no ale trudno. I tak miłego słuchania, czy cuś :3.

Evans

Hmm... temu utworowi Irindy dałabym jakieś 5.5/10, bo niezbyt w moim stylu. Trochę monotonne i nawet nie zauważyłem, kiedy się skończyło. Jakby tak przepłynęło Very Happy

.
Kubusiowemu utworowi, podczas którego słuchania wciąż czekałam na wokal, mądra ja, dam 6/10, bo chyba jednak brakowało mi tu głosu Very Happy

. Niby się nie wsłuchuję zazwyczaj, ale instrumentalne piosenki nigdy nie staną u mnie gdzieś wysoko Very Happy

.
A Lady... waham się między 6-7/10, bo w sumie całość ok, tylko mi właśnie wokal zgrzytał. Nie wiem czemu, ale po pierwszej części instrumentalnej oczekiwałam czegoś... innego Very Happy

.
Hmm... znów mam kłopot... To niech będzie takie cuś.

Irindia

Lubię takie piosenki, podoba mi się wokal, dam 8/10.

Co do utworu kokosa, również czekałam na jakiś wokal Razz

Ogólnie mi się podoba, jednak czegoś mi brakuje 7/10.

A ja dodam takie coś.

kokosmx

Od Cranberries znam tylko "Zombie", bo się na tym akordów dawno temu uczyłem Very Happy

Nie moje klimaty, nie potrafię tego jakoś sprawiedliwie ocenić zapewne. Dam 5/10.

Ode mnie będzie melodic death metal. Kawałek mi się bardzo spodobał jakiś rok temu. Faza na Insomnium minęła, ale dalej się tego fajnie słucha Very Happy

Insomnium - The Harrowing Years

Evans

Cranberries też znam tylko Zombie

. Jedna z ulubionych piosenek mamy, więc się słyszy mimowolnie... ale nie o tym mowa Very Happy

. Pokusiłabym się o 6/10, ale raczej dlatego, że lubię ten specyficzny głos wokalistki.

A Insomnium Też spoko, fajne klimaty Very Happy

. Nie będę się rozwodzić nad stroną techniczną, bo się nie znam, ale całkiem mi się podobało Very Happy

. Więc 7/10.

Teraz może coś troszkę innego. KLIK! Nie mam pojęcia, czy takie coś też można, ale... ale tak mi się to wkręciło, że musiałam Very Happy

.

LadyPauline26

Tak, tak

. Kolejna piosenka, którą mnie zaraziłaś

. Nie dzisiaj wprawdzie, bo pewnie z trzy miesiące temu, ale jednak. Ach... słuchałam jej, jadąc na swój ostatni egzamin na prawo jazdy :3. I prawdopodobnie też wracając z niego triumfalnie i napawając się "pozytywnym". Także jak najbardziej 10/10. Czegoś innego bym nie mogła dać :3.

A ja dam coś, czym Kubuś na pewno wzgardzi... ale dla mnie często wspomnienia związane z piosenka są ważniejsze niż to, co o niej myślę, więc znowu wybrałam coś z gatunku, który generalnie omijam. (Dobra... nie wiem, jaki to dokładnie gatunek, ale wiem, że nie taki, który codziennie katuję Very Happy

.) Także proszę bardzo :3. A zresztą kij z tym... uwielbiam tę piosenkę

. Początek książki przy nim pisałam :3.
(I ehh... muszę wreszcie przestać się irytować na tych wszystkich ludzi, którzy nie zgłębiają bardziej dokonań zespołu i znają tylko najbardziej popularne utwory... sama to robię, hipokrytka jedna Sad

.)

kokosmx

Gardzę tym... Pedały!!!

Ale tak na serio: nie jest tak źle. Wyglądają jeszcze w miarę normalnie ( o ile to można tak nazwać), a wokalista śpiewa tak eee.... mniej pedalsko (wiem, powtarzam się). Gdybym nie wiedział, że to kawałek BVB to dałbym jakieś 6/10. Ale ponieważ wiem, czyj to kawałek to będzie 5/10 Very Happy

A teraz blackened death metal, palenie dziewic na stosie i tortury!

IT'S A TRAP...

Evans

A mi się utwór Lady podoba

. Już chyba trzeci raz go słucham... Całkiem miło się słucha i takie wkręcające się Very Happy

. A zespołu nie znam Razz

. Czasem lepiej jest się chyba nie orientować i oceniać według własnego widzimisię Very Happy

. Więc daję 8.5/10 Kwadratowy

. (Nie wiem, co mam z tymi połówkami. Po prostu za mało na jedno, za dużo na drugie i się zdecydować nie mogę Very Happy

.)

A Kubusiowe dzieło... TAAAAAK!

<3 <3 <3 Co za pytanie, 10/10 Very Happy

.
(Btw., Kubusiu, jeszcze jeden post i jaką piękną liczbę będziesz miał Very Happy

.)

EDIT: I z tego wszystkiego zapomniałam czegoś dodać... A łapajta.

LadyPauline26

Noł! Nie Narwale Neutral

. 4/10 kurde Very Happy

. Więcej nie dam, ni ma szans. Zamęczyły mnie te stworzenia i nie mam już siły do nich :<. Po sesji - pewnie z pół dnia słuchania tego na okrągło - miałam już tak dość, że więcej do tego nie wracałam. Tylko czasem z koleżanką śpiewamy sobie na przerwie... coz they're so awesome! :3

I ehhh... mnie Evans ubiegła. To Twoje ocenię na... a niech będzie 5/10. Ładne, ale jakoś mi nie wpadło w ucho. Tym mnie raczej nie zarazisz Very Happy

.

A ja dam... a może to Very Happy

. To już kompletnie nie mój styl i nie będę się wgłębiać w historię poznania tej piosenki. Ale mam do niej wielki sentyment :3. Plus ten teledysk

. (Dodam, że to nie jest teledysk oryginalny, rzecz jasna.)

Ksssa

LadyPauline26

Eee... za Hindera dam najwyżej 5/10. Znośne niby, ale coś mnie wnerwia w głosie tego gościa i chyba bym nie dała rady dłużej tego słuchać. A Ylvisa pozostawiam bez oceny Very Happy

.
A tym głosem z pierwszej piosenki przypomniałaś mi to Very Happy

.
(Ehh... sorry, nowy link mi się źle skopiował, już wszystko dobrze jest :3.)

kokosmx

9/10 Bo polskie, lubię Irę i w ogóle mają zajebiste kawałki z przesłaniem Very Happy

PINK FLUFFY UNICORNS DANCING ON RAINBOW!!!

Mój post numer 666. Jestem taki wzruszony Sad

Evans

Kubusiu, to cię zniszczy... już widziałam, że Charlie opanował ci gg, teraz tylko czekać, aż obok niego zagości pink fluffy unicorn... 4/10 Very Happy

To jest zbyt wkręcające się w negatywnym sensie, by dać więcej Very Happy

.

Tututututu...

Ksssa

LadyPauline26

Aaaa... ponieważ Ksssa nic nie zaproponowała, to biorę piosenkę Evans :3. Zaraza działa. 10/10 na daję. Chyba zwalczysz moją niechęć do połowy zespołów, za jakimi trochę nie przepadam Neutral

. Jeszcze taki słodki tekst... zwłaszcza o tych robakach :3.
A ja daję coś takiego teraz. Znów polska piosenka, więc pewnie Evans się nie zachwyci, ale cóż... Aha, i piona dla każdego, kto na początku słyszy "stary dziki osioł" :ucieszoeny:.

kokosmx

Kojarzę ten kawałek i ogólnie zespół. Słyszałem coś w stylu "stary dziki oszą" Very Happy

Nie wiem za bardzo co dać, więc będzie takie -7/10.
Przez The Beautiful People przyszedł mi do głowy.TEN kawałek. Daję wersję koncertową, bo moim zdaniem lepsza niż studyjna.

Ksssa

Zapomniałam dać coś do oceny. XD

Dobra. 8.5/10 dla pani w zielonym kapeluszu. Very Happy

A skoro wcześniej nie podałam...
To na poważnie: [link widoczny dla zalogowanych]
Daje cover dlatego, że nie słuchałam orginalnej wersji, a ta mnie urzekła.

Plus na rozluźnienie: [link widoczny dla zalogowanych]
Jest to dobre, gdyby nie fatalny angielski wokalistki...Gościa można jeszcze znieść, bo ma fantastyczny głos.

PS Ej, kokos nie wpychaj się przed posta. Razz

Pf...

PS2 Tak! XD Znów zapomniałam - ,,stary dziki osioł". Na początku myślę; - Co ta przywidzona znów wymyśliła? A potem to usłyszałam... XD Ale piosenka dobra. Very Happy

LadyPauline26

Piosenka jest spoko... lubię ją nawet, więc 8/10. Ja raczej mam z jej twórcą problem Very Happy

. Jakoś mnie drażni ten jego image i obrzydza. Wiem, że tak ma być, ale no... po prostu przez to jakoś nie mogę się do niego przekonać. Paru takich twórców jest jeszcze.
A ja dam teraz coś, czego w ogóle nie słucham prawie nigdy. Znalazłam ten zespół tylko przez jego nazwę Very Happy

, a jest praktycznie nieznany i jakoś się nie dało nawet wgłębić w jego dokonania. Sama się nie wypowiem, bo trochę za słabo znam tę piosenkę, no ale może komuś akurat spasuje :3. (Pewnie Ksssie

.) Proszę bardzo :3.

Aaaa... tamto było o piosence Kubusia Very Happy

. A te Twoje Ksssa... ta pierwsza to yeh... 3/10 maksymalnie. Wokal mi nie leży i za duży smęt. A to drugie może... 4,5/10. Coś się w tej kwestii rozmijamy gustem Very Happy

.