Co zachęciło Cię do przeczytania Zwiadowców?

***_-Gilan-_***

Jestem fanem książek o czym wiedzą wszyscy koledzy. I pewnego pięknego dnia (najpiękniejszy dzień w roku - moje urodziny) dostałem książkę z piękną zieloną okładką i łucznikiem na tle ruin zamku. Były to "Ruiny Gorlanu".
Obecnie jestem już na czytaniu "Oblężenia Macindaw" ( str 139 )

Araluen

Ogólnie lubie czytać książki. Raz byłem w bibliotece poszukać jakiejś fajnej książki i w oko wpadła mi nazwa Zwiadowcy przeczytałem 2 pierwsze rozdziały i bam nie moge przestać ich czytać. Ta seria jest ŚWIETNA!!

Sarah

Ja poszłam do sklepu i kupiłam ją,bo mnie zaciekawiła,ale nie czytałam jej od razu,bo nie chciało mi się.Jak przyjechałam do Oka to ona mnie zachęciła do czytania. Smile

.alyss.

Poszłam do biblioteki. Zaczęłam czytać w autobusie i tak mi się spodobała, że nawet po drodze czytałam. Parę razy bym się wywaliła, ale cóż. Smile

Czego się nie robi dla zwiadowców... Następnego dnia poszłam kupić wszystkie części. ( Wtedy były tylko 4 wydane).

Frey · Gość

Siostra pożyczyła pierwszą cześć z biblioteki, spodobała mi się okładka i opis z tyłu książki. I tak trafiłam do świata zwiadowców Very Happy

Mój Wyrwij

Wszedłem do empiku wziąłem pierwsz lepszą książkę i ją kupiłęm, wciągnęła mnie jak nigdy Smile

Harukashi Kishiyama

Mój kumpel dostał czteropak na święta. Po przeczytaniu uznał, że musi mi pożyczyć> I tak to się właśnie zaczęło.

martusia19061996

Było to tak: Siedzę sobie w szkole na przerwie i widzę że moja koleżanka coś czyta. Jak to ja oczywiście podeszłam i spytałam się co to takiego. Na to ona że czyta świetną książkę "Zwiadowcy". Spytałam się jej o czym jest i kiedy zaczęła mi o owej książce opowiadać bardzo mnie zaciekawiła. Poprosiłam więc moją mamę aby kupiła mi ją w prezencie na Mikołaja i tak właśnie zaczęła się moja przygoda ze "Zwiadowcami" Razz

(tak wiem, że to niemożliwe, że dowiedziałam się o tej serii dopiero w grudniu Razz

A jednak!)
Na początku stycznia przeczytałam ostatnią częśc i teraz z niecierpliwością czekam aż w księgarniach pojawi się następna książka z tej serii Razz

Fonn

Mi koleżanka kupiła na urodziny Very Happy

orginalnie, wiem!

Anel

Ojej, dlaczego Wy macie tą serię w bibliotekach... U mnie jest tylko w jednej, a kolejka na pół miasta.
Parę lat temu koleżanka czytała na przerwie, zapytałam, krótko streściła - szczerze mówiąc nie zainteresowała mnie, ale pomyślałam, że może przeczytam. Na początku grudnia roku minionego doszłam do wniosku, że skoro moja dobra koleżanka czytała i gorąco poleciła, to może rzeczywiście warto. Zamówiłam, bo oczywiście w księgarni pierwszego tomu nie mieli, czekałam prawie do końca miesiąca, potem jeszcze zwlekałam z zaczęciem, bo instynkt podpowiadał mi, że jeden tom to za mało. W końcu skończyły się inne książki na półce i przeczytałam, bijąc prywatny rekord w czasie poświęconym na czytanie. Pierwsze cztery tomy "pochłonęłam" w kilka dni, z piątym mam problem.

Flexor

Mnie do czytania Zwiadowców zachęcił kolega z klasy który czytał ich na przerwach. Było to na początku maja 2009.
Pożyczyłem 1 część i stwierdziłem że, ta książka jest super. Niedługo później miałem imieniny i dostałem część 2. Na początku myślałem że, seria skończy się na 3 tomie, a kiedy on wyszedł to że, na czwartym.Myliłem się. Później kupiłem sobie cz. 1 której mi brakowało. I czym więcej tomów wychodzi tym bardziej czekam na następny, i jak wyjdzie to idę do empika żeby go kupić.

Elladan

Ha, mnie nikt nie zachęcił, zaryzykowałem. Razz

Wyjeżdżałem na wakacje i musiałem sobie kupić jakąś książkę na podróż. Poszedłem do księgarni a tam ze znajomych mi tytułów nic ciekawego. Patrzę, a tam zielona okładka ze skradającym się człowiekiem. Zaryzykowałem i kupiłem.

***
Wiecie jak trudno przy granicy czeskiej kupić Zwiadowców?

Dragiełło

A ja po prostu znalazłam w księgarni książkę fantasy, stylizowaną na średniowiecze, jeszcze z łukami - i po kilku dniach czekałam już na wydanie dwójki Smile

Ame Tano

Mój brat cioteczny kupił w empiku Zwiadowców i pożyczyłam od niego tę książkę.

Crowley.

Kolega, który ciągle mnie namawiał żeby to przeczytał. Długo nie mogłem się przełamać, ale w końcu zajrzałem do niej i nie żałuje. Teraz tylko czekam na kolejne części

.

Marta

Ja "Ruiny Gorlanu" kupiłam zaraz po tym jak wyszły. Akurat szukałam w empiku jakiejś fajnej książki. A w nowościach "Zwiadowcy". Przeczytałam opis i bardzo mnie zaciekawiło. Nie zawiodłam się! Smile

i.will\17.f · Wysłany: Sob 17:17, 12 Mar 2011 Temat postu:

Mnie zachęcił kolega z klasy. Na początku nie miałem zbytniej ochoty, ale gdy brat dostał na urodziny "ruiny Gorlanu", zacząłem czytać. Po przeczytaniu pierwszej części, zacząłem czytać resztę.

Lilianna · Wysłany: Pią 20:56, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ja dostałam "Ruiny Gorlanu" na mikołajki w szkole Very Happy

zwiadowca2345

Ja zawsze lubiłem czytać książki ale od pewnego czasu nagle przestałem...może nie było pod ręką jakiś porządnych powieści. Tak czy inaczej postanowiłem, że coś z tym zrobię...poszedłem z kumplem do biblioteki szkolnej, a on polecił mi Zwiadowców ; poprzednio na lekcjach ich ciągle czytał. No więc wziąłem pierwszą część. I tak się zaczęło....obecnie jestem na poziomie przeczytanej czwartej księgi...już jutro wyporzyczam kolejne dwie czyli szóstą i siódmą aby mieć co czytać na weekend Very Happy

Oczywiście nie robie tego tylko po to aby zapełnić sobie czas. Very Happy

Atherii

Moja historia ze zwiadowcami jest trochę dziwna. Nie pamiętam, skąd "poznałam" książkę. Po prostu pewnego razu wraz z siostrą chodziłam sobie po emipku i matrasie (to taka księgarnia). W jakiś niewyjaśniony sposób zaczęłam zwracać uwagę na moją ulubioną serię książek. Przez długi czas się wachałam, czy kupić i przeczytać pierwszy tom. W końcu go kupiłam i przeczytałam go w 2 dni! Jako że niedługo wyjeżdzałam (bo były to wakacje, 2010 roku) to kupiłam sobie wszystkie dostępne tomy. I tak właśnie to się zaczęło...

Alice

A ja szukałam czegoś fajnego na wyd. Jaguar i vioila!

LadyPauline26

Mnie nic do tego nie zachęciło.
Dostałam pod choinkę od wujka pierwszy tom. Za cztery dni wynudziłam drugi i tak kolejno się pojawiały następne. A zanim doczekałam się drugiego to pierwszy przeczytałam drugi raz... to były czasy.

Dafne

Mnie zachęcił młodszy brat cioteczny. Od pewnego czasu nie czytam już fantastyki, bo się mi znudziła, więc było ciężko. Ale kiedy mi pożyczył pierwszą i drugą część, a potem następne... Po prostu pokochałam tę serię. No i same okładki są cudne:)

Ghost

Ja zacząłem czytać zwiadowcow dzięki mojemu sąsiadowi. Pierwsze miejsce, w którym czytałem było dość nietypowe mianowicie.....ubikacja

oktuu

Wystraszył pierwszy kontakt wzrokowy, kiedy to przechadzałam się niewinnie między stoiskami Empika. Dostrzegłam Zwiadowców, przeczytałam opis i wiedziałam, że będzie to miłość do końca życia Very Happy