Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Problemy z naszymi zwierzakami
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage / To i Owo...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bayoo
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:04, 21 Lis 2010    Temat postu: Problemy z naszymi zwierzakami

Hm... Tak prosto z beczki, temat o czym jest wiadomo Smile Dużo nas tu jest i zadziałajmy mądrością tłumu na problemy Smile
Może jest tutaj ktoś, kto borykał się kiedyś lub boryka się aktualnie z takim problemem.
Otóż mam 16 miesięcznego psa i problem z jego zachowaniem. Otóż jest agresywny w stosunku do innych psów, mam wrażenie, że je prowokuje. Nie zaliczyłabym go do czerwonej strefy, gdyż nie działa tak, że jak widzi psa to odrazu szarżuje (prócz pewnych dwóch labków), ale często jest właśnie tak, że prowokuje Sad
Przykładowa sytuacja dzisiejsza, kiedy był na terenie mniejszego, starszego od niego psa (5-cio latek). I na początku było niby w porządku, po pewnym czasie jednak mój pies zaczął go jakby zapraszać do zabawy, tamten dawał mu do zrozumienia, że nie życzy sobie takich zaczepek. No i niby mój dał spokój, ale już po chwili wrócił, w prowokacyjnej pozie i skoczył Rolling Eyes Obyło się bez krwi, mam wrażenie, że tylko się straszyły, ale mimo wszystko problem mam.
Z suką nie boję się go puszczać, bo do suk agresywny nie jest. Problem ma z innymi samcami.

Zastanawiam się jakie to zachowanie może mieć podłoże ? Hormony ? Kastrować ? Czy może da się oduczyć tego w jakiś inny sposób ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:57, 21 Lis 2010    Temat postu:

Mhm.. podłoże agresji może być różne. Próbowałaś kontaktować się z behawiorystą? Mogą być też hormony, ale jeśli tak to sprawę powinno się wtedy wyszkolić. Rozumiem że pies jest puszczony luzem w takich sytuacjach? A jak reaguje na odwołanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bayoo
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:51, 22 Lis 2010    Temat postu:

Właśnie problem jest taki, że w naszej okolicy trudno o behawiorystę, niestety. A to najlepiej by było gdyby dana osoba zobaczyła.
Tak, wtedy był puszczony luzem, chociaż na smyczy też mu się zdarzy warknąć, z tym, że wtedy łatwiej jest zareagować - mówię ostro NIE i przyspieszam, pies zamiast rzucać się na psa musi uważać gdzie idzie. Jak przestaje się oglądać krótkie "siad", niezbyt wylewna pochwała i dalej.
Na odwołanie zazwyczaj reaguje dobrze, w takiej sytuacji jak wczoraj jednak odwołanie na nic się nie zdało. Nie wiem też jak zareagowałby na zwierzynę (pewnie by poleciał Rolling Eyes), w zabawie da się go odwołać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 22 Lis 2010    Temat postu:

Hmm.. rozumiem że nie używasz też kolczatek ani niczego takiego? Szczerze naprawdę praktycznie zawsze behawiorysta znajdzie odpowiedź jak pozna zwierzaka osobiście i zobaczy go w różnych sytuacjach.. Agresja może wynikać z wielu czynników..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bayoo
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:27, 25 Lis 2010    Temat postu:

Nie, nie używam. Nie używam też półzacisków, zacisków. Próbowaliśmy kantar, bo pies trochę ciągnie na smyczy, ale z kantarem w kantarze tak się stresuje, że nie ma sensu go tym męczyć. Poza tym w kantarze idzie świetnie - bez paskudnie Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:14, 25 Lis 2010    Temat postu:

Ja stosuję kantar - mimo że na początku sunia strasznie panikowała, to teraz już się przyzwyczaiła. Podobno wystarczy rok chodzenia w nim a pies "kuma" że nie może ciągnąć i tego nie robi nawet bez kantaru Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fonn
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:40, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Ja niestety nie znam się na tym, bo mój pies był dość łagodny jako szczeniak, a potem nie było z nim problemów. Ale tak sobie myślę, że może twój pupil jest po prostu aspołeczny? Albo zazdrosny o coś...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
will_zwiadowca
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:29, 04 Sie 2011    Temat postu:

Mam 2,5 letnią suczkę. Nazywa się Lulu. Nie mam z nią żadnych problemów. Nie jest wysterylizowana. Bardzo przyjazna. Wierna właścicielom. Reaguje na "siad" oraz "hopki". Gdy usłyszy smycz wie, że idzie na spacer. Drapie w drzwi i cieszy się. Najgorsze jest to, że jak zmienia futro z zimowego na letnie gubi strasznie sierść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:37, 04 Sie 2011    Temat postu:

Dlaczego jej nie wysterylizujecie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
will_zwiadowca
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:17, 04 Sie 2011    Temat postu:

Nie interesuje sie psami...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:51, 05 Sie 2011    Temat postu:

Psy mogą zainteresować się nią a wtedy będziecie mieć szczeniaki na głowie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomcio
Pełnoprawny zwiadowca


Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:02, 05 Sie 2011    Temat postu:

Dokładnie. Nahya ma rację.
Chyba, że ty chcesz mieć 'szczeniaki na głowie' Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Castagiro
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:11, 05 Sie 2011    Temat postu:

Szczeniaki fajna sprawa. Czasem można nieźle sprzedać a jak się nie uda wszystkich to resztę na niedzielne obiady lub jako karma dla tygrysa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shoot
Zesłany na Płaskowyż


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:32, 05 Sie 2011    Temat postu:

Rozumiem że jest kryzys i recesja a ludzie z Poznania są oszczędni do bólu ale by psy wpierniczać. przewala oczami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
will_zwiadowca
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:34, 05 Sie 2011    Temat postu:

Oddam do schroniska albo sprzedam jak będzie miała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Castagiro
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:59, 05 Sie 2011    Temat postu:

Shoot a co w tym dziwnego? Normalne mięso. Trochę inny smak ma jak wieprzowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:15, 05 Sie 2011    Temat postu:

Oddasz do schroniska? Boże jak mnie wnerwiają ludzie nawet myślący w ten sposób! Co za idiotyzm! I co z tymi psami w schronisku się stanie? To już cię nie interesuje? W jakim syfie będą żyły? Wydajesz na sterylke dla psa raz kase i problem z głowy. A nie potem żywe stworzenie traktowane jest jak śmieć. Najchętniej bym takich ludzi do schronu wsadzała nich zobaczą jak są cudownie "odpowiedzialni"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Castagiro
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:29, 05 Sie 2011    Temat postu:

To tak jak ktoś robi sobie dzieciaka i oddaje do domu dziecka. Też trzeba by takich wysterylizować. Gorzej jak ktoś weźmie do domu "znajdę" i się okaże, pod paru dniach, że to suka i urodziła. Wtedy trzeba gdzieś oddać. Jak się wszystkich nie rozprowadzi po domach to pozostaje schronisko lub ulica. Co lepsze?

Nie rób z siebie takiej wielkiej obrończyni zwierząt. Sama byś oddała gdybyś była do tego zmuszona. Will z resztą powiedział, że "albo sprzedam" więc czego się go czepiasz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Castagiro dnia Pią 20:30, 05 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:58, 05 Sie 2011    Temat postu:

Czepiam się tego, że ludzie tak lekko podchodzą do tego problemu.. Jakby sterylka była takim wielkim problemem. Ja rozumiem sytuacje takie jak opisałeś - znaleziona suka w ciąży, ją zostawiamy szczeniaki trzeba gdzieś umieścić bo nie damy rady tyle psów wychować. Ale mieć psa i mieć gdzieś to, że może mieć szczeniaki które potem mogą trafić do schroniska No dla mnie to nieodpowiedzialne zachowanie. I tak - wyobraź sobie że moim zdaniem ludzi którzy oddają swoje dzieci powinno się sterylizować. Jak cię nie stać na dzieciaka/ nie możesz mieć go z różnych względów to się nie puszczaj - proste. A potem tragedie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Castagiro
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:09, 05 Sie 2011    Temat postu:

Wszystkich? Bez wyjątku? Czy tylko wybranych, którzy na to zasługują? A jeśli tak to wg jakich kryteriów wybierać?
To, że nie każde jest planowane i oddają do adopcji lub domu dziecka nie znaczy, że trzeba od razu jajniki wyrywać czy jaja ucinać. Tak samo ze zwierzakiem, w tym przypadku z psem. Jak masz kejtra w domu i tylko na spacery z nim człowiek wychodzi to się nie przejmuje nie raz takimi rzeczami. Trzeba brać różne przypadki pod uwagę.

Lepsze schronisko niż właściciel idiota lub ulica. Albo karma dla tygrysa.
Z resztą, sami sobą nie potrafimy się zająć a co dopiero kimś/czymś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shoot
Zesłany na Płaskowyż


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:18, 06 Sie 2011    Temat postu:

Nie wiem jak smakuje pies nigdy jeszcze nie jadłem. W sumie nie jestem pewien kilka razy stołowałem się w budkach z orientalnym jedzeniem.
Badacie te mięso przed zjedzeniem u weterynarza? Jak nie badasz to radze się chociaż odrobaczyć chyba że lubisz mieć bogatą florę w swoim układzie pokarmowym i dzielić się nią z innymi osobami z bliskiego otoczenia.
Uważam też że jak ktoś ma jakiegoś zwierzaka to musi brać za niego pełną odpowiedzialność. Koszty sterylizacji nie są pewnie ogromne. Lepiej wydać kilka złotych niż skazywać niewinne zwierzaki na męczarnie w schronisku. Odrobinę empatii i odpowiedzialności przecież jesteśmy ludźmi i jak by nie było stoimy na najwyższym szczeblu w drabinie ewolucyjnej.
Co do niechcianych dzieci chcesz się stukać to kup chociaż gumkę. Ja na razie nie chce mieć potomka wiec sam się zabezpieczam. Nawet jak bym sobie zmajstrował i nie chciał żyć z z jego matką to bym ponosił finansowe koszty swojego czyny. Starał bym się też utrzymywać kontakt ze swoim dzieckiem.
Sterylizować powinno się patologiczne rodziny z dużą liczbą potomstwa. Dzieciaki z takich rodzin i tak trafiają na ulice lub do bidula. A skazywanie ich na taki los jest moim zdanie bestialstwem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nahya
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:41, 06 Sie 2011    Temat postu:

W pełni zgadzam się z Shootem. W przypadku psów ponoszą mnie emocje ponieważ sama mam psa ze schroniska i wiem przez co przeszła. Schronisko dało jej szansę na nowy dom, ale są psy które spędzają tam całe swoje życie po pewnym czasie zatracając tę więź jaką psiak potrafi nawiązać z człowiekiem. Niektórych psów po długim czasie nie da się na nowo zresocjalizować.. Moim zdaniem sterylka psów nierasowych, których sprzedaż lub znalezienie nowego domu może być problemem, jest jak najbardziej humanitarnym posunięciem - po co nam kolejne bezdomne psiaki? Już i tak jest ich ogrom

Co do patologii w rodzinach wielodzietnych..myślę że to nie temat na takie dyskusje Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shoot
Zesłany na Płaskowyż


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:28, 06 Sie 2011    Temat postu:

Przeprasza faktycznie to nie temat o patologii tylko o zwierzętach, wszak większość ssaków opiekuje się swoim potomstwem, karmi je i broni nawet za cenę swojego własnego życia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shoot dnia Sob 11:29, 06 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halt O'Carrick
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Dun Kilty
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:37, 14 Wrz 2011    Temat postu:

Dobra, to przejdźmy do tematu. Ktoś może wie, ja oduczyć owczarka niemieckiego gryźć właścicieli??? Nie, żeby gryzł, ale wbija ząbki Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Halt O'Carrick dnia Śro 18:38, 14 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosik1997
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krapkowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:52, 14 Wrz 2011    Temat postu:

W jakim jest wieku?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage / To i Owo... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin