Co sądzicie o ...

Paula

A ja mam dość dziwne, a zarazem prawie identyczne zdanie na ten temat. Niektóre kamienie w naszym świecie mają jakieś szczególne właściwości. Może ten kamień miał takie nietypowe właściwości i w połączeniu z umiejętnościami Kerena dawało to tak jakże magiczny wygląd. Zaiste, w żadnym wypadku hipnoza nie jest magią. Jest co najwyżej iluzją.

A więc za pomocą kamienia, o hipnotyzujących właściwościach Keren zahipnotyzował Alyss. Takie jest moje zdanie.

Eskel

Popieram Paula. Pamiętajmy,że hipnoza nie jest zjawiskiem paranormalnym. Może jedna była to autosugestia, to wie tylko Flanagan.

Martin9

Według mnie ten kamień ot był po prostu zwykły kamyk, lecz o niezwykłych, błękitnych kolorach. Stąd ludzie wpatrywali się w niego.

Kemadus

To był zwykły kamyk pomalowany na niebiesko i oszlifowany.

Ana

Właśnie cała sztuczka opierała się nie na kamyku tylko odpowiednim manipulowaniu.

kondrad16

Mi się wydaje, że ten kamień nawet nie był pomalowany, tylko po prostu miał ładny, niebieski kolor, poza tym zgadzam się z Aną.

Merron

Uważam tak jak moi 4 poprzednicy i wielu innych o podobnych poglądach.

zabuza2012

Mnie się wydaje, że to był zwykły kamień pozwalający skupić swoją uwagę co zawsze pomaga przy hipnozie, ale to Keren się jej nauczył...
G.

Rachel

Sądzę podobnie. Alyss równie dobrze mogła mu na przykład patrzyć w oczy, ale przy kamieniu nic nie podejrzewała, więc Karenowi się udało.

alyss_55

Proste: kamień miał tylko skupić uwagę na sobie. Reszta to było oddziaływanie koloru na psychikę człowieka i odpowiednio dobrane słowa, żeby uśpić czujność.

kk569

a ja myślę że coś w tym kamieniu musiało być

np. "W trakcie pierwszego seansu, kiedy starałaś się kontrolować emocje, kamień wszystko zapisywał. Wywołał coś co ja nazywam pamięcią mesmeryczną"

"Na przekór samej sobie, Alyss poczuła, że coś w jej umyśle pęka. Poddawała się. Kamień, błyszczący w dłoni Kerena, nieubłaganie kusił. Pulsował niebieskim światlem, magia chłodnego" itd. itd. str.371

alyss_55

To było oddziaływanie koloru na psychikę człowieka.

mudancicha

A jak patrzysz w jakiś fajny obraz, to nie wpatrujesz się w niego, nie szukasz szczegółów? Tak, coś w tym było, ale wg mnie tylko i wyłącznie w kolorze. Są obrazy, w których można zobaczyć tzw. głębię. Dlaczego z tym kolorem nie mogło tak być?

kk569

Owszem może i szukam ale nie przyciąga mnie tak popatrzę popatrzę i pójdę dalej Smile

mikolajp

Ramizi ma rację, to był zwykły kamyk (no może jakoś błyszczał albo coś w tym rodzaju).

Morze to jest szerokie i głębokie... To co innego niż "może".

A.

Abelard

Ale jak taki kamień mógł odziaływać na psychikę albo wywołać autosugestię, że osoba ,,zauroczona" kamieniem chciała zabić osobę, którą kochała?

Nahya

A ja myślę że rozpisywanie się na temat głupiego kamienia na trzy strony jest już małą przesadą dlatego zamykam..