Co wtedy działo się z lennem?

zuza74

Właśnie po raz setny czytam zwiadowców. Byłam w trakcie "Ziemi skutej lodem" i zaczęło nękać mnie pytanie co działo się z lennem Redmont kiedy Halta wygnali z kraju? No bo Willa przecież nie było, Gilan miał swoje lenno i gdyby przenieść jakiegoś zwiadowcę do Redmont to zawsze jedno z lenn pozostawało bez zwiadowcy (50 lenn - 49 zwiadowców). Wiem, że mogli tam przenieść jednego z młodych zwiadowców, którzy "czekali" na otrzymanie lenna i pomagali Crowleyowi, ale przecież wszyscy doskonale wiedzieli, że Halt wróci. Co wtedy zrobiliby z jego tymczasowymi zastępcami? Z powrotem odesłali? Hym… Trochę nie fair. Z resztą widać było, że Crowley i Duncan od samego początku banicji Halta zrobili tak by lenno "czekało" na powrót swojego zwiadowcy. Widać to po tym, że gdy tylko ten wraca od razu znów jest zwiadowcą, jest w Redmont, nikt się nie gniewa i jest happy. Nie możliwe by tak ważne lenno pozostało bez opieki przez rok. Co myślicie?

Werak

Ale dlaczego nie mogliby kogoś z młodych tam posłać?

Ja nie widzę żadnego problemu. Przecież często zwiadowcy zmieniają własne lenna, niektórych się wysyła na ważne misje... Na pewno kierowali wtedy kogoś do opuszczonych lenn w zastępstwie

Przecież Crowleyowi zależy na dobru państwa, nie obchodzi go pewnie, że jakiemuś zwiadowcy będzie przykro opuścić lenno Very Happy

GlendysS

Sądze, że wtedy do lenna zaglądał doświadczony zwiadowca z lenna obok. Nie widze problemu =)