Czemu tego nie wykorzystują?

zuza74

Zastanawiam się dlaczego zwiadowcy nie wykorzystują swojej umiejętności chodzenia po drzewach. Jeden jedyny raz jaki wychwyciłam jak Will jeszcze za dzieciaka zaskoczył Gilana podczas zjazdu na zlot. Dlaczego na przykład jak któryś za zwiadowców ściga wroga lub sam jest ścigany nie zaczai lub schowa się na drzewie? Swoją drogą ciekawe czy takie staruchy jak Halt czy Crowley są w ogóle jeszcze w stanie się wspinać. Halt na drzewie, dobre! A co Wy sądzicie?

LadyPauline26

Nie sądzę, żebyś nazywając Halta staruchem, zdobyła sobie jakieś szczególne względy u co poniektórych Very Happy

.

Ale ogólnie to to jest wykorzystywane. Np. wspinanie się na wieżę w części piątej, kiedy Will dzielnie pędził na ratunek Alyss

. Ale tak poza tym, to wydaje mi się to mało praktyczne. Fakt!, że Flanagan chyba nieco o tym zapomniał, ale z drugiej strony korzyści ze stania na ziemi w pelerynie są znacznie większe niż z czajenia się na wysokości. Jak jesteś na dole, to łatwiej ci strzelać, łatwiej uciekać, łatwiej znaleźć inną kryjówkę. A jak siedzisz na drzewie i cię zobaczą, no to... jesteś w d*pie, że się tak wyrażę Very Happy

. No chyba że zdołasz ich powystrzelać, co w gąszczu gałęzi raczej takie proste by nie było.
I chyba przede wszystkim dlatego Flanagan o tym nie wspominał.
Chociaż o braku lęku wysokości nieraz mówił i to się akurat przydawało.

Halt Arratay

Słucham? Halt staruchem? Halt jest wiecznie młody, a siwizna to tylko element zaskoczenia dla wrogów!!!

A co do pytania... Rzeczywiście, bardzo rzadko łażą po drzewach. Will w piątej (jak napisała Lady) i w chyba ósmej części, kiedy sprawdza czy na łące nie czają się Genoweńczycy... I to chyba tyle...
To pewnie dlatego, bo na drzewo nie da się zaciągnąć konia :3
A tak na serio, to moje zdanie jest podobne do Lady. Co prawda ludzie rzadko patrzą w górę, ale jak już spojrzą to jest przerąbane. To trochę jak Kompania Thorina vs wargowie i gobliny... A myślę, że Flanagan nie przysłałby wielkich orłów na ratunek. Poza tym jak się siedzi na drzewie, to jest duże prawdopodobieństwo, że strzała odbije się od jakiejś gałązki- element zaskoczenia skutecznie diabli wzięli, a zwiadowca siedzi na drzewie jak ostatni idiota i nie za bardzo wie, co ma ze sobą zrobić.

zuza74

Dobra, dziękuję za odpowiedź