Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czy bezszelestne poruszanie się w lesie jest możliwe?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Chata Halta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RenjaLuna50
Sierota


Dołączył: 04 Wrz 2018
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:26, 06 Wrz 2018    Temat postu: Czy bezszelestne poruszanie się w lesie jest możliwe?

Zwiadowcy potrafią poruszać się bezszelestnie. Jednak czy jest to możliwe w lesie? Zwłaszcza w głębi, gdzie nie ma żadnych ścieżek, nie licząc tych wydeptanych przez zwierzęta? W serii było opisanych kilka scen, w których Will i Halt skradają się w gąszczu drzew. Jest wielka szansa, że gałęzie leżące na ziemi po prostu omijali lub przesuwali. Jednak... Co z suchymi liśćmi? Co z trawą? Przecież jeżeli człowiek stanie na coś takiego, narobi hałasu. No chyba, że po latach treningów i praktyki stopy zwiadowców nabierają jakiś niezwykłych właściwości...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kal006
Sierota


Dołączył: 05 Wrz 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zakopame
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:02, 08 Wrz 2018    Temat postu: bezszelestnie

Powiem tak, na szkoleniach wojskowych uczyliśmy się podkradać na wysuszonych liściach i trzeba było przyznać, że jeśli ktoś się starał a nie na odwal to szedł naprawdę cicho tak że z 10metrow nikt go nie słyszał. Dostaliśmy też radę by nakładać na twarde buty miękkie skarpetki (a jak wiemy zwiadowcy zamiast podeszwy mieli cienki materiał przez co czuli każdy kamyk), po takich doświadczeniach jestem przekonana że się da chodzić tak by nikt nie usłyszał ale praktycznie niemożliwe by czołgali się bezszelestnie po ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:56, 10 Wrz 2018    Temat postu:

Wydaje mi się, że w tym momencie rolę gra trochę zawieszenie niewiary, którego po prostu nie można uniknąć w tego typu książce fantasy. Mam wrażenie, że wiele umiejętności zwiadowców jest mocno przerysowaną fantazją i nawet jeśli w naszym świecie ktoś mógłby zbliżyć się do ich poziomu, to nigdy nie osiągnąłby takiego mistrzostwa. Jakoś nie wierzę, żeby dało się strzelać z łuku jak z karabinu, nawet trenując przez dekady. Jakkolwiek szybki by ktoś nie był, trudno sięgnąć po strzałę i nałożyć ją na cięciwę (przy okazji nie zaplątując się w płaszcz) w takim tempie, żeby obserwator tego nawet nie zanotował. Chyba zwykłe prawa natury by na to nie pozwoliły. Podobnie jak z płaszczami, bo faktycznie wzór moro może mylić wzrok i pomagać w kamuflażu, ale w książce nadano mu praktycznie magiczne właściwości, gdzie wystarczyła odrobina cienia na dowolnym terenie i zwiadowca praktycznie wyparowywał. Bardziej jak peleryny elfów w LOTR, a nie zwykłe wykorzystanie słabości ludzkiego wzroku i iluzji.

Także kończąc ten przydługawy wstęp - wydaje mi się, ze zdolności skradania nawet na trudnym i "potencjalnie hałaśliwym" terenie są wpisane we wspomniane zawieszenie niewiary. Mamy fikcyjny świat, autor mówi, że bohaterowie to potrafią, więc my kiwamy głowami i mówimy "ok, potrafią". I oczywiście można to argumentować w bardziej realistyczny i przyziemny sposób (jak w komentarzu powyżej, który świetnie podsumował cały temat, więc nie chcę go powtarzać), ale z drugiej strony nikt nie oczekuje po zdolnościach Halta czy Willa mocnego zaczepiania w prawdziwym świecie. Także jako osoba, która lubi (i chyba umie) chodzić prawie niedosłyszalnie, mogę powiedzieć, że są pewne nawyki możliwe do wyrobienia oraz kilka trików, które mogą nam pomóc iść cichutko nawet po suchych liściach... ALE zwiadowcy mogą poruszać się bezgłośnie po leśnym poszyciu nie dlatego, że to realnie wykonalne, ale dlatego że autor tak nam powiedział, a to jego świat, więc tak jest Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leo12n
Sierota


Dołączył: 04 Lis 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:36, 04 Lis 2018    Temat postu:

mnie też tak się wydaję że nie można strzelać tak szybko z łuku ale chodzić bezgłośnie się da przynajmniej ja tak przypuszczam nie wiem jak wy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimrodel
Jr. Admin


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:59, 22 Lis 2018    Temat postu:

O, co do tej fantazji, to bym polemizowała! Jeśli chodzi o bardzo szybkie strzelanie z łuku, to owszem, da się - polecam obejrzeć choćby TEN KRÓTKI FILMIK. Gość wyrabia tam wprawdzie niesamowite cuda i to, co robi jest na pewno w dużej mierze zależne od refleksu, talentu i stosowania historycznych technik łuczniczych, w każdym razie - da się. Wink

A jeśli chodzi o bezszelestne poruszanie się w lesie, to myślę, że to też kwestia treningu i odpowiedniego obuwia. No i podłoża - wiadomo, że w lasach iglastych nie trzeba się za bardzo trudzić, bo gruba warstwa igieł mocno tłumi odgłos kroków. Z liśćmi gorzej, ale też pewnie się da. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nimrodel dnia Czw 2:01, 22 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:31, 22 Lis 2018    Temat postu:

Obejrzałam ten filmik i faktycznie, widać, że można się nauczyć ekstremalnie szybkiego strzelania, ale muszę zauważyć, że gość jest przy tym dość hałaśliwy (nawet pomijając pogłos w salach gimnastycznych). Poza tym sam prowadzący zauważył, że to nie do końca tak, że ktoś wyciągał strzałę za strzałą z kołczanu, a głównie to wydawało mi się niewiarygodne - szczególnie jeśli ma się na sobie obszerny płaszcz, który musi do pewnego stopnia krępować ruchy.
To zresztą dodaje mi wątpliwości, bo strzały w takim kołczanie musiałyby potwornie grzechotać, a jeśli coś je rozdzielało (jakiś mech albo tkanina ubita na dnie), to jednocześnie bardzo spowalniałoby wyciąganie nowych pocisków. Brzmi to jak czepianie się szczegółów, ale głównie to miałam na myśli, mówiąc o zawieszeniu niewiary. Większość tego typu wątków, zaczyna się po prostu trochę sypać, kiedy próbuje się je przełożyć na prawdziwe życie i szukać w nich logiki.

Żeby nie było. Za filmik bardzo dziękuję, bo był naprawdę ciekawy (planowałam tylko zerknąć, ale obejrzałam całość Very Happy), a umiejętności tego gościa imponujące... delikatnie mówiąc. Jednak nadal wydaje mi się, że takiego tempa strzelania zwyczajnie nie da się połączyć z dyskrecją. Ruchy tego typa są tak dynamiczne, że zwyczajnie nie dałby rady strzelać niezauważony tylko dlatego, że założyłby na siebie płaszcz w plamy.
O ile w ogóle byłby w stanie strzelać równie dobrze, mając na sobie tyle tkaniny.


(Ale tak nawiasem... zaskoczyła mnie ta część o układaniu strzały po prawe stronie łuku... Mnie się to wydawało oczywiste Very Happy Chociaż pewnie dlatego, że na moim łuku się inaczej po prostu nie da, więc nawet mi nie przyszło do głowy, żeby z tym eksperymentować.)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Czw 16:34, 22 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimrodel
Jr. Admin


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:17, 23 Lis 2018    Temat postu:

No, może masz rację co do tej jego hałaśliwości, ale myślę, że dałoby się tę szybkość trochę wyciszyć, gdyby się poćwiczyło. Wink Co do szybkiego strzelania w płaszczu zwiadowczym - tam w tym filmiku był też fragment, w którym chyba ten sam gość popyla po lesie w jakimś płaszczu właśnie i też dosyć szybko strzelał. Very Happy A jeśli chodzi o zmianę ułożenia strzały na łęczysku - wydaje mi się, że to jest odruchowe, że się ją nakłada z prawej strony, a nie z lewej; tak przynajmniej robiłam (z tego, co pamiętam), kiedy jako małe dziecko strzelałam z łuku skleconego z gałęzi i sznurka. Dopiero potem się dowiedziałam od profesjonalistów (a właściwie patrząc na sam łuk, który miał taki, a nie inny układ łęczyska), że prawidłowo strzałę trzeba nakładać z lewej strony, bo jest stabilniejsza i nie odpada od łęczyska, no i dzięki temu lepiej celować w taki tradycyjny sposób. Ale jeśli chodzi o szybkość, to prawa strona rzeczywiście wygrywa - skuteczność to już chyba kwestia treningu.

(Dobra, tyle ode mnie w temacie łucznictwa, bo trochę się offtop zaczyna robić. Razz)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nimrodel dnia Pią 18:19, 23 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisica
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 18 Lip 2021
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieś obok Redmont
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:27, 04 Kwi 2022    Temat postu:

Hmm... Da się. Ja osobiście stwierdzam że się da, i uwaga! Nie bez podstawie.
1 W książce jest napisane że (chyba Maddie) jak chodziła w gęstym lesie, to wsuwała stopy pod gałązki na ziemi.

Ja nawet próbowałam (i mi wyszło) co prawda na drodze, ale na niej też były gałązki, igły, Szyszki, chociaż nie, szyszek nie było .

Poza tym nasze buty z grubą podeszwą są "głośne" a takie zwiadowcze z miękką podeszwą ułatwiają zadanie. Możesz w nich wyczuć gałązki i zamiast na nie nastąpnąć to wsunąć stopę pod nie i przejść, lub je ominąć.

Ja też się zastanawiałam "jak to możliwe?" .
I że trzeba by było chodzić bardzo ostrożnie i wolno! Ale to że trzeba chodzić ostrożnie i wolno nie znaczy że się nie da Very Happy.

Skoro już napisałam (i uzasadniłam, (chyba)) że się da bezszelestnie chodzić, to teraz co zrobić żeby umieć tak chodzić 🤔

No trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć Very Happy.
Próbować w domu chodzić bezszelestnie, ćwiczyć przenoszenie ciężaru ciała (np. Z palców na pięty i na odwrót). Później można (w domu) sobie utrudniać, np. wysypiać coś na podłogę i próbować (chodzić bezszelestnie) itp. Very Happy wiecie jak to mówił Halt trzeba ćwiczyć!! .

Mam nadzieję że mnie zrozumiecie Very Happy Pozdrawiam Lisica


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lisica dnia Pon 17:37, 04 Kwi 2022, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Chata Halta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin