Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Revilian
Sierota
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jabłonna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:07, 03 Lip 2013 Temat postu: Techniki Strzelania |
|
|
Bardzo mnie ciekawi pewna uwaga dotycząca techniki strzelania zwiadowców.
W książce podane jest, że łuk trzymają lewą ręką, zaś strzałę trzymają trzema
palcami prawej ręki.
Jakim cudem ją trzymają? Ja mam łuk długi (1,70 cm) o sile naciągu 13 kg.
I ledwo utrzymuję strzałę trzema palcami, a o celowaniu nie ma mowy.
Więc jak, przy łukach o sile naciągu 50 kg strzelali trzymając strzały tym sposobem?
Jeżeli ktoś znalazł odpowiedni fragment niech mnie oświeci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Halt Arratay
Podpalacz mostów
Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdzieś koło Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:18, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Też się nad tym zastanawiałam. Myślę, że po prostu trzeba dużo, dużo, dużo ćwiczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:37, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Właściwie strzały się nie trzyma, tylko cięciwę. Reszta to po prostu kwestia użycia odpowiednich mięśni i ich siła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Will11
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:30, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Brązowe Oczy napisał: | Właściwie strzały się nie trzyma, tylko cięciwę. Reszta to po prostu kwestia użycia odpowiednich mięśni i ich siła. |
Tak te trzy palce trzymają cięciwę. Po za tym jak nałożysz strzałę na cięciwę to strzała trzyma się praktycznie sama a ręka, która trzyma łuk amortyzuje ją i wtedy tylko celujesz i puszczasz. Ta fajnie się o tym mówi, ale zrobić trudniej. I do tego potrzebne są lata ćwiczeń.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krewetka
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 20 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:01, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Z moją wyobraźnią jest źle. Próbuję sobie wyobrazić ale nie potrafię. Czekajmy cierpliwie to może nam zrobią film wreszcie.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom Bombadil
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:17, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Załóżmy, że jesteś leworęczny. Trzymasz łuk w prawej ręce, a lewą wyciągasz strzałę, mocujesz w cięciwie, tak, aby strzała była po prawej stronie brzuśca łuku, a następnie ustawiasz palce tak na cięciwie, aby między wskazującym, a środkowym była strzała. Opuszkami tylko trzymając cięciwę naciągasz łuk wykorzystując mięśnie rąk, ale co najważniejsze mięśnie pleców! I strzelasz a dla praworęcznych ta sama zasada, ale na odwrót
Tak więc nie trzymasz strzały, a cięciwę tylko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tom Bombadil dnia Nie 22:19, 07 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dierra
Podrzucacz królików
Dołączył: 31 Lip 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Z Mojej Głowy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:14, 05 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Bo trzeba ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć!XD
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:04, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Długo się nad tym zastanawiałam. Też mam łuk, z tego co wiem naciąg wynosi 15 kg i muszę przyznać, że nigdy nie miałam problemów z naciągnięciem. Jeśli chodzi o kwestię strzelania to zastanawia mnie coś innego. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale tam chyba nie było nic o tym, żeby zwiadowcy mieli ochraniacze na palce i przedramię. Jeśli wziąć pod uwagę ilość godzin spędzanej na ćwiczeniach niemożliwe jest, żeby nic się im nie stało. Co myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:20, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Poprawię Cię, bo się mylisz Wedle życzenia
W pierwszej części, kiedy Halt pokazywał Willowi jego nową broń, Will zauważył, że Halt nosi skórzaną osłonę na przedramieniu i zastanawiał się, dlaczego wcześniej o to nie zapytał. Czy jakoś tak.
A swoją drogą, to wiem jak to jest oberwać po ręce cięciwą Nie dziwię się, że ktoś wymyślił te osłony
(Sprawdziłam jeszcze w "Ruinach Gorlanu" i faktycznie, na stronie 95 - w tym pierwszym wydaniu - jest wspomniane o ochraniaczach. Will strzelił bez żadnego zabezpieczenia i wtedy Halt dał mu taką skórzaną osłonę .)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Pią 16:15, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:18, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki . Rzeczywiście coś tam takiego było. Nie bardzo mogę teraz sprawdzić, bo książkę pożyczyłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Koci Zwiadowca7
Sierota
Dołączył: 12 Paź 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bilelsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:02, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ja jestem leworęczny. Trzymam łuk w prawej dłoni. Zakładam strzałę na cięciwę, ale to nie jest sportowa strzała, więc nie mogę trzymać cięciwy - trzymam strzałę trzema (lub dwoma) palcami: wskazujący i środkowy lub tylko wskazujący i kciuk. A w książce pisze coś inaczej: Trzymał strzałę palcami wskazującym i... serdecznym?... Coś podobnego, ale równie niedorzecznego. To asasyni obcinali sobie jeden palec.
A co do cięciwy, która uderza w rękę nie mam problemów. Po prostu należy lekko i w odpowiedni sposób zgiąć rękę w łokciu i nadgarstku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnes
Sierota
Dołączył: 14 Paź 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:06, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
To już się nazywa "maniera" strzelania. (tak samo jak może być "maniera czegokolwiek". To takie nieświadome chociaż zdarzają sie też świadome nawyki )
Ja zazwyczaj trzymam cięciwę palcem wskazującym, środkowym i serdecznym, bo jest mi tak wygodnie (nigdy nie używam kciuka). Wtedy zazwyczaj zupełnie nieświadomie (taka maniera właśnie) prostuję mały palec i sama nie wiem czemu, trzymam go na wysokości strzały (czasem go o nią opieram).
Dodam, że nie jestem mańkutem i łuk trzymam w lewej
Może i w tym przypadku właściciel palców po prostu odgiął swój środkowy i tyle. To, ze go nie używał, nie znaczyło, że go nie ma
Moim zdaniem nie jest to jakieś utrudnienie. Kiedyś sprawdzałam jakimi kombinacjami paców potrafię naciągnąć cięciwę- jak się człowiek nudzi to różności mu po główce kołatają. Z tego co pamiętam przy czymś takim nie wyszło mi najlepiej, ale to już kwestia ćwiczeń.
Cytat: | A co do cięciwy, która uderza w rękę nie mam problemów. Po prostu należy lekko i w odpowiedni sposób zgiąć rękę w łokciu i nadgarstku. |
Też tak robiłam... Bardzo, bardzo długo, zanim kupiłam ochraniacz. Nawyk pozostał i już chyba mnie nie opuści. Ale i to nie wydaje sie problemem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnes dnia Pią 18:07, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiru
Sierota
Dołączył: 30 Gru 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:09, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja posiadam "Diankę" 17 kg i muszę przyznać, że radzę sobie bez karwasza, aczkolwiek z ochroną palców jest nieco gorzej. Zaopatrzyłam się w specjalną skórkę, ale jej używanie wymaga wręcz nauczenia się strzelać od początku...
Naciągać cięciwę można albo trzema albo dwoma palcami, zależy od upodobań Miejsce kotwiczenia też jest raczej dowolne (przy ustach, przy brodzie, przy uchu). Osobiście osiągam największą celność na dystansie 20m, kiedy strzelam spod brody.
A Wam jak najlepiej strzelać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GlendysS
Sierota
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lenno Whitby Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:13, 02 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Zwiadowcy ćwiczą się w tej sztuce przez 5 lat. Przy naciąganiu i celowaniu powinno mieć się ściągnięte łopatki. Myślę że trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nilfaen
Sierota
Dołączył: 13 Kwi 2014
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódzkie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:55, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Cóż, brak ochraniacza na palce jest chyba błędem autora, otóż przy łuku o sile naciągu 50kg po 20-30 strzałach nie czułoby się palców. We wczesnym średniowieczu używano tzw. pierścieni łuczniczych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|