Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Twoje zdanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Redmont / Królowie Clonmelu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BraveArcher
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:21, 06 Sty 2014    Temat postu:

Według mnie jest to najlepsza jak dotąd część . Wiele niespodziewanych momentów i zwrotów akcji. W książce tej podobało mi się wiele rzeczy aż za długo by wymieniać . Najlepszymi chyba są :
* Halt ma brata bliźniaka , który jest królem Clonmelu
* Halt powinien być królem
* motyw Genoweńczyków
*motyw religijny , chytre plany Tennysona
*Przywrócenie legendy o Rycerzu Wschodzącego Słońca
* Halt jak przebiera się za Ferrisa

Ortografia...
Nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vnut
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 01 Cze 2017
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:34, 01 Cze 2017    Temat postu: Re: Twoje zdanie

Halt i jego królewskie pochodzenie mnie akurat nie zaskoczyło, ale to, że to on urodził się jako pierwszy i powinien zostać królem owszem. Horace jako Rycerz Wschodu bardzo dobrze się prezentuje.

Najlepsze kawałki to według mnie te o "pokonał 200 przeciwników w otwartej bitwie, siekąc na prawo i lewo ognistym mieczem".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:52, 11 Wrz 2017    Temat postu:

Dla większości fanów "Zwiadowców" to właśnie ten tom (czasem poprzedni) jest granicą, która rozdziela serię na dwie części --- tę starą, która budzi wiele sentymentów i tę nową, która budzi wiele wątpliwości, choć też ma miłośników. Jeśli mam być szczerze, sama - niezależnie od swojej opinii o poszczególnych książkach - widzę ten wyraźny podział. I bynajmniej nie chodzi tutaj o dorosłych bohaterów ani o to, że opowiedziane przygody są gorsze. Tu jest po prostu inna atmosfera.


Zacznę tradycyjnie od tego, co złe. Bez owijania w bawełnę - moim zdaniem Will stał się w tym momencie okropnie denerwującą postacią. I zdecydowanie nie jest to kwestia wieku, ponieważ ta dziwna ewolucja jego charakteru nie ma swojego początku w tomie piątym, a w siódmym. Zmiana jest więc powiązana z chronologią w jakiej powstawały książki, a nie z tym, ile lat ma nasz główny bohater.
I... wiele osób narzekało w poprzednich postach w tym temacie, że Will stał się podczas tej przygody dość marginalną postacią. Ale moim zdaniem to tylko ratuje 8. tom przed znacznie gorszymi ocenami. Problem polega na tym, że Will nie jest zabawny. Właściwie nigdy nie był tą postacią, której żarty się pamięta jako klasyki, ale miewał swoje momenty. Teraz stał się głównie irytujący. Tak jakby bardzo próbował naśladować sposób mówienia swoich kolegów, ale umiał tylko powtarzać oklepane formułki, które nabierają humorystycznego znaczenia wraz z upływem czasu. Niestety wszystko, co powie z głowy, okazuje się sucharem albo kompletnym niewypałem.

Dla kontrastu mogę tutaj podać postać Horacego. Oczywiście sama mocno go idealizuję i wiele mu wybaczam, ale w jego przypadku rozwój poszedł w nieco lepszą stronę. Myślę, że byłabym zawiedziona, gdyby autor trzymał się przy tej postaci starego schematu - głupawy, niezbyt lotny młodzieniec o przerośniętych ideałach i przesadnej skromności. Horace ma swoje momenty przejawów geniuszu i pokrętnego myślenia, czasem małe sprzeniewierzenie się zasadom honorowego rycerza (jak wtedy, gdy ogłuszył króla) i chwile, gdzie jego humor trafia dużo celniej niż dość powtarzalne odzywki zwiadowców. To dodaje powiewu świeżości i stawia kogoś w opozycji do dawniej nieskazitelnych członków Korpusu.

Warto jednak podkreślić to, co powiedziałam o powtarzalnych odzywkach. Jedną z rzeczy, która jest dla mnie ogromnym (być może największym) minusem tego i kolejnych tomów jest obsesyjność, z jaką pewne motywy są powielane w każdym kolejnym rozdziale. Liczba scen, w których autor przypomina nam o dzikim zamiłowaniu zwiadowców do kawy jest absurdalna i przytłaczająca. I chyba nie ma co ukrywać że to dla mnie prawdopodobnie jeden z trzech naprawdę irytujących motywów, jakie możemy spotkać na przestrzeni wszystkich 14 książek. (Dwa inne motywy to ogólnie - prawie wszystko co się łączy z Evanlyn i gadanie z końmi.) Ten i kilka innych elementów fabuły jest tak wszechobecny (często nawet bez dobrego kontekstu), że już w połowie księgi miałam go serdecznie dość.


Co do innych wad, to nie mam wiele do powiedzenia. Zauważyłam, że sporo czytelników widziało problem w tym, że postaciom wszystko wychodzi jakoś za łatwo - ja nie odebrałam tego w ten sposób. Wydaje mi się, że proporcja pomiędzy trudnościami i porażkami a udanymi akcjami jest dość satysfakcjonująca, chociaż to pewnie kwestia oczekiwań. Ja się nie zawiodłam.
Zresztą cała fabuła jest dla mnie jedną z bardziej pomysłowych na tle całej serii. W pierwszej części mamy walkę z opłaconymi zabójcami (zwierzęcymi, ale jednak), potem regularną wojnę, potem porwanie z dodatkiem drugiej wojny, potem próbę przejęcia władzy zdradą i oblężenie, a potem znów porwanie - tym razem dla okupu. Wszystkie książki są ciekawe, ale to, na czym bazują, nie wyróżnia się bardzo na tle większości serii fantasy. Tymczasem motyw zdobywania kontroli nad krajem poprzez religię i fanatyczne sekty to raczej unikatowy przypadek. Nie odosobniony w tym gatunku, jak zgaduję, ale jednak na swój sposób wyjątkowy. Podoba mi się też dlatego, że autor opisał całość ruchu Odszczepieńców w bardzo przekonywający sposób. To naprawdę trzyma się kupy i doceniam, jak Flanagan to wszystko obmyślił. Ostateczne wyjście z sytuacji też wydaje się najlepszym możliwym.

I... nie chcę, żeby ktoś odniósł wrażenie, że poprzez stosunek pochwał do narzekań książka mi się nie podoba. Czytanie ósmego tomu to była czysta przyjemność. Tutaj opisuję wszystko po dłuższym czasie (ponad 3 tygodnie) od przeczytania "Królów..." (faktycznie było ich trzech, jak ktoś zauważył!), więc moje podejście jest bardziej chłodne i recenzenckie. Jednak gdybym zaraz po skończeniu czytania pisała prosto z serca, ilość moich zachwytów zdecydowanie by wzrosła. Chcę jednak uczciwie wytknąć błędy, które mogą sprawiać, że wiele ludzi właśnie koło 8. tomu odczuło znudzenie albo zmęczenie serią. Bo o ile pomysł i poszczególne sceny (jak bardzo dobra walka w Craikennis i pojedynki Horacego) są naprawdę świetne, tak różne - małe ale nieznośnie powtarzalne drobiazgi - mogą całość lekko popsuć.
Tak to właśnie działało u mnie. Kiedy byłam wciągnięta w akcję, ignorowałam te drobne, acz liczne potknięcia - ale gdy jest po wszystkim i patrzę na książkę z szerszej perspektywy - widzę to wszystko trochę inaczej.



Podsumowując: książkę uważam za bardzo dobrą i wciąż wartą przeczytania albo nawet przypomnienia sobie po latach. Jest masa wątków i scen, które nieźle wciągają, czasem nawet zaskakują. Pod wieloma względami ten tom nie odbiega jakością od reszty. A jeśli coś może go popsuć to poczucie, że recykling żartów posunął się tutaj za daleko, a Willa czasem ma się ochotę przywiązać do drzewa i pojechać dalej, zostawiając go samemu sobie :3.
(A jeśli kogoś ciekawią moje czyste zachwyty, to na 100% wyliczę jeszcze swoje ulubione momenty w tym temacie.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Redmont / Królowie Clonmelu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin