Książka a wyobrażenie...

Chabersztyna · Gość

Czy nie spotkaliście się z czymś takim, że nawet mimo opisów w książce mieliście własne wyobrażenie postaci lub miejsca?
Ja na przykład nie mogę zaakceptować myśli, że Will ma brązowe włosy. Mimo, że tak jest wyraźnie napisane, to ja zawszę widzę go jako blondyna...
Może to dlatego, że tuż przed Zwiadowcami czytałam Tunele, gdzie występował właśnie blond Will.

Mihex

Ja miałem własne wyobrażenia, ale akurat kolor włosów Willa mogłem sobie wyobrazić. Aktualnie nie pamiętam z czym się myliłem, ale nie ważne Razz

Longer · Wysłany: Czw 23:02, 04 Mar 2010 Temat postu:

Ja wyobrażałem sobie Willa o czarnych włosach (jak moje), zresztą gównego bohatera zawsze sobie wyobrażamy jako najbliższego nam. Tak samo Cassandra/Evanlyn widziałem bardziej jako rudą po czym przypominało mi się, że jest blondynką XD

Eva · Wysłany: Pią 14:56, 05 Mar 2010 Temat postu:

Często tak miałam, ale raczej w innych książkach. Ale tu też Evanlyn wyobrażałam sobie z zielonymi oczami i długimi, jasno-brązowymi włosami, Horace'go jako blondyna (tu nie jestem na 100% pewna, że nim nie był), a Halta bez zarostu (w książce pisało, że miał nierówno przyciętą brodę).

bartik122 · Wysłany: Pią 18:00, 05 Mar 2010 Temat postu:

Ja wyobrażałem go sobie w długich ciemnych włosach, niebieskimi oczami i dobrze zbudowanego.

Nimrodel · Wysłany: Pią 20:50, 05 Mar 2010 Temat postu:

No pewnie, że mam, Chaber. ;] Willa akurat wyobrażałam sobie z jasnobrązowymi, długimi (no mniej więcej takimi, jak mam teraz) włosami i szarymi oczami. Alyss jest na sto procent w mojej wyobraźni długowłosą, wysoką blondynką o bardzo bladej cerze, Jenny ma... Hm... Takie jasne, ale nie blond włosy, nie potrafię tego określić. George w mojej wyobraźni jest brunetem, a Horace też ma ciemne włosy. Nawet bardzo. I krótkie. Jeśli chodzi o Gilana... Nie wyobrażałam go sobie bez kaptura (cały czas musi go mieć na głowie, sama nie wiem czemu...) i według mnie jest przy kości. :] I ma rumianą, okrągłą twarz. A Halt jest średniego wzrostu, ma czarne (żadne szpakowate) włosy i brodę. No i ma mrohne spojrzenie. xD A Evanlyn zawsze wyobrażałam sobie ściętą na chłopaka, tak na bardzo krótko... Też nie wiem dlaczego, po prostu inaczej nie może być. I tam wszędzie jest jałowa roślinność, taka zgniła - przynajmniej w Celtii. Tak jakoś... :>

Ellenai · Gość

Ja specjalnie jakoś sobie wszystkich ich nie wyobrażałam, ale Horace' a i Evanlyn tak. Nie wiem, dlaczego akurat tych dwoje. Wg. mnie Horace ma włosy krótkie, ale nie takie króciutkie, lekkko dotykają karku z tyłu, koloru ciemnoblond. A włosy Evanlyn, rzeczywiście są jasne, złote jak pszenica, ścięte na tzw. "kacapkę" ( na początku, potem jej odrastają).

Nahya · Wysłany: Sob 0:14, 06 Mar 2010 Temat postu:

A Will to blondyn i kropka! ; ) Nie wiem czemu, ale od samego początku był dla mnie blondynem z roztrzepanymi włosami. Chudy jak szkapa, z ciekawskimi zielonymi oczami. Horace z kolei ma wg mnie brązowe włosy, troszkę dłuższe (właśnie tak do karku mniej więcej), jest duuuuży i swoją wielkością nieświadomie wzbudza zainteresowanie. I oczywiście ma bardzo niewinną twarzyczkę

Karen · Wysłany: Nie 19:15, 07 Mar 2010 Temat postu:

Ja z łatwością wyobrażałam sobie postacie tak, jak były opisane i automatycznie myślałam o nich dokładnie w ten sposób. Jedyny problem, jaki miałam, to król Duncan, nie potrafiłam utworzyć sobie jego obrazu, bo ciągle widziałam starego człowieka, a on był jeszcze młody...

Kahir · Wysłany: Nie 20:18, 07 Mar 2010 Temat postu:

Też nie miałem problemu z wyobrażeniem sobie postaci.

Actia · Wysłany: Śro 22:19, 10 Mar 2010 Temat postu:

"U mnie" Will jest wzrostu Alyss, jeśli nie wyższy.
Poza tym nie potrafię sobie wyobrazić Evanlyn/Cassandry w krótkich włosach.

Manwe · Wysłany: Czw 18:26, 11 Mar 2010 Temat postu:

Will to dla mnie niski brunet z brązowymi oczyma

akms84 · Wysłany: Sob 10:21, 13 Mar 2010 Temat postu:

Nasz umysł wyobraża to co nam jest bardziej przystępne. Ja mam np. tak że przyrównuję po częsci postacie do osób które znam.

Warwick · Wysłany: Sob 12:53, 13 Mar 2010 Temat postu:

Ja jakoś specjalnie to sobie nikogo nie wyobrażałem poza Haltem i Duncanem. Nie wiem dlaczego ale Duncan kojarzy mi się z Księciem z bajki ze Shreka.

Maiko · Wysłany: Sob 13:01, 13 Mar 2010 Temat postu:

A ja nie mogę sobie wyobraźić Willa z brodą.

akms84 · Wysłany: Sob 15:02, 13 Mar 2010 Temat postu:

Trudno wyobrazić sobie człowieka w wieku 15-20 lat z brodą.

Ellenai · Gość

Czy ja wiem..? Jak się nigdy nie golił, to mogłaby mu wyrosnąć do 20...

akms84 · Wysłany: Sob 18:00, 13 Mar 2010 Temat postu:

No nie przesadzajmy. Jak on by wtedy wyglądał? Porażka.

Ellenai · Gość

Na przykład młodsze wcielenie Halta... Dla mnie Halt zawsze miał brodę...

akms84 · Wysłany: Sob 18:06, 13 Mar 2010 Temat postu:

No dobrze, ale mi chodzi o to jak by ten zarost wyglądał.

Ellenai · Gość

Taka mała niewielka bródka... jasnobrązowa.

akms84 · Wysłany: Sob 18:30, 13 Mar 2010 Temat postu:

Taaaaaak. W szczególności jak ktoś się nie golił to na pewno będzie wyraźna. Jasne. Bardziej by to wyglądało jak włosy wyrastające z twarzy, a nie zarost. Zarost na bródkę jest twardy i gruby. A jak ktoś sie nie goli to jest cienki i mało widoczny. Kurcze o czym my piszemy?

Nahya · Wysłany: Sob 18:33, 13 Mar 2010 Temat postu:

Dokładnie! Fu! jaka broda?! I to jeszcze u takiego szczeniaka jak Will który raczej nie wykazywał typowo testosteronowych cech!

akms84 · Wysłany: Sob 18:38, 13 Mar 2010 Temat postu:

O właśnie. W końcu ktoś mnie poparł. Dzięki Nahya.

Ellenai · Gość

Co ma wspólnego broda z testosteronem?