Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Bohater] Crowley
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Równina Uthal
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiki999zwiadowcy
Podrzucacz królików


Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skandia, Araluen
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:03, 30 Gru 2011    Temat postu:

Lubie go:).
Skoro jest dowódcą Korpusu, to znaczy że jest taktykiem itp.
Bardziej polubiłam go w piątej części, jego reakcję na piosenkę o Halcie:D.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jamie
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Carway
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:36, 02 Maj 2012    Temat postu:

Jeden z moich ul. bohaterów
Zainteresowałam się nim w 5 części Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oczarowana Zwiadowcami
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 24 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:03, 11 Cze 2012    Temat postu:

Ja go bardzo lubię ( nie jak Halta i Horaca ale jednak ) podobają mi sie jego ,, aktorskie " umiejętność . I jest bardzo sympatyczny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miv
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 03 Gru 2011
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:33, 11 Cze 2012    Temat postu:

Ja tam lubię Crowleya przede wszystkim za reakcję na piosenkę o Halcie w 5 części Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrKondziu
Podrzucacz królików


Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głowno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:48, 11 Cze 2012    Temat postu:

Tak, ta piosenka była niezła. Very Happy Po za tym doskonale umiał się kryć (choć Will odkrył jego najlepszą kryjówkę).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksssa
Podpalacz mostów


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:21, 12 Cze 2012    Temat postu:

Lubię go. Zawsze go lubiłam. Jakoś tak mi się spodobał do początku. Niestety po przeczytaniu trylogii Igrzysk Śmierci gdzie bardzo wiele kobiet było przywódcami wyobraziłam sobie go jako dziewczynę ... no cóż przynajmniej szybko się poprawiłam . Chodź autor mógł od razu powiedzieć , że w korpusie nie ma kobiet i bym nie znalazła kolejnego powodu by uważać tą książkę za świetną Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Główny Zwiadowca
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:44, 24 Cze 2012    Temat postu:

Crowley był śmieszny i sympatyczny , ale chciałbym usłyszeć o nim w akcji!!Denerwuje mnie kiedy on tylko wysyła wszystkich na misje a ,sam nic nie robi .Bardziej kojarzy mi się z papierkową robotą niż pracą zwiadowczą .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tyrell Starfollower
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Araluen
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:58, 07 Lip 2012    Temat postu:

Abelard napisał:
A ja od początku go lubiłam. Był- a raczej jest- dobrym dowódcą, który zna się na rzeczy i jest bardzo odważny. Równocześnie jest miły, wyrozumiały i ma poczucie humor. No i lubi Halta Razz To największy plus:)
I jeszcze jedno- popieram Jenny całym sercem! Może założymy Klub Przeciwników Horaca>? Też zdenerwowała mnie postać pomocy.

Jeden z moich ul. postaci.
Są w nim opisanie zwykłe ludzkie cechy.
Lubię go


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halt O'Carrick
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Dun Kilty
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:15, 08 Lip 2012    Temat postu:

Pozytywny bohater, a jak to w kółko piszę, wszystkich pozytywnych bohaterów lubię. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irindia
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:02, 13 Sie 2012    Temat postu:

Jest całkiem fajny. Śmieszny, ale też potrafi być poważny kiedy trzeba. Jego reakcja na piosenkę o Halcie była cudowna!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hurricane
Podrzucacz królików


Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:00, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Jedna z moich ulubionych postaci. Zabawny, Śmieszny, Żywiołowy... I widać w nim tą 'ludzkość', a nie chodzącą doskonałość. Jest świetny i tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinofin
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 31 Gru 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:12, 04 Sty 2013    Temat postu:

Bardzo go lubię, bo ma fajne poczucie humoru. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Varda
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valinor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:51, 24 Mar 2013    Temat postu:

Crowley to jedna z moich ulubionych postaci, choć na początku wydawał mi się sztywny. Zdenerwowało mnie jak w drugiej części Gilan mówił do niego "panie". Takie strasznie formalne to było. Ale potem bardzo go polubiłam, a po "Hibernijczyku" to go po prostu pokochałam! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
assanda
Podrzucacz królików


Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kielc
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:56, 16 Lip 2013    Temat postu:

Ja lubię Crowleya. Jest bardzo pozytywną postacią, bawi mnie jego poczucie humoru. Ma swoją godność, ale nie jest sztywniakiem czego można się spodziewać po osobie pełniącej tak ważny urząd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrristello
Podrzucacz królików


Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:58, 18 Lip 2013    Temat postu:

Jakoś nigdy za nim nie przepadałem. Nie wiem dlaczego Halt go lubił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ranger394
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:42, 03 Paź 2013    Temat postu:

Może to trochę zaskakujące, ale Crowley to trzecia moja ulubiona postać w "Zwiadowcach" (na jednym miejscu z Gilanem, po Halcie i Willu). Uważam, że to bohater, którego jest zdecydowanie za mało w książkach, a który ma ogromny potencjał (ale może takie było zamierzenie autora, raz, żeby nie było nadmiaru fajnych bohterów, a dwa, że już od dawna planuje książki o młodym Halcie, więc tam będzie Crowley'a dużo więcej). Uwielbiam poczucie humoru Crowley'a i fakt, że kiedy tylko może nabija się (w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście) z Halta, albo go specjalnie drażni. Może kluczem do tego, że tak lubię tę postać jest fakt, że bardzo przypomina mi pewną bliską mi osobę, która ma strasznie podobne poczucie humoru. Oprócz tego jest jednym z najlepszych zwiadowców i komendantem, ale nie jest sztywny (tylko się na początku tak wydaje). Wręcz przeciwnie, zakrada się na innych dla samej zabawy, robi sobie jaja z nowo przyjętych zwiadowców...szalenie sympatyczny. No i to przyjaciel Halta, więc jak go mam nie lubić. Podoba mi się, że mimo, iż zakochał się w Pauline, nie próbował rywalizować z Haltem, a raczej wołał ustąpić. Mam nadzieję, że jeszcze o nim usłyszymy w przyszłych książkach. Dialogi Halta z Crowley'em są super.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hurricane
Podrzucacz królików


Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:02, 12 Paź 2013    Temat postu:

Jest to moja ULUBIONA postać z ogromnym, niewykorzystanym potencjałem. Uwielbiam ją! I uwielbiałam od początku jako komendanta, przyjaciela Halta i człowieka.Właśnie ma najbardziej ludzkie cechy, jest pogdny, radosny, ale nieidealny. Czekam, czekam na te książki z nim. 12 część to kłamstwo, on wcale nie ten, on uciekł z kraju aby zostać Francuzem!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ranger394
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:02, 12 Paź 2013    Temat postu:

Chyba zgodzę się z Tobą Hurricane w kwestii, że Crowley wydaje się najbardziej ludzki. Halt czy Will mogą się wydawać wyidealizowani. Ale ja tego tak nie odczuwam, ze względu na to, że wiele razy przecież coś im nie wychodzi lub mają "ludzkie" odruchy. Na przykład, Halt potkął się wtedy, kiedy ratował matkę Willa, nie zauważył zasadzki Skandian (jakby to nie był Erak, to mogłoby być nieciekawie), denerwował się na Malcolma, jak ten za długo wsiadał na konia...Will natomiast wydaje mi się bardziej ogromnym szczęściarzem, niż postacią wyidealizowaną, chociażby z tą pustynią. Umarłby tam gdyby go Beduini nie znaleźli i wcześniej zjadłby go zresztą lew, gdyby nie jego koń. Fakt, dużo im wychodzi, ale są momenty w książce, gdzie to jest że tak powiem równoważone, popełniają błędy. Więc dla mnie na pewno nie wychodzą na "super-hero". To w końcu książka, nie prawdziwe życie, nie mielibyśmy tylu ksiąg, gdyby J. Flanagan miał być całkowicie realistyczny, Halt i Will prawie na pewno dawno by zginęli...co byśmy więc mieli czytać?
Crowley ma potencjał, ale dla mnie muszę poczytać więcej książek z nim, żeby móc go zacząć porównywać do Halta czy Willa. Narazie za mało go było jeszcze według mnie, ale myślę, że te dwie książki o Halcie mogą spowodować, że ta postać wskoczy w moim osobistym rankingu na pierwsze miejsce, nawet może na równi z Haltem (bo Halta dla mnie raczej nikt nie przebije ).
Swoją drogą, J. Flanagan wszystko już dawno miał z góry przemyślane. Na początku Crowley był tylko komendantem, nic prawie o nim nie wiedzieliśmy. Dopiero w kolejnych częściach zaczęło być go więcej i okazało się, że to fajna i sympatyczna postać. Czyli, jak już autor zauważył, że jego książki cieszą się ogromną popularnością, zaczął "rozwijać" niektórych bohaterów i dawać nam jakieś skrawki informacji o tym, co się działo w młodości Halta, żeby potem mieć dobry powód, aby napisać dwie następne ksiażki...i nie mam J. Flanaganowi oczywiście tego za złe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ranger394 dnia Sob 18:03, 12 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:29, 12 Paź 2013    Temat postu:

Nie chcę mówić "lubię", albo "nie lubię", bo za dużo o nim nie było. Może się skonkretyzuję, gdy Flanagan napisze o nim coś więcej. Jednak na postawie tych kilku fragmentów, w których występował nie mogę o nim napisać nic złego. Jest przyjacielem Halta, świetnie się skrada... ale najbardziej przypadła mi do gustu jego miłość do psów .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BraveArcher
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:59, 25 Sty 2014    Temat postu:

Crowley nie jest jedną z głównych postaci w ,,Zwiadowcach''. Z tego co mogłem o nim wywnioskować to, że jest sympatyczny i humorystyczny. Nie darze go jakąś wielką sympatią, ale też go nie nie lubię.
Trudno mi wyrazić o nim jakąś szerszą opinię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GAROT
Strzelec do tarczy


Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:11, 25 Sty 2014    Temat postu:

A moim zdaniem to była bardzo sympatyczna osoba, jak i przezabawna. Niestety, podkreślam była... Żal mi uśmiercenia Crowleya, ponieważ z charakteru był podobny do mnie, szczególnie chodzi o poczucie humoru. Nie będę się rozpisywał, bo napisałem co ogólnie uważam o nim samym, jak i zakończeniu jego żywotu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashe Treaty
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pabianice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:10, 26 Sty 2014    Temat postu:

Na początku mi był obojętny ale potem było o nim trochę więcej wątków i zaczęłam go naprawdę lubić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halt Arratay
Podpalacz mostów


Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś koło Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:30, 27 Sty 2014    Temat postu:

Jak dla mnie Crowley jest genialny. Ma świetne poczucie humoru... Te przekomarzanki z Haltem Very Happy W sumie to pod tym względem zawsze sobie myślałam, że mógłby być spokrewniony z Gilanem... I dla mnie on jest wiecznie młody xD W sumie to nie wiem, czy ma rude włosy, ale na pewno się nie starzeje.

Coś miałam powiedzieć i zapomniałam... A tak. Sposób, w jaki Flanagan się go pozbył jest straszny. Dwa zdania na krzyż i pa pa Crov, już nie jesteś przydatny -.- Ale ten temat był już wałkowany ze wszystkich stron, więc już tyle mam do powiedzenia, jeśli chodzi o jego śmierć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:42, 30 Gru 2015    Temat postu:

Dawno się nie wypowiadałam o jakiejkolwiek postaci...
W sumie pisałam już tutaj o Crowleyu, ale... A nie! Przepraszam. Nie pisałam o Crowleyu, tylko czepiałam się bezsensownie słówek w cudzych postach i zachowywałam się jak tępa kretynka z gimnazjum. Czyli zasadniczo nic nowego, jeśli chodzi o moje stare wpisy z 2010 roku. Zresztą! Wtedy znałam może cztery, ewentualnie pięć tomów i możemy uznać, że tego, co kiedyś wyprodukowałam, nie ma :3.
A teraz, po przeczytaniu "Turnieju w Gorlanie", mam zupełnie inne zdanie o Crowleyu.
(Chociaż chyba lepiej zabrzmi "bardziej rozbudowane niż wcześniej" a nie koniecznie "inne".)

Mówiąc najkrócej: jestem nim zauroczona ;-;. Co prawda dawniej też go lubiłam, ale pierwszy tom prequelu pokazał go wreszcie w pełnej krasie jako tego młodego świeżo mianowanego zwiadowcę i... po prostu mnie oczarował :3. Dawno nie czułam aż tak mocnej sympatii do postaci. Nie wiem, czy w ogóle przez cały 2015 rok przeczytałam książkę, której bohater wzbudziłby we mnie tyle pozytywnych emocji. Lubiłam wiele przypadkowych ludzi z powieści, ale Crowley na pewno zasłużył sobie w ich szeregach na jakieś zaszczytne miejsce.
Pomijam już fakt, że jest zabawny. Flanagan obdarza wszystkie swoje postacie bardzo podobnym poczuciem humoru, więc akurat w tej dziedzinie Crowley się jakoś szczególnie nie wyróżniał. Chociaż z drugiej strony jego złośliwości wymieniane z Haltem to były jedne ze śmieszniejszych fragmentów książki. Bardziej moją uwagę przykuło jego usposobienie. To radosne zachowanie, przyjazne podejście do innych, zdolności przywódcze i cała reszta...

Pewnie pod pewnymi względami jest trochę wyidealizowany, ale patrzyłam na niego z trochę innej perspektywy przez to, że znałam go już z pozostałych tomów. Oglądanie tego samego bohatera w jego młodszym wydaniu to generalnie jest dla mnie jedna z fajniejszych rzeczy w całym prequelu... I ja wiem, że Flanagan buduje swoje postacie na podobnych cechach i często wpisuje ich w pewną ramę. (W opinii o "Turnieju..." porównałam nawet Crowleya do Gilana, bo mają sporo wspólnych, praktycznie identycznych zalet i nawet podejście do Halta podobne.) Ale nie potrafię tej powtarzalności jednoznacznie skrytykować, bo akurat tutaj się sprawdza. Dawno nie zdarzyło mi się pokochać bohatera książki, więc to dla miła odmiana. Na pewno mi nie zaszkodzi raz powyrażać swój zachwyt, zamiast tylko narzekać i mówić na przykład, jak to "Zwiadowcy" na psy schodzą :3. (Pewnie takie podejście kłóci się trochę z moim rozgoryczeniem i marudzeniem pokazywanym przez wiele ostatnich miesięcy, ale staram się teraz mniej napastliwie oceniać cudzą twórczość... Nie wiem, na ile mi to wychodzi, ale próbuję Very Happy.)

Jeśli chodzi o tomy 1-12 (czy może raczej 1-11...), to Crowley robi trochę mniejsze wrażenie, bo nie występuje raczej w głównych rolach. Trudno mi było wyrobić sobie o nim bardziej rozbudowaną opinię. Co nie zmienia faktu, że kiedy się pojawiał, to raczej nigdy nie zdarzyło mi się czuć do niego niechęci. Zdaję sobie sprawę, że jest to postać skonstruowana po to, żeby ją lubić i widzę ten odcień przymusu w jego opisach, ale trudno :3. ("Odcień przymusu" brzmi trochę niejasno... Chodziło mi o to, że nie przepadam z reguły za bohaterami, którym autor przypina nad głową tabliczkę "osoba do lubienia" lub do "nielubienia". Zwykle wprowadzenie takich postaci do książki jest nieuniknione i ma oczywiście swoje zalety, ale w swoim czasie takie kategoryzowanie u Flanagana zaczęło mnie męczyć i często narzekałam, że u niego większość bohaterów już od początku jest pokazana na białym albo czarnym tle. Crowley to na pewno jedna z takich osób, ale nie umiem być zawsze hipsterem-buntownikiem odrzucającym z góry narzucone sposoby myślenia i dlatego nie zamierzam się jakoś szczególnie do tego doczepiać. Nie tym razem przynajmniej.)
A jeżeli Crowley miał jakieś wady, to nie pamiętam ich. Całą serię przeczytałam w całości po raz ostatni trzy i pół roku temu, więc wyleciały mi z głowy szczegóły. Ale ogólne wrażenie zostało mi bardzo przyjemne po nim, więc chyba nie będę sobie zawracała głowy doszukiwaniem się minusów. Z idealizacją w "Zwiadowcach" nie ma sensu walczyć Very Happy. Poza tym ten powiew fanatycznego zachwytu w małych dawkach nie zaszkodzi. Czuję się młodsza o sześć lat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berrigan
Sierota


Dołączył: 27 Sty 2016
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łęki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:05, 27 Sty 2016    Temat postu:

Crowley wg. mnie jest fajny, ma poczucie humoru, co widać w 5. części. Jest bardzo dobrym zwiadowcą, niezłym taktykiem i potrafi się nieźle ukryć, co jednak też, mimo iż nadal znakomicie, to ciut ciut gorzej niż wcześniej (też 5 część). Zupełnie nie rozumiem, co się tak uczepiliście Horace'a. To fajny chłopak, dobry rycerz i dobry przyjaciel (co do tego drugiego, to jako świadka biorę... Gallię. Całą. (3 część))


Spróbuj używać spacji w mniej przypadkowych miejscach, bo takie pozlepiane wyrazy są bardzo nieczytelne, a po otwarciu nawiasu niepotrzebny jest żaden odstęp.
Lady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Równina Uthal Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin