Śmierć Alyss

vis2000

Jak myślicie jeżeli nie znaleziono ciała to może Alyss powróci 13 tomie.

LadyPauline26

Jakim trzynastym tomie!? Ludzie! (Nie ma ranger - a to chyba ona taka była o to zła Very Happy

- więc muszę powiedzieć za nią, co myślę ja (i ona raczej też) na temat tych "trzynastotomowych spekulacji")
A myślimy, że: czym tutaj się zachwycać i po co o tym gadać, skoro sam Flanagan nic o nowej części nie wspominał... I BARDZO DOBRZE! A zresztą, skoro część dwunasta jest słaba, to po co wypatrywać kolejnych. W innych seriach, to przynajmniej masz różnych fajnych bohaterów, którzy - choćby i akcja była drętwa - dają Ci jakiś cień radości, z tego co czytasz... A tutaj? Najlepsi wypadli z gry, a mamy Maddie. Sama radość -.-

Ale nie marudząc już na tom dwunasty...
Co prawda nie przeczytałam tej książki (ale zdanie już mam Very Happy

), jednak wiem - chyba - w jaki sposób ginie Alyss. (Trudno nie wiedzieć, jak się czyta to forum). No więc: chyba nie dziwne, że nie znaleziono ciała, biorąc pod uwagę, w jaki sposób umarła. A nawet zakładając, że przeżyła, to co? Uciekła tylnymi drzwiami i w przebraniu druida wędrowała radośnie przez lasy, pomiędzy akcją dwunastej i (nieistniejącej) trzynastej części? Hmm...? A może straciła pamięć i okaleczona do tego stopnia, że nie sposób rozpoznać kto to, opuściła kraj? A może mieszkała pod podłogą? A może okaże się zombi?! A może...
A może, a może... I tak można w kółko, a nic z tego nie wynika. Jeżeli Flanagam weźmie w ogóle taką opcję pod uwagę, to powinien zmienić nazwisko i uciekać na Kamczatkę. Osobiście wolałabym widzieć Alyss żywą, aczkolwiek: było jej nie zabijać! A nie robić teraz cudowne wskrzeszenia. Takie rzeczy to nie w Zwiadowcach Very Happy

Jak spadasz z wieży, dostajesz strzałą w serce, płoniesz czy się topisz... to nie żyjesz - koniec tematu Very Happy

Ale się rozgadałam -.- Sorry, ale wypełzła ze mnie stłumiona, kobieca frustracja, a do tego przebiegłam dzisiaj taki kawał na WF-ie z rana, że mi ruchu na tydzień starczy. A potem jeszcze do ósmej lekcji w szkole... I bądź tu człowieku cierpliwy, jak przeczytasz coś podobnego.

Evans

O kolejnych tomach wprawdzie nie wyszukuję informacji, ale w Królewskim Zwiadowcy na pierwszej kartce pisze "Kolejny tom serii ukaże się w 2014 roku", więc trzynasta część raczej będzie, chyba że coś opacznie zrozumiałam.
A jeśli Flanagan będzie chciał wskrzesić Alyss, to chyba napisze, że belka jej spadła na łeb i dostała amnezji, bo nie widzę innego powodu jej ucichnięcia. No chyba że znalazła sobie kogoś innego i stwierdziła, że nie kocha Willa

.

kokosmx

Nie.....będzie....żadnej....13...części...o....Alyss....

Napisane jest kolejny tom z serii. Może po prostu właśnie 13 tom to będzie taka retrospekcja w stylu siódmej części, tyle, że o Halcie i Crowleyu. A nie będzie po prostu osobną serią. Moim zdaniem sam ten pomysł ze zmartwychwstaniem Alyss jest śmieszny. Chociaż... Jeśli autor dostał wiele listów, w których przerażeni fani tesknią za Panna Idealną i popełniają samobójstwa przez samospalenie...

Główny Zwiadowca

Alyss napewno wróci w 14 części!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A tak naprawdę nie wierzę, aby wróciła. Flanagan nie powinien rozwiać postaci. Jednym słowem błędów się nie poprawia.

Evans

Pewnie, przecież Flanagan ostatnio kieruje się tylko opiniami fanów...
Zastanawiałam się właśnie nad tą trzynastą częścią, gdy to zobaczyłam zaraz po zakupie książki, to ręce mi opadły. Ile można to ciągnąć? Zwłaszcza, że od jedenastki staje się to wymuszone (według niektórych zaczęło się to jeszcze wcześniej). Ale jeśli następny tom będzie o Alyss, to chyba się zbuntuję i nie kupię, bo szlag mnie trafi

.

LadyPauline26

Z tym kierowaniem się gustami fanów, to jednak racja. Tutaj kobieta zwiadowca, tam jakieś inne herezje, tutaj odpowiedzi na pytania. Co prawda jedenasty tom był tylko takim bonusem, ale moim zdaniem to co w nim napisano, było chyba najlepszym pomysłem na zakończenie serii stworzonej z wielu, zazwyczaj niepowiązanych ze sobą wątków. Bo szczerze mówiąc, części 1-4, część siódma, części 5-6, 8-9 i część dziesiąta mogłyby od biedy być napisane osobno. Czasami autorzy tak robią i nie tworzą ciągłego cyklu tylko osobne serie o tych samych bohaterach.
W każdym razie chodziło mi o to, że mimo całego mojego niezadowolenia z jedenastego tomu, muszę przyznać, że jako zamknięcie serii nieźle spełniał swoją rolę. A teraz nagle "Królewski Zwiadowca". I cały misterny plan wziął w łeb! Sad

I o ile nie uważam, że powstanie kolejna część, a do tego jestem bardzo przeciwna takim pomysłom, to muszę przyznać, że Flanagan bardzo sprytnie otworzył sobie drogę do dalszego rozpisywania się o losach Willa. A jak tak dalej pójdzie, to wszyscy bohaterowie pomrą. Maddie na tronie. Araluen zginie Sad

Ach.

Evans

Jeśli nadal będzie tak pisał, to pozabija kolejnych bohaterów, później będą dzieci Maddie i kogo tam jeszcze, i w końcu zrobi się z tego seria wielopokoleniowa

.

Wracając do tematu, nie jest odkryciem to, że śmierć Alyss była niesamowicie naciągana. Flanagan zrobił ją tak beznadziejnie, że czytelnik nie mógł nacieszyć się faktem, że Panny Perfekcyjnej już nie ma.

kokosmx

Przez vis2000 będę miał koszmary. A jeśli Alyss wróci? I będzie kolejna część z Maddie... Dobra nie myślmy o tym Smile

Ale LadyP ma rację, seria powinna się skończyć na części 11. Chwilami w sumie myślałem, że również po dziesiątej części, pan Flanagan mógłby już dalej nie pisać.

Evans

Wyobrażacie sobie następną część, w której wraca Alyss, Will musi gdzieś z Haltem wyjechać, więc jego zmartwychwstała żonka opiekuje się Maddie i przychodzi lady Pauline, żeby im dotrzymać towarzystwa? (Teraz miej koszmary kokosmx

)

Miv

Ja zwykłam określać "Zwiadowców" mianem tasiemca, bo idzie to, idzie i końca nie widać Wink

I również popieram, że część 11 lepiej sprawdziłaby się jako zakończenie serii.
Evans - nie seria wielopokoleniowa, tylko Moda Na Sukces w wydaniu książkowym Very Happy

Wracając jednak do tematu, czyli do śmierci Alyss... No dobra, Flanagan zabił ją raczej lipnie, ale lepiej, aby pozostała martwa. Chociaż wizja nieco przypieczonej Alyss snującej się po mieście i zjadającej mózgi przypadkowym przechodniom jest wręcz fascynująca Smile

Chociaż nie, z pewnością ciekawsza byłaby reakcja Willa. Jakaolwiek by była, bo tego akurat nie jestem w stanie sobie wyobrazić.
No ale skoro "Zwiadowcy" powoli nabierają cech Mody Na Sukces, niestety istnieje szansa, że Alyss zmartwychwstanie... Spójrzmy na plusy: Crowleyowi też może się udać! Very Happy

LadyPauline26

Moje pierwsze skojarzenie, to też była "Moda na sukces" Very Happy

Tak więc cudownemu zmartwychwstaniu Alyss mówimy stanowcze: "nie". A poza tym, gdyby to zaczęło tak wyglądać, to w wyniku różnych powikłań Will zasiadłby na tronie Skandii, Erak był mężem Pauline... A może Pauline mężem Eraka, zaraz po rozwodzie Halta z Jenny i po tym, jak Gilan miał dziecko z Cassandrą... Boże Sad

I właśnie mam wizję nowej części, gdzie Flanagan takie bluźnierstwa wypisuje... I jeszcze dzieci Maddie... To się nie powinno rozmnażać.
I sorry za off-top, ale to jest taki schizowy pomysł, że nie jestem w stanie myśleć racjonalnie

.

A dla mnie największym koszmarem byłby ślub Willa z Delią, zaraz po pogrzebie Gilana i stworzenie w Korpusie elitarnej jednostki dla kobiet (z procami lub bez... to i tak jest przerażające).

ranger394

Ha dzięki LadyPauline za napisanie, co ja myślę o 13 części...dobrze że nie zauważyłam tego tematu wcześniej

Powrót Alyss jest niemożliwy, nawet, że ciała nie znaleziono. Ta buda zawaliła się, jak ona była przy oknie na piętrze bodajże, nie miała szans. Poza tym tam było dwóch tych jej strażników czy jak ich tam zwał i na pewno przeszukali dokładnie wszystko. Myślę, że nawet J. Flanagan nie napisałby czegoś takiego.
Chociaż Alyss-zombie jest tylko troszkę mniej prawdopodobna niż Maddie-hero, więc nigdy nie mówmy nigdy...

Halt Arratay

Kinofin

Prawdopodobnie będzie trzynasta część, choć to może być jakiś błąd w wydawnictwie. Bo jeśli nie zauważyliście, na stronie, gdzie wypisane są wszystkie części Zwiadowców istnieje wpis: Kolejny tom z serii ukarze się w 2014 roku

zuza74

To prawda. Na pierwszej stronie pisze, że będzie jeszcze jedna część. Niech se będzie, ale błagam bez Meddi!

kokosmx

Ludzie, wy naprawdę nie potraficie czytać forum ze zrozumieniem? Rozumiem, że jesteście nowe, no ale temat NIEUKAZANIA SIĘ 13 części został już chyba wyraźnie przewałkowany.

Zachęcam do przeczytania:

http://www.forumzwiadowcy.fora.pl/szkola-rycerska,17/wywiady-i-czaty-z-j-flanaganem,7556.html

Evans

Zgadzam się z kokosem, przede wszystkim to nie ten temat, o 13 można pogadać w odpowiednim dziale, wystarczy kliknąć opcję Szukaj.
Ale kokos, nie tak ostro, bo wszystkich nowych wystraszysz. Upominaj sobie, ale nie krzycz

.

ranger394

O nie mającej ukazać się 13 księdze są aż 2 działy nawet

...swoją drogą, jakiś admin mógłby zamknąć jeden z tych tematów w Redmont. No i tam też jest napisane, że 13 księgi nie będzie, a i tak ludzie piszą swoje...myślę, że nic się nie da zrobić chyba z tym. Po każdym takim poście trzeba kogoś po prostu oświecić i tyle.

Pretzelee

Wracając do tematu dyskusji, moim zdaniem Alyss nadal może być żywa. Jak Viss2000 zauważył jej ciała nie odnaleziono i do tego autor stworzył przepiękną sytuacje by została sprzedana jako niewolnik i by zniknęła bez śladu. W książce jest krótki opis jej śmierci (mniej więcej 2 strony). POd koniec opisu kiedy zrzuciła dziecko ogień zaczął pochłaniać dach miedzy nia a jej strażą. już jej nie widzieli. Po chwili dach sie zapadł. Moim zdaniem miała jeszcze czas zeskoczyć z drugiej strony dachu prosto w ręce handlarzy niewolników. Wiem trochę to naciągane ale nadal możliwe.

Alia11

Nie, Allys nie może byc żywa! Allys zginęła i już! Nie psujcie mi dobrego humoru! Myśl o tym że Alyss nie żyje napawa mnie radością...

AnolisPolska.Pl

Ludzie ja nie przeżyłbym gdyby Allys wróciła. Ostatnio zmusiłem się żeby wyobrazić sobie co by się działo gdyby Allys wciąż żyła i moim zdaniem to nie byłaby ta sama książka.... I zgadzam się że idealnym momentem na zakończenie serii była cz.11 ale już za późno... Więc teraz pozostaje tylko mieć nadzieję że to nie będzie się dalej ciągnęło.

Paula

Zastanawiam się, co tutaj jest bohaterem. Śmierć Alyss czy śmierć? Wątek o Alyss JUŻ ISTNIEJE. Tam sobie piszcie takie rzeczy. Zamykam.