Opowieści z Narnii

Alia11

No dobrze może podobny, ale to nie to samo.

A.

Evans

Wczoraj napisałam dluuuuugaśną recenzję... a potem mnie wylogowało -.- . Dzisiaj skupię się na najważniejszych rzeczach, bo mnie szlag trafi, jak mi znowu pracę pochłonie

.
Części:
- ulubiona - Koń i Jego Chłopiec
- najnudniejsza - Uczeń Czarnoksiężnika
Postaci (czwórka rodzeństwa):
- najfajniejszy - Edmund
- najgorsza - Zuzanna
Książka fajna, choć czytałam dawno temu. Nie była arcydziełem, ale dobrze ją wspominam.

kokosmx

Czytałem w sumie dość dawno. Dostałem cały komplet chyba na jakieś 11 urodziny Wink

Powiem tyle: wysiadłem w połowie części czwartej. O ile pierwsze trzy przypadły do gustu, to dalej, jak dla mnie, masakra Sad

Mam taki nieco dziwny gust, że po prostu nie lubię zbyt dużo fantastyki w książce. O ile na początku serii, ta magia była w stosownej ilości, to potem.... Dla mnie stanowczo przedawkowane.

Mędrzec smutku · Gość

Nie czytałem żadnej książki z serii "Opowieści z Narni" za to obejrzałem kilka filmów. Wydawało mi się to wszystko nieco zbyt infantylne i naiwne...

Nimrodel

Kemishi

Czytałam całą serię i uwierzcie - od ostatniej dostałam mdłości.

*spoiler*
Koniec świata, wszyscy w raju i szczęśliwi, Zuzanna nie wierzy w Narnię, i wszyscy przez całą stronę biegną po zielonej łące i nie mogą się bać ._.

Ale reszta części jest spoko, chociaż to jest dla dzieci, bo później zaczyna się dopatrywać podtekstów religijnych itd....

Halt Arratay

A mnie się "Ostatnia bitwa" podobała. Wszyscy byli happy i w ogóle...
A najbardziej mi się podobała część "Koń i jego chłopiec", "Podróż Wędrowca do świtu" i "Srebrne krzesło".
Ostatnio się tak właśnie zastanawiałam, czy istnieje taki świat w innym wymiarze, i myślę, że tak.

Wiil & Alyss

Przeczytałem już bardzo dawno wszystkie 7 części. Najbardziej podobała mi się Podróż Wędrowca do Świtu. Wszystkie części były świetne, zresztą filmy jak dotąd też są bardzo dobre. Była to pierwsza moja seria jaką przeczytałem w całości. Od niej zaczęła się moja przygoda z literaturą. Polecam każdemu.
Mam jeszcze pytanie- Czy tomy były znacznie krótsze od tomów Zwiadowców? Bo już nie pamiętam Smile

Wiem, że wtedy wydawały mi się one grube, no ale miałem wtedy jakieś... hmm 9/10 lat.