Przygody Tomka Wilmowskiego

Akela

Czytałam i bardzo mi się podobało. "Grobowców..." nie warto czytać, są beznadziejne, z trudem dobrnęłam do końca. Najlepszy był tom nr.3 (to o Indianach).

Dragiełło

W czwartej klasie podstawówki to była moja ulubiona seria (mam wszystkie części, a nawet prototyp

), choć teraz raczej by mi się to nie podobało

Łewap

Moja ulubiona jest trzecia część

Akela

Trzecia była moim zdaniem najlepsza i Łewapie odnoszę wrażenie iż czytałeś "Władcę Lewawu".

Szary125

Czytałem wszystkie oprócz Grobowców Faraonów i Gran Chago. Bardzo fajna

Akela

Gran Chaco akurat był tym tomem, który napisał Szklarski i niewątpliwie mu nie wyszedł. Akcja była deczko zbyt ospała.

Juliette.

Ja to bardzo lubię, aczkolwiek utknęłam gdzieś chyba w łowcach głów. Dalej mi się już nie podobało. Najbardziej lubię Afrykę. Dużo z tego się nauczyłam, skarbnice wiedzy. Very Happy

Przydaje się na geografii. Smile

Nemo · Wysłany: Sob 22:40, 12 Mar 2011 Temat postu:

Ja UWIELBIAM wszystkie 9 części!! Nie mam jednej ulubionej... po prostu wszystkie mi się podobały ^^! Nie mam zastrzeżeń do tych "przydługich" opisów przyrody... miałam się czym pochwalić na lekcjach przyrody Very Happy

I nie rozumiem waszych zastrzeżeń do tej serii Sad

Nerezza

Kocham tą serię! Od niej zaczynałam moją przygodę z książkami. Czytałam już z 4 razy i na pewno przeczytam ponownie, bo jest to jedna z najlepszych serii książek. W ogóle ten autor świetnie pisze. Opisy przyrody były obłędne! Byłam mała i ciągnęło mnie do wszystkiego co tam pisał autor. Szukałam zwierząt w encyklopediach, zapisywałam na kartach informacje, jeździłam palcem po mapie. Wtedy też powstały moje pierwsze ficki

Ostatnio znalazłam opis z tej świątyni, jak dostać się do skarbu xd Książki mam wszystkie, chociaż w tragicznym stanie, bo należały do mojego taty, ale są świetne i tak Very Happy

Kasel

Książka genialna moim zdaniem, przeczytałam wszytskie części, a było by ich więcej, gdyby autor nie zmarł. Poza tym można z niej nabyć dużo wiedzy geograficznej, o zwierzaczkach, roślinach i ludach na różnych kontynentach. Niektórych nudzi, ale uważam, że trzeba też czytać bardziej dojrzałe lektury, zamiast hmm... na przykład "Pamiętnik Księżniczki", ja osobiście nie lubie takich czytadeł dla nastolatek, których są biliony (no, może trochę przesadzam).

Vala

Nawet mi nie przypominajcie tej książki. Przeczytałam pierwszą część bo to była lektura a drugą z ciekawości. Strasznie nudna była.

Annabeth

Heh, na początku zauważę, że już 2 osoby miały te książki po tacie... mnie też tata nimi zaraził i muszę przyznać, że bardzo mi się podobały. Kiedy byłam młodsza, wkurzały mnie te przydługie opisy przyrody, ale teraz przydają mi się do szkoły

Moją ulubioną częścią jest 3, a 9 mi się niezbyt podobała. Zwłaszcza w końcówce, tak jakby pisał to ktoś inny. (Fakt, podobno pisał to ktoś inny, bo A. Szklarski wtedy zmarł.) I jeszcze jedno: kpt. Nowicki rządzi!
Słyszałam, że A. Szklarski chciał napisać jeszcze jedną część. Bohaterowie mieliby w niej wrócić do niepodległej już Polski. Spotkaliście się już kiedyś z taką nowinką?

Tomcio

Ja muszę powiedzieć, że nie ciągnie mnie do tych książek. Nie wiem czemu.
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tej książce od razu zacząłem ją czytać. Miałem wtedy 9 lat i mi się nie podobało ( pewnie byłem trochę za mały ). Od tamtej pory nie mogę się zabrać do tej lektury.

Rousanti

Pamiętam, że "Tomek w krainie kangurów" to była lektura w którejś klasie. Czytałam ją i podobała mi się! Jako jedna z nielicznych lekur szkolnych. Aczkolwiek nie chwyciłam po inne części... Ale ochotę miałam. W końcu jednak czytałam coś innego, a o tym zapomniałam. Może kiedyś jeszcze nadrobię zaległości. Smile

Flexor

Ja przeczytałem "Tomka na Czarnym Lądzie". Ciekawa książka. Kiedyś też zabrałem się za "Tomka na tropach Yeti" ale przeczytałem parę rozdziałów i mnie się znudziło.

SrebrnaGwiazda

Annabeth, miał być jeszcze jeden tom o podróży na Alaskę, ale autorowi się zmarło :C

Jedna z najulubieńszych serii. Co do tych nieszczęsnch opisów to w trakcie entnego czytania, po prostu je omijałam. Nie narzekam na brak akcji, a powiedziałabym, że to tylko opisy przykrywają całą fabułę, ale są naprawdę pożyteczne. Bez nich pewnie nie dowiedziałabym się jak rośnie kawa i, że istnieją takie a takie rośliny i zwierzęta. I, za co jedzą mnie fani bosmana, Smuga i Tomek RLZ! Very Happy

GIRLANA

Seria jest, super . Przynajmniej te części które czytałam. A propo wiedzy z tych książek, gdybym przeczytała jedną z części przed konkursem geograficznym pojechałabym na trzeci etap.

Sokół

Przygody Tomka to bardzo wyjątkowa dla mnie książka. Od ,,Tomka w krainie kangurów'' zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Jak byłem w przedszkolu to tata mi ją przeczytał i od tamtej pory wpadłem po uszy. Na początek pozostałe części zwłaszcza ,,Tomek na czarnym lądzie'' i ,,Tomek wśród łowców głów''. Czy książka jest dobra ja jestem w niej zakochany ale oceńcie sami:)

ranger394

Odkurzę ten temat trochę

Ja przeczytałam calutką serię, jak jeszcze byłam w podstawówce, a potem jeszcze parę razy, jak byłam starsza. Dla mnie to taka seria książek, która zawsze będzie mi przypominać te piękne czasy dzieciństwa...chyba zawsze będę miała do niej ogromny sentyment, może kiedyś podsunę którąś z książek o Tomku swoim dzieciom, o ile jakieś będę miała...Wszystko zaczęło się w wakacje, kiedy grzebałam w starych rzeczach w domu (człowiek się nudzi, grzebie po szafkach, oczywiście w granicach rozsądku

) i znalazłam egzemplarz taty (tak, jak parę osób tutaj również) "Tomek w krainie kangurów" no i od razu cała ta historia do mnie przemówiła. Potem tylko poszłam do bibioteki i wypożyczałam resztę części.
Co mnie ujęło? Przede wszystkim podróże bohaterów po świecie i opisy różnych miejsc, a także piękne opisy przyrody. Od małego uwielbiałam zwierzęta, a także interesowałam się geografią. Dla mnie te opisy to nie była nuda, tylko raj

Oprócz tego główni bohaterowie byli bardzo fajni, i akcja niczego sobie.
Bardzo oryginalna.
Seria o Tomku jest trochę dla mnie jak polski odpowiednik "Zwiadowców". Nie pod względem akcji i bohaterów (chociaż od biedy Tomek może przypominać trochę Willa), tylko tego, że zaczęłam obie serie czytać, jak byłam znacznie młodsza...a potem pozostał sentyment. Gdybym zaczęła czytać zarówno "Tomka", jak i "Zwiadowców", jak byłam starsza, raczej nigdy by mnie tak nie ujęły te książki.
Żałuję tylko, że Szklarski nigdy nie dokończył serii...powrót bohatarów do wolnej ojczyzny na pewno byłby pięknym końcem tej historii..
"Tomek w grobowcach faraonów" nie został napisany przez Szklarskiego, tak w ogóle, bo nie wiem, czy to było tu napisane. Pomysł był jego, ale książkę napisał jakiś jego przyjaciel...i to widać. Wydaje mi się najgorsza ze wszystkich. Najlepsza jest według mnie chyba pierwsza część, "Tomek na Czarnym lądzie" i "Tajemnicza wyprawa Tomka".