Śmierć Halta

Damin519

Czemu bomba atomowa. Nie lepiej atak Rzymian. Halt, gdy się z nimi spotkał dostał pilumem w łeb i wyzionął ducha. Proste, logiczne i nie potrzeba broni z XXI wieku.

Antoinette

Moim zdanie akcja jest taka :
" Halt stojący pietami na urisku z niewydolnością jelit, wątroby i odbytu patrzy złowrogo na 1.500.000 przeciwników. Pierwszy raz w życiu Halt czuje przerażenie tak wielkie i zabujcze że nie może wytrzymac ciśnienia i... Nagle nie wiedząc z kąd i jak DOSTAJE BIEGUNKI! Niestety majtki (lub to co oni mieli w tamtych czasach na dupie) nie wytrzymuja parci kału na matrił i w końcu pękają. "Ach ten odbyt..."-pomyślał Halt. Zwiadowca srając na lewo i prawo osrywa krawędź urwiska na, którym stoi i... ześlizguje się srając sobie w twarz. Śmiercią tragiczną wpada do wody i... Umira. "

Niestety ciało Halta pływało po morzach przez następne lata...

Podoba się taka opcja ?

KA268

A jak on obliczył ilu jest przeciwników? policzył nogi i podzielił przez dwa? Opcja z czerwonką może być nie ma to jak zafajdać się na śmierć

logicznie rzecz biorąc życie uleciało z kałem...

Antoinette

Ahh... no wiesz nóg nie policzył ale możiwośc jest taka że... mając misje wykradł tajne dokumenty wojskowe dowiedzieł się ile liczą wrogie wojska

Atherii

Tymczasowo wracając do bomby: Zwiadowcy to książki fantazy, więc sobie pofantazjowałam, że ta bomba atomowa nikogo nie zabiła. Żeby było zabawniej, Halt zaczął tańczyć Makarenę.

Będąc podłym człowiekiem, uśmiercę kilka osób:

Will i Halt zostali otruci. Stali na przeciwko siebie i myśleli, że ten drugi jest wrogiem. Zaczęli do siebie strzelać z łuków, więc się w końcu zabili. Wszyscy przyjaciele obu zmarłych zwiadowców popełnili samobójstwo (mn. Horace, Alyss, Jenny i ten kujonik- jak tam miał na imię, Evalyn/Cassandra, znajomi Skandianie, Shadow i inni Aralueńczycy)...

Damin519

Ten kujonik nazywał się george chyba tak się pisze nie wiem. Ale on mógł umrzeć na sali sądowej czytając 2-u metrową listę zarzutów klienta dostając zawału.

Atherii

Damin519: jak mawiał Halt- Imiona nie są ważne! Teraz ważna jest kolacja (w tym przypadku drugie śniadanie).

svangel 99

na pewno zginie w boju albo coś w tym rodzaju;)

Zwiadowca 51

AA już Bartek! To znaczy svengel 99...

Myśle że Halt wyciągnie pistolet i zastrzeli samego siebie

Masamoto-sama

ja myśle że taki alla Genoweńczyk zastrzeli

KA268

a może dla odmiany pogadamy jak się urodził Halt a nie jak umrze

Zwiadowca 51

Pewnie Halt urodził się na granicy polsko-niemieckiej gdzie był znak "HALT!!"
I od tego go nazwali hehe

żartuje oczywiście

Akela

Skoro wymyślamy absurdalne teorie to ja mam dwie.
Jak samuraj:
Halt smaży naleśniki. W pewnym momencie wychodzi na chwilę (po co dołóżcie sami) i w tym momencie do kuchni wpada żywiołak ognia i spala naleśniki. Halt wraca i widząc spalone naleśniki popełnia harakiri za pomocą strzały.
Ninja:
Halt smaży naleśniki. W pewnym momencie wychodzi (to samo) i do kuchni wpada ninja. Wpuszcza mu do domu stado węży i skorpionów i do naleśnikowego ciasta dolewa trucizny. No i daje dyla. Hlat wraca i woła Abelarda. Abelard wpada do chaty z pistoletami w przednich kopytach i rozstrzelał jadowite zwierzęta. Halt dosmaża naleśniki do końca i zajada. Pada na ziemię w agonii.
I jak?

Zwiadowca 51

No to jak w Star Wars:

Halt sobie jedzie, mija zakręt i tu na drogę wyskakuje Will. Halt się bardzo cieszy dlatego zsiada z Abelarda i idzie mu na spotkanie a tu nagle will przeszywa swego mistrza strałą

Damin519

To jak samuraj było chyba lepsze.

nicia111

A wy ciągle o zabijaniu. Moim zdaniem to jest bezsensowne, bo autor uśmierci go jak będzie chciał. Akela to z samurajem było całkiem dobre. Skąd bierzesz te pomysły?

KA268

A ja wiem! a ja wiem po co wychodzi! bo zobaczył jakąś pannę z lasu no i, i, i... no.

.alyss.

Brakiem wyobraźni to wy nie grzeszycie... Ja bym w życiu na takie pomysły nie wpadła. Gratuluję pomysłowości! Smile

Jak ninja było najlepsze.

Atherii

Halt nie został zabity przez ninja, nie zginął w boju itd. On po prostu poleciał na misję eksploratacji Marsa i został zabity przez ufoludki. Z ciała zrobili galaretkę a głowę zatknęli na pikę...

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam moimi słowami...

norbert

Halt jest prawie główną postacią i nie może umrzeć.
Jest zbyt dobry w swoim fachu

nicia111

Każdy umrze nie ważne czy normalnie, czy drastycznie.

Akela

nicia111- w zasadzie znikąd, same przyszły. Ostatnio czytałam Młodego Samuraja, pewnie dlatego. Osobiście wersję ninja uważam za bardziej udaną. Co do stylu Star Wars to dołożyłabym nieco więcej wątków. A ufoludki też niczego sobie. KA268- niezły pomysł. Z tym, że on jest już żonaty.

Castagiro

Star Wars, Greenpeace i inne pierdoły. Koniec dzieci. Teraz chcę tu widzieć posty na temat i sensowne. Inaczej temat zamknę lub w najgorszym wypadku usunę.

KA268

Ale tu spokój się zrobił... to może zacznę od nowa ja (sensownie) otóż Halt podobnie jak Will mają prace w której często ryzykuje się życiem więc prędzej czy później w czasie walki popełnią błąd i kaplica.

kuba

Tylko że jeśli Will umrze to na koniec serii. Halt może zginąć w jednej z książek a zapewne tą książką będzie Halt w Niebezpieczeństwie. A Castagiro tu taj nikt nie pisze nie na temat. Ludzie w swej wyobraźni wymyślają sobie rzeczy najróżniejsze na dany temat żeby się pośmiać, więc zapare śmiesznych postów nie musisz grożci że zamkniesz wątek bo wcześniej czy póżniej ktoś stworzy drugi wątek o takim temacie i tesz napisze żeby się pośmiać żeczy jasna na temat. Wjęc kasowanie tego jest głupotom. Za przeproszeniem moderatorze.