Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wasze zdanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Redmont / Halt w niebezpieczeństwie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ksssa
Podpalacz mostów


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:13, 25 Maj 2013    Temat postu:

Haha! Zrobiłam to samo! Kiedy przeglądałam w internecie ile kosztuje księga 9 i przy okazji 10 szukałam wszystkich informacji (unikając spoilerów) czy Halt żyje. Mało nie dostałam zawału gdy nic nie mogłam znaleźć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
assanda
Podrzucacz królików


Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kielc
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:18, 14 Lip 2013    Temat postu:

Najlepsza ze wszystkich części! Nie dość, że nie ma w niej dużo idiotycznych docinków Halta to jeszcze leży umierający Very Happy . Super! Czytając słowa '(..)trzej męszczyźni zgromadzeni wokòł kopczyka świerzo usypanej ziemii (..)] ' umierałam ze szczęścia. Ale potem przyszła wypowiedź Malcolma ' Sprawdzę co z Haltem. ' i czar prysł. W tej części mocno zawiodłam się na uzdrowicielu, ale przede wszystkim na Horacym. Ma być jeszcze dwunastka omoże moje marzenia się spełnią.
Co do samej treści ( bez uprzedzenia do Halta ) : ciekawa. Mocno trzyma w napięciu, chociaź bywały nudne momenty. Lekko wzruszająca- kilka scen mogłoby mnie poruszyć do łez. Ogólnie bardzo dobra.nb


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez assanda dnia Nie 22:27, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yaela
Podrzucacz królików


Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Słupsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:38, 19 Sie 2013    Temat postu:

Ciekawe, ale trochę za mało akcji. Ale mimo to super.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Will11
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:44, 21 Sie 2013    Temat postu:

Możliwe, ale za to sporo napięcia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Werak
Porwany przez Skandian


Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Sochaczewa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:29, 21 Sie 2013    Temat postu:

Część świetna Mnóstwo humoru, trochę akcji .O tym że Halt przeżyje, dowiedziałam się już przed przeczytaniem jej, ale nie przeszkodziło mi to w przeżywaniu emocji podczas jego choroby

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halt Arratay
Podpalacz mostów


Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś koło Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:56, 11 Wrz 2013    Temat postu:

A ja sobie wszystko zepsułam... Jak dostałam książkę, to mi się gdzieś daleko, chyba w jednej trzeciej otworzyła. I tam Halt coś mówił... Zepsułam sobie cały moment jego "pogrzebu" :hamster_giveup:

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Halt Arratay dnia Śro 16:57, 11 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
theninjagirl71
Sierota


Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:49, 27 Paź 2013    Temat postu:

Prawdę mówiąc trochę drażniło mnie zrobienie z Horaca mistrza ciętej riposty. Wolałam mądrości Halta i jego zachowanie w stosunku do Willa w Okupie i Bitwie o Skandię. Takie mam wrażenie, żę J.F. przesadził trochę robiąc z Halta zniedołężniałego starca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BraveArcher
Wybrany na ucznia zwiadowcy


Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:28, 06 Sty 2014    Temat postu:

Wciągająca kontynuacja 8 części. Naprawdę ciekawa książka .

Mile mi się ją czytało. Spodobał mi się motyw zatrutej strzały Genoweńczyka, która postrzeliła Halta . Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elfron
Sierota


Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toskana
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:58, 13 Lut 2014    Temat postu:

Według mnie fajna. Trzymała do końca w napięciu. Walka z czasem. Wszystko zależało od pomysłowości Willa. Fajnie, że jednak Halt przeżył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SkandianinPrzaxu
Sierota


Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:42, 18 Paź 2014    Temat postu: :P

saksa napisał:
Zgadzam się z Wyrwijem: trochę brak emocji. Myślałam, że będzie trochę więcej dialogów, w których umierający Halt powie, jak mu jest smutno z tego powodu i jak bardzo się przywiązał do Willa, że mu dziękuje. A niestety nie było nic takiego.
Ale reszta była świetna. Zaskoczyło mnie parę rzeczy, a potyczki słowne Halt - Horace, po prostu genialne (:
Jedna z lepszych części, jeśli nie najlepsza.

Halt był chory i co chwile nie wiedział kim jest Will (pomylił go z Crowleyem)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alyss9
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:23, 19 Paź 2014    Temat postu:

Książka super, aczkolwiek zużyłam całą paczkę chusteczek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mentor siwobrody
Sierota


Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:36, 08 Kwi 2015    Temat postu:

Ja miałem szczerą nadzieje że Halt zginie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elfka
Sierota


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:39, 15 Mar 2017    Temat postu:

Rozdział 35. mnie przeraził Very Happy Jeszcze ostatnie zdanie poprzedniego "około północy (...) podjął decyzję" (jakoś tak). Prawie zawału dostałam.

Podobało mi się porwanie Genowejczyka i zatrucie go.

A gdy Halt wrzasnął na Abelarda, strasznie przykro mi się zrobiło Sad

Bardzo rozczulił mnie Will, było mi go szkoda, gdy się tak martwił.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elfka dnia Śro 17:39, 15 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vnut
Mieszkaniec zamku Redmont


Dołączył: 01 Cze 2017
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:35, 01 Cze 2017    Temat postu: Re: Twoje zdanie

Motyw śmierci Halta bardzo dobrze wpłynął na temat książki. Poza tym powrócił Malcolm i jego pomysły. A scena walki w jaskini i walącego się sklepienia - wyborna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:15, 28 Paź 2017    Temat postu:

Już dwa razy usunęło mi tę recenzję w trakcie pisania, więc może teraz w końcu się uda.
A na początek chcę też dodać, że chociaż większość mojej opinii może się wydawać krytyczna, to tak naprawdę książkę przeczytałam w szalonym tempie i bardzo nie chciałam się od niej oderwać. Już samo to sprawia, że moje negatywne uwagi mają dużo mniejsze znaczenie niż ktoś mógłby pomyśleć.

__________________________________________________________________________
Ale - zaczynając właśnie od krytyki.
Po pierwsze, moim zdaniem fabuła jest zdecydowanie zbyt rozciągnięta. W tym tomie wcale nie dzieje się tak wiele, a jednak jest jednym z najgrubszych. Wiele stron to po prostu opisy wędrówki, które nic nie wnoszą do akcji ani rozwoju postaci. Odniosłam nawet wrażenie, że tak długie czekanie na jakiś przełom wynikało wyłącznie z tego, że autor chciał doprowadzić głównych bohaterów w pobliże Malcolma i na teren Araluenu.
Po drugie... Will. Trochę więcej napisałam na temat jego irytujących cech w tym temacie, więc mówiąc w skrócie: jego zachowanie coraz bardziej mnie drażni. Ale marne poczucie humoru itp. nie przeszkadzają mi nawet w połowie tak bardzo jak fakt, że Flanagan kreuję tę postać na mistrza wśród mistrzów, a nie pokazuje w książce żadnego dowodu, który pozwoliłby nam w to uwierzyć. Willa często ponoszą emocje, a do tego popełnia wiele błędów. Nie potrafię uwierzyć, że podobno najlepszy zwiadowca wyszedłby z kryjówki w lesie bez sprawdzania, czy teren jest czysty, kiedy kogoś śledzą.
Po trzecie... To już nie przeszkadza mi aż tak bardzo jak dawniej, ale trochę słabe jest dla mnie to, jak osłabia się z czasem autorytet Halta. Jest świetny jako przyjaciel, którego można traktować na równi, ale trochę brakuje mi tej aury tajemniczości, która go otaczała. Teraz w zasadzie nie da się go traktować zbyt poważnie. (Mówię tutaj np. o scenie, gdzie wspominali zakradanie się po ciastka do kuchni. Sam ten moment jest całkiem zabawny, ale ostatecznie nieco niepotrzebnie psuje Haltowi wizerunek.)


A dla kontrastu kilka zalet.
Podobała mi się ta bardziej emocjonalna część książki. Naprawdę fajnie pokazano tę relację Halta z Willem i Horacem, a poza tym nie będę ukrywać... niesamowicie się wzruszyłam w momencie, kiedy wszyscy myśleli, że Halt nie przeżyje. Zresztą ogólnie sam pomysł na wsadzenie bohaterów w akurat takie kłopoty wydawał mi się dość ciekawy. W Zwiadowcach pojawiał się już motyw otrucia, ale chyba nigdy jedna z najważniejszych postaci nie była przez to aż tak bliska śmierci. (A! I jeszcze pokazanie ziela cieplaka jako czegoś, co może ratować, uważam za świetne odniesienie do początków serii i podobnej sytuacji, w której wtedy był Will. Nagle coś złego okazuje się dobre, jeśli umiemy tego użyć w odpowiedni sposób.)
Doceniam też, że w końcu pokazano kawałek Picty i powiedziano nieco więcej o jej mieszkańcach. Wciąż mało, ale to jednak zawsze jakieś dodatkowe informacje. No i generalnie bardzo dobrze wspominam początek tego tomu. Mam na myśli problemy z Czarnym O'Malleyem i to jak nieporadnie szło Willowi zdobywanie od niego informacji. Trochę wynika to z mojej złośliwości, ale i bez samej niechęci do Willa uważam, że ten wątek jest świetny Very Happy. To podejście Halta: dobra, odsuń się, teraz ja ci pokażę, jak to się powinno załatwiać.

Oczywiście muszę tutaj wspomnieć też o Horacem, który w prawie każdej mojej recenzji pojawia się jako zaleta Very Happy. Bo owszem, tym razem też mnie nie zawiódł. Szczególnie podobało mi się jego podejście właśnie w czasie choroby Halta, kiedy zachowywał się bardziej trzeźwo od Willa i pomógł mu się otrząsnąć. No a potem jest jeszcze moment z końcówki. Ogólnie nie jestem wielką fanką tego zakończenia, ale akurat Horace mi się w nim podobał. Po pierwsze dlatego, że wiedział, kiedy ma stać się poważny i profesjonalny, a po drugie dlatego, że nie spełnił tylko roli osiłka do rąbania głów wrogom. No i doceniam też, że pokazano jakieś jego lęki, szczególnie że bardzo się utożsamiałam z jego podejściem do ciasnych przestrzeni i przeciskania się przez jaskinie ;__;. Nienawidzę tego... (Jedyne co mi przeszkadzało, to fakt, że czasami był jak na mój gust trochę za bardzo przestraszony. Jednak jako żołnierz, który niejedno już widział, powinien mieć trochę większą kontrolę nad swoimi emocjami i strachem.)



*** *** ***


Także podsumowując... W porównaniu do moich negatywnych opinii zapamiętanych z przeszłości po pierwszym czytaniu uważam, że ten tom wcale nie jest tak zły, jak się może niektórym osobom wydawać. Moim zdaniem Flanagan jest po prostu dobry w utrzymywaniu zainteresowania u czytelnika, bo ma raczej lekki styl, a bohaterowie często rozmawiają w luźny i zabawny sposób, więc nawet przy rozwleczonej fabule trudno się jest przy tej książce nudzić.
Nie wykluczam nawet, że w przyszłości jeszcze raz po ten tom sięgnę przypominając sobie od nowa całą serię. Właściwie trudno znaleźć książkę bez wad, więc fakt, że u tej się kilka znalazło, nie znaczy, że całokształt jest zły.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Nie 21:58, 05 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Treaty
Sierota


Dołączył: 02 Sty 2023
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Zamku Redmond
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:27, 02 Sty 2023    Temat postu:

Najlepsza i najciekawsza część z całej serii. Przeczytałam wszystkie część ale do tej wracam najczęściej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Redmont / Halt w niebezpieczeństwie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin