Do której szkoły chciałbyś należec?

Adirael

Wybierajcie i uzasadniajcie. Ja się waham między szkołą rycerską, a zwiadowczą. Ale jeśli moim nauczycielem byłby Halt z pewnością wybrałbym zwiadowców, więc mój wybór to szkoła zwiadowców

Orin

A ja zastanawiałbym się nad szkołą kucharską Very Happy

lubię kucharzować

ale wybieram zwiadowczą i chyba każdy ją wybierze xD

Adirael

Pewnie tak, ale może jakiś chłopak weźmie rycerską, a dziewczyna dyplomatyczną. Nimrodel może wziąc skrybów. Takie są moje przypuszczenia

Ellenai · Gość

Oczywiście Zwiadowców! Ewentulanie Dyplomatyczna.

Orin

A moim zdaniem zwiadowców bo przecież dziewczyny chcą być "zwiadowczyniami" więc wiesz...

Bujawka

Zwiadowców - Zawsze chciałem nim być Smile

Adirael

Teraz wiem, że popełniłem błąd. Mogłem wziąc rycerską

Ireth

sirGilan... Dlaczego niby do Szkoły Dyplomatycznej ma chcieć się dostać właśnie dziewczyna. Ej... Dyplomacja to politycy. Nie tylko w Polsce, w innych krajach raczej też, większość (nie wszyscy!) znani politycy to mężczyźni. Nie, żeby mi się to podobało czy coś, stwierdzam fakt. Dlatego niespecjalnie inteligentna mi się wydaje Twoja wypowiedź.

Ja bym chciała dostać się do Szkoły Dyplomatycznej; polityka jest czymś, co zawsze mnie interesowało.

Zwiadowcy? Niee, raczej nie. Robale, zwierzęta, chata z bali drewnianych.... :/ Jestem typowym "mieszczuchem". Ale czyta się o tym dobrze.

Rycerska? Niee, nie chciałabym własnego życia narażać. Poza tym taka zbroja i pełne rycerskie wyposażenie jest ciężkie, a ja jestem leniem i nie lubię się męczyć.

Moment, coś mi nie pasuje w tej ankiecie... Szkoła Sztuk Walki? Była taka w ogóle? Nie miałeś na myśli rycerskiej?

Kucharska wydaje mi się fajna, ale wolę gotować/piec/whatever dla przyjemności, a nie jako praca.

Szkoła Skrybów... Nie, zbyt nudne jak dla mnie. Ale, jeśliby się głębiej zastanowić, ciekawe...

Adirael

Podałem przykład tylko. Gdybym napisał kucharską to pewnie powiedziałabyś, że dyskryminuje kobiety i że one się tylko do garów nadają. A sztuk walki napisałem, bo nie mam przy sobie Ruin Gorlanu i z pamięci brałem, a sir Rodney to mistrz sztuk walki, więc jakoś mi się tak skojarzyło

Elladan

Zwiadowcza, ponieważ uwielbiam się ukrywać

Ireth

Oczywiście, sirGilanie, że tak bym powiedziała, dobrze się znam Very Happy

Szczerze mówiąc, nie pamiętałam, że sir Rodney jest mistrzem sztuk walki...

Raqasha

Wybrałabym Szkołę Zwiadowców, ponieważ podobają mi się umiejętności, jakie można zdobyć. Very Happy

Może jakbym nie była taka szczupła, zastanowiłabym się nad Szkołą Rycerską. xD

Kamposiasta

Ja też wybieram szkołę zwiadowczą, ale zastanawiałam się nad dyplomatyczną

, bo nie chwaląc się nadawałabym się do tego Smile

Karen

Zwiadowcza, chyba dlatego, że zawsze marzyłam o umiejętnościach w skradaniu się, kryciu, strzelaniu z łuku. Chciałam być niezależna, pojawiać się, gdy zechcę i znikać. A poza tym na pewno polubiłabym długie popołudnia spędzone na wędrówkach po lesie i tropieniu śladów.

Orin

Hej! Czemu jest łącznie tylko 99%

Adirael

Bo 1% został przekazany na jakieś fundacje charytatywne

seekdestroy

hmm... ja wybrałem zwiadowczą ponieważ:
1. jest to jedna z dwóch szkół gdzie nie trzeba przepisywać liczyć i uczyć się(np. przepisy na ciasto w szkole kucharskiej)

2. W szkole rycerskiej liczy się tylko siła i "naparzanie z kukłą" Very Happy

a w zwiadowczej spryt i ciekawe umiejętności związane z wtapianiem się w tłum

Adirael

Nie obraź się, ale po twoich słowach można się domyślic, że jesteś typowym ignorantem. Sama siła? Myślisz, że np. taki sir Rodney to tylko umie naparzac w kukłę?

seekdestroy

Może i trochę jestem Smile

Może nie tylko naparzać w kukłę, ale po prostu nigdy nie byłem jakoś przekonany do rozstrzygania pojedynków siłą, zawsze wolałem patrzeć na różne ciekawe ee... chwyty(a to troszkę przypomina zwiadowców - w moich myślach) tak... tak.. wiem, sir Rodney na pewno też znał jakieś techniki no ale....

Grakula

Jeśli Rodney nie byłby silny i nie umiał "naparzać w kukłę" inne umiejętności do niczego by mu się nie przydały. Nie mówię że tylko to się liczy, ale są to najważniejsze cechy.

Adirael

Chyba raczej na odwrót. Gdyby nie był sprytny, rozsądny itp. to siła i naparzanie na nic by mu się zdało, bo by go zabili zanim zaczaiłby o co chodzi.

Grakula

Jeśli nie był by silny i nie umiał posługiwać się mieczem to, ani spryt, ani rozsądek nic by mu nie dały. Jak wcześniej powiedziałem nie tylko siła się liczy, ale jest jednym z ważniejszych czynników w czasie walki.

Mihex

ja wybrałem zwiadowczą ponieważ uważam że trzeba tam najwięcej logicznego myślenia.

@seekdestroy- W zwiadowczej nie trzeba się uczyć a ta cała kartografia i geografia.

Jenny

Hmm... Oczywiście najchętniej chciałabym chodzić do zwiadowczej - czaić się, strzelać z łuku, jeździć na wierzchowcach, czaić się, znikać i się pojawiać, czaić się... Ale gdyby to nie wypaliło chciałabym chodzić do dyplomatycznej. Uwielbiam wszelkie, inteligentne (!) konwersacje, więc dyplomacja to coś dla mnie.

Melody0044

Szkoła Rycerska- yyy...raczej nie umiem walczyć
Szkoła Zwiadowców.... z moją odwagą i szczęściem to na pewno kryjąc się w krzakach bym kichnęła
Szkoła Skrybów ... przy moim piśmie nie bardzo
Szkoła Dyplomatyczna... może... ale raczej nie interesuje mnie to
Szkoła Kucharska... szczyt moich umiejętności kucharskich to jajecznica i ciastka;/

Ostatecznie wybieram Dyplomatyczną, ale dobrze że w naszym świecie są normalne szkoły, bo ja się chyba do niczego nie nadaję Smile