Atramentowe serce

Adirael

Wszystko na temat tej serii.
Muszę przyznac, że nie czytałem tej książki, aczkolwiek kusi mnie, żeby ją kupic. Czy ktoś może ją czytał? Jeśli tak, to proszę o jakieś opinie

Elladan

Nie czytałem, nie słyszałem, nie znam.

Bombix

Mi książka się podobała i jest naprawde wciągająca .Polecam!!!

Elladan

bombix, nie chcesz czegos napisać w temacie ''Przywitaj się!'' ?

Ellenai · Gość

Nie czytałam, aczkolwiek widziałam. Powie mi ktoś o niej coś bliżej?

Ireth

Ja! Uwielbiam, uwielbiam! To jest trylogia, składająca się z trzech części: Atramentowe serce, Atramentowa krew i Atramentowa śmierć. Pierwsza część jest zdecydowanie najsłabsza, a to może zniechęcić, bo książki są dość grube. Opowiadają one, w dużym skrócie, o mężczyźnie, który jest introligatorem, ma córkę - Meggie. I tenże facet - Mortimer, potrafi, czytając książkę na głos, wywołać z niej coś, na przykład gdy czyta o złocie i skarbach pojawiają się one w naszym świecie. Nie chce tego robić, bo kiedyś, gdy czytał, wydarzyła się tragedia: wyczytał z książki innego faceta, ale w zamian za to jego żona została przez przypadek "wczytana" do książki. No i on jej szuka i w ogóle. To jest bardziej o pierwszej części.
Dwie późniejsze są o wiele, wiele lepsze, dlatego radziłabym przebrnięcie przez pierwszą, bo później to już czysta przyjemność.
Mam nadzieję że ktoś coś zrozumiał z mojego bełkotu...
W każdym razie serdecznie polecam!

Ellenai · Gość

Eee, nie , Ireth. Nie wydaje mi się to za ciekawe... Gdzie ona szuka tej żony? Po książkach?

Bombix

Właśnie w tej książce są tak zwani lektorzy którzy wywołują postacie i rzeczy z książek ale nie chcą tego robic więc są najczęściej smuszani

Melody0044

Ja też uwielbiam:) Jedna z moich ulubionych serii. Pierwsza część jest faktycznie najsłabsza. Akcja toczy się w naszym świecie, ale kolejne są po prostu genialne i ten magiczny świat... Dla mnie seria cudowna. Jeśli chodzi o treść to dodam jeszcze, że Meggie ma 12 lat (w pierwszym tomie) i Mortimer wyczytał 3 ( o ile dobrze pamiętam) osoby: połykacza ognia - Smolipalucha, główny czarny charakter i jego służącego. Po tym wydarzeniu Mortimer wraz z 3 letnią wtedy Meggie wyjeżdża i ukrywa się do czasu, aż w ich domu niespodziewanie pojawia się Smolipaluch... i tu zaczyna się akcja książki:D Mi się spodobała, ale wszystko jest rzecz jasna kwestią gustu. Jeśli macie możliwość, bo np. jest w bibliotece, to zachęcam, warto spróbować i przebrnąć przez pierwszy dom.

Jeszcze dodam, że pierwszy tom został zekranizowany;)

Bombix

Ekranizacja była bardzo beznadziejna. Moim zdaniem to jest nieudana ekranizacja książki

Melody0044

Też nie bardzo mi się podobała. Książka o wiele fajniejsza;)

Nefra

mi książka też się bardzo podobała, czytałam 2 cześci, 3 mam ale nie przeczytałam Smile

Pewnie wkrótce przeczytam:)

Bombix

III tom najlepszy więc polecam. Musisz jak najszybciej przeczytać

Kamposiasta

Czytałam wszystkie części i wszystkie części mam Smile

Seria bardzo mi się podobała Smile

Muszę szczerze przyznać, że to jedna z najlepszych serii jakie czytałam Smile

Actia

No cóż, przeczytałam tylko pierwszą część. Mimo, że książka mi się podobała, była dobrze napisana i miała ciekawą fabułę, to jednak ciężko mi się ją czytało. Co dziwniejszy czytałam inną serię tej autorki i czytało mi się ją bardzo lekko i przyjemnie. Ale być może to zależy od tematu;)
Spotkałam się z bardzo dobrymi opiniami o atramentowej trylogii, ale dalej nie wiem co zrobić. A wy jak mi radzicie? Warto przeczytać dwie następne części? Wink

Melody0044

Według mnie pierwszy tom istotnie jest najsłabszy i ciężko się czyta. Akcja 2 i 3 toczy się w Atramentowym Świecie przez co książka staje się magiczna i baśniowa. To właśnie kolejne tomy sprawiły że pokochałam tą serię. Wybór należy do ciebie, ale ja myślę że warto spróbować Wink

Kamposiasta

Zgadzam się z Melody Smile

Bombix

ja też się z nią zgadzam Wink

Chihiro

A moim zdaniem Atramentowe Serce było najlepsze. W następnych nie podobał mi się Mo jako Sójka.

Bombix

E tam

Atramentowa Śmierć 100x lepsza i te nowe sztuczki Smolipalucha Smile

Bejbisme

"Atramentowa Trylogia" to moja ulubiona seria książek. Te powieści cenię sobie nawet bardziej, niż "Zwiadowców"

Nigdy nie czytałam tak niesamowitej, wciągającej lektury. Chwile przeżyte z tymi tomami wspominam wyjątkowo dobrze, a łez wylanych nad nimi nie jestem w stanie zliczyć.

Historia Mortimera i jego rodziny jest wyjątkowo magiczna, jednak nie o nich się rozpiszę, bo to zrobili już moi przedmówcy.

Nie jestem krasomówczynią i nie opiszę tej lektury tak, by oddać choc w połowie jej piękno. Postaram się jednak odtworzyc wątek Smolipalucha, mojego ulubionego bohatera.

Smolipaluch w Atramentowym Świecie nazywany był Ognistym Tancerzem. Był kuglarzem, zabawiał ludzi tańcząc z płomieniami. Ogień go uwielbiał, a trzeba wiedzieć, że w Atramentowym Świecie ogień był istotą magiczną, o wiele bardziej inteligentną od tego żywiołu, który my znamy. Słuchał Smolipalucha, był jego przyjacielem, poddanym, zachowywał się jak mały szczeniak przy swoim właścicielu. A Smolipaluch był dobrym panem. Poznał mowę płomieni, które stały się na swój sposób jego magiczną mocą.
Smolipaluch miał za sobą bogatą przeszłość. Był ojcem dwóch dziewczynek i mężem najpiękniejszej tancerki tego baśniowego świata. Był cudownie zsynchronizowany z bajecznymi stworami, uwielbiały go skrzaty, nimfy wodne, elfy, wróżki i wiele innych potworków.
Aż do czasu, gdy Mo wyciągnął go z jego świata. Z jego ukochanego świata. Smolipaluch nie potrafił się odnaleźć w rzeczywistości. Nie potrafił znieść myśli, że jego świat, przyjaciele, ukochana, że wszystko, co zna, jest tylko wymysłem autora. Poświęcił wszystkich przyjaciół, wszystko, co udało mu się zdobyc, próbując wrócic.

Mam nadzieję, że zainteresowałam Was wątkiem mojego ulubieńca. Czy mu się udało, jak potoczą się jego dalsze losy, kim i jakie znaczenie dla niego miał Farid: tego dowiecie się z książki.
Polecam! :*

Islanzadi

Oglądałam film, jednak zniechęcił mnie on do kupienia książki.

Melody0044

Bo film był no cóż... kiepski.

Mi z resztą pierwsza część się nie spodobała. Długo przez nią brnęłam, ale za to kolejne mnie kompletnie wciągnęły Very Happy

Jeśli byś miała kiedyś możliwość pożyczenia 2 części ( skoro oglądałaś film, to myślę że pierwszej nie musisz czytać, bo cię będzie nudzić) to gorąco polecam:D ale wiadomo: każdy ma swój gust i własną opinię Wink

i bardzo dobrze, bo inaczej byłoby nudno..

Chihiro

A mi się bardzo podobał film. Choć wyobrażałam sobie Smolipalucha jako niskiego, grubego, z twarzą Hermesa człowieczka.

Bombix

Eee... Film jak dla mnie nie za bardzo odwzorował książkę.