"Wilken" Di Tofta

Nemo · Wysłany: Śro 18:15, 16 Mar 2011 Temat postu: "Wilken" Di Tofta

Przeczytałam 1 tom "Wilken. Bracia krwi" z zapartym tchem. Opisuje ona przygodę jaka spotkała Nata Carvera po kupieniu sobie psa. Pies nazywa się Woody i wcale nie jest psem. Jest Wilkenem. Fantastyczna przygoda i wciągająca fabuła zapewniają bardzo dobrą zabawę.

Natomiast 2 tom "Wilken. Cyrk Półmroku" opowiada o dalszych perypetiach Nata i Woody'ego. By zapewnić sobie bezpieczeństwo, po tym co zdarzyło się w Wilczełykowym Chutorze są ścigani po przez listę najbardziej poszukiwanych osób na świecie. Niestety czarny charakter znów powraca do gry, budząc demony, wampiry i inne potwory na całym świecie...
Polecam Very Happy

P.S Tom 3 "Wilken. Czas złego wilka" już na jesień 2011!!

Edit.

A i zapomniałam dodać, że wydawcą jest Barry Cunningham wydawca i odkrywca Harry'ego Pottera oraz Tuneli + na każdym tomie jest napisana taka uwaga:
Tom 1 "Wilken. Bracia krwi" Tylko dla odważnych!
Tom 2 "Wilken. Cyrk Półmroku" Tylko dla (bardziej) odważnych!
a na trzecim tomie będzie :
Tom 3 "Wilken. Czas złego wilka" Tylko dla (najbardziej) odważnych!

Jest coś takiego jak edycja posta.
G.
Wiem, wiem... Przepraszam Zalamany

Czekolada-Tano

Ja czytałam 1. tom, i chcę sobie kupić 2.

Ghulon

Nie czytałam, ale bardzo bym chciała.

Tomcio

A mnie tak książka jakoś nie pociąga...

mudancicha

Mnie też... Należy do jednych z pierwszych książek, które wgl sobie kupiłam, a skończyłam ją na 3 rozdziale... Zawiodłam się xD Wydaje mi się zbyt dziecinna..

maix0

czytałem 1 i 2 dosyć fajne ale zwiadowcy i percy jackson... są o niebo lepsi

Kemishi

Di Toft to kobieta Razz

A książka super, mam całą trylogię i czytałam po kilka razy ^^

Lifanii

No... to może bez zbytnich wstępów... A nie, jednak bez nich się nie obejdzie Sad

.

Więc... Kiedy dostałam pierwszą część do ręki, jakoś mnie ta okładka nie zachęciła. Taka jakaś... Nie wiem, może dziecinna mi się wydawała? (i wydaje...) No, cóż, i tak wzięłam, bo mnie koleżanka namawiała do czytania Very Happy

(A że ona na serio fajne książki mi dała, to postanowiłam jej i teraz zaufać Kwadratowy

). No i... na początku było strasznie nudnawo :\. Ja wiem, że każda książka musi się rozkręcić - wiadomo... Ale potem o niebo lepiej wszystko szło Very Happy

. Sam pomysł z tymi wilkenami fajny był, ogólnie dużo takiej magii... Nie powiem, przyjemnie mi się czytało :3. Pierwszej części już prawie w ogóle przy mojej sklerozie nie pamiętam, z drugą podobnie... Cóż, trzecia tak samo, bo - jakby nie patrzeć - przeczytałam ją, a po niej jeszcze chyba z trzy inne powieści... Kichać to, że o wilkach itp. Very Happy

(Mieszać mi się to już zaczyna Sad

)

Także... może żeby nie mówić o brakach w mojej pamięci, to bohaterowie...
Net - fajny no, spoko był i w ogóle... Ostatnio ogólnie tak oceniam bohaterów Very Happy

. I wiedziałam, że potem on... no, tego... będzie tym, kim był Very Happy

.
To Woody - tego akurat bardziej lubiłam, bo jakiś taki... Nie wiem, fajny był :3. Tylko jedna rzecz mi przeszkadzała... Jak głaskali go ludzie, wiedząc doskonale, że też jest człowiekiem... choć obecnie w innej postaci Neutral

. To było dziiiwne...
I może jeszcze taka Półksiężyc... dziewczyna mnie wkurzała od samego początku Neutral

. I aż do samego końca jej nie polubiłam...
No a żeby było więcej, to ten główny czarny charakter, czyli Lucas Scale... Też go nie lubiłam :3. I mnie wnerwiał... najbardziej to tym, że był poniekąd niezniszczalny i uważał się za jakiegoś supermocarza; taki zadufany w sobie... e... koleś -.-
O innych bohaterach pewnie mówić nie będę... Bo jakoś nie Neutral

. Mało pamiętam, a nie chcę pisać jakiś dziwnych rzeczy...

To... wszystkie książki naprawdę były spoko, może nieco dziecinne rzeczywiście, ale fajnie się czytało Very Happy

. Tylko nie pasowało mi to, że główni bohaterowie są tacy młodzi... nawet ta tamta Alex... I wszystko załatwiają :\. Cóż... idealność wszędzie najwyraźniej musi być Very Happy

.
Ale teraz zdałam sobie sprawę, że to była kolejna seria, w której występowały wilkeny/wilkolaki/wampiry itp. Neutral

Nie wiem, co się ze mną dzieje, nigdy czegoś takiego bym do ręki nie wzięła... Ale cóż, najwyraźniej namowy moich koleżanek są nad wyraz skuteczne Very Happy

.
To tak na koniec, bo już kompletnie odchodzę od tematu... Książki fajne, ciekawe, dla zainteresowanych mogę je polecić :>. A jakaś ocena... Nie, ja tam się w to nie bawię Kwadratowy

.

Brzozowa Aleja

Czytałam kiedyś, mam wszystkie części. Niezłe okładki! Książki fajne i ciekawe, też najbardziej lubiłam Woody'ego. Nat też spoko. Wciągające mieli przygody. Spodobało mi się też to, że wreszcie spotkałam coś o wilkołakach i wampirach, co nie było podobne do ,,Zmierzchu''. Da się. Mogę jedynie zarzucić zbytnią ,,lajtowość''. Bo to śmieszne było! Świetny fragment z komarem ,,Aaaa, zabierz go!''. Na okładce pisali, że to książka dla odważnych. Bez przesady. Spotkałam parę wybebeszonych potworów i owiec, to żaden horror. Oczywiście cieszę się, że ,,Wilken'' był zabawny, ale po tym tekście z tyłu spodziewałam się większej ,,mroczności''. Może być 8 lub 9/10.