Zdrajcy

Fonn

Tak! Albo tak jak w Gwiezdnych Wojnach, ale raczej nie, bo wspomnieli by o tym w szkoleniu Willa Wink

Ale fajnie (czyt. ciekawie) by było, gdyby w kolejnych częściach był jakiś Zwiadowca-zdrajca Wink

Blaze

Oj tam, oj tam, myślę sobie, że nie ma wśród nich zdrajców, bo każdy zwiadowca ma jednego ucznia, tzn na jakiś czas i nie wybiera go tak sobie, bo jest fajnie, tylko dlatego, że znalazł odpowiedniego kandydata do wykonywania tego hmm... zawodu. Jeśli nauczyciel jest normalny i w ogóle to powinien wybrać normalnego ucznia, ale właściwie zawsze może dostać łapówkę, albo zachorowałby na jakąś chorobę psychiczną i stałby się psycholem, no i tak właśnie myślę, a poza tym to w ogóle nie ma sensu, a reszta człeków zwiadowców może tego jakiegoś zdrajcę ... odkryć i go zutylizować haha.

wooder

Ale dobrze by było żeby w, którejś części musieli złapać Zwiadowcę- zdrajcę. Smile

Zwiadowca 51

Tom 6 Merlon Zwiadowca 26 czy coś takiego podskakiwał że się tak wyraże do Willa coś mi się zdaje że Will będzie miał zadanie np. Złapać go (i zwiącać za pomocą sztuczki z pętlami na kciuki:)

Szary125

Merlon może i ma zdolności zwiadowcze, ale za bardzo się rozgościł w luksusach zamku... zrobił się z niego zadufany bałwan. Very Happy

G.

Zwiadowca 51

Mocne i szczere słowa

julia0606 · Wysłany: Wto 22:09, 22 Mar 2011 Temat postu:

Nie ma wśród nich zdrajców, ponieważ uczniowie są specjalnie wybierani.

kuba

Ale zawsze zdrajca może się znalezić.

Will z Redmont

A ten Meralon (czy coś w tym guście) z Oblężenia ? To, że nie kiwnął nawet palcem kiedy dowiedział się o zdradzie Kerena i próbie przejęcia zamku nie zakrawa się na zdradę?

Alice

Zgadzam się z Kubą. Zdrajca zawsze może się znaleźć. To może taki ''zbuntowany zwiadowca''? Hmm...

Krystian

Chodź by dla tego , że działali na bezpośredni rozkaz króla. Więc za najmniejszy przejaw sprzeciwienia mu się mógł oznaczać dla takiego zwiadowcy po prostu śmierć, lub skazanie na banicję.

Olek258

Bo autor wymyślił że nie ma

Damin519

Było napisane w pierwszej części że gdyby Will ukradł coś to Halt dałby mu popalić. Czyli jakaś dyscyplina tam była.

suchamysz

Taki długo by nie pożył.Wykryliby go i zabili.

Krystian

W dodatku raczej żaden zwiadowca nie chciał by stracić swojego szacunku i przywilejów przez zdradę. Bycie członkiem Korpusu było ogromnym zaszczytem dla każdego zwiadowcy i raczej nie byli na tyle głupi żeby posunąć się do zdrady.