Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zwiadowcy: księga 12 (dyskusja przedpremierowa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Redmont / Królewski zwiadowca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:45, 09 Paź 2013    Temat postu:

Ciekawe, czy pochlebną.
A tak w ogóle ranger384, te książki o Crowley'u i Halcie, które Flanagan zapowiadał są - o się dobrze orientuję - o czasach sprzed "Ruin Gorlanu"... więc spokojnie. Jeszcze będą żyli Very Happy i to ponad dwadzieścia lat.
Ale mniejsza z tym.

Tak poza tym to niby mnie Maddie wkurza, ale jutro i tak odwiedzę empik. I też Wam niedługo powiem, jaki się ten dwunasty tom okazał. Tylko są inne priorytety literackie niestety. Np. "Lalka" Very Happy
(Ja... dwudziesta pierwsza strona komentarzy. Nieźle. Zwłaszcza, że są o książce, która jeszcze nie wyszła )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Śro 20:47, 09 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ranger394
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:15, 09 Paź 2013    Temat postu:

LadyPauline26 napisał:
Ciekawe, czy pochlebną.
A tak w ogóle ranger384, te książki o Crowley'u i Halcie, które Flanagan zapowiadał są - o się dobrze orientuję - o czasach sprzed "Ruin Gorlanu"... więc spokojnie. Jeszcze będą żyli Very Happy i to ponad dwadzieścia lat.
Ale mniejsza z tym.



Domyślam się ale i tak to trochę takie dziwne...tak ogromna będzie znowu różnica czasu, że będę się musiała znowu przyzwyczaić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tellur198
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś daleko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:48, 09 Paź 2013    Temat postu:

LadyPauline26 napisał:
A tak w ogóle ranger384, te książki o Crowley'u i Halcie, które Flanagan zapowiadał są - o się dobrze orientuję - o czasach sprzed "Ruin Gorlanu"... więc spokojnie. Jeszcze będą żyli i to ponad dwadzieścia lat.

No, tylko kiedy ta książka wyjdzie ... a nawet jeśli, to może się okazać że bd tak samo słaba jak ta ...
Zawsze należy brać pod uwage najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania - Halt (Bitwa o Skandie)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tellur198 dnia Śro 21:49, 09 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ranger394
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:01, 09 Paź 2013    Temat postu:

tellur198 napisał:

No, tylko kiedy ta książka wyjdzie ... a nawet jeśli, to może się okazać że bd tak samo słaba jak ta ...
Zawsze należy brać pod uwage najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania - Halt (Bitwa o Skandie)

Nie wiadomo, zalezy jak szybko Janek się upora z kolejną (albo kolejnymi częściami) Drużyny...potem pewnie wyjdzie to o Halcie.
A czy będzie tak samo słaba..nie wiem..dla mnie jak będzie w podobnym tonie co "Hibernejczyk" to już będzie o niebo lepsza...Halt i Crowley vs Maddie...dla mnie nie ma porównania...w ciemno biorę tą pierwszą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tellur198
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś daleko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:55, 10 Paź 2013    Temat postu:

ranger394 napisał:
A czy będzie tak samo słaba..nie wiem..dla mnie jak będzie w podobnym tonie co "Hibernejczyk" to już będzie o niebo lepsza...Halt i Crowley vs Maddie...dla mnie nie ma porównania...w ciemno biorę tą pierwszą

Co do tego to sie zgadzam, jeśli będzie ten sam styl co w tej części o Halcie i Crowleyu to tak, ale po "Królewskim Zwiadowcy" wydaje mi się że Janek opuścił się w pisaniu, a to sie dobrze nie zapowiada :/
Ale nie przeczytałem jeszcze 12. części i swojego zdania na temat książki nie mam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tellur198 dnia Czw 12:56, 10 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halt Arratay
Podpalacz mostów


Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś koło Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:37, 10 Paź 2013    Temat postu:

To prawda, że ta książka o Crowleyou i Halcie może nie być jakaś świetna, no ale bez umartwiania się. Jest Halt-jest impreza Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
assanda
Podrzucacz królików


Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kielc
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:51, 10 Paź 2013    Temat postu:

Wydaje mi się, że ten post zawiera kilka spoilerów
No, oki miesiąc mnie, tyle zaległości.
Po pierwsze: NIEEE!! NIEEE!! *pada na kolana i prosi niebiosa o grom z jasnego nieba*- ten okrzyk wydarł się z mej piersi na wieść o tym, że Crowley umarł. I to we śnie. No bez jaj przecież to brzmi tak bez sensu jak "Lubię masło, zjadłabym kotleta"
Po drugie:
NIEEE!! na wieść o Maggie (tak to się pisze? ) która bohatersko wymachuje procą.
Po trzecie:
NIEEE! Na wieść o tym, że korpus zwiadowców to przedszkole dla rozwydrzonych bachorów.
Po czwarte:
TAAAK!! na wieść o tym, że w tej książce nie ma zbyt dużo Halta. Ale czy on nie mógłby zginąć!!

Na razie takie ą moje wrażenia. Widziałam, że otworzono nowy temat o 12 księdze, ale na razie można się tam podzielić tylko swoimi wrażeniami z innymi po przeczytaniu książki. A że swym egzemplarzem będę mogła się pochwalić dopiero drugiego nie mogę tam nic napisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:22, 11 Paź 2013    Temat postu:

Cytat:
NIEEE!! na wieść o Maggie (tak to się pisze? ) która bohatersko wymachuje procą.


Aye.
Cytat:

NIEEE! Na wieść o tym, że korpus zwiadowców to przedszkole dla rozwydrzonych bachorów.


Ano tak.
Cytat:

TAAAK!! na wieść o tym, że w tej książce nie ma zbyt dużo Halta. Ale czy on nie mógłby zginąć!!


Wrrrrrróć!
...
...
...
Pozwól, że tak uprzejmie zapytam: CO KU*WA?! Cieszysz się, że nie ma Halta? Chciałabyś, żeby zginął?
Albo ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem, albo ty ze zrozumiałym budowaniem zdań. Albo, niestety, żadne nieporozumienie tu nie zaszło i naprawdę napisałaś to, co wydaje mi się, że napisałaś. Za takie coś zazwyczaj gotujemy delikwenta w wywarze z młodych pomidorów albo palimy na stosie ze starej dębiny. Zazwyczaj jedno i drugie, a potem w drugą stronę w ramach poprawin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
assanda
Podrzucacz królików


Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kielc
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:39, 11 Paź 2013    Temat postu:

No to chyba teraz muszę wyjechać z kraju i zaszyć się w jakiejś zatęchłej dziurze, żebyście mnie nie dopadli. Ale mam przeczucie,że nawet to na niewiele się zda.
Może nim stanę przed sądem, pozwolicie, że wyjaśnię kilka szczegółów dotyczącej mej wewnętrznej niechęci do Halta.
Od samego początku był mi jakoś nie w smak (pewnie po tym poście pomidorówka wam będzie bardzo "w smak"). Jakoś bardzo często mam taką wewnętrzną niechęć do bohatera, której nie mogę przemóc. Więc czy chcę czy nie chcę nie mogę go polubić. Jednak postanowiłam niedawno przeczyać serię po raz któryś (zgubiłam się już) i mój lód niechęci począł topnieć, a nawet niektóre teksty Halta wydały mi się śmieszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:48, 11 Paź 2013    Temat postu:

Ale... JAK?! Jak można nie kochać Halta?! Przecież on jest... no... to HALT!

Może wytłumaczysz mi to jaśniej? Jakieś konkretne cechy może? Przykłady? Rozprawka jakaś? Naprawdę, to niesamowite. Chciałabym zrozumieć Twój tok myślenia.

Cytat:
...nawet niektóre teksty Halta wydały mi się śmieszne.


W moim osobistym Ranking of Immeasureable Underestimation masz od dzisiaj miejsce w pierwszej dziesiątce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
assanda
Podrzucacz królików


Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kielc
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:10, 11 Paź 2013    Temat postu:

Nie lubię Halta no bo to... Halt.
Ale tak naprawdę to mam kilka powodów.
Halt jest jedną z najdokładniej wykreowanych postaci "Zwiadowców". Ma swoją historię, cechy odróżniające go od innych i specyficzne, powiedzmy, poczucie humoru. Wiem, że być może brzmi to absurdalnie, ale to jest pierwsza cecha za którą go nie lubię. Po prostu wydaje mi się nienaturalny. Flanagan zbyt dokładnie go opisał i dlatego na tle innych postaci jest przebarwiony. Tak wiem jak głupio o brzmi, nie lubię postaci bo jest zbyt dokładnie opisana, ale taka jest prawda.
Nadrabia trochę tym, że nie jest wyidealizowany, tak jak np. Will. Jednak czasami znajdą się w książce kawałki typu "Halt to, Halt tamto". W przypadku każdej postaci denerwuje mnie to niezmiernie i niezmiennie.
Jeszcze jedno: nie lubię sarkazmu, a szczególnie słabego (po napisaniu niniejszego zdania czeka na przesłanie gromu z nieba i wygląda na podwórze w nadziei, że nie zobaczy tam stosu, ani wielkiego kotła pomidorówki).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ranger394
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:25, 11 Paź 2013    Temat postu:

A jakiś czas temu już komuś pisałam, że dobrze, że nie napisał, że jeszcze chce śmierci Halta...a tu wykrakałam, ludzie piszą takie rzeczy. Cóż, każdy ma swoje zdanie. Tylko assanda, chyba jesteś w tej mikroskopijnej mniejszości, która nie lubi Halta (0.00000001% ), więc radzę nie powtarzać więcej tekstów typu: "Szkoda, że Halt nie zginął"....przynajmniej zbyt często
Ok mogę zrozumieć, że ktoś uważa, że jest wyidealizowany, że nie lubi sarkazmu...no Halt ma też inne cechy, za które ciężko go nie lubić...ale dobra i tak się nie zrozumiemy pewnie nigdy więc nie ma co debatować...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:28, 11 Paź 2013    Temat postu:

Cytat:
Halt jest jedną z najdokładniej wykreowanych postaci "Zwiadowców". Ma swoją historię, cechy odróżniające go od innych i specyficzne, powiedzmy, poczucie humoru. Wiem, że być może brzmi to absurdalnie, ale to jest pierwsza cecha za którą go nie lubię. Po prostu wydaje mi się nienaturalny.


Wolę nawet nie zastanawiać się, jak bardzo ja wydawałabym Ci się nienaturalna. Jestem tak dobrze wykreowana... Łącznie z tym, że w drugiej klasie podstawówki dostałam pałę za niezrobienie zadania o liczeniu reniferów i że miałam kiedyś żółwia, który mieszkał w akwarium z plastikową palemką. Mnóstwo szczegółów. Wychodzi na to, że jestem tak nienaturalna, że aż nie istnieję. Przykro mi to słyszeć.

Cytat:
Jednak czasami znajdą się w książce kawałki typu "Halt to, Halt tamto".


Bo on naprawdę jest najlepszy. Immortal, Infallible, Invincible... Przecież wiadomo. Very Happy Różnica polega na tym, że Will jest wyidealizowany, a Halt po prostu idealny. Sad but true.

Cytat:
Jeszcze jedno: nie lubię sarkazmu, a szczególnie słabego.


Wiesz, to z reguły działa tak, że nie lubi się sarkazmu importowanego. Za to eksportowany jak najbardziej, zwłaszcza jeśli nasz rozmówca nie jest w stanie wymyślić żadnej ciętej riposty. Z kolei, jeśli do wymyślania owych ripost nie ma się drygu, najczęściej mówi się, że nie lubi się sarkazmu w ogóle. Przynajmniej ja tak to widzę, mogę się mylić.
Poza tym, to nie wina Halta, że Flanagan jest kiepskim pisarzem i nie umie wymyślić nieskończonej liczby genialnych tekstów, które Haltie miał wygłosić, ale nie mógł, bo Janek na to nie wpadł albo tylko mu się wydawało, że wpadł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brązowe Oczy dnia Pią 19:30, 11 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:32, 11 Paź 2013    Temat postu:

Brązowe Oczy napisał:

Bo on naprawdę jest najlepszy. Immortal, Infallible, Invincible... Przecież wiadomo. Very Happy Różnica polega na tym, że Will jest wyidealizowany, a Halt po prostu idealny. Sad but true.


Halta się nie da nie lubieć. Nie lubieć to można zupy pomidorowej Kwadratowy
W dodatku nie jest wyidealizowany. Taki to jest Will. Chociaż ma konkurentkę w dwunastym tomie, więc nie wiem jak długo się otrzyma na pozycji lidera. Według mnie już spadł jedno oczko w dół w kategorii Najbardziej Wyidealizowana Postać Roku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:34, 11 Paź 2013    Temat postu:

Cytat:
W dodatku nie jest wyidealizowany. Taki to jest Will. Chociaż ma konkurentkę w dwunastym tomie, więc nie wiem jak długo się otrzyma na pozycji lidera. Według mnie już spadł jedno oczko w dół w kategorii Najbardziej Wyidealizowana Postać Roku...


High five, Kokos.

EDIT: W sumie, to nawet o 2. Jest jeszcze Alyss, która zginęła "Och, jakże bohatersko" ratując jakąś tam pięciolatkę. Za to Will trochę się poprawił, znaczy pogorszył, znaczy if you know what I mean.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brązowe Oczy dnia Pią 19:36, 11 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
assanda
Podrzucacz królików


Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kielc
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:43, 11 Paź 2013    Temat postu:

Co do historii z reniferami i żółwiem nie chodziło mi do końca o wykreowanie Halta na podstawie bohaterów innych książek lub prawdziwych ludzi. Bardziej porównywałam go do innych bohaterów "Zwiadowców".
Halt nie jest też wyidealizowany no bo Will w tej konkurencji zmiata go z powierzchni ziemi.
Co do sarkazmu to może faktycznie nawet go lubię gdy to ja jestem jego autorem. Jednak chodziło mi bardziej o teksty typu "Myślenie to trudna sztuka", które są już zdrowo przereklamowane.

Ale no cóż poddaje się już, no bo jakie taka biedna ja ma szanse w wojnie z całą potęgą fanów Halta . Teraz będę to zaznaczała tylko w absolutnej konieczności, bowiem wiem, że stos tylko czeka na odpalenie. .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:43, 11 Paź 2013    Temat postu:

I know what you mean... Kwadratowy
Jest to chyba jedyny tom, w którym jakaś postać (oprócz Halta oczywiście Smile ) zdołała przyćmić Willa... Śmierć Alyss mnie w sumie zawiadło, w sensie sposób w jaki autor ją uśmiercił... Bardziej głupota niż bohaterstwo... Will możę jednak zachować drugi stopień na podium Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:46, 11 Paź 2013    Temat postu:

Cytat:
Teraz będę to zaznaczała tylko w absolutnej konieczności, bowiem wiem, że stos tylko czeka na odpalenie.


Musisz po prostu go polubić. Skoro Maddie zaczęła pić kawę, wygląda na to, że wszystko jest możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:48, 11 Paź 2013    Temat postu:

Widzę Brązowa, że już po przeczytaniu tego syfu, w sensie dwunastego tomu :}

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:56, 11 Paź 2013    Temat postu:

E skąd. Męczę się gdzieś koło połowy, kiedy to (you will) Die Mad boi się wyjść do stajni w obawie przed stworem z rzeki. Niestety, czytam na iPodzie i w dodatku w oryginale, więc idzie jak po grudzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
assanda
Podrzucacz królików


Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kielc
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:57, 11 Paź 2013    Temat postu:

Ja jeszcze nie mam książki (nie wiem czy płakać czy się cieszyć).
Brązowe Oczy jak już wspominałam zaczynam czytać jeszcze raz całą serię, by się wyrobić przed drugim listopada. Spróbuję go polubić zgodnie z Twoją radą. Dam mu powiedzmy czystą kartę. Zobacze co z tego wyniknie.
Tak żeby nie było, że już któryś mój post nie jest na temat:
Nie wiem czy chcę to przeczytać no bo po tylu latach kochania "Zwiadowców"
nie chcę sobie psuć wrażenia o tej serii. Przeczytać czy nie przeczytać oto jest pytanie?
No może odpowiedź na nie nie jest taka trudna, skoro już zamówiłam, ale mogę odczekać trochę bo przede mną cała seria i jeszcze z siedem innych książek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ranger394
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:58, 11 Paź 2013    Temat postu:

Właśnie, gdzie recenzja Pani Brązowa?

Edit: Ok, poczekamy, aż całość przecztasz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ranger394 dnia Pią 19:58, 11 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:05, 11 Paź 2013    Temat postu:

Oj, ja już tak to (ro)zjadę, że wszystkie egzemplarze na zachód od Władywostoku same zredukują się o połowę. Pewien mądry pisarz powiedział, że to pomaga każdej powieści. Tej przydałoby się coś więcej (czytaj: mniej).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hurricane
Podrzucacz królików


Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:55, 12 Paź 2013    Temat postu:

This is the worst possible thing! Zawiodłam się strasznie. Serio. Nie traktuję tego jako kolejną część świetnej serii, a raczej wątpliwej jakości fanfik. Po pierwsze Maddie i jej proca. Wiedziałam, że będzie kobieta zwiadowca, ale miałam pozytywne uczucia i nadzieję, że będzie to zwykła, prosta dziewczyna, a nie rozkapryszona księżniczka. I znowu tak jak przy Willu mamy od zera do bohatera! Ta postać zmienia się diametralnie nie zrobiwszy NIC. Nie da się już przepraszam zdobyć inteligencjii i dośiwadczenia jak choćby Halt? Od razu trzeba być superhiper? JA SIĘ PYTAM CO SIĘ STAŁO? Kiepska postać, bezsensowne śmierci, nic wytłumaczone, odrzucenie starych dobrych postaci w odstawkę, bo przecież jest "nowa" i patrzcie jaka super fajna! Nie przepadam za Haltem, ale mimo to powinien pojawić się no... Trochę częściej? Pozatem nigdy nie wybaczę zniszczenia mojej ulubionej postaci jaką był Crowley! NIGDY! Ja już prędzej uwierzę, że on uciekł do cyrku niż tak po prostu zniknął - i może tak rzeczywiście jest, ha! Na pewno wierzę w to, że gdzieś tam sobie jest (został Francuzem, jak chciał Halt!) tak samo Alyss. Nigdy jej zbytnio nie lubiłam, ale to to jest przesada. Cała książka to już nie Zwiadowcy, an pewno nie z mojego punktu widzenia, klasyfikuje to jako słaby fanfik i czekam na te książki o Crowleyu i Halcie, które mam nadzieję będą lepsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ranger394
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:29, 12 Paź 2013    Temat postu:

Hurricane, ja już Cię bardzo lubię za te kilkanaście zdań Normalnie identyczna opinia

Wogóle co do "fanfikcji", widziałam tam swego czasu o niebo lepsze pomysły i historie niż "Królewski Zwiadowca".

Edit: Zapomniałabym, nie zgadzam się tylko co do Halta, to moja ulubiona postać, ale Ci wybaczam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ranger394 dnia Sob 16:56, 12 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Redmont / Królewski zwiadowca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 20, 21, 22  Następny
Strona 21 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin