"Pod Dębowym Liściem"

Halt Arratay

LadyPauline26, serio miałaś Ogniem i mieczem? Może to zabrzmi głupio, ale ci zazdroszczę. Też bym chciała coś z trylogii Sienkiewicza. Najbardziej Potop.
Wiem, że Henryk fajnie pisze, ale zaczęłam kiedyś czytać Quo vadis i prawie mi zęby wypadły. Nic nie rozumiałam i w dodatku było napisany w sposób dla mnie nieprzystępny. A co do Dziadów to tylko II część.
Macie jakieś plany na weekend?

LadyPauline26

Czipsy wszelakie Very Happy

Będę się opychać bez umiaru, zamówię sobie pizzę albo kebab i będę siedzieć całą noc, obżerając się! Ha ha ha!

Tak od razu mogę zapytać, czy wy macie jakieś plany na swoje osiemnastki? To znaczy taki wymarzony scenariusz.

A co do Twojego pytanie Halt Arratay, to faktycznie miałam "Ogniem i mieczem" jako lekturę, ale średnio mi się podobała. Pewnie gdybym czytała teraz, byłoby lepiej. (A "Krzyżacy" i tak fajniejsi Very Happy

).

I jeszcze jedno. Ponieważ zaczęło się sporo rozmów o lekturach i książkach do szkoły, założyłam wczoraj w Skorghijl temat Lektury szkolne, żeby można było się na nich skupić Very Happy

Także możecie się tam produkować.

kokosmx

Nimrodel

Lifanii

A ja wczoraj i dzisiaj spędziłam po cztery godziny tańcząc sobie różne rzeczy. Właściwie nie wiem, po co były dzisiejsze zajęcia, skoro właściwie nic na nich nie zrobiliśmy, nie licząc przetańczenia dwóch choreografii po trzy razy Very Happy

. A teraz sobie robię zadanko na angielski, napisałam bajkę (krótki utwór, zawierający puentę, pisany wierszem Very Happy

) i narysowałam jeden obrazek, również na zadanie. Pod wieczór jeszcze napiszę prasówki, no i to tyle. Mniej więcej tak właśnie wyglądają moje weekendy Very Happy

.

LadyPauline26

Jedyna alternatywa jaką biorę pod uwagę przy organizowaniu swojej osiemnastki, to chyba ognisko Very Happy

Mieszkam w takim miejscu, że to żadem problem a urodziłam się w kwietniu, więc pogoda zwykle pasuje Very Happy

W podstawówce to już była moja tradycja, ale z tą klasą mam trochę inne relacje i wiem, że sporo osób po prostu nie chciałabym u siebie widzieć Very Happy

.
Zresztą mam ten sam problem co Nim. Jestem potwornie nieśmiała i nawet nie zdobyłabym się na zapraszanie większej ilości ludzi

Elanor

Co za dużo, to niezdrowo. Btw, wykułam sobie dzisiaj nóż z żelaza, ale nie wiem jak go wypolerować i wyszlifować, więc jak ktoś się orientuje, to czekam na priv. Z góry dzięki! Very Happy

Lifanii

Jak sobie wykułaś nóż z żelaza? Gdzie? A co do szlifowania to nie mam pojęcia Very Happy

.

Elanor

Byłam na festynie w Przysieku. Przyglądałam się kowalowi, a on nagle do mnie: "Chodź sobie coś wykujesz"... takie tam codzienne zdarzenia xpp

Lifanii

Heh, fajnie. Ja może się kiedyś załapię na coś podobnego w Bielsku na corocznym festynie - kiedyś już rzucałam takimi ostrymi zębatkami, oszczepem, toporkiem i strzelałam z łuku Very Happy

.

Elanor

Bardzo spoko Skarbie

Mędrzec smutku · Gość

Dżizas ileż tu postów powstało pod moją nieobecność !!! Osiemnastyki hahaha, kiedy to było Very Happy

Teraz mi bliżej do trzydziestki niż do osiemnastki, ale cóż... życie jest piękne!

PS. Dziś rozruch, później Dni Twiedzy Kozielskiej i inscenizacja bitwy, a już jutro III Bieg Koziołków, łoooogień! Very Happy

AAryaa

Co do mojej osiemnastki mam pewien wybór: impreza albo kasa na połowę samochodu + prawo jazdy. Oczywiście wybieram drugą opcję, uważam ją za bardziej praktyczną. Poza tym ja nie lubię imprez, a co dopiero picia i podobnych spraw. Wolę spokój i ciszę, a ta głośna muzyka przyprawia mnie o ból głowy. Cóż, nie pasuję do większości moich rówieśników z klasy. I mi to odpowiada. Very Happy

A tak poza tym, to chciałam spytać czy ktoś ma konto na lubimyczytac.pl. Miło widziane nicki. Chętnie przejrzę książki, które czytacie. Ja mam taki nick jak tutaj.

Mędrzec smutku · Gość

Mam konto na lubimyczytac.pl ale nie pamiętam loginu bo dawno tam nie zaglądałem Razz

LadyPauline26

Ja już Ci w sumie mówiłam, że mnie tam nie ma, ale od razu mogę z ciekawości spytać, czy jest ktoś może na forum ksiazkimlodziezowe.fora.pl? Ciekawi mnie jakie macie wrażenia po nim wrażenia, jeżeli zaglądaliście chociaż raz.
Ja od razu mogę powiedzieć, że... średnie. Moim zdaniem za dużo off-topu i więcej w tym "młodzieży" niż "książek". Niestety.

AAryaa

Zgodzę się z tobą, że jest tam dużo jak to nazwałaś "młodzieży". Założyłam tak konto, po czym jak zobaczyłam w "najpopularniejsi autorzy" Meg Cabot, to zrezygnowałam z wchodzenia. Nie mam nic do niej, prawdę powiedziawszy nie przeczytałam żadnej jej książki, ale jest wielu dobrych, popularnych autorów książek dla młodzieży, ale Meg Cabot nie jest 'najpopularniejsze'. Wolę również fora, gdzie są użytkownicy obu płci, a nie większość kobiety, a tam widać na pierwszy rzut oka to.
No i nie chodzi mi o to, że nie lubię od czasu do czasu przeczytać coś bardziej dla dziewczyn, ale po prostu mnie to jakoś, hmm odrzuca. Raczej nie będę się udzielać na tamtym forum.

LadyPauline26

Ja próbowałam się udzielać, ale jest kilka problemów.

Po pierwsze: wszystkie próby rozmawiania o książkach spełzają na niczym, bo największa aktywność jest w tematach "Co Cię dzisiaj ucieszyło?", "Co Cię dzisiaj zdenerwowało?" i tego typu. A ja strasznie nie lubię jak na forum piszę się jednozdaniowe odpowiedzi... Tzn. czasami nie ma się po co produkować, ale nie żeby robić 300 stron takich idiotycznych postów, których nikt nie czyta. Nabijanie rangi nie wiadomo po co...

Po drugie: tam jest jednak za dużo osób. To znaczy wiem, że zawsze narzekam, że tutaj mało osób się udziela, ale przynajmniej jest jakaś integracja. Jak już ktoś pisze to kojarzysz tą osobę po nicku, potem - jeśli się jeszcze bardziej zaangażuje - to wiesz mniej więcej, jaki ma charakter i tak dalej. A tam jest kilka stałych użytkowniczek, które mają po kilka tysięcy postów... albo kilkadziesiąt i w sumie nic z tego nie wynika. Trudno złapać z nimi jakiś kontakt, część jest już dorosła, a reszta od razu znika albo pisze takie bezosobowe, dziwne posty.

I głównie dlatego, nie mogę tam zagrzać miejsca. Co prawda próbuję czasem coś napisać, ale po prostu nic mnie tam nie może utrzymać. A gdybym chciała, to pewnie napisałabym i 200 postów jednego dnia, tyle tam dziwacznych tematów.

A co do Meg Cabot, to ja ją nawet lubię. Dawniej nie przepadałam i mi się wydawało, że to straszna wiocha, czytać coś takiego, ale mimo wszystko ma sporo ciekawych pomysłów. Trochę mnie niektóre główne bohaterki irytują, ale poza tym to nawet spoko. (Łaaa! Przyznałam się do tego publicznie

.) Teraz to właściwie nie mam już nic jej autorstwa do przeczytania, bo mogłam zdobyć te książki tylko w bibliotece, a wszystko już przeczytała. I właśnie na twoje pytanie o króla Artura, miałam Ci podać do przeczytania "Liceum Avalon" Very Happy

Ale już nie pamiętam swojego zdania o tym, bo strasznie dawno to czytałam.

AAryaa

Zgodzę się z tobą co do krótkich, bezsensownych postów. Sama staram się pisać z sensem i jak już wyrażam swoje zdanie o czymś, to później czytam tą wypowiedź i poprawiam ewentualnie. Poza tym mi się mimowolnie i momentalnie w głowie tworzą długie wypowiedzi. Może po prostu na tamtym forum jest dużo osób takich, jakie ja znam, tzn.: facebookowe maniaki, imprezowiczki, "popularne", a jak przeczytają jakąś książkę, to wielki szum robią. (Bez urazy, może są tam jacyś porządni użytkownicy, którzy "zabłądzili".

)

Wydaje mi się, że oglądałam kiedyś "Liceum Avalon" na Disneyu. Nawet niezły był. Very Happy

Widzę, że jest autorstwa Meg Cabot, ale skoro proponujesz mi tą książkę, to postaram się ją przeczytać w najbliższym czasie, nie zważając na autora. Oczywiście później wypowiem się gdzie na forum o tej książce, czy mi się podoba czy nie. Smile

LadyPauline26

Ja też zawsze poprawiam posty przed wysłaniem Very Happy

I jeszcze czasami po wrzuceniu na forum. Pewnie gdybym się z tym tak nie babrała, to byłoby ich dwa razy więcej

.

Ale na tamtym forum są właśnie dwa bieguny. Jeden to tacy "sezonowcy" zapełniający tematy typu: "Co robisz?", a drugie to te użytkowniczki (w sumie masz rację z dysproporcją płci, ale mnie to akurat nie przeszkadza Very Happy

), które angażują się w forum od wielu lat. I te dziewczyny przeważnie piszą potwornie długie posty w każdym możliwym temacie. No dobra... ja też

. Ale ja mam 1273 postów, a one ponad 25 000 Very Happy

Jest mała różnica Very Happy

Lubię jak ktoś się obszerniej wypowiada na jakiś temat, ale czasami chce się przeczytać zdanie osób powyżej, a tutaj same kilometrowe posty. Można się zniechęcić.

Chociaż z innej strony, to trafiłam tam na temat o atmosferze na forum i sporo osób narzekało na ten brak integracji i na dziwnych nowych użytkowników. Zresztą to chyba jest problem większości forów, że ktoś się rejestruje, piszę 200 postów z błędami i idzie sobie, zostawiając po sobie bajzel Very Happy

AAryaa

Dziwni nowi użytkownicy? Mam nadzieję, że do nich nie należę.

Kiedyś, kiedy odejdę z tego forum, (bo na pewno to zrobię, pewnie za kilka lat, może więcej, jeśli się zadomowię) na pewno nie pozostawię bałaganu. Postaram się. Wiem co to beznadziejne posty, na szczęście tutaj na żadne jeszcze nie natrafiłam, aczkolwiek przeczytałam mało tematów. Można się spodziewać niedługo pewnie opinii jakiś książek z mojej strony Razz

.

Miło się pisało, ale oczy mi się już same zamykają. Chętnie porozmawiam z tobą częściej na różne tematy. Dobranoc Smile

.

LadyPauline26

Będę teraz bardzo oryginalna. Powiem coś, czego nikt jeszcze nie wie... Very Happy

Jutro do szkoły!!! Ratunku Sad

A tak na poważnie, to kolejny tydzień jeszcze się nie zaczął, a ja już mam go serdecznie dość

. Właściwie mam już dość kolejnych dwudziestu tygodni wprzód Very Happy

Jutro osiem lekcji, zaczynam dwoma wuefami. Pewnie znowu będziemy biegać jak głupie po pięć okrążeń -.- (i wcale nie mówię o obiegnięciu zwykłego boiska Very Happy

).
Ale trudno.

Powinnam się przecież cieszyć, że mogę zdobywać wiedzę i poszerzać swoje horyzonty, czyż nie? Very Happy

Chociaż w sumie wolałabym to robić czytając. Moja lista książek oczekujących zrobiła się tak monstrualna, że nie mogę jej okiełznać... A "Pan Tadeusz" ciągle nietknięty Sad

AAryaa

Nie tylko ty masz jutro osiem lekcji

. Podobno lżej będę mieć w szkole średniej. Nauczyciele sobie wymyślili, że potrzebujemy dodatkowych lekcji, żeby się przygotować na egzamin gimnazjalny... I do tego sterty prac domowych i różnych sprawdzianów, eh. Very Happy

W wakacje miałam możliwość przeczytania wielu książek, i teraz mam tyły. Na półce czeka około 60-ciu tomów, a w planie mam trzy razy tyle. I liczba ciągle wzrasta. Takie życie. Wśród nauczycieli, którzy mówią "Bo trzeba jeszcze tyle powtórzyć." Ten kto chce sam nauczy się najpotrzebniejszych rzeczy, ten kto nie chce - jego wybór.
A skoro już o tym mowa, to jeszcze na koniec: Ja chcę już wakacje!

Tak, tak znowu ja się wypowiadam, ale chyba się tutaj coraz bardziej zadomawiam. Smile

LadyPauline26

I bardzo dobrze, że się zadomawiasz, bo przynajmniej się jeszcze bardziej ożywi. Chociaż ostatnio nie jest jeszcze tak źle z tą aktywnością.

A z tymi książkami to jest straszne. Najgorzej jak zacznę serię i chcę wiedzieć co dalej, ale czekam na wydanie albo kupienie nowego tomu tak długo, że zapominam co było wcześniej. I zamiast dwóch książek do doczytania mam po paru latach osiem. Boję się, że powyrastam z niektórych serii i już nie będą mnie tak cieszyć jak w końcu się do nich dokopię Very Happy

kokosmx

LadyPauline (czy tam ałtsajder, jak kto woli Kwadratowy

) widzę, że bratnią duszę znalazłaś. Ja mam podobnie z niektórymi ksiązkami-nigdzie nie mogę ich dostać. Od chyba dwóch miesięcy szukam Kronik Wardstone 9. A już 10 niedługo wychodzi...

LadyPauline26

LadyOutsider ma już "Jestem Grimalkin" od dawna

I co z tego, skoro nie mam czasu jej czytać -.- Ale "Krew Stracharza" i tak kupię, jak tylko nadarzy się okazja, bo kupienie tego bonusowego Bestiariusza odkładałam tak długo, że już go nigdzie nie ma Very Happy

Ale to na szczęście tylko tak kolekcjonersko, więc może się kiedyś znajdzie na Allegro.