Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Pod Dębowym Liściem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 408, 409, 410 ... 473, 474, 475  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halt Arratay
Podpalacz mostów


Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś koło Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:43, 19 Wrz 2013    Temat postu:

U mnie w gimnazjum całkiem spoko. Oprócz tego, że na początku na każdej lekcji powiedzieli nam, że: "Może po podstawówce mamy jakieś braki z angielskiego (na przykład), ale skoro dostaliśmy się do najlepszego gimnazjum w Krakowie to na pewno szybko to nadrobimy."
Tylko jest dużo ludzi. U mnie w szkole było siedemdziesiąt, teraz jest około siedmiuset. Ale już się prawie przyzwyczaiłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimrodel
Jr. Admin


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:46, 19 Wrz 2013    Temat postu:

kokosmx napisał:
To i tak masz fajnie Eldarion. Ja dwa razy w tygodniu kończę o 18.25. I dalej nie zdążyłem się do tego przyzwyczaić...


Też nie mogłam się przyzwyczaić do chodzenia na drugą zmianę, jak byłam w pierwszej klasie. Wink Ale potem przywykłam - ty też przywykniesz. W tym roku kończę o 18:20 tylko raz, ale za to następnego dnia mam na 7:30... Masakra jakaś. Ale przynajmniej nauczyciele nas nie pytają wtedy (tzn. zależy kto...).

Jakoś tak szybko te tygodnie lecą. Very Happy Jutro już piątek, NARESZCIE! Smile

EDIT:
Halt Arratay napisał:
Tylko jest dużo ludzi. U mnie w szkole było siedemdziesiąt, teraz jest około siedmiuset. Ale już się prawie przyzwyczaiłam.


U mnie jest ponad 1000 (dlatego są te zmiany). W gimnazjum miałam chyba coś około 150 osób w szkole, więc różnica jest ogromna. Ale za to w podstawówce też było coś koło 1000., więc...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nimrodel dnia Czw 15:50, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:49, 19 Wrz 2013    Temat postu:

U nas też są tłumy, ale szkoła jest wielka i ma do dyspozycji trzy budynki. Ilość osób na klasę jest trochę za duża, ale wtedy już by nas nie pomieścili. Gorzej jak mamy podział na grupy z angielskiego, bo sale językowe są mniejsze, a moja grupa ma 24 osoby. Także gnieciemy się w trzy osoby przy jednym stole.
Aha. I jeszcze pierwszaki mnie irytują -.- Plącze się to pod nogami, nie wie gdzie iść i kiedy. Teraz już się podszkolili, więc nie jest aż tak źle, ale na początku robili potworne korki na schodach.

Eldarion, litości! Jak można napisać "19 wrzesień"?! Toż to zbrodnia przeciwko poprawnej polszczyźnie Very Happy Dziewiętnasty wrzesień, to można przeżywać w swoim życiu. Ale dobra, już nie się nie czepiam To tylko tak, ku przestrodze, reszcie forum.

A tak swoją drogą to moja klasa jest... średnia. Mam pełno mocno religijnych osób, bardzo zaangażowanych w różne organizacje. A dziewczyny spoza jakiejś oazy, czy służby maltańskiej są... obrzydliwe Neutral Tzn. takie jakieś... niby śliczne, zadbane itd. i w ogóle, ale takie trochę... no, bez hamulców. Nie wiem jak to określić. Wulgarne itd.
A chłopaki to już jest totalna porażka. Same "noł lajfy" i tylko rzucają tekstami z kwejka, czy demotywatorów. I to tymi najgorszej jakości -.- Czyli generalnie jest źle. Trafi się parę osób, do dogadania, ale żeby tam znaleźć znajomych na lata, to raczej nie bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:30, 19 Wrz 2013    Temat postu:

LadyPauline26 napisał:

Eldarion, litości! Jak można napisać "19 wrzesień"?!

I następną dziewczynę wkurzyłeś...

LadyPauline26 napisał:
Mam pełno mocno religijnych osób, bardzo zaangażowanych w różne organizacje.


Takie są własnie najgorsze i teksty w stylu: " Jak przesłuchasz "Stairway to Heaven" od tyłu to cię szatan zje"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:53, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Nie są fanatyczkami. Ale miałam z nimi jedną rozmowę na temat opętania, a potem "dlaczego nie noszę krzyżyka?". Nie chcę się tu teraz wdawać w religijne dyskusje, ale pierwsze słyszę, że trzeba się obnosić ze swoją wiarą, żeby była autentyczna. Nie noszę i koniec. Co to kogokolwiek interesuje? Poza mną samą oczywiście.

Generalnie z wieloma rzeczami, które mówią, po prostu się nie zgadzam. Gdyby ich wizja religii pasowała do każdego człowieka, to do nieba dostałoby się do tej pory jakieś 20 osób Very Happy.

A metali i dresów nie mam Very Happy Ale nawet się cieszę, bo dziewczyny słuchające metalu, jakoś mnie irytują. A w sumie... to co mnie nie irytuje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksssa
Podpalacz mostów


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:57, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Ludzie czy wy siebie słyszycie? (A bardziej widzicie.) Oceniacie ludzi po ich zainteresowaniach, które wcale nie są złe. Ja bym mogłam mogła równie dobrze wyśmiać się z takich ludzi jak wy po tym, ze np.: słuchasz metalu, cały czas marudzisz jak...
To jest już na serio żałosne.
Dobra, cóż za wywód, ale naprawdę denerwują mnie ludzie, co narzekają na innych z takich błahych powodów.
Cóż za ironia powstała.

I teraz zamieniając się w moją przyjaciółkę powiem: ,,Co mnie obchodzi co inni o mnie myślą? Ważne, że jestem sobą, a jak komuś to przeszkadza to jego problem."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ksssa dnia Czw 18:58, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:04, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Moja niechęć do osób mocno religijnych nie wzięła się znikąd. Po prostu kilka razy byłam sama ze swoimi poglądami na tłumek gorliwych wyznawców i tak dziwnie potem, jak wierzysz w to co wierzysz, a komuś nie pasuje. Wg. Twojej zasady, to oni mają problem Very Happy

Natomiast co do "metalów" i "metalówek" (zwłaszcza), myślisz, że zobaczyłam kiedyś taką na ulicy i pomyślałam "ale ja jej nienawidzę"? Trochę bez sensu Very Happy Po prostu spotkało się kilku takich ludzi, przeszkadzali Ci w życiu, okłamali, obgadywali czy coś i mam teraz cieszyć się na ich widok?

Poza tym nikogo nie wyśmialiśmy. Kokos wspomniał o słuchaniu "Stairway to heaven", ale pewnie też nie wziął tego z głowy.

I jeszcze: skoro ma mnie nie obchodzić co inni pomyślą, to mogę też narzekać. Bo przecież to, że Ksssa ma inne zdanie, nie powinno mnie w ogóle interesować. Czyż nie? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:12, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Nie wiem za bardzo o co poszło Ksssie, więc nie będe tego komentował. LadyP. Irytują cię dziewczyny słuchające metalu? Jak ty wytrzymasz ze sobą? Irytujesz się sama? Kwadratowy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:19, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Już bez słuchania metalu sama siebie wkurzam Very Happy Np. tym, że mnie wszystko irytuje. No ale co ja mam na to poradzić? Jestem depresyjnym stworzeniem, któremu wszystko przeszkadza i już pewnie zawsze tak będzie.
Chociaż trochę mi dziwnie, jak podchodzą do mnie obcy ludzi i mówią, żebym się uśmiechnęła, bo życie nie jest takie złe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksssa
Podpalacz mostów


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:20, 19 Wrz 2013    Temat postu:

I dlatego nigdy się nie zgodzę z moją przyjaciółką. XD Czasem uważam, ze ona uwielbia się tak przedrzeźniać, gdy ja coś mówię, a ona:
,,Nie narzekaj"
,,Nie marudź"
Pewnie teraz też by to napisała i po jakimś czasie jest to tak irytujące...!
Mimo wszystko uważam, że niektórymi rzeczami należy się przejąć.
To jest dobre jak jesteś na imprezie. Czekasz, aż ktoś pierwszy zaczerni tańczyć, by móc podrygiwać, a zamiast tego ty wskakujesz na stół (Nie pytaj! XD ) i bawisz się w najlepsze mając gdzieś innych zdanie, bo inni będą ci po prostu zazdrościć dobrej zabawy, bo sami potrzebują półtora litra i zielska do tego. I myślę, ze to najszybszy sposób do znalezienia znajomych niż siedzenie i smęcenie pod ścianą. A wiemy, że ze znajomości rodzi się przyjaźń, a wtedy nie obchodzi cię, że osoba jakaś jest bardzo religijna, a ty jesteś ateistą. Ważne, że znajdzie się parę takich fajnych tematów. Tak to się mniej więcej robi, a nie gada o tych ludziach źle na jakimś forum.
Jeśli są fajni ludzie to nawet rozmowa o durnej burzy będzie świetna. - Rany! Musze przestać spędzać tyle czasu z przyjaciółką, bo zaczynam gadać tak jak ona.
Jak ktoś cię spyta czemu nie nosisz krzyża to można odpowiedzieć czemu nie słuchasz rapu. Co to ma do rzeczy? Nic. I własnie tyle powinno tą osobę obchodzić co nosisz tak jak tyle cię powinno obchodzić, czy słuchasz rapu.

Dobra wybacz za ten dziwny psychologiczny wybór, ale miałam "natchnienie". XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:26, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Tylko nie bardzo rozumiem, co w tym złego, że to napisałam. Ludzie mówili o swoich klasach. To ja też napisałam. A to że jest w niej pełno religijnych osób, to już nie jest moje narzekanie tylko fakt (może nawet "fakt autentyczny" Very Happy).

A teraz znowu powiem. "Nic mnie tak nie wkurza jak..."
A więc. Nic mnie tak nie wkurza jak podejście, że trzeba wyjść do ludzi, bawić się, tak się rodzą znajomości, przyjaźnie... Bla, bla, bla. Z osobami o których wspominałam nieraz fajnie mi się rozmawiało, ale problem jest taki, że większość z nich już ma swoje grono znajomych. Po prostu niektórzy są aspołeczni, nie lubią się bawić, tańczyć po stole, tylko cieszy ich podpieranie ścian.
Ciebie wkurzają Ci, co stoją bezczynnie. A mnie wkurza niezrozumienie czyjejś nieśmiałości albo tego, że mimo jedenastu lat prób, nie może znaleźć sobie normalnej koleżanki.
I w sumie tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksssa
Podpalacz mostów


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:41, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Wiesz co Pauline... Rozmawiasz własnie z najbardziej aspołeczną osobą na świecie, a jednak to ta "aspołeczna" doradza ci jak być nie "aspołecznym". Czasem takie rzeczy naprawdę trzeba choć trochę olać i zobaczyć co się stanie, a od razu nabiera się śmiałości. U mnie też było parę aspołecznych osób, ale jako, że mamy klasę wyjęta z kabaretu (i przez cała godzinę wychowawczą moja przyjaciółka gada wychowawcy o matmie, a cały chór no-life, tych niby popularnych i innych dziwnych ludzie krzyczy za nią ,,Dziewczyno idź się ubierz!" żeby już skończyła gadać XD ) Nie to nie jest normalne, ale jakoś tak łatwiej jest się wczuć w tłum jak ktoś zacznie się śmiać jakoś każdy nieśmiały może znaleźć tu miejsce. Gdybyś wiedziała jakie to jest dziwne- miała iść do kina z przyjaciółką. Ona potem do mnie, że pójdą z nami jej kuzynka i jej chłopak oraz taki koleś. Ja mówię ,,Ok" jej kuzynkę dość... dość dobrze znam, a tamtych dwóch spotkałam wcześniej na jakimś tam rajdzie. Myślę ,,Dobra jakoś to zniosę." Co się potem okazuję?
1. Jestem ja
2. Moja przyjaciółka
3. Jej kuzynka
3. Chłopak jej kuzynki
4. Ten koleś
5. Jeszcze inny koleś
6. Jeszcze jeszcze inny koleś
7. Jakiś inny innowski koleś
8. I dziewczyna kolesia spod 7

I jeszcze 6 zastanawia się, czy nie wziąć swojej dziewczyny.

Tak. I przecież idziemy w "małej grupie", a moja przyjaciółka tak jakoś "zapomniała mi powiedzieć". Na końcu powiedziała mi, ze nie zadzwoniła, bo ustalili to dość późno, a mogłabym się nie zgodzić iść z nimi.
I mam przez to cały seans sobie marnować i czas na dojazd (ok. 40-60 minut, bo starym pociągiem XD ) i siedzieć cicho? Aż tyle to nie potrafię bez słowa usiedzieć.

I weź mi tu teraz wmów, że nikt tu nie próbuje ze mnie zrobić nie "aspołecznej".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ksssa dnia Czw 19:42, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:56, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Zauważ, że w moim równaniu brakuje elementu "przyjaciółki", wyciągającej mnie do kina. Nie wiem... ja mam w sobie coś takiego, że nie przykuwam uwagi. Próbuję włączać się do rozmów, staram się być dla wszystkich miła i jakoś pomagać. Ale nie działa.
Poza tym nie wiem, dlaczego rozmawiamy o mojej samotności, skoro zaczęłaś się wkurzać na opisywanie metali. Swoją drogą nadal nie rozumiem, co "nie przejmowanie się tym co powiedzą inni" ma do tego, że nie lubię pseudomrocznych "metalówek"

W każdym razie pójście do kina i na imprezę, tańce na stole i wierna przyjaciółka, jakoś mi nie pasują do najbardziej aspołecznego człowieka świata. (Nie zamierzam sobie przypisywać takiego tytułu.) Tak, czy inaczej, nie wiem dlaczego wszyscy uznają to u mnie za jakąś... chorobę? Jak tylko wypłynie temat moich relacji towarzyskich, a raczej ich braku, to zaraz "ale czemu?", "ale zrób coś z tym", "ale", "ale"... A może mnie pasuje siedzenie samej?
Owszem, czasem jest smutnawo, ale gdybym strasznie chciała mieć grono przyjaciół, to pewnie chodziłabym na jakieś zajęcia dodatkowe, do szkoły muzycznej, na rekolekcje, czy nie wiadomo gdzie jeszcze. A po prostu nie mam na to ochoty. I niektórzy nie pojmują, jak to możliwe, że nie każdego cieszy ich sposób spędzania wolnego czasu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Czw 19:57, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AAryaa
Podrzucacz królików


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Międzychodu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:05, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Wtrącę się, ale również nie ciągną mnie imprezy, nie próbuję być popularna. Nie rozumiem co jest w tym takiego pociągającego, że ludzie zaczynają robić dziwne rzeczy, żeby tylko być w centrum uwagi. Często też zauważyłam, że po prostu robią sami z siebie kretynów. Przepraszam za wyrażenie.
Ja w zasadzie spędzam czas sama, nie lubię hałasu tłumu ani przeszkadzających mi co rusz osób. Dlatego co jakiś rok, dwa zmieniają mi się przyjaciółki. One pragną jeździć na plażę, na różne imprezy, a ja im nie mam zamiaru towarzyszyć. Więc odchodzą. Nie lubię również przyjaźni w trzy osoby, to już nie to samo co przyjaźń między dwoma osobami. Oczywiście po jakimś czasie też odczuwam samotność, jednak póki co obecność mojej rodziny mi wystarcza. Nie chcę być również do końca życia samotna, jednak na razie mi to pasuje. Pewnego dnia zapewne się to zmieni.

Przepraszam, po prostu musiałam się wypowiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksssa
Podpalacz mostów


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:24, 19 Wrz 2013    Temat postu:

LadyPauline jak ty przekręcasz moje słowa! To ty wspominałaś o metalówach, ja wspominałam jedynie raz o metalach jako przykład. Nigdy nie pisałam, ze to JA tańczyłam na stole tak samo jak nigdy nie użyłam terminu "wierna". Po prostu myślę, że jak mam taka jedyna osobę, z którym rozmawiam codziennie i wiem, że jak chcę coś powiedzieć lub coś to pytam się też jej o zdanie. W dodatku Aarya nie dziwię się, że jak przyjaźnisz się z kimś dwa-trzy lata to nie nazywasz go przyjacielem, bo tak nie można. Ja się znam z moją przyjaciółka już od dziesięciu lat. Chyba mogę powiedzieć, że to naprawdę jest moja przyjaciółka, a nie jakaś znajoma, bo tak mówię o osobach, z którymi nie spędzam czasu, a rzadko się widuję lub znam ich własnie 2-3 lata może nawet nie w pełni. To, ze pójdę na imprezę raz do roku to chyba nic złego? Chyba, że urodziny w gronie znajomych (raz na rok, bo moja przyjaciółka wyprawia- często pod moją namową) lub rodziny to też się liczą- wtedy zwracam honor i przyznaję się, że w sylwestra piłam ,,Picolo"! No nie krzywdźcie, no! Przestanę pić...
Co do czego pójście do kina jest naprawdę dla aspołecznych ludzi, gdyż cały film przecież siedzi się cicho! A potem wszyscy lecą do wc, bo kupili giga dużą col, a film trwał trochę za długo. (Tak! Przyznaję się byłam raz tak z klasą, bo szkoła za darmo wyjazd organizowała na 3D do Multikina, a jako, że do najbliższego takiego jest z 50 km i z klasą zawsze raźniej- jechaliśmy).
Nie chodzi mi o to żebyś zaraz wskakiwała na stół. (bo i ja nie mam nawet tyle śmiałości), ale żeby gdy dwadzieścia osób się bawi ta ostania nie podpierała ścian i przynajmniej pogadała z kimś, bo naprawdę jak raz widziałam parę osób, które usiadły pod ścianą i grają na tel. to miałam ochotę podejść i powiedzieć żeby sobie poszły do domu skoro i tak tylko siedzą i wpatrują się w migający ekranik.
Powiedzmy, ze ja mam bardziej wyrafinowaną taktykę - robię za obserwatora, ale w centrum wydarzeń.
Co do tego, ze ktoś czasem robi z siebie kretyna po to by być w centrum uwagi to... właściwie gdyby tego nie robili to nie byłoby zabawy! Oczywiście niektórzy przesadzają, ale jak się trzyma umiar... to jest fajnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AAryaa
Podrzucacz królików


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Międzychodu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:37, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Co do tych "znajomych", z którymi się na jakiś czas zaprzyjaźniam, to znam je też prawie dziesięć lat (przedszkole + szkoła, do której teraz chodzę, podstawówka połączona z gimnazjum. A propos złe rozwiązanie, bo te maluchy po prostu "giną" pośród gimnazjalistów.). Po prostu z czasem z którąś z tych dziewczyn bardziej lubię, wychodzi przyjaźń, ale potem znika. Po prostu nie znalazłam jeszcze osoby, z którą bym się wyśmienicie dogadywała. Szczególnie, że w mojej okolicy można szukać osoby czytające książki z lupą, czy ze świecą.

Co do tańczenia na stole, bardzo ciekawe. Mam taką jedną "koleżankę" w kasie, która zachowuje się, żeby nie powiedzieć brzydkiego słowa...okropnie. Zapewne już to kiedyś robiła. Ale to jedna z tych "popularnych" osób.

Nie mówię też, że ja nie uczestniczę w żadnych imprezach (pomijając te rodzinne) zdarzy mi się iść czasem na szkolną potańcówkę. Potańczę trochę, ale mnie to nie kręci.
A co do picia na imprezach, jestem przeciwna. Moi rówieśnicy piją, bo to jest modne, żeby się nie wyróżniać, robią później głupie rzeczy i żałują tego. Ja nie widzę w tym nic interesującego, po pierwsze alkohol nie jest smaczny (może się jeszcze nie znam) ani też po napiciu się go nie ma miłych skutków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:42, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Przecież nie powiedziałam, że tańczyłaś na stole Very Happy To raz. Po prostu impreza z tańcami na nim to trochę nie miejsce dla aspołecznych ludzi.
Dwa. Może słowo "wierna" jest egzaltowane (o ile można tak powiedzieć Very Happy), ale skoro przyjaźnicie się 10 lat... to chyba nie obgaduje Cię za plecami, więc nie masz co się oburzać.
Trzy. Wiem, że ja zaczęłam mówić o metalówach. Ale to Ty się na to oburzyłaś, że nie powinnam oceniać ludzi na podstawie takich błahostkach. A nagle zrobił się z tego temat o podpieraniu ścian. I tego właśnie nie rozumiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:06, 19 Wrz 2013    Temat postu:

LadyPauline26 napisał:
A nagle zrobił się z tego temat o podpieraniu ścian. I tego właśnie nie rozumiem.

Ja tego własnie też nie ogarniam... Rozmawiamy o "Stairway To Heaven", a tu nagle wyjeżdżacie z byciem aspołecznym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AAryaa
Podrzucacz królików


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Międzychodu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:16, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Tak to już chyba jest, że z rozmowy na jeden temat, tworzy się następny i tak w kółko. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:18, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Ja nie wyjeżdżam z byciem aspołecznym Very Happy

Po prostu nie lubię, jak ktoś się czepia o mój światopogląd. Widzę ludzi tak, jak widzę i to, że ktoś coś napisze o swoich ideach, niczego nie zmieni.
Właściwie to w całej tej rozmowie najbardziej denerwowało mnie to, że nie do końca miała sens. To znaczy bez urazy Ksssa, ale fakt, że pojechałaś z siedmioma osobami do kina, to jak wyglądają wasze luźne lekcje albo to, że Twoja przyjaciółka od lat organizuje urodziny to... nijak się ma do moich relacji z ludźmi Very Happy
I tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Czw 21:20, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:25, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Dobra skończmy już ten temat. Możemy porozmawiać eeeeeee......yyyyyy...o muzyce na przykład. Bedzie bezpiecznej Kwadratowy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:28, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Spoko Very Happy Musze trochę poprawić sobie humor, bo chora jestem i mam cały nos czerwony od smarkania Sad I łeb mnie boli. Sama nie wiem, czy w ogóle się fatygować jutro do szkoły. Zobaczymy jak będzie rano i najwyżej pomarudzę, żeby mnie nie pytali.

A skoro o muzyce to może... wchodzisz na jakieś strony z recenzjami muzycznymi? Very Happy Ja wchodziłam i nawet próbowałam swoje pisać, ale straciłam zapał.
No i drugie pytanie, czego teraz słuchasz Very Happy Tzn. każdy może na to odpowiedzieć w sumie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:33, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Recenzje muzyczne? Parę razy wchodziłem, ale to dawniej. Teraz siedzę często na jakiś forach gitarowych bardziej.
Czego ja teraz słucham? Hmmm... W tym momencie? Leci u mnie teraz: Vader - God Is Dead. Po szkolę lubię sobie odreagowac przy death metalu Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksssa
Podpalacz mostów


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:38, 19 Wrz 2013    Temat postu:

kokosmx napisał:
Dobra skończmy już ten temat. Możemy porozmawiać eeeeeee......yyyyyy...o muzyce na przykład. Bedzie bezpiecznej Kwadratowy


Wiesz co kokos... z takimi podtekstami to ja już się do ciebie nie odzywam na amen. -,-

I nie wyjechałam tak nagle z aspołecznym, bo bardziej chodziło mi to, że samo wszystko weszło to na taki grunt. Ja o tym wspomniałam, a ty zaczęłaś od maleńkiego szczegółu.
Dobra teraz to się czepiam, bo nagle mój zdechły humor usunął mi ważną pracę. I oczywiście kokos musi robić do tego podteksty.

Nie wiem czemu zaczęłam w ogóle tą rozmowę. The End. Lepiej nie pisać kiedy no life (Od razu mówię, że nie stąd! Very Happy Was za no life raczej nie uważam.) Bardziej mi chodzi o pewna trójkę gryzoni z RPG...
Ale koniec.
Dobra muzyka jest już oklepana.
Słyszał ktoś o konwentach... Mozę inaczej ktoś jedzie w najbliższym czasie na jakieś? (Japanicon, Polcon itd.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:39, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Ja czytałam różne z Rock Area, ale potem zaczęli mnie trochę irytować. Poza tym wysłałam jeszcze jeden tekst i w ogóle mi nie odpisali, więc ich olałam. Może kiedyś sama założę coś takiego, bo nawet planuję Very Happy Będę mogła do woli marudzić i opiewać ukochanych twórców.
A ja odreagowuję ostatnio przy niemieckim power metalu . Chociaż słowa "you lie, you steal, you betray, you don't feel", chyba nie nastrajają zbyt optymistycznie Very Happy Death też nawet lubię, ale pewnie już mówiłam, że głównie melodic, więc jestem wybredna i mało tego słucham.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 408, 409, 410 ... 473, 474, 475  Następny
Strona 409 z 475

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin