"Pod Dębowym Liściem"

Goszja

Ja też się wzięłam za czytanie bo kurczę bimbałam sobie ostatnio. Muszę to ponadrabiać. Tyle mam do przeczytania że szok. Smile

Nahya

Jak ja spędzam czas przed wakacjami? grrr...to pytanie popsuło mi humor Sad

Piszę pracę mgr... Egzaminy już zaliczone, wpisy zebrane..tylko skończyć to #*$^%&()&^%$^#^

Raqasha

Hmm... ja jeszcze mam dwa dni, żeby poprawić oceny. xD
Tak to jeżdżę na rolkach itp. itd.

Wyrwij

Ja staram się pogłębiać więzi z psem, czytam dużo książek.
Oczywiście codziennie na treningi jazdy konnej, bo w niedziele mam zawody, a tu technika leży i kwiczy, choć jest już i tak znacznie lepiej niż tydzień temu.
Co do ocen- ja mam już w sumie wakacje- idę do szkoły posiedzieć sobie w ławce przez 4 godziny, pogadać, pośmiać się i do domu.
Jaka wam średnia wychodzi?

Mi wychodzi 5.1, a jestem w 1. gimnazjum i zastanawiam się czy to nie jest mało, w podstawówce miałam zupełnie inną średnią ( min. 5.3 ).
A wy co o tym sądzicie?
Jeśli popadłam w pedantyzm, proszę- napiszcie mi to i zjedźcie mnie za to !

Raqasha

Daj spokój Wyrwij. Gimnazjum to ciężkie czasy. xD
Chociaż też muszę rzec, że moje oceny też nie są najlepsze. Może w najlepszym przypadku będę miała średnią 5,2. W podstawówce miałam min. 5,5.

Diana

Ja 5.1 - 5.2. Też jestem w 1 gimnazjum, w najbardziej wymagającej szkole w Katowicach. Podstawówka? Dokładnie tak samo - minimum 5.5 (w piątej klasie). Ale i tak trzymam się dobrze. Jako jedna z dwóch osób w klasie nie zeszłam poniżej paska.

Abelard

,,Oczywiście codziennie na treningi jazdy konnej"

,,Ja całe dnie spędzam na koniach. "

Możecie mnie nie torturować? Ostatnio byłam w stajni tydzień temu! A przedostatnio dwa tygodnie temu!

Diana

No to ja w ostatnie wakacje, bo nie mam gdzie jeździć. I to są dopiero tortury!!

Nahya

Oj marudzicie Razz

Cieszcie się że w ogóle możecie rozwijać swoje pasje Smile

mudancicha

To ja mam prawo marudzić...

Abelard

To sobie znajdź inną pasję

mudancicha

Nie, bo moją pasję potrafię rozwinąć sama ^^

Abelard

A no to nie rozumiem- marudzę, bo ie moge rozwijać swojej pasji, a teraz ,,bo moją pasję potrafię rozwinąć sama"

mudancicha

Więc: Nahya powiedziała do Was żebyście nie marudziły, bo najważniejsze, że możecie jeździć itd. A ja mówię, że mogę marudzić, bo nie mogę chodzić na dodatkowe zajęcia rysunku. Teraz jasne?

Hmm... Ale pewnie gdybym bardzo chciała, to mama by mnie na takie zajęcia wysłała...

Abelard

To jej powiedz, prossste.

Kahir

No widzisz? Sama mówisz, że za bardzo Ci się nie chce.

mudancicha

Nie chce mi się chodzić na coś takiego, bo nie mam wyobraźni. Nie potrafię narysować nic z głowy. Ciągle chce mi się coś narysować, ale nie mogę znaleźć nic odpowiedniego...

Nahya

No widzisz - więc też nie marudź :> Ja nie miałam tak dobrze..

mudancicha

Ale jednak studiujesz to co lubisz, prawda? ;>

Nahya

Ale ile musiałam włożyć pracy żeby móc to studiować. Sam fakt że Uniwerek był w innym mieście a moich rodziców nie byłoby stać żeby opłacić mi utrzymanie tu. Całe LO zbierałam wszystkie stypendia plus pracowałam w wakacje żeby mieć jako takie pieniądze na pierwszy rok. A potem też nie mogłam sobie olać nauki żeby mieć stypendium na drugim roku. Często pasje można rozwijać tylko jeśli ma się na to kasę - niestety nie wszyscy ją mają Smile

mudancicha

O ja biedna, nawet nie wiem co chcę w przyszłości robić... Sad

alyss_55

A ja chcę być instruktorem narciarskim. Kocham ten sport Wink

.

Nahya

mudan jeszcze coś wymyślisz Smile

Timea

Ja tam uważam, że najważniejsze to próbować. C: Nie bać się, tylko próbować. Jak ma się marzenie - to się skacze w górę, żeby je dosięgnąć. Owszem, wymaga to wiele wysiłku, pracy, ale zawsze się opłaci. Jedną z moich pasji jest na przykład gra na wiolonczeli. Skończyłam szkołę I stopnia i postanowiłam walczyć dalej, żeby mój trud nie poszedł na marne. I teraz jeżdżę od Jaworzna do Katowic sześć razy w tygodniu. W poniedziałek miałam tylko pół godziny fortepianu, ale i tak musiałam na niego przyjechać. Dzień w dzień jechałam od razu po szkole do muzycznej, wracałam koło 19:00, a we wtorki zajęcia miałam jak leci - od 8:00 i kończyły mi się w muzycznej dopiero o 22:00. Ale jednak na wszystko miałam czas. Od dwóch lat uczę się języka japońskiego, gdyż zawsze chciałam pojechać do tego kraju. W dodatku jestem harcerką, gdzie też realizuję stopnie i sprawności. Zawsze, gdy ktoś mnie spyta, od razu pada odpowiedź: "Aleś ty biedna!" A czemu biedna? Bo robię to co lubię? Kocham muzykę, nie potrafię opisać, co to znaczy móc ją grać, marzę o Japonii, uwielbiam ten język, cieszę się, że jestem harcerką i robię coś dobrego. A mam czas na wszystko. I jestem przeszczęśliwa. Bo świat jest piękny i jeżeli mamy okazję skorzystać z jego dobrodziejstw - nie bójmy się, skoczmy w górę i sięgnijmy do tego, czego pragniemy! Piszę to dlatego, że chciałabym, aby każdy wiedział, że stać go na wiele - wystarczy zacisnąć pięść i myśleć optymistycznie. C: I uśmiechać. To zawsze pomaga. ...ale strzeliłam pogadankę... xD

Chihiro

Ale masz dużo zajęć! oO
Wiecie jaka ja dzisiaj głupia jestem? Nigdzie nie mogłam znaleźć tłumaczenia japońskiej mangi sm na polski (właściwie to znalazłam ale tylko pierwszą serię). Więc zaczęłam czytać po angielsku. Ale nie chciało mi się tłumaczyć, więc tylko obrazki oglądałam (^^) i nagle widzę taki tekst "Tuxedo the smoking bomber" i ja to przetłumaczyłam jako "palące papierosy bomby Tuxedo" xD