Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evanlyn
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:31, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fajnie. Macie jakieś psy, tak wgle? Ja miałam, bardzo długo, suczkę dalmatyńczyka, ale niestety miała raka. I zmarła (nie lubię mówić: zdechła). Bardzo byłam do niej przywiązana.
G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jenny
Porwany przez Skandian
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kalisz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:00, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze chciałam mieć owczarka niemieckiego - nigdy nie dało się namówić rodziców :/.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:24, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam astkę - moim marzeniem zawsze był doberman. Dziś się na wystawie na nie napatrzyłam i chyba jednak wolę coś innego Chcę za to drugiego psa wyżła weimarskiego! Są takie piękne!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: L-wo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:51, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś miałam owczrka niemieckiego, ale zdechł . Potem nie miałam juz żadnego psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drinien
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:12, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Yupi! A ja jestem w Chorwacji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdexxa
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:41, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że nie odpowiadałam, ale nie miałam Internetu.
Tak, był widać- ja zobaczyłam chyba z pięć większych i parę/kilka mniejszych (no, może trochę przesadzam ).
Wczoraj wróciłam z Zakopanego (byłam tydzień, od 7-14 sierpnia)- no, nie było tak źle. Codziennie byłam w górach (w Tatrach)- nawet w dzień przyjazdu i odjazdu byłam na małych wycieczkach. Jak raz byłam w mieście, to i tak poszliśmy na Gubałówkę. Nie chodziliśmy co prawda po bardzo wysokich górach, bo tatę bolała noga- nie mógł za dużo chodzić. I tak się nachodziłam.
A czy Wy, drodzy forumowicze, chodzicie po górach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goszja
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:22, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie cierpię chodzić po górach. Góry toleruję tylko w zimie, żeby pojeździć na nartach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:18, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja lubię Bieszczady..ale dawno tam nie byłam. Tatry mnie jakoś nie kręcą. Nie to fałdowanie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:06, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie ogółem do gór nie ciągnie, więc tym bardziej szanuję ludzi, dla których codzienne chodzenie: góra-dół, góra-dół jest pożądaną rozrywką xD
Ale podobają mi się bieszczadzkie krajobrazy. Niesamowite piękno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drinien
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:29, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja często jeżdżę w Tatry- zdobyłam już większość tamtejszych szczytów i dolinek. Ale strasznie chciałabym też zobaczyć Bieszczady.
A Mazurskie krajobrazy lubicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:49, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No ba! W końcu tam się wychowałam Paskudne są okropnie, ale moje Wolę morze..Tak.. zdecydowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drinien
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:55, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też wolę morze i zazdroszczę Ci Nahya, że mieszkasz tak blisko niego...
Ale uważam, że jeziora też sa piękne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Drinien dnia Nie 19:58, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evanlyn
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:55, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Góry toleruję, tak jak Goszja, tylko zimą. A morze wprost kocham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drinien
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:01, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie jestem nad morzem Adriatyckim. Cuuuudownie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:12, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jeziora są piękne ale bezkres morza jest jeszcze piękniejszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evanlyn
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:17, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nieźle masz, Drinien. Też tak chcę ;) Byś zaprosiła, a nie sama się tam bawisz. ;P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Evanlyn dnia Nie 23:17, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drinien
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:19, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie Nahya. Jest coś magicznego (a przynajmniej dla mnie) w tym, że nie widzisz drugiego brzegu... Nigdy nie wiadomo co jest dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kondrad16
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:01, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Goszja napisał: | Ja nie cierpię chodzić po górach. Góry toleruję tylko w zimie, żeby pojeździć na nartach. |
Ja tak samo, w zimę jeżdżę na nartach, a na wakacje to tylko na morze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:37, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie wakacje nad morzem są okropne.. za dużo ludzi - miejsce od razu traci swoją magię. Plaże wyglądają zupełnie inaczej zimą, wyludnione. Albo nawet późną jesienią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: L-wo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:55, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja lubię jeździć w góry niezależnie od pory roku. Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia tym samym zdradzając morze .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:31, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hah, fajnie powiedziane
A ja kocham wodę. Znaczy jeździć nad wodę. A najlepsze jest to, że 3 razy w życiu byłam na jakiejś takiej wycieczce
W górach nigdy nie byłam, ale nie sądzę, żeby chodzenie po nich bylo dla mnie męczarnią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:35, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja od dziecka jeżdżę w góry, w Gorce. Ostatnio takie wycieczki nieźle dały mi w kość - najpierw na Mogielicę, z wieżą widokową. Wyszliśmy na nią stosunkowo krótką trasą i z pięknymi widokami, ale potem, jak schodziliśmy, to ciągnęło się to okropnie i chyba przeszliśmy kilkanaście kilometrów, strasznie zmęczeni, przy okazji wspinając się na inne "szczyty", na które nie planowaliśmy się wspinać. No, wracając tamtą trasą, to może zamierzaliśmy... W każdym razie, podobają mi się postoje w miejscach, w których wieje wiatr, jest piękny widok na inne szczyty lub doliny, kwiaty górskie, tak bardzo charakterystyczne dla tego rejonu oraz chatki i wiatrak, pobrzękujący gdzieś w tle... O czymś takim mówię:
To akurat ja, w drodze powrotnej z Mogielicy. :> I o tym właśnie miejscu mówię.
Jeśli chodzi o drugą wycieczkę, poszliśmy na Lubań (całkiem niedawno). Masakra, przeszliśmy chyba ze dwadzieścia kilometrów, czy tam dziewiętnaście i pół... :/ Byłam jeszcze bardziej wykończona. Ale też się zdarzały polanki, nawet częściej i doszliśmy też do tzw. "Wodogrzmotów", czym okazała się maluteńka strużka lodowatej wody. ^^
Bieszczady... Straszliwie chciałabym się tam kiedyś wybrać! Może kiedyś uda nam się pojechać na wakacje w tamte rejony...
Co do Tatr - byłam tylko dwa razy i do tego w zimie. Mój brat uwielbia te góry i zawsze chce w nie jeździć. W tym roku mamy jeszcze plan, żeby pojechać gdzieś tam... Brat mówił coś o Czerwonych Wierchach, a co za tym idzie - jeszcze większym zmęczeniem podczas wędrówki. :/ Ale iść warto.
No i jeszcze Pieniny... :) Byłam tylko raz i to w Pieninach Małych, w Wąwozie Homole, a potem wyspinaliśmy się na stromą Wysoką... W tym roku miałam pojechać na Trzy Korony i Sokolicę, a potem może i przejść jeszcze dalej, ale nie wiem, czy dam temu radę, skoro Mogielica i Lubań tak mnie wymęczyły.
No i jeszcze pojadę na Babią Górę, w Beskid Żywiecki! Obawiam się, że da mi porządnie w kość!
W przyszłym roku będę jechać na zieloną szkołę w Góry Stołowe, a przynajmniej pani coś o tym wspominała. Cieszę się, jeszcze tam nie byłam.
Dobra, koniec tej gadaniny, rozpisałam się strasznie. :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nimrodel dnia Pon 14:35, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:29, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ha! Od października będę prowadziła zajęcia dla studentów Ochrony Środowiska ^^ Ale się cieszę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evanlyn
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:22, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Oo
No to fajnie masz. Ja bym się tylko zestresowała Zajmujesz się Ochroną Środowiska?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdexxa
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:12, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nahya, gratuluję! A tak na marginesie- mieszkasz blisko plaży?
Nimrodel- Co do Wodogrzomotów Mickiewicza (bo o to Ci chodzi, prawda?) to ja je widziałam w drodze na Morskie Oko (byłam tam na ostatnim wyjeździe). Oglądałam ten wodospad trochę z góry (z drogi na Morskie Oko)... No cóż, nie wiem jak Ty, ale ja myślałam się, że będzie większy.
Co do Babiej Góry, to byłam na niej w kwietniu (25), był jeszcze śnieg (topniejący...). Cóż, wchodzenie nie było takie złe, ale przy schodzeniu... przez jakiś czas musieliśmy (ja, rodzice i brat) zjeżdżać na tyłku. Potem jeszcze było błoto, więc trzymaliśmy się kosodrzewiny (wykorzystywaliśmy ukształtowanie terenu )... Ale dobra, ja Cię straszę, a to, jak będzie wtedy na Babiej Górze zależy przecież od pory roku. Kiedy się wybierasz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magdexxa dnia Pon 17:13, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|