"Pod Dębowym Liściem"

Raqasha

Wy to macie wakacje. Ja tam zanudzam się w domu. xD

*Tuli Nahyę*. Proszę, według życzenia. Very Happy

will_zwiadowca

Nieźle. Ja jadę jeszcze 300 kilometrów motorem z tatą do mojego dziadka, a później do znajomego mojego taty 250 kilometrów od Warszawy (bo mieszkam w Warszawie).

Tomcio

Też mieszkam w Warszawie.
Gilcia, może will_zwiadowca zabierze cię motorem do swojego dziadka? Very Happy

will_zwiadowca

Gilcia

Możesz czuwać i pisać na forum. To też rozrywka. Chyba się nie nudzisz jako admin.

Mogę go zabrać ale nie wiem czy Gilcia ma prawko ,bo ja nie mam ale jeździć potrafię.

-Will-

Ta, większość tak mówi Very Happy

Kozaki na motorach, a na prawko poczekać trzeba.

Tomcio

Dobra teraz mnie niech ktoś przytuli, bo nie wytrzymam dłużej z tą cholerną chorobą! :<

Raqasha

Pff, ja sobie nie wyrabiałam karty motorowerowej, mnie to jakoś nie kręci. xd Wolę na polnej drodze pojeździć samochodem, ale tylko ze skrzynią automatyczną. Samochody ze skrzynią manualną mnie denerwują. Ostatnio co 3 metry mi gasł, bo nie mogłam zmienić biegu z jedynki na dwójkę. -.- Rzol.

Tomciu choć niech cię przytulę. xdd

Tomcio

Dziękuję bardzo. Very Happy

Mój kolega miał tak samo.. Znaczy z tą skrzynią

Nahya

Gilcia widzę ekspertka z ciebie

Ja pozo pociągami i samolotami boję się wszelkich środków lokomocji i korzystam z nich tylko jak muszę (wyjątkiem jest tu komunikacja miejska którą darzę szczególnie ogromnym zaufaniem;p).
Jeśli zaś chodzi o chorowanie.. raczej jestem odporna na wszystko takie bzdety jak zimne mleko xD Z racji jednak słabych kości zmiany pogody (szczególnie tak krótko-czasowe jak teraz) są dla mnie prawie śmiertelne

Więc leżę martwa i zdycham w łóżku

Tomcio

Ja mam strasznie słabe kości Neutral

Np. teraz mam torbiel w kości promieniowej lewej ręki ( nadgarstek ). I mi się złamała trzy razy w przeciągu roku. Zły

-Will-

Ujć, musiało boleć.

No cóż ja mogę jeździć wszystkimi środkami lokomocji (wliczając krowę). Nie mam jakieogoś lęku, tym bardziej wyokości lub "szybkiej jazdy". Na skuterze jeżdzę od 3 lat. Bez karty jak na razie, nie chciało mi się zdawać

Ale pojęcie jakie takie mam, bo karta rowerowa zdana.

Mihex

Ja jak próbowałem ruszyć samochodem to prawie w budynek wjechałem, potem się nie ruszałem. Po mieście wole chodzić pieszo, ale ostatecznie do szybkiego przemieszczenia mogę skorzystać z usług MZK.

A co do łamliwości i chorób to osobiście raz miałem złamaną rękę i to dlatego, że spadłem z kamienia całym ciałem na nią. Chorować nie choruje często, a jak już to katar bądź kaszel. Ostatni raz jakoś poważniej chorowałem to chyba 3 lata temu na zapalenie oskrzeli... Albo 39* gorączki miałem, nie pamiętam już nawet.
Co do łamania kości to mam takiego kolegę który praktycznie co dwa tygodnie coś sobie łamie. Raz sobie skręcił kostkę stojąc w miejscu.

Tomcio

Ja złamałem rękę otwierając okno, tylko, że złamała się ta którą akurat nie otwierałem. Very Happy

Castagiro

Swoją drogą nie uważam tego za dobre uczyć kogoś jazdy samochodem stosując pojazd ze skrzynią automatyczną.
Poza tym Will ma rację, ja potrafię jeździć ciężarówkami ale nie na wszystkie mam prawo jazdy. I co mi po tym? Gilcia, na motocykl potrzeba prawo jazdy kat. A a nie kartę motorowerową.
Na dobrą sprawę to każdy użytkownik drogi, poruszający się jakimś pojazdem powinien mieć dokument potwierdzający znajomość przepisów i uprawniający go do jazdy. A zbesztajcie mnie ale rowerzysta też powinien jeśli jedzie jezdnią.

Tomcio

Ja cie nie zbesztam bo się z tobą zgadzam. Wiem, że tak powinno być, aczkolwiek nie zawsze się do tego stosuje. Wiem, zaprzeczam sam sobie, ale tak jest.

Nahya

Ja też się z tobą zgadzam Cast. A z racji tego że bladego pojęcia o przepisach ruchu drogowego nie mam to i też nie poruszam się żadnymi środkami lokomocji bez kierowcy, który wszelkie niezbędne uprawnienia posiada Very Happy

.alyss.

Ja taż nie mam pojęcia o ruchu drogowym. No, dobra, wiem, że jak widzę znak STOP przed sobą, to mam się zatrzymać. Very Happy

A co do kości- jeszcze nigdy nie miałam nic złamane. A skoro o tym napisałam, to pewnie za niedługo złamię. Wink

I też raczej nie choruję. Tylko raz miałam 41 stopni gorączki i trzeba było mnie do szpitala zawieźć.

Tomcio

Oo! A ja się jakoś teraz czuję lepiej.

No nic, cieszę się.
Co do ruchu drogowego to mam takie średnie pojęcie. Wink

.alyss.

To pewnie dlatego, że cię Gilcia przytuliła.

Tomcio

No na pewno. Wink

Ona ma moc Very Happy

.alyss.

Ona, synek. Ona. Bo jeszcze się obrazi. Wink

Tomcio

Przepraszam cię Gilciu najserdeczniej. Literówka. Wink

Nimrodel

Nie wiem, czy jak już będę pełnoletnia, to wyrobię sobie prawo jazdy, jakoś o wiele bardziej wolę być pasażerem. Po mieście zawsze można rowerem jeździć, chociaż ja nigdy nie próbowałam.
Grr, MPK podwyższa ceny biletów tramwajowych i autobusowych! :/

will_zwiadowca

Ciekawe jak się prowadzi takie cacko? Chciałbym się kiedyś przejechać tym kolosem.

Castagiro

Takie zestawy to jeżdżą w konwojach z pilotem na przodzie i tyle. Mimo to trzeba przechodzić dodatkowe szkolenia i kursy. Sprawa niełatwa ale po dłuższym czasie człowiek się wyrabia.