"Pod Dębowym Liściem"

Annabeth

Uff, wróciłam wcześniej z rozpoczęcia roku szkolnego i muszę powiedzieć, że w sumie nie było tak źle. Mamy fantastyczną nową wychowawczynię, która cały czas się ustawicznie śmieje i gada jak najęta. W ogóle, wydaje mi się być najweselszą nauczycielką w całym tym przybytku. To w sumie dobrze, no bo jak już masz fajnego wychowawcę, to życie szkolne jakoś ci lepiej minie aż do wakacji... (Już się za nimi stęskniłam Wink

)

Merenwen Culnàmo

A ja w tym roku znów mam zrzędzącą wychowawczynię, która nie organizuje wycieczek i trzeba prosić inne klasy na godzinie wychowawczej robi j. polski (tego uczy),a w dodatku jest strasznie wymagająca. W piątki 8 godzin najpierw fizyka potem chemia (MASAKRA).

xThauron

Ja mam nadal tą samą wychowawczynię Sad

I to jest ... POLONISTKA...

Raqasha

Oj tam cieszcie się, że macie te same wychowawczynie, ja miałam taką fajną, a teraz mam p. T. z języka polskiego, zostawię to bez komentarza.

Mam nadzieję, że ten rok szkolny zleci jak wakacje.

xThauron

Chciało by się... Ale cóż... Zawsze można marzyć Very Happy

.alyss.

Paula, ty narzekasz na dwie biologie? Ja mam trzy w tygodniu. Geografie też. :/ W piątki też będę wracała późno. Znaczy się, zawsze będę wracała późno, jeśli nie liczyć środy. A o wychowawczyni wolę nawet nie wspominać. Chyba padnę...

Castagiro

A ja jutro jadę w trasę Poznań - Łask - Poznań tym czymś jako kierowca.

Wasze dwie biologie się chowają.

alyss_55

A mi zmienili nauczycielkę z angole Sad

. Szkoda, bo fajna była, a teraz będzie jakaś nowa. A poza tym Myślę, że jakoś przeżyję... może Wink

. Jest jedna optymistyczna myśl: W grudniu są ferie świąteczne Very Happy

Merenwen Culnàmo

Costagiro, ja to jednak wolałabym jechać w trasę niż iść do szkoły. Słabo mi się robi jak o szkole myślę.

Sarah

Ja mam spoko nauczycielkę, ale osoby które do nas doszły to jest okrucieństwo tylko z 3 osobami. 2 chłopaków przeżyje, ale dziewczyny, która siedzi koło mnie to kiedyś oberwie ode mnie. Nauczycielka się na nią patrzy a ona nadal gada. Jest jeszcze jakaś fajna dziewczyna i chłopak. Oni będą spoko. ^^

Castagiro

Merenwen, wierz mi, nie chciałabyś jechać tym w trasę wiedząc jakie to "wygodne". Jeżdżąc tym po samej jednostce można się dowiedzieć o mięśniach, o których wcześniej się nie wiedziało.

Mihex

A jeszcze lepiej jak się taki zepsuje na środku drogi przed miastem, co jak opowiadał mój tato się zdarza.

Castagiro

Moi znajomi z kompanii wracali do jednostki kiedy przy prędkości 70km/h (dozwolone 90) odpadło tylne lewe koło. Ot taka przygoda. Jechali w siedmiu z kierowcą.

Nahya

Ja tam lubię przygody, ty też powinieneś więc nie marudź

Merenwen Culnàmo

A no to spoko...nieźle.

Shoot

Samoloty spadają, koła w wojskowych samochodach odpadają zaraz zaczną statki marynarki wojennej tonąć.

Co to za wyśmienity sprzęt bojowy?? Mój szef chce zmienić samochód jak w każdym odpadają koła to z chęcią bym mu go polecił.
Dostałem nagrodę w pracy za wzorowe wykonywanie obowiązków służbowych.

Ja to jednak muszę sprawiać bardzo dobre wrażenie.

.alyss.

Coś chyba osoby pomylili... Wink

Nimrodel

A wracając do tematu szkoły... Wreszcie mamy basen! Smile

I koło teatralne w takim terminie, że jak najbardziej mi odpowiada. Podział godzin jest trochę męczący - na zerowej lekcji, codziennie (z małym wyjątkiem) mamy przygotowania do egzaminu gimnazjalnego z różnych przedmiotów, a potem normalne lekcje. No i dodatkowa czwarta godzina wf jest na dziesiątej lekcji i musimy czekać na nią dwie godziny...! :/ Całe szczęście, mieszkam blisko szkoły, więc mogę wrócić do domu i zjeść obiad, bo nie wysiedziałabym w szkole dziesięciu godzin, jednak...

Tomcio

Ja w szkole mam straszną ciasnotę. Ze względu na to, że w jednym budynku 'kisi się' podstawówka i gimnazjum. No, ale na wiosnę wybudują nowy budynek i będzie lepiej.
No i jeszcze co jakiś dzień chodzę na 11 i wracam o 17-18. Zły

Merenwen Culnàmo

U mnie tak samo, jedna szkoła a w niej gimnazjum i podstawówka. Ale rosyjski na stołówce i angielski w bibliotece mnie rozwalają.

-Will-

A ja się muszę pochwalić, bo oto jestem w samorządzie szkolnym

jest o co walczyć. U nas w ZS5, samorząd ma kluczowe znaczenie i rządzi praktycznie wszystkim, (po za nauczycielami oczywiście). Będzie rządzenie! Nie jestem niestety przewodniczącym (którą to funkcję pełni moja koleżanka) jednak w sumie to fajnie i tak być w samorządzie. Nie wiem jeszcze do jakiej sekcji mnie przepiszą... są do wyboru kulturalna, naukowa, radiowęzeł, yy te no... grupa porządkowa itp...
Jak tylko gdzieś mnie przypiszą to się pochwalę.

Co do planu to masakra... codziennie od 8 do 14.30. Nic to praktycznie nie dało, że nie mamy już Wos'u, Techniki i Informatyki. Za to dochodzi nam EDB (chyba ktoś o tym wspomniał, coś jak Przysposobienie Obronne)

.alyss.

To ja mam dwa razy po sześć lekcji, dwa razy po siedem i raz po osiem. Ale wracać do domu i tak zawsze będę o czwartej. Masakra. :/

xThauron

Ja mam jeden dzień: od 9:50 do 17:10 Very Happy

W tym dniu mam Geografię, Fizykę, Chemię, Język Polski w jednym dniu

Mihex

Alyss to nie tak źle, ja mam zawsze na 8:00, mam cztery razy siedem lekcji i raz sześć. Poniedziałek mam "świetny" dwie matmy, fizyka, dwa polskie, PO i geografie. Wspomnę jeszcze, że mam 3 godziny fizyki, choć czego można było się spodziewać po mat-fizie xD

Nahya

Marudzicie.. mnie czeka od października po 10h matmy i tyle samo fizyki w tygodniu.. i tak przez pół roku

Chemia luzik ale to to..to mnie chyba wykończy Sad