Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:14, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No tak, źle to napisałam. Ta odpowiedzialność za kogoś zdecydowanie bardziej pasuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:44, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
mudan po części masz racje. Bycie dorosłym to też branie pełnej odpowiedzialności za własne czyny.
Cast do zakładania rodziny trzeba dojrzeć. Byle 15-16 latek może zrobić dzieciaka. Jednak nie każdy 20 a nawet 30 latek potrafi porządnie je wychować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maix0
Podrzucacz królików
Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka\Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:47, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
bardzo mądrze powiedziane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
-Will-
Podpalacz mostów
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Redmont (Płock) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:54, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że taka dojrzała miłość też świadczy o dorosłości. Wtedy kiedy jesteśmy w stanie zaopiekować się drugim człowiekiem i oddać za niego życie. Prawdziwa miłość jest piękną rzeczą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:25, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dojrzała miłość? Przypomniał mi się taki "obrazek": [link widoczny dla zalogowanych]
Nieco trudno mi w to uwierzyć, ale to dopiero musiała być miłość x.x
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hawke
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:46, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Trochę głupio postąpił, bo kiedy mamy do czynienia z prawdziwą miłością, to jedna osoba potrzebuje drugiej osoby. Dobrym przykładem jest Romeo i Julia. Kiedy ginie jedno, drugie próbuje do niego dołączyć, także się zabijając. Nigdy nie wiadomo, jak się to może skończyć, ale tamten chłopak z linku mudancichej musiał być naprawdę bardzo oddany swojej dziewczynie.
A miłość Romea i Julii była naprwdę piękna, choć byli... no dziećmi. Mogliby być wzorem dla niektórych dorosłych, którzy zawierają małżeństwo "na kocią łapę".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hawke dnia Śro 18:51, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:48, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Niemożliwa ofkorz.. Narządy do przeszczepów pobiera się od martwych ludzi (przeważnie - chyba że można oddać kawałek/jedną cześć, jak nerkę). w żadnym wypadku nie wzięliby serca od zdrowego chłopaka po to być dać je chorej dziewczynie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel2952
Strzelec do tarczy
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:56, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mi też coś nie pasowało. "Małżeństwo na kocią łapę" to fajna sprawa. No taki związek bywa czasem lepszy niż prawdziwe kościelne małżeństwo. Wkońcu przysięgasz miłość do śmierci. Zawsze się może odwidzieć
Z drugiej strony polega na zaufaniu, nie chciałbym zdrady po 5 latach współżycia a taki związek jest mniej zobowiązujący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hawke
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:10, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No jak dla mnie to małżeństwo powinny zawierać osoby, które sa na 100% zdecydowane, a nie "zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia" i od razu chcą brać ślub. Co do tych par "na kocią łapę" to chodziło mi o to, że takie osoby czesto opuszczają się po kilku latach spędzonych razem. Ale nie wszyscy. Jak ktoś się nie czuje z kimś szczęśliwy, to się nie powinien w ogóle wiązać. Niektóre pary takie są... niby mają ślub, a przebywają w różnych miastach i dawno się rozstali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:14, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Weź Nahya nie wierzysz w takie ckliwe miłosne historyjki??
Pomijając fakt że nikt nie zrobi przeszczepu organów od zdrowego człowieka. Taki przeszczep to by było zabójstwo osoby od której organ się pobiera. Istnieje też małe prawdopodobieństwo zgodności tkanek.
Jak ślub to tylko cywilny. Moim zdaniem szkoda kasy na ślub kościelny. Suknia, ksiądz i organista kilka tysięcy wyniesie. Ja bym wolał tą kasę przeznaczyć na podróż poślubną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shoot dnia Śro 19:14, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:00, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Na szczęście jestem osobą wierzącą i jesli już miałabym brać ślub to tylko kościelny i tylko z facetem z którym faktycznie chciałabym spędzić resztę życia (czyli również w złych i tragicznych momentach życia).. Ludzie się zmieniają - to fakt, ale to nie oznacza że muszą się wtedy rozstać - sory, dla mnie to po prostu czyste lenistwo. Ciężko jest pracować nad związkiem i niestety coraz więcej par zwyczajnie tego nie robi tylko idzie na łatwiznę i się rozstaje. Nigdy nie jest cały czas kolorowo. Zawsze pojawiają się sytuacje, w których ma się ochotę uciekać na drugi koniec świata. I dlatego właśnie chyba tak ciężko znaleźć mi odpowiedniego faceta - chciałabym wiedzieć, że on również w chwilach kryzysu najpierw spróbuje wszystkich metod żeby uratować to co nas połączyło...
Widzisz Shoot - jednak wierzę w ckliwe historyjki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:13, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ślub cywilny w zupełności wystarcza. Szkoda pieniędzy, czasu i stresu na tę szopkę w kościele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:28, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja z natury jestem praktyczny. Nie bawi mnie urządzanie szopek dla rodziny. Jak ślub kościelny to i od razu wesele trzeba zrobić. Za przeproszeniem na ch... mi ileś tam mikserów, kompletów ganków i pościeli. Hotelu z restauracją nie mam zamiaru otwierać. Wole tą kasę przeznaczyć na wyjazd np. do Paryża. Na pewno bym się lepiej bawił niż na weselu z napitymi zataczającymi się ludźmi. Zwłaszcza że sam bym musiał być trzeźwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:17, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mówiłam o ślubie kościelnym - nie weselu. I nie robiłabym tego dla rodziny tylko dla siebie bo chcę zawrzeć taką przysięgę przed Bogiem (kwestia wiary..). Wesel też nie lubię Moja współlokatorka ciągle powtarza mi że pod tym względem jestem dziwną dziewczyną. Ale dla mnie takie spędy rodzinne, chlanie wódki itp. nie są w ogóle zabawne, a wręcz nudne i wkurzające. Po takim ślubie w kościele mogłabym iść z rodzicami na jakąś kolację do restauracji i styka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
-Will-
Podpalacz mostów
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Redmont (Płock) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:59, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A ja to już nie wiem Niby ślub kościelny wzbudza podziw w starszej części rodziny, czyli tzw. "zabytkach", którzy uważają, że jak ślub to tylko w kościele. Niestety u mnie w rodzinie są takie osoby. Po za tym księża nie dość, że muszą mieć papiery dot. chrzestu, komunii, 2 komunii i bierzmowania, to jeszcze kasę ciągną. Nie ma co, ślub cywilny jak dla mnie lepszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:14, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Należy wspomnieć jeszcze o nikomu nie potrzebnych naukach przedmałżeńskich. Najśmieszniejsze jest to, że takie nauki prowadzą albo niezamężne katechetki lub księża którzy o małżeństwie wiedza tyle co wyczytają z książek.
Na zmianę mojego stanu cywilnego w najbliższym czasie się nie zanosi więc nawet o tym nie myślę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:50, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Shoot widzę że jak na osobę która jest tak przeciwna katolickim formalnościom ślubnym sporo wiesz na ten temat. Moja siostra chajtała się już jakiś czas temu i wyobraź sobie że nauk przedmałżeńskich udzielała jej kobieta która jest katoliczką, zamężną - wtedy była prawie 20 lat po ślubie.. Wychowywała dzieci w wierze itp. W mojej parafii z tego co wiem, nauk przedmałżeńskich udzielają właśnie takie osoby (często nawet nie jedna osoba a starsze małżeństwo). Wiem, że nie wszędzie jest to praktykowane, ale kochani - to od nas zależy jaki ksiądz odprawi ceremonię, w jakim kościele i w jaki sposób. To ludzie są sobie winni że tylko dają kasę żeby ksiądz odwalił swoje i nic ich nie interesuje innego. Trzeba mieć po prostu zdrowe podejście do tematu a nie zwalać całą winę na księży i zło wcielone..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:01, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nahya nie twierdze że, wszędzie tak jest. Mam dość liczną rodzinę 8 sióstr ciotecznych wszystkie zamężne i 4 braci ciotecznych z których dwóch już jest zaobrączkowanych. Tylko raz spotkałem się z dobrą opinią dotyczącą tych nauk. Sam nigdy na nie nieuczęszczaniem wiec bazuje na relacjach moich bliskich i znajomych.
Ślubowi kościelnemu nie mowie kategorycznie NIE! Jak już dojrzeje do decyzji zmiany stanu cywilnego a mojej partnerce będzie bardzo zależało to czemu nie. Chociaż osobiście wolałbym tego uniknąć. Jak już miało by do tego dojść to moim marzeniem jest aby odbyło się to w XVIII - XIX wiecznym małym drewnianym kościołku gdzieś na prowincji w gronie najbliższej rodziny i znajomych Dla mnie nie robi wielkie różnicy czy powiem „Tak” przed urzędnikiem czy księdzem. Dla mnie ważne będzie czy powiem to sczesze, bez wahania i z głębi serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:08, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Śluby, śluby, śluby... Szczerze mówiąc, to wolałabym ślub kościelny od cywilnego, bo ten cały cywilny - to co to za uroczystość. Przynajmniej wg mnie. Owszem, też nie lubię jakichś hucznych wesel, zabaw, itp., bo pochłania to olbrzymie ilości pieniędzy, a ja właściwie nie jestem osobą towarzyską, a jako panna młoda siłą rzeczy musiałabym być duszą towarzystwa, ale zawarcie związku małżeńskiego to w sumie nie byle co, a takie odbębnianie formalności przed urzędnikiem, to jest właśnie takie... odbębnianie żeby-było-szybciej-wtedy-będziemy-w-końcu-mieć-święty-spokój. Ta uroczystość musi mieć klimat, że się tak wyrażę, powinna zapaść głęboko w pamięć, a w świetle mojej wiary (tak się składa, że przypadkiem jestem katolikiem) ślub kościelny pasuje tu jak najbardziej. Jeśli się przyjmie taką postawę, to ta kasa, która poszła na księdza, organistę, itd. nie będzie jakimś większym problemem, zwłaszcza jak się nie zrobi specjalnie hucznego wesela (jak to pewnie będzie w moim przypadku, jeśli w ogóle wyjdę za mąż - ale na razie mam jeszcze furę czasu, więc z tym to spokojnie ). Tutaj się zgadzam całkowicie ze zdaniem Nahyi - co jest dziwne doprawdy, biorąc pod uwagę "aferę", którą niedawno wywołałam przez moją niezmierzoną głupotę, wiem. W sumie to nawet rodzice od zawsze mi wbijali do głowy, że najważniejsze jest primo uczucie, którym darzysz drugą osobę, secundo ślub kościelny, a dopiero na końcu siedzi sobie ślub cywilny jako czysta formalność bez grama większych emocji. No dobra, może z namiastką. I tak to u mnie wygląda.
Ale zawsze pozostaje jeszcze odskocznia w postaci pójścia do klasztoru, rzecz jasna . Znam już kilka osób, które chcą mnie tam zagonić razem z kilkoma innymi dziewczynami z klasy. Jejku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:24, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kobietki trzymają was się te "smentymentalne" głupoty. Białe suknie, welony i rycerze w lśniących zbrojach na białych rumakach. Za dużo romansideł a za mało kontaktu z rzeczywistością. Dorośnijcie w końcu życie to nie bajka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:55, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Taa... ślub, wesele, chwila, która ma zostać w pamięci na wiele lat a jedyne co człowiek najbardziej przeżywa, to te 20 tysięcy kredytu wzięte na te całą imprezę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:56, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Napisałam już, że nie jestem zwolenniczką hucznej imprezy weselnej, więc może osobiście nie zadłużyłabym się aż na 20 tysięcy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:45, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
W tym problem trzeba większość rodziny zaprosić. Jak kogoś pominiesz to będzie foch. Dwadzieścia tysi to minimum przy licznej rodzinie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shoot dnia Nie 19:46, 29 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zosiaczek1111
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Deszcza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:26, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Shoot, ale musisz pamiętać, że wspomnienia są bezcenne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:37, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Heh, no to może u mnie na 20 tysięcy nie wyciagnie, bo, alleluja, na szczęscie mam niezbyt liczną rodzinę. No chyba, że jeszcze jakowyś kuzyni i kuzynki powstaną zanim dobiję do wieku, w którym zapragnę stanąć na ślubnym kobiercu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|