"Pod Dębowym Liściem"

jusssstaaaa

W szkole dużo łatwiej jest nawiązać kontakty z rówieśnikami i, tak jak napisał Cartagiro, uczy się w niej samodzielności. Ja osobiście raczej nie chciałabym uczyć się w domu, ale jeżeli komuś to odpowiada, to wszystko gra. Prawdopodobnie jest to efektywniejszy sposób uczenia się.

Ghador

Jak mówiłem mam mnóstwo róznych zajęć i różne spotkania z różnymi ludźmi i młodszymi i starszymi, oraz rówieśnikami i to w bardzo różnych sytuacjach i interakcjach... Dużo, ale to dużo uczę się samodzielności na obozach, zbiórkach i różnych wypadach harcerskich... Grupy rówieśnicze są sztucznym tworem nie występującym w naturze Smile

W dorosłym życiu nie zdarza się taka sytuacja, żeby dorośli ludzie przebywali w grupie rówieśniczej. -,- Jak pracodawca szuka pracownika to wg kompetencji i umiejętności a nie wg roku urodzenia. Smile

Nahya

Ghador ale na obozach itp. spotykasz ludzi którzy z reguły są do ciebie pozytywnie nastawieni. W szkole uczysz się obcować z różnymi ludźmi. Czasami masz do czynienia z nauczycielami wrogo do ciebie nastawionymi z którymi jakoś musisz sobie radzić - i tak też jest w dorosłym życiu. Nie zawsze jest ktoś (rodzić) kto cię ochroni.

A mi nie chodziło o to czy rodzice są po studiach tylko o to że muszą mieć lekką prace skoro znajdują czas na to żeby uczyć ciebie i twoje rodzeństwo. W dorosłym życiu tez rzadko to się zdarza ; )

jusssstaaaa

Jeżeli chodzi o obozy harcerskie- tam też spotyka się ludzi wrogo nastawionych (chyba, że to tylko ja tak mam) i też trzeba umieć poradzić sobie z nimi. Co do nauki w domu- jak Ci to odpowiada, to fajnie. I tyle.

Castagiro

"W dorosłym życiu nie zdarza się taka sytuacja, żeby dorośli ludzie przebywali w grupie rówieśniczej." Dafuq? Mam nadzieję, iż masz na myśli to, iż nie zdarza się, że ludzie przebywają TYLKO z osobnikami w swoim wieku. Bez tego dodatku to zdanie brzmi idiotycznie;)
W szkole nie przebywasz tylko w grupie rówieśniczej.
No i tak jak powiedziała NAhya, nie ma tej osoby, która zawsze cię ochroni co wymusza wyuczenie w sobie samodzielnego myślenia i radzenia sobie w sytuacjach trudnych bo nie zawsze ojciec czy matka pojawią się nagle i załatwią sprawę za synka/córkę, w której sobie nie radzi lub mu coś nie odpowiada.

Nimrodel

Trzeciogimnazjaliści! Very Happy

Sprawdzaliście już swoje wyniki egzaminów? Ja jestem z nich zadowolona. :> Zawaliłam matematykę i przyrodę, ale za to z polskiego mam 100%, yeah!

I z historii i angielskiego też dużo. :>

-Will-

A no właśnie! Trzeba wyniki sprawdzić! Dam wam znać, jak to rozkminię.

Nim, gratulacje Razz

Hawke

Nim, ty już masz te wyniki? Ja próbuję wbić na tę stronę przez godzinę i nic!
Ta strona pracuje gorzej niż serwery Diablo -.-
Jak na razie nie mam wyników z niczego, bo mi błąd wyskakuje.

Tomcio

Hawke

Nim, widać, że lepsza Very Happy

Ja mam 91% z polskiego. Reszta wcale źle nie poszła... ale mata zjechała poniżej 50% niestety -.- Moje punkty jednak wyglądaja całkiem nieźle. To dobrze, bo mam wybrane licea, gdzie próg punktowy wynosi 100.

Nimrodel

Ale lepsza tylko z polskiego i ew. angielskiego, bo z matematyki miałam 60%, a z przyrodniczych 65%. Ale, kurczę, matematyka była łatwa, a ja zrobiłam idiotyczne błędy. A z przyrodniczymi niektóre były strasznie zagmatwane te zadania. Z resztą, nie przejmuję się tym słabym wynikiem za bardzo, bo te przedmioty to akurat nie moja domena. Wink

A tak w ogóle, słyszałam, że na tegorocznym egzaminie gimnazjalnym najlepiej wypadła Małopolska! Very Happy

Tylko teraz, skoro wszyscy tak świetnie napisaliśmy, to pewnie trudniej będzie się dostać do liceów... No, ale bardziej oblężone będą pewnie te najlepsze licea.

mudancicha

Nie ma czym się dziwić, że były problemy z dostaniem się na serwer, trzeciogimnazjaliści z całej Polski zapewne włazili na tamtą stronę jednocześnie. Mój najlepszy wynik to historia, 94%. Polski 84, ale z matmy np. mam 87. Przyroda najgorzej, 77%. xD

Tomcio

Mudan, poszło Ci lepiej, niż się spodziewałem.

mudancicha

Wątpiłeś w moje umiejętności?! xD

Paula

Oj, Żmijuś, mówiłam, że sobie poradzisz. : )

No, oczywiście gratuluję Wam obu, mądre dziewczynki. xD

Tomcio

Mudan, raczej w Twoją pracowitość i chęci do nauki.

EDIT:

Ale oczywiści Ci gratuluję.

mudancicha

Haha, no tak, mogłam się tego spodziewać. xD W sumie to słusznie wątpiłeś, nie chciało mi się wtedy uczyć. :>

Ale dzięki wielkie Very Happy

Tomcio

A uczyłaś się w ogóle? Bo jak nie to rzeczywiście nieźle.

Nimrodel

Czy wam też jest żal się rozstawać ze swoją klasą i gimnazjum? :< Bo mnie tak. Fajnych mam znajomych i trochę szkoda się rozchodzić do innych liceów... Ale, w sumie, fajnie jest poznać nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach.
Heej, już za tydzień wakacje! Very Happy

A w Krakowie zaczyna się wtedy Jarmark Świętojański! Smile

mudancicha

Oczywiście, że się uczyłam, ale mam pamięć krótkotrwałą fotograficzną, więc nie wiem na ile teraz bym napisała. Jednak dzięki takiej pamięci niespecjalnie długo się uczyłam Wink

Co do rozstania... Ja już zaczynam odczuwać smutek. Wszędzie bym za znajomymi teraz chodziła, nawet mimo tego, że miałam w ten weekend ślub siostry, gdzieś głęboko czułam potrzebę bycia na siatce ze znajomymi xD (Ale na serio głęboko.. xd) Ze swoją klasą z gimn znam się od przedszkola, całą podstawówkę i gimn idziemy razem w jednej klasie. Nie wyobrażam sobie, że od września nie będziemy się już codziennie widzieć i opowiadać jakie głupoty spotkały nas w wakacje. ; / Wszyscy mówią, że liceum, tudzież w moim przypadku technikum, to najlepsze lata naszego życia, ale dla mnie te 3 lata gimnazjalne były jak na razie największym przełomem.. Nawet nauczyciele widzą nasze przywiązanie. Wink

Aż mi się przypomniało, co powiedziała pani od matmy o naszym roczniku: "jesteście nienormalni, ale ostatnim normalnym rocznikiem w tej szkole" xD

Tomcio

U mnie w szkole rocznik 98' przez jeden rok szkolny zasłużył sobie na miano najbardziej je****tego.

Ja tam mam jeszcze dwa lata do tego rozstania. Uważam, że gimnazjum jest za krótkie. Zleci jak nic, a znajomych z gim pewnie nie będę za bardzo pamiętał w dorosłym życiu. Chyba lepszy był ten system, w którym chodziło się 8 lat do podstawówki, a potem chyba 4 do liceum.

Aha, Bartek vel Bartolomeo pozdrawia. Jego nieobecność (ktoś ją w ogóle zauważył? Very Happy

) jest spowodowana zepsutym komputerem. To tyle, co kazał mi przekazać. Kwadratowy

mudancicha

Jasne, że tamten system był lepszy! Wydaje mi się, że już kiedyś, nawet całkiem niedawno wypowiadałam tutaj na ten temat xd
Teraz nauczyciele nie nadążają z niczym, a podstawówka, która przychodzi do gimnazjum, czuje się jak elita, która przeszła o poziom wyżej, więc może palić, pić, klnąć i zaczepiać kogo im się żywnie podoba.. -.-'

Miv

Popieram, tamten system był zdecydowanie lepszy.
Ja teraz kończę drugą klasę, a pierwszaki, które przyszły we wrześniu są okropne. Średnie pierwszych klas ledwo przekraczają 2, a uczniowie pozwalają sobie na zbyt dużo. A podobno z roku na rok ma być coraz gorzej...

jusssstaaaa

Szaman

Kurczę, ale ja się nie doceniam... Moja średnia jest znacznie wyższa niż przypuszczałem, bo 3.7 lub 3.8... Jak na moje tegoroczne lenistwo i konkursy przedkładane nad naukę to mogę być z siebie dumny xD Ale w trzeciej klasie to już nie przelewki i należy się ogarnąć ( pomimo tych licznych 18-nastek Smile

)...

A tak wracając do debaty na temat szkół to znacznie lepszy był ten wcześniejszy system z 8 - letnią podstawówką i 4 - letnim liceum bądź technikum... To gimnazjum to nieporozumienie ... Teraz nawet uczniowie nie mają czasu się zapoznać, zintegrować bo już koniec szkoły...