Która broń najbardziej wam się podoba?

Simsia · Gość

Która broń najbardziej wam się podoba? Piszcie i uzasadniajcie!

MłodyTemudżein

Broń, tak? Bezwzględnie łuk refleksyjny i zwiadowczy nóż do rzucania. Obie te bronie są na dystans a więc szczególnie w rękach wprawnego zwiadowcy najbardziej skuteczne. Łuk akurat refleksyjny gdyż jak się pojawiło bodajże w I tomie jest on mniejszy i łatwiejszy do naciągnięcia niż zwykły, długi łuk jakim Will posługiwał się później. Nie umniejsza to jego celności, bynajmniej. Zaś zwiadowczy nóż do rzucania wydaje mi się ostatnią deską ratunku i wyjściem z opresji. Gdy zbliża się do ciebie uzbrojony nieprzyjaciel, ty leżysz bezbronny na posadzce, unosisz noż i... fru! po nieprzyjacielu Smile

Inną sytuacją może być gdy ktoś skacze z nożem na damę twojego serca. Nie masz czasu przygotować łuku do strzału a jesteś za daleko by się na niego rzucić. Manewr powtarzamy. Nóż, rzut i śmierć.

Jenny

Łuk i hantle.
Czemu łuk? No bo to łuk. Uwielbiam ten rodzaj broni, mam do niego sentyment i sama chciałabym umieć z niego strzelać.
A hantle? Sama nie wiem. W końcu była o nich tylko wzmianka. Flanagan miał zamysł ich użyć, ale... Nie użył. Zapomniał czy po prostu się z tego wycofał? Nie wiem. Ale i tak je lubię.
A! No i oczywiście sztylet dyplomaty. Ale tylko dyplomaty. Te zwiadowcze nie przypadły mi do gustu.

zw96

Oczywiście łuk z powodów, które już wymieniła Jenny.

Potem jest miecz. Uwielbiam go. Chciałabym pojechać kiedyś na taki turniej, na którym używają takiej broni. No i sama bym chciała nią władać. Ach, marzenia...

Fonn

Moja ulubiona broń to jest saksa zwiadowcza. Dlaczego? Dlatego że jak Will ćwiczył z Horacem to mu wyszczerbił cały miecz ty nożem, i właśnie wtedy go polubiłam:D A prócz tego oczywiście łuk;), ale taki długi i taki dla doświadczonych zwiadowców. Po prostu zachwyciłam się ich pięknem.

shadow4412

Gdybym miała wybrać broń jaką bym się posługiwała to wybrałabym dwa sztylety.

Erak

Moim zdaniem to sztylety jak powiedziała shadow4412

B.

Mnie, najbardziej się spodobały długie łuki zwiadowców i normalne miecze rycerzy. Łuk wybrałam z powodów wszystkich już powyżej wymienionych. Za to miecz, bo gdy już nie można atakować z dystansu, warto mieć plan B. Czasami nie wystarczy tylko saksa, więc dobrze mieć moim zdaniem porządny miecz, którym można jakby co posiekać przeciwnika. Dlatego wydaje mi się, jakoby najlepszym rozwiązaniem jest władać oboma broniami, tak jak Gilan.

Nahya

Rozumiem że ta broń nie musi być ze zwiadowczego świta?

Mi zawsze podobały się korbacze - najlepiej jeśli są dwa

Pewnie dlatego zawsze w erpegach w światach fantasy walczę właśnie tą bronią.

kareklo

Łuk - walka na dystans i trzymanie przeciwnika na odległość, to jest to.

Saksa - lubię noże, są praktyczne i nadają się do walki, możesz nim rzucić i walczyć wręcz.

Merarion

Ja oczywiście łuk bo jest po prostu świetny. I nikt z wykształconym w sztuce tej broni nie ma szans (chyba, że inny łucznik)
Na drugim miejscu mam miecz ponieważ szermierka jest ciekawa i bardzo pomaga jeśli przeciwnik podejdzie za blisko lub nie mam w pobliżu łuku.

Nefra

Mnie najbardziej podoba się łuk i miecz...
Do tych dwóch broni mam sentyment, dlaczego? Nie wiem. Ale chciałabym umieć władać obiema.

.alyss.

Ja wybieram łuk. Już nawet sobie sama zrobiłam kiedyś, ale tak jakoś marnie wyszło ćwiczenie...

Miij

Ja najbardziej lubię szable lub zwykłe miecze jednoręczne. Świetny jest również nóż do rzucania Smile

Biały Wilk

Ja preferuję tylko dwie bronie - duży, aczkolwiek lekki półtorak (tak, tak - opisałem tu mój miecz

) oraz łuk refleksyjny (dodam, że najlepsze są koreańskie i mongolskie). Chociaż przyznaję, że kocham też noże - sam wykonałem już sporą kolekcję jednakże trenuję szermierkę mieczem, a nie saksą i stąd mój wybór.

Akela

Co się tyczy łuku refleksyjnego to największy zasięg ma odmiana turecka. Naturalnie wybrałabym łuk- praktyczna, w miarę szybkostrzelna, dalekosiężna broń dystansowa. Poza tym mam do niego sentyment, oraz bardzo zainteresowałam się tym gatunkiem broni po przeczytaniu Zwiadowców. Jeszcze szabla- lżejsza od miecza, cięższa od szpady. Poza tym jest krótsza niż rzeczony wyżej miecz, a zatem praktyczniejsza podczas podchodów. No i saksa. Tego akurat nie umiem uzasadnić. Może to dlatego, że saksa już nie raz uratowała Willowi skórę, no i Horace'owi też raz, pośrednio, podczas pojedynku z Morgarathem? Sama nie wiem.

olo2552

Najbardziej podoba mi się łuk refleksyjny i saksa.
Łuk refleksyjny - bo nie lubię wali wręcz
Saksa - bo można nią rzucać, wykuta jest z bardzo twardego metalu i dlatego, że miecz jest dla mnie za ciężki a jestem zwinniejszy i silnijszy

LordIsak

Łuk składany refleksyjny taki jaki miał Will w 5 części (chyba 5)

Triste

Ja zdecydowanie stawiam na łuk. Dlaczego? Bo jest taki... delikatny? ładnie wygląda? Nie wiem, po prostu mam sentyment do łuków.
Lekki miecz. Jednoręczny, ale długi i wąski. Taka jakby szabla Wink

No i 2 sztylety.

Juliette.

Łuk. Zdecydowanie. Kiedyś miałam, własnoręcznie zrobiony, ale gdzieś u babci na wsi i nie wiem gdzie go dałam. Teraz marzę żeby nauczyć się strzelać z takiego prawdziwego Smile

Janek

Ja na 100% łuk refleksjny. Bo mam słabość do łuków, a ten pięknie wygląda z tym swoim kształtem. No i daleko strzela przy słabym naciągu co jest w sam raz dla mnie bo wzrostem nie grzeszę. Później miecz dwuręczny Morgaratha. Zawsze tekie lubiłem. Na koniec noże do rzucania. Małe szybkie i mordercze.

Fenox

Mi się najbardziej podoba długi łuk zwiadowców (Halta)
i oba sztylety zwiadowców. Saksa i sztylet do rzucania Smile

Marta

Mi najbardziej podoba się długi łuk (chociaż zapewne nawet nie udałoby mi się go naciągnąć Smile

). Podobnie jak niektórzy się tu wypowiadający, kiedyś też zrobiłam sobie łuczek (eh... to dopiero było: parę patyków i masa dobrej zabawy Wink

).

Szary125

Właśnie zauważyłem że niektórzy mylą te łuki. Zwiadowcy posiadają długie łuki, a nie refleksyjne. W 5 tomie jak will wyjeżdżał bylo pisane że refleksyjny to jednak nie długi i dysponuje mniejszą siłą naciągu.

Zwiadowca 51

Lubię Łuk refleksyjny, ale tylko taki może potem miecz, ale mieczami łatwo wywijać to znaczy nie ma jakiś strasznie dobrych technik a topór to broń dla prostaków ale o potężnej sile rażenia łuk jest najlepszy technicznie