Twoje zdanie

Nizar

Gdy po raz pierwszy przeczytałem Ruiny Gorlanu, byłem wniebowzięty. Autor pisał wspaniale dialogi, wymyślił świetną historię oraz świetne opisy sytuacji, oraz uczuć wewnętrznych, które przeżywali bohaterowie. Bardzo mi się też podobało, gdy Flanagan wplatał w dialogi formy żartu, a jednocześnie brzmiały one bardzo poważnie.

Moim zdaniem, ten tom wspaniale wprowadził czytelnika do reszty przygody ze Zwiadowcami, opowiada o przyjaźni, przywiązaniu i strachu, a także o niepewności.

Moja ocena : 10/10 .

Pozdrawiam Smile

Shadow Rider

Mnie się bardzo podobała pierwsza część. Czytałam ją na zielonej szkole na takim szerokim parapecie lub pod drzewami więc to dodawało takiego nastroju. Poza tym przydało mi się kilka technik Zwiadowców. Atak z zaskoczenia. Chłopcy nam zabrali piłkę i ich zaskoczyłam. Buhahaha!

duzy123

Mi się podobała cała książka tylko ten dzik to mało straszny potwór.

Naomi

Dzik to nie potwór, tylko normalne zwierzę,. tyko duże. Nie chciałbyś spotkać się z nim, zwłaszcza, kiedy jesteś sam, i to wyposarzony tylko w łukczek, tak, jak Will.

Camper

Może być...

Poseł z Iberionu

Podobało mi się to, że Will nie jest w tej części herosem i potęgą, a zwykłym nastolatkiem. Dopiero co rozpoczął szkolenie i często zdażają mu się błędy

: .8/10

Rafal1908

Mi ta cześć bardzo sie podoba .
Opisuje ciężkie treningi Willa , Horace jak i Halta.
Bardzo ciekawy TOM!

-Wega-

Ja chyba nie mam zastrzeżeń, wszystko mi się podobało.

Luka

Fajna książka. Moje emocje sięgają zenitu, gdy czytam książki, więc w moim przypadku spotkanie z karkalami było okropne

Mi się podobało, gdy Halt mówił Willowi gdzie co jest ("Woda w rzece, a podłogę chyba sam znajdziesz?"). Na początku też nie wiedziałam o co chodzi z "Ani ja go nie znałem", ale potem zrozumiałam. Ogólnie trochę mało akcji, lecz książka wciągająca.

Eleanor-elda

Ja się zgadzam z Luką poza fragmentem i ja go nie znałem bo się pokapowałam.
A tak nawiasem mówiąc macie fajne opisy. Wink

I co do ciebie Camper to Brom wcale nie nazywa się Bron i są fajniejsze fragmenty Wink

Halt O'Carrick

Na początku wzięłam tę książkę za jakąś wielką zagadkę i mi się coś pewnej nocy w połowie książki ubzdurało, że odyńce były kalkarami i jak oni ich pojadą szukać, to ich już nie będzie Wink

Oto skutki niecałkowitego przebudzenia o 4 nad ranem Wink

Will159

Dopiero co przeczytałem pierwszą część i dobrze wszystko pamiętam. Najfajniejszy był koniec jak Halt willowi opowiadał o jego ojcu i walka z kalkarami

Mirinda

Przyznam, że po prologu nie spodziewałam się nic ciekawego, zaczynało się jak wiele różnych innych książek. Zły koleś planuje zawładnąć państwem. Potem też nic wielkiego, ale z rozdziału na rozdział było lepiej. I potem było mega ciekawie.

Wątek dręczonego przez trójkę chuliganów Horace'a był świetny Wink

Taki pewny siebie a w końcu sam padł ofiarą, aż mi go szkoda wtedy było (bo wtedy za nim nie przepadałam, potem to się zmieniło ; D)
Aha i droga na Korpus Zwiadowców, spotkanie z Gilianem.

Dobra, to tyle chyba. Cóż, czytałam daawno temu, i wiele zapomniała, czytałam komentarze by coś przypomnieć, ale 19 stron to dużo, więc póki co mam za sobą tylko 1 stronę ^^

prego

mi część pierwsza bardzo śie podobała zwłaszcza scena pościgu

TobiS

A ja nie mam zastrzeżeń co do "Ruin Gorlanu" Smile

.

XDoriX

Prolog był ciekawy według mnie. Prawdę mówiąc, jak przeczytałem pierwsze cztery rozdziały, to chciało mi się odłożyć książkę i już jej nie czytać. Ale teraz za nic w życiu bym tego nie zrobił.
Moja ocena to 10/10 Smile

.

Will24

W "Ruinach Gorlanu" fajne było jak Will spalił kalkara i jak Halt stał i uśmiechał się aha no i oczywiście jak Will dowiedział się od Halta że jego ojciec zginął śmiercią bohaterską.

maix0

Jak przeczytałem te słowa "stał Halt i uśmiechał się"

to miałem taką minę : Zdziwiony

xThauron

Dla mnie, ta część wprowadzała jakby w świat zwiadowców. Była bardzo fajna i przyjemnie się ją czytało.

Ser

Ruiny Gorlanu są moim zdaniem najlepszą książką z serii. Najbardziej podobało mi się końcówka i walka z kalkarami.

Sender1

Gdy zobaczyłam zwiadowców od razu ich kupiłam Smile

. W 4 dni przeczytałam 1 tom. Ta książka jest niesamowita! Jak dla mnie to najlepszy tom (właściwie to tylko ten czytałam ale ok Very Happy

)!

kajo890

Przeczytałem 5 części i jestem na 6moje oceny to:
Ruiny Gorlanu 6,5/10
Płonący most 7/10
Ziemia skuta lodem 5/10
Bitwa o Skandię 8,5/10
Czarnoksiężnik z północy 3,5/10
Oblężenie Macindaw 7/10(po113 stronach)

North

Podobało mi się całe Smile

Eiko

Bardzo podobała mi się ta część. Zachwyciła mnie po pierwszych 10 stronach. Namówiła mnie na nią koleżanka (Halt O'Carrick Very Happy

), twierdząc, że jest genialna. Miała rację. Najbardziej podobało mi się polowanie na kalkary i końcowa rozmowa Willa z Haltem.

Majster Klepka

Mi się bardzo podobał ten cały motyw z kalkarami.