Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Pod Dębowym Liściem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 424, 425, 426 ... 473, 474, 475  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:40, 25 Lis 2013    Temat postu:

Ach, jak mi się nie chce mojego lenistwa przełamywać Neutral. Word niby otwarty, ale obok leży sobie książka kusząc prześliczną okładką samolotu na tle burzy i patrzącej się z dołu twarzy... Ach... jak mi się nic nie chce Sad. I zamiast wziąć się w garść piszę tu posty... taki lajf Neutral. Ekhem... co robicie, gdy musicie się uczyć? Bo na mnie działa zasada "nawet ściana staje się ciekawa" Neutral. Takie moje refleksje przed pracą klasową z historii...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evans dnia Pon 20:44, 25 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:49, 25 Lis 2013    Temat postu:

Przed pracą klasową z historii.... Zazwyczaj ktoś ściaga obie grupy z neta wraz z kluczem odpowiedzi i rozsyła po klasie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:01, 25 Lis 2013    Temat postu:

UWAGA! MÓJ NAJNUDNIEJSZY POST, EVER

Ja mam zasadę: najpierw kwejk, potem demoty, potem mistrzowie, w międzyczasie forum. Potem sprawdzenie sześć razy, czy na kwejku nie mam nowych obrazków, c-box, pisanie powieści, pisanie czegokolwiek, sprawdzenie demotów... Ehh... 21:00? Czyli mam jeszcze trzy godziny bycia przytomną. Albo 2,5 licząc kąpiel. Ok. To jeszcze poczytam coś na tej stronie o muzyce. Eeee... nic fajnego. Sprawdzę czy moje recenzje ktoś skomentował. Ach! Sad Jak zawsze nie. Ok. Zapowiedzi na Jaguarze. Nic? Ehh... Dobra. Word. "Tak Evans, nowa część będzie przed północą! Serio..." Chyba Neutral. Ok, myśl, myśl. Dobra - kwejk... Hej! Nowa strona Very Happy. Tylko jedna? Trudno. Poczytam komentarze. MatkoWB... jakie nudy. 22:00 - jeszcze półtorej godziny... A spoko. Najwyżej zarwę noc. NA PEWNO się uda (co z tego, że nigdy się nie udało ). Kurde! Ta piosenka idzie już od godziny. "Nie mamo, niech się Jula idzie kąpać." Zmieniam piosenkę. Helloween? Ej, no. Znowu? Może Gamma Ray? Tak Very Happy Wenotwórczy Hansen. Może ten krwiomrokowy hymn z początków? Yes :3. Od razu czuję przypływ pisarskiego talentu. "-Mrog jest cudowny, prawda? - zapytał Eilert(...)". Eh... kwejk. "Nie wiem Evans Sad". Dobra Kai. Zamknij się już. Czas na coś bardziej odstresowującego. Tylko nie TO... A niech będzie. Co mi szkodzi. Przecież nikt nie wie, że to mi idzie z głośników... Straszny chłam, ale przynajmniej działa relaksująco. Wyjmę podręcznik... "Papa, Weraczku Kwadratowy" A jednak nie. Głooooooooooodna. "Ok, ja tylko sprawdzę błędy i już wstawiam." "Za dziesięć minut mamo!" Czego ja słucham w ogóle? Fuj! Musze coś mroczniejszego znaleźć i się odkazić. Bleee... Obejrzałabym coś Sad. Margareth, litości. Jest już 22:40. Dobra. "Idę się kąpać i wstawiam nową część". Eh... ale zimna woda. Już ciepła... nie chcę stąd wychodzić... Ach! . ŁUP ŁUP... "Nie spałam! Już zaraz wychodzę"... "Kurde. Ile razy można zasnąć pod prysznice." "You try so hard to be with the big ones..." Dobra. Nie śpiewaj tylko pisz. 1376 słów! Wstawiam.
Kurde... Jutro jest sprawdzian z niemieckiego. A tam. Pouczę się w łóżku. A zadanie odpiszę. 00:14 - idę po cappuccino. "A jak Ci idzie pytanie Evans? :>" 00:56 - WENA!? Gdzieś ty była cały dzień?! Aaaa... wyśpię się. "Ziew." 02:23 - Ok... dość. Wystarczy tego pisania. Idę myć zęby. (...) A nie, jeszcze podręcznik do łóżka. I słuchawki na uszy. Nie no, przecież nie zasnę. Otworzę za pięć minut. Za cztery. Jak się refren skończy. "But, we won't stop the war!" "Ziew." Za minutę. Tylko zamknę oczy na chwilę... [...] CZARNO [...] "Gosia... no wstawaj. Co chcesz na śniadanie?"... "Jakie śniadanie "... "O nie! Ja nic nie umiem!"... A trudno, będzie jeden Kwadratowy Albo się nauczę na przerwie.
Koniec Kwadratowy

Fascynujące, prawda? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksssa
Podpalacz mostów


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 25 Lis 2013    Temat postu:

Przyznam, że w jednej trzeciej przestałam czytać, bo tego... jakoś tak się nie dało... Tylko nie bij! XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 25 Lis 2013    Temat postu:

Niesamowite .
Cytat:
00:56 - WENA!? Gdzieś ty była cały dzień?!

Najwidoczniej wylądowała Pod Dębowym Liściem Very Happy. Albo w Złotym Zegarku. No i na c-boxie. No gdzie ona jest? A potem o w pół do pierwszej się o część dopytuję... A jak pójdę spać z zamiarem przeczytania rano - rano jej nie ma, bo nie było nikogo, kto by Lady poganiał . No tak, taki lajf... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:18, 25 Lis 2013    Temat postu:

Ale ja wiem, że tego się nie da czytać Very Happy To nie jest do czytania (przynajmniej dla przyjemności). Że już nie wspomnę, że ten tekst jest zrozumiały w stu procentach tylko dla mnie, a dla bywalców c-boxa w jakiś osiemdziesięciu do dziewięćdziesięciu... Nie dziwne, że reszta nic w tym nie widzi Very Happy.
Od literackich uzewnętrznień jest Celtia, a ja tylko opowiedziałam swój dzień Kwadratowy. Chociaż tu jest tak nudziarsko i tak mało osób tu wchodzi, że mogłabym wstawić powieść w odcinkach i prawie nikt by nie zauważył Very Happy.
No cóż. Takie życie. By nie rzecz: taki lajf .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:24, 25 Lis 2013    Temat postu:

Ja spadłam z krzesła jak to czytałam . Przeczytałam aż dwa razy. A dlaczego? Bo mam otwarty podręcznik do historii i muszę mieć zajęcie, by do niego nie zaglądać. No i trochę ten temat odżył... zobaczymy na jak długo Very Happy. Dobra, i tak się nie nauczę. To czemu Worda nie otworzę? No tak, już otwarty... ech... Jak mi się nic nie chce Sad. Aż tak, że się powtarzam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:43, 25 Lis 2013    Temat postu:

Evans prawnik napisał:
Przeczytałam aż dwa razy. A dlaczego?

Bo było takie genialne? Jej, naprawdę? To miłe

Evans napisał:
Bo mam otwarty podręcznik do historii i muszę mieć zajęcie, by do niego nie zaglądać.

Aha... rozumiem Sad Ach! Me życie straciło właśnie sens. Chlip Sad.

A żeby nie było tak krótko, to mogę Wam zadać temat wypracowania, które musiałam dzisiaj napisać i które zajęło mi blisko trzy strony A4. A więc. "Czy z miłości lepiej kierować się namiętnością, czy zdrowym rozsądkiem? Napisz rozprawkę na podstawie poniższego fragmentu, całej treści "Lalki" i innego, wybranego tekstu kultury. Twoja praca powinna mieć co najmniej 250 słów." Przy czym moja miała pewnie z 800 .
A "poniższy fragment" był o tym, że Wokulski nie pojedzie do Paryża z Suzinem, żeby zarobić 50 000 tys. rubli tylko pojedzie z Izabelą na wystawę i nic na tym nie zarobi... Co za idiota :3. A Rzecki mu to wypominał i mówił, że Łęcka jest baba jak każda inna i żeby się tak dla niej nie poświęcał. Stach mu cośtam odpyskował o "złych ludziach, który zniszczyli mu życie"... a potem i tak się obraził i ją olał Very Happy. A jeszcze Ignacy coś opowiadał o swojej młodzieńczej miłości.

Ehhh... po co ja to piszę Sad. Nawet jak dobrniecie do drugiej klasy liceum to nikt z Was tej książki pewnie nie przeczyta, bo ma ponad 600 stron maleńkim druczkiem i opowiada o gościu, który całą książkę chodzi po ulicach Warszawy/Paryża i myśli o kobiecie, która go nie kocha Sad. Ach! Biedy Stanisław Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Pon 21:46, 25 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:52, 25 Lis 2013    Temat postu:

Nie łam się, naprawdę spadłam z krzesła Very Happy. Znaczy się w przenośni. Uwielbiam czytać bezsensowne posty .

Cytat:
Ehhh... po co ja to piszę. Nawet jak dobrniecie do drugiej klasy liceum to nikt z Was tej książki pewnie nie przeczyta, bo ma ponad 600 stron maleńkim druczkiem i opowiada o gościu, który całą książkę chodzi po ulicach Warszawy/Paryża i myśli o kobiecie, która go nie kocha.

Właśnie tez się zastanawiam nad twoim pierwszym pytaniem. Chociaż z innego powodu. Czemu tutaj się twórczo wyżywasz? Jesteś część do tyłu Very Happy. A że nie chcesz mi po ludzku na c-boxie odpowiedzieć, to tutaj się upomnę i zadam moje odwieczne pytanie Very Happy. A właściwie nawet nie muszę, bo i tak wiesz, co chcę powiedzieć .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:57, 25 Lis 2013    Temat postu:

W sumie zastanawiające, że ten temat próbują odbudować dwie osoby, które się ogólnie rzecz biorąc najbardziej udzielają na forum Very Happy. I tak gadamy na c-boxie, więc przenoszenie się tutaj, jest z lekka bezsensowne . Tutaj się powinni udzielać nowi, żeby nas lepiej poznać - a my ich, rzecz jasna - i nastawić się na pisanie z nami gdzie indziej, z c-boxem na czele... Ale że się narodowi nie chce i wolą nas unikać... to spoko Sad W sumie ich rozumiem Sad.

HEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEY, LOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOORD?!
WHAT IIIIIIIIIIIIIIIIIIS IIIIIIIIIIIIIIT AAAAAAAAAAAALL AAAABOOOOUT?!


Kubusiu, może się dołączysz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Pon 22:02, 25 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:05, 25 Lis 2013    Temat postu:

A pewnie, że bezsensowne. Ale co zrobisz, jak nikogo tu nie ma Neutral. A nowi tylko czytają, dodadzą post czy dwa i znikają na wieki Sad.
Ekhem, ekhem... jeśli czyta to ktoś, kto się niedawno zarejestrował, to: MY NIE GRYZIEMY! To tylko tak wygląda Very Happy.
Ech, po co ja to piszę... i tak nikt nie przyjdzie Sad.
A wy się na c-boxie wyżyć muzycznie nie możecie Very Happy. Powinien powstać temat: "Śpiewamy" .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:06, 25 Lis 2013    Temat postu:

Oczywiście Very Happy Ale do śpiewania? Czy nawoływania nowych użytkowników? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:10, 25 Lis 2013    Temat postu:

Nawoływanie nowych użytkowników będzie na pewno bardzo skuteczne. Tak jak nawoływanie Lifanii, jak się nie przyszła przywitać na c-boxa... Eh... czas naprawić zranioną dumę i przepowiedzieć czyjeś przyjście Very Happy. Taka moja rola w końcu. A ja jestem za tematem o śpiewaniu. Niewerbalne wyżywanie się na klawiszach, zamiast moich strunach głosowych, oszczędzi wielu ludziom niepotrzebnego cierpienia, a może nawet ułaskawi kilka istnień .

I przyłączam się do apelu!!!
My nie gryziemy! To znaczy Kubuś jest trochę wredny, ale poza tym da się wytrzymać . Chyba, że wysyła zdjęcia! Nigdy ich nie otwierajcie. Podobno zwiastunów też Very Happy. Ale poza tym, to nic nikomu nie zrobi, a ja mogę policzyć ile macie do niego do domu. Więcej niż 35km się chyba stamtąd nie ruszy Very Happy. A mnie też się da jakoś wytrzymać. No chyba, że robicie powtórzenia... Wtedy jestem zmuszona do okrucieństwa Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Pon 22:12, 25 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:14, 25 Lis 2013    Temat postu:

LadyPauline26 napisał:


I przyłączam się do apelu!!!
My nie gryziemy! To znaczy Kubuś jest trochę wredny, ale poza tym da się wytrzymać . Chyba, że wysyła zdjęcia! Nigdy ich nie otwierajcie. Podobno zwiastunów też Very Happy. Ale poza tym, to nic nikomu nie zrobi, a ja mogę policzyć ile macie do niego do domu. Więcej niż 35km się chyba stamtąd nie ruszy Very Happy.


Ja wredny?! Sad Moje zwiastuny są bardzo ciekawe, moralizatorskie i mają głębsze przesłanie Very Happy

A to 35 km Gosiu to ZAWSZE się mogę ruszyć Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:16, 25 Lis 2013    Temat postu:

Ty i moralizacja? Błagam...
I tak: NIE OTWIERAJCIE JEGO ZWIASTUNÓW!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:26, 25 Lis 2013    Temat postu:

Na szczęście do mnie masz całe 37,5 km, więc jestem względnie bezpieczna. Ale wiedzcie, że Bochnia to siedlisko zwyrodnialców Very Happy. A piszę tutaj, bo ten rozdarty krokodyl się nie może na chwilę uciszyć i spamuje c-boxa tekstami Dżemu -.- Na MWB! Nie dziwię się, że nie został wokalistą w swoim zespole... Naprawdę się nie dziwię . Jeszcze żeby śpiewał coś fajnego... ALE NIE! O cegłach musi zawodzić Sad. Chyba ja się pofatyguję te 37,5 km przez pola... Serio Neutral

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:29, 25 Lis 2013    Temat postu:

Lady, nie fatyguj się -.- . Będziesz go lepiej słyszeć Very Happy. No i to on jest tym zwyrodnialcem... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara


Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:31, 25 Lis 2013    Temat postu:

Ludzie tacy niemili Sad


I ja chciałem być SMOKIEM I DINOZAUREM, a nie krokodylem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lifanii
Wybawca oberjarla


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Bad Place...?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:13, 26 Lis 2013    Temat postu:

Lady, jak przeczytałam Twojego posta przedstawiającego cały twój dzień, to po prostu pękałam ze śmiechu Very Happy. Napisałaś to tak... tak fajnie... Very Happy No a jeszcze na dodatek niektóre twoje przemyślenia były tak podobne do moich, że... Sedan ci coś mówił o mnie?
Dobra zamykam się Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:41, 26 Lis 2013    Temat postu:

Nic mi o Tobie nie wspominał, bo był za bardzo zajęty Panem Samochodzikiem i jego rodzeństwem . Ale siedział u mnie cały wieczór, więc możliwe, że jakimś sposobem wpłynął na mój umysł Very Happy. W końcu to elf :>.
A w ogóle to właśnie sobie siedzę radośnie i się obijam. Matury próbne są . Ach!... Szkoda tylko, że za rok to ja się będę z nimi męczyć... Sad. Więc chyba idę pisać, żeby jakoś zarobić na życie i nie przejmować się wynikami.

A co do "fajności napisania" to dziękuję, aczkolwiek jest to jedna z najbardziej chaotycznych i bezsensownych rzeczy, jakie napisałam w całym życiu, więc się chyba nie powinnam wypowiadać Very Happy. Takie spontaniczne, literackie dziwactwo . (Bo oczywiście miałam wtedy pisać coś innego. Dlatego się tym zajęłam :3.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lifanii
Wybawca oberjarla


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Bad Place...?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:45, 26 Lis 2013    Temat postu:

Ja na szczęście nie muszę się jak na razie martwić maturą... Very Happy Pierwsze gimnazjum wypadałoby skończyć... Very Happy I idź pisać, bo ja z niecierpliwością poczekam na to co stworzysz Wink.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:54, 26 Lis 2013    Temat postu:

Ja też z niecierpliwością czekam na to co stworzę . Nie mogę się doczekać tego pięknego momentu, kiedy nagle pojawi się chęć do pracy, wena i zdrowy rozsądek! Ach! To będą piękne chwile . Ale na razie mam inne priorytety, bo "Obłęd" czeka na moją uwagę od dwóch dni (wybacz Evans Sad...) A do tego widzę nową "Wojnę...". To nie może się obejść bez długiego komentarza Very Happy.
Ehh... jak zwykle wszystko robię, tylko nie to co powinnam. Ale przynajmniej wyspana jestem, więc może jakoś się ogarnę i wezmę do pracy. Te kilkadziesiąt stron z geografii też się nie przepiszą samodzielnie Sad.
Dobra, nic już nie mówię.

Tylko na koniec mnie taka refleksja naszła... Kurde... Czy ja już serio taka stara jestem, że patrzę za okno i cała moja reakcja to: "Aha... śnieg. Okej."? Wiem, że nie będę biegać jak głupia i robić bitwy na śnieżki, ale jakoś tak dziwnie. No wypadałoby, żeby to wywołało jakiekolwiek emocje Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lifanii
Wybawca oberjarla


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Bad Place...?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:00, 26 Lis 2013    Temat postu:

Już się boję, co tam w "Wojnie..." napiszesz Wink. A o co chodzi z tą geografią...? Masz książkę całą przepisywać? Very Happy

Jeśli zaś chodzi o śnieg, to... spoko... Jak wczoraj się obudziłam, to tak: patrzę przez okno - śnieg. "Spoko" - myślę, ale muszę powiedzieć, że chyba miałam wtedy gorączkę, bo jak tylko zeszłam na śniadanie, to było cały czas coś takiego: "Śnieg? Ale dlaczego? Ja chciałam się jeszcze pocieszyć jesienią, a tu..." itd. I dzisiaj podobnie Very Happy Co z tego, że mam na oknie pełno śniegu... Ja jakbym tego nie zauważała, dopiero po kilku minutach dochodzi do mnie, że jest biało w ogrodzie Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:34, 26 Lis 2013    Temat postu:

Ja właśnie wyszłam sobie z domu beztrosko. Pierwsza myśl: "zimno trochę, dobrze że jadę z tatą do domu". I po minucie dopiero. "Ej... śnieg?... A faktycznie, mama coś wspominała" Very Happy. Ale w sumie nikt się tym jakoś specjalnie nie zachwycał ani w szkole, ani u mnie w domu. Chociaż przyznaję, że resztę to trochę bardziej obeszło niż mnie.

A z tą geografią chodziło mi o to, że chciałam mieć idealnie prowadzony zeszyt, więc jak był jakiś temat z rysowaniem - co mi nigdy nie wychodzi normalnie - to robiłam go na kartce, żeby potem tylko tą jedną lekcję przepisać. Więc temat lądował na kartce. Potem zapominałam o przepisaniu (czyt. nie chciało mi się tego robić Very Happy), więc pisałam znowu na innej kartce. Potem skończyły mi się puste kartki i zaczęłam pisać w zeszycie, w którym mam notabene pięć innych przedmiotów, a jak się zapchał matematyką, to przeniosłam się do innego zeszytu... i tak jakoś wyszło, że mam notatki z ostatnich dwóch miesięcy w jakiś dziesięciu różnych miejscach, tak ze sobą pomieszane, że nic się nie da znaleźć Very Happy I muszę to zebrać w jedno miejsce wreszcie.
Koniec Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:00, 26 Lis 2013    Temat postu:

Jak ja się cieszę, że u mnie nie ma jeszcze śniegu Very Happy. Gdyby był, musiałabym zacząć zmieniać buty w szkole i wypadałoby schować w końcu te trampki Sad. A mi się tak nie chce...

Taka rzecz mnie ostatnio męczy: kiedyś niezbyt grubą książkę czytałam w dzień czy dwa, a teraz w tydzień nijak nie potrafię skończyć Sad. Co jest dosyć dziwne, bo do szkoły mam coraz mniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 424, 425, 426 ... 473, 474, 475  Następny
Strona 425 z 475

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin