Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Pod Dębowym Liściem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 463, 464, 465 ... 473, 474, 475  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WILL-TREAT
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 15 Kwi 2015
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:04, 15 Kwi 2015    Temat postu:

A propos skręcania nóg palców, itd. - ja właśnie teraz mam skręconą nogę. Nie było roku w którym bym się nie połamał albo nie powybijał Smile Smile Smile

Używaj polskich znaków i przecinków, bo naprawdę trudno jest cię zrozumieć.
Nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mudancicha
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:07, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Ludki, dużo tutaj maturzystów w tym roku? Very Happy Jak przygotowania? Wybór technikum pozwolił mi odsunąć tę męczarnię na jeszcze jeden rok Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:47, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Ja mam teraz maturę Very Happy. A przygotowania średnio, powiem Ci... To znaczy przede wszystkim nie bardzo do mnie dociera, że w ogóle będę jakieś egzaminy pisać. (I że w tym tygodniu kończę szkołę...) Także za dwa tygodnie ocknę się i będzie problem, bo się nagle okaże, że trzeba się wybrać i siedzieć te trzy godziny nad kartką, wysilając mózg, a tutaj żadnych powtórek, pustka w głowie Very Happy. Najmniej zrobiłam na polski rozszerzony, bo właściwie nic, ale nie mam za wiele motywacji, bo tego właściwie nie można oblać, a na wyniku niespecjalnie mi zależy. No i matematyki się boję trochę...
Ale trudno! Pokombinuje się, pomyśli... mam plan siedzieć na wszystkich egzaminach do samego końca i poprawiać te zadania do oporu . Także może nie będzie jeszcze ze mną tak źle, jak zakładam :3.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mudancicha
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:04, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Może nie przesadzaj z tym siedzeniem do końca, bo wszystkie zadania okażą się być podchwytliwe i zaczną budzić Twoją podejrzliwość co do tego, czy aby na pewno dobrze rozwiązałaś Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:16, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Wiem, że tak bywa, ale prawdę mówiąc odczuwam to już w momencie, jak zapisuję rozwiązanie Very Happy. Więc może lepiej będzie posiedzieć spokojnie i policzyć jeszcze na kalkulatorze albo sprawdzić, czy mam dobrze przepisane wzory. I czy z brudnopisu wszystko przeniosłam na kartkę.

Bardziej chodzi mi o to, żeby nie wychodzić przed czasem. Zwykle siedzę długo, ale chyba za bardzo się przejmuję innymi. Jak widzę, że ktoś wychodzi, to zaraz panikuję, że na pewno było łatwe i już napisał, a ja siedzę i robię wolno, na pewno nie wyrobię, odejmie mi punkty, bo nie zdążę każdego zadania iii w rezultacie faktycznie marnuję czas na liczenia zadań i czasu na przykład...
Muszę się tego po prostu oduczyć i brać pod uwagę, że niektórzy zwyczajnie olewają sprawę i nie piszą wszystkiego dokładnie tylko machnął ręką i sobie idą do domu albo na piwo Very Happy.

W sumie na próbnych tylko na angielskim rozszerzonym gonił mnie czas. Uważam, że 150 minut to jest trochę za mało, żeby tam wszystko napisać i sprawdzić. Dodaliby te pół godziny, to byłoby w sam raz, żeby jeszcze sobie przeczytać rozprawkę, sprawdzić zadania gramatyczne itd. Dziwię się, że taki czas dali na ten egzamin w sumie, bo musiałam się bardzo spieszyć ze wszystkim, a wtedy każdy hałas człowieka rozprasza i wytrąca z rytmu. No przynajmniej mnie Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mudancicha
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:28, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Ech, ja to nie wiem jak ja sobie z tym poradzę, próbną maturę bedę miała pierwszą dopiero po Waszej więęęc... Ale już teraz rozpoczynam przygotowania do matmy, bo w szkole mam niski poziom.
Ja wale, zapomniałam, że się dziś umówiłam z babką na korki. Jak to w ogóle możliwe?! 5 razy dziś zaglądałam do kalendarza, gdzie jak wół było: 18:00 MATMA, i zapomniałam. Co jest ze mną nie tak? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:36, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Spoko, nie tylko Ty tak masz Very Happy. Mnie wczoraj koleżanka po 14 uświadomiła, że mam z nią iść na 18 na przedstawienie i musiałam modyfikować plan dnia. A z kolei jak miałam praktykę przed zdawaniem prawa jazdy, to dokupiłam sobie lekcje u innego instruktora niż ten, z którym normalnie jeździłam i byłam pewna, że muszę przyjść na 19, a właśnie koło 19, jak się zbierałam, zadzwonił do mnie instruktor, że naczekał się na mnie godzinę, ale sorry... skoro mnie nie ma, to on jedzie do domu, bo już się nie opłaca nigdzie jechać ;__;. Zawsze byłam na niego zła, bo mógł zadzwonić pięć po 18, a nie czekać prawie godzinę i potem mówić do mnie takim tonem, jakbym była idiotką, która nie umie nawet odczytać godziny z zegarka :\.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimrodel
Jr. Admin


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:52, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Ja też mam maturę za 2 tygodnie... Właściwie to nie przygotowywałam się jakoś specjalnie - dopiero zamierzam zacząć. xD Tzn. od września chodzę na angielski, więc to można uznać za rzetelne przygotowania. Poza tym powtarzałam historię w pierwszym semestrze - potem już się nie bardzo dało. Stoję teraz w XVII wieku, ale niestety muszę się cofnąć trochę i powypisywać najważniejsze wydarzenia, daty i postacie... Ale historię piszę dopiero 19 maja, więc będzie jeszcze sporo czasu w trakcie. Wink Matematyki się boję, ale już nie aż tak, jak kilka miesięcy temu. Rozwiązałam kilka arkuszy z poprzednich lat (co z tego, że były o wiele łatwiejsze, niż to, co nam teraz serwuje CKE) i wyszły nawet nieźle. Więc może nie będzie tak źle... Very Happy Najbardziej zależy mi na polskim i przed tym pierwszym egzaminem będę się chyba najbardziej denerwować, bo na próbnej ledwo zdążyłam z tym testem i rozprawką... Z resztą, na gimnazjalnym też najbardziej się stresowałam przed polskim i historią, bo były pierwszego dnia - potem te emocje już opadły. Ech, no stres będzie i to duży (największy chyba przed ustnymi), ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! I Tobie, Lady, i innym maturzystom z naszego forum tego samego życzę - żebyśmy zdali to wszystko tak, żeby bez problemu dostać się na wybrane studia. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:09, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Własnie, co prawda mi do matury jeszcze trochę brakuje, ale na pewno wszystkim tu maturzystom życzę połamania długopisów Razz. Zresztą podobnie jak trzeciogimnazjalistom, bo szybciej im do testów Very Happy. Więc jako iż właśnie się zbliża czas wszelakich testów, to jak najwyższych wyników wam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:46, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Podziękować Very Happy. Ja się szczególnie boję tej matematyki, że nie zdam i zawalę wszystko jednym przedmiotem. Ale prawdę mówiąc najbardziej zależy mi na bardzo wysokich wynikach z angielskiego rozszerzonego. Reszta to kwestia ambicji (jak z geografią) albo po prostu trzydziestu procent (polski podstawowy i ustne). (Bo na ustne i tak tylko patrzą, czy zdane, a nie ile punktów. Mało mnie obchodzi, chociaż fajnie by było zdobyć więcej niż 20 albo nawet 25 punktów z każdego.)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lifanii
Wybawca oberjarla


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Bad Place...?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:17, 21 Kwi 2015    Temat postu:

Też dzięki Very Happy. A że ja już po polskim, wosie i historii, to się pochwalę, że poszło raczej dobrze Very Happy. Z historii wiem, że mam jedno zadanie źle... moje ukochane "miałam dobrze, ale zmieniłam" :3 Trudno. I tak na humana się nie wybieram. Natomiast polski... chyba też spoko Very Happy. I zgadnijcie, co trzeba było napisać!
Nie, nie rozprawka.
Charakterystyka też nie :3.
Opowiadanie! Ludzie, ale ja się z tego śmiałam Very Happy. I co najlepsze - od pierwszej klasy wiedziałam, że dadzą nam opowiadanie. Normalnie w kościach to czułam Very Happy. (Widać, Lady, wróżkowatość rzeczywiście rodzinna :3)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mudancicha
Emerytowany zwiadowca


Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:24, 21 Kwi 2015    Temat postu:

Powodzenia w dalszej części :3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xThauron
Admin


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 1067
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Middle Earth
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:35, 21 Kwi 2015    Temat postu:

Opowiadanie jest w sumie przyjemne, aczkolwiek jeśli chodzi po ważne testy (choć nie wiem czy test gimnazjalny można takowym nazwać) to chyba lepsza zawsze rozprawka... Bo wtedy się pisze naukowo, uzasadnia wszystko logicznie argumentami i tak dalej. Mój rocznik miał kurde charakterystykę, ale i tak o lotrze pisałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WILL-TREAT
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 15 Kwi 2015
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:25, 24 Kwi 2015    Temat postu:

A ja jeszcze 2 lata mam bez żadnych testów opowiadań i takich horrorów (horror tylko przez ortografię). Ale wam współczuję wam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lifanii
Wybawca oberjarla


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Bad Place...?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:42, 24 Kwi 2015    Temat postu:

Nie no, tak źle nie było Very Happy. Teraz to ja szczęścia maturzystom życzę . Ale na pewno napiszecie dobrze Very Happy.

A ja tak odbiegnę od tematu testów, matur i egzaminów... wszystko jedno i to samo, mniejsza. (Właśnie, jak ktoś chce się porządnie wyluzować przed testami, to polecam iść na 4 godziny na paintballa :3. Dużo siniaków, ale zabawa świetna Very Happy) No ale! Chciałam na temat takiego jednego filmu. Wiem, są od tego tematy... ale tam rzadko kto wpada Sad.
No więc: dzisiaj przy kolacji zaczęliśmy o czymś rozmawiać i w końcu zeszło na temat "Pikniku pod wiszącą skałą". Ja bez bicia przyznam się, że uważam film za straszny Very Happy. No, opowiedziałam młodszej siostrze, o co w nim chodzi, to też się zaczęła bać :\. Tak dzieci straszę...
Ale mnie ciekawi, czy ktoś z Was też oglądał? :3 I czy też ma podobne odczucia jak ja? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:10, 05 Maj 2015    Temat postu:

Jakby nie patrzeć już po dwóch egzaminach, zaraz będą następne... Państwo maturzyści, jak oceniacie testy w tym roku? Very Happy I jak poszło? A jeśli ktoś się leni dzięki wam tak jak ja, to jak wam mija długa przerwa? :3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:28, 05 Maj 2015    Temat postu:

W sumie moje zdanie już znasz, ale co tam Very Happy. Podzielę się z resztą...
Więc jak na razie stwierdzam, że matura była prosta. Tak, matematyka też. Jeśli taka ofiara jak ja, ma ją szansę zdać, to naprawdę nie mogło być tak źle Very Happy. Wydaje mi się, że poziom był taki w sam raz, żeby pokazać nową maturą, że nie jesteśmy idiotami i zmiany z ministerstwa miały jednak sens :3. Chociaż te dwa testy utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie musiałam prawie nic powtarzać. Pozdrawiam tych, którzy zakuwali streszczenia lektur, środki językowe itd. :3 Jedyne co ma realny związek z wiedzą o polskim jako takim, to chyba rozprawka, bo tam siłą rzeczy trzeba pisać o tekście, który nam podadzą. A reszta... Błagam, jak się przygotować do czytania ze zrozumieniem? Przeczytać felietony z "Wprost" dwadzieścia lat wstecz? (Niezawodne źródło maturalnych tekstów <3.)

Ogólnie jestem zadowolona. Egzaminów mam razem jeszcze sześć, ale na razie nie narzekam. Mogło być gorzej, ale jak się człowiek skupi, to część rzeczy sama się gdzieś wyłoni z pamięci. Albo z karty z wzorami :3. Chociaż jestem trochę zdziwiona tym, że na polskim nie dali żadnej wiedzy na temat słowotwórstwa albo środków stylistycznych. Powtórzyłam to sobie ostatniego dnia tak pobieżnie i w sumie wydawało mi się, że dawniej dawali zadania ABCD z tym, a teraz nic... żadnych zadań zamkniętych ani tabelek z sufiksami, prefiksami... A otwarte też nie powalająco trudne. Czasami serio nie rozumiem tej paniki przed polskim... może tylko w takim sensie, że wiele zależy od interpretacji sprawdzającego i może jedno słowo zabrać punkt. Ale na tej samej zasadzie punkt zabiera nam jeden źle postawiony -/+ na matmie, więc I can't see the difference Very Happy.

Najbardziej się przejmuję tym, co jutro, bo tutaj najbardziej ważny będzie dla mnie wynik.
A reszta... niech po prostu minie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Actia
Moderator


Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:43, 07 Maj 2015    Temat postu:

Nie rozumiesz paniki przed polskim, bo jesteś ukierunkowana na przedmioty humanistyczne. Jednak zdaje się, że matematyki trochę się obawiałaś, co jest całkowicie irracjonalne dla ścisłowców. Ja mam podobnie jak ty – to znaczy, matmy akurat się nie bałam, bo dla mnie ważne jest jedynie to, aby zdać, a trzeba być naprawdę zdolnym, aby zyskać mnie niż 30%... Niemniej jednak wynik rewelacyjny nie będzie, natomiast polski nie wydawał mi się jakoś bardzo problematyczny. (Trochę specyficzna matura, bo tylko dwa zadania nie pozostawiają wątpliwości. Albo masz dobrze, albo źle. Na pozostałe... no, zdanie egzaminatora może mieć większe znaczenie niż to zazwyczaj bywało.) Za to mój brat, mat-inf, zapytał: "Dlaczego matma była tak prosta i nudna, że chciało się ziewać, a polski trudny? To niesprawiedliwe."
Więc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:14, 07 Maj 2015    Temat postu:

Wiem, że to zależy od tego, czy ma się bardziej ścisły czy humanistyczny umysł. Ale chodzi mi o konkretne reakcje moich znajomych. Nie są jacyś wybitni z matematyki, ale przed nią byli całkiem spokojni i w miarę się zachowywali po ludzku. Z kolei przed polskim się modlili pod nosem i mówili sobie o tym, jak się trzęsą ze strachu. I że będą czekać z czytaniem, aż im się serce uspokoi.
To trochę kwestia naszej marnej pani od polskiego ale na tej maturze nie sprawdzają wiedzy z polskiego za bardzo... Żadnych faktów z epok ani słowotwórstwa i gramatyki...ważniejsze jest czytanie ze zrozumieniem a tego trzeba też na matmie, żeby wiedzieć, czego od nas oczekują. (No i lektury do wypracowania, a jak się nie czytało to zostaje interpretacja.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Actia
Moderator


Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:26, 07 Maj 2015    Temat postu:

Przed maturą nie wiadomo było, jakie będą zadania. Na próbnych jednak pojawiały się takie, które wymagały czystej wiedzy, a nie czytania ze zrozumieniem połączonego z jakimś wyczuciem, intuicją. Jeśli pojawiłaby się jednak jakaś fonetyka i inne śmieszne zagadnienia, to niektórzy pewnie mieliby problem. A tutaj tak naprawdę tylko <i>Pan Tadeusz</i> odwoływał się do wiedzy zdających. Ale chyba wszyscy spodziewali się nieco innej formuły...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:31, 07 Maj 2015    Temat postu:

Właśnie się zdziwiłam, że żadnych zamkniętych, nic o środkach stylistycznych i tabelek ze słowotwórstwa. Ale problemem mojej klasy były jednak zwykłe zadania do tekstu. Bo są chyba niezbyt zadowoleni z tego, jak im teraz poszedł ten egzamin, a nie było tego odwołania do wiedzy za bardzo. Tylko chyba właśnie ich najsłabszy punkt, więc się słusznie obawiali.
Zresztą na wypracowanie też narzekali, więc nie lubię z nimi o tym rozmawiać. Za dużo jęczenia na zadania, które mogły naprawdę być duuużo trudniejsze. Jak patrzyłam na matury sprzed tylko 15 lat kiedyś, to był zupełnie inny poziom i teraz się od nas wcale tak wiele nie wymagało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Actia
Moderator


Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:41, 07 Maj 2015    Temat postu:

No hej, przecież to, że nie będzie zamkniętych na polskim, było raczej wiadome. Na próbnym czy symulacji też nie było, taka nowa formuła. Co nie zmienia faktu, że i tak wyszło inaczej niż zapowiadali.
W internecie na temat matury podstawowej z polskiego przeważają opinie entuzjastyczne, chociaż ja się obawiam, że niektórzy spośród tych, którzy teraz skaczą z radości, mogą płakać w czerwcu. Maturka nie była trudna, ale noga mogła się powinąć łatwo, więc... Czas pokaże, jak to wyszło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:42, 24 Maj 2015    Temat postu:

Cytat:
No hej, przecież to, że nie będzie zamkniętych na polskim, było raczej wiadome. Na próbnym czy symulacji też nie było, taka nowa formuła.

Czy ja wiem? Jak dla mnie to wcale nie było wiadome. Mam wrażenie, że u mnie na próbnym pojawiło się jeszcze coś zamkniętego. Nie twierdzę, że na 100%, ale wydaje mi się, że tak. Zresztą to dla mnie średnio istotne, wolę zadania otwarte akurat w wypadku języka polskiego, bo paradoksalnie łatwiej mi na nie udzielić odpowiedzi.

A ogólnie jak wrażenia po wszystkich maturach...
Nie wiem, na ile to była kwestia mojej wiedzy, a na ile poziomu matur dla naszego rocznika, ale moim zdaniem większość egzaminów była prosta. Na polskim rozszerzonym trochę dziwny dali temat na analizę tekstu, więc z braku przykładów musiałam się zabrać za porównywanie wierszy. Nie mam pojęcia, jak mi poszło, bo nigdy wcześniej tego nie robiłam Very Happy. Ale pisało mi się całkiem spoko i siedziałam prawie do samego końca, więc może na tych czterech czy pięciu stronach, które wyprodukowałam, znajdzie się coś rozsądnego jednak Very Happy. Wydaje mi się, że napisałam sporo rzeczy, które wpasowały się w wymogi, chociaż tak jak mówiłam, nigdy wcześniej tego nie próbowałam. Byłam zawsze pewna, że oprę się na temacie związanym z prozą i na początku się trochę załamałam, jak się okazało, że nie mam na to przykładów z literatury ani nie widzę w tekście rozwiązania problemu (ani nawet problemu...), ale nie narzekam. Ten wynik nie jest dla mnie tak ważny. W ogóle pomijam taką kwestię, że musiałam ten fragment przeczytać dobre trzy razy, żeby do mnie cokolwiek z niego dotarło Very Happy. Dziwny był i pewnie stres zadziałał, więc mnie otumaniło...

A reszta testów okazała się przyzwoita, o czym już wspomniałam. Chociaż lekko unoszę kpiąco brew, jak wspominam wszystkie zapewnienia odnośnie wyglądu matury z geografii... może mój arkusz był wybrakowany i tego nie zauważyłam, ale podobno mieliśmy mieć dużo zdjęć. Na przykład zabytków, obiektów UNESCO itd. do rozpoznania... Tak jak na próbnym dali drzewa. Tyle nam to razy powtarzali - a ja żadnego zdjęcia nie kojarzę Very Happy. Pamiętam mapy, wykresy, teksty źródłowe, tabelkę, przekrój terenu, klimatogramy i... a nie! Przepraszam najmocniej Very Happy. Były zdjęcia. Plezjozaura, mamuta i bodajże trylobita. Ale bądźmy poważni, to nie wymagało wybitnej wiedzy z geografii i przeglądania masy zdjęć... (Co nie zmienia faktu, że istotą zadania było dopasowanie epok geologicznych, więc mogę nie dostać maksimum punktów mimo znajomości tych gatunków...
Jeszcze tak wspomnę, że moje wyniki z ustnych nadal powodują u mnie lekkie drganie powieki i niedowierzanie zmieniające się w nieśmiały uśmiech szczęścia. Nie wierzyłam w żaden z nich aż do momentu, jak zobaczyłam je wpisane oficjalnie na swoim profilu OKE. A właściwie do teraz trochę nie wierzę, jednocześnie się strasznie ciesząc .


A reszcie jak poszło? Very Happy
I co w ogóle zdawaliście z rozszerzenia? I jaki język obcy?

A do niematurzystów: co tam u Was ogółem? :3 Przecież nie można tu wiecznie tylko o tych testach gadać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillistraee
Podkuchenny u Halta


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ferelden
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:55, 24 Maj 2015    Temat postu:

Ooo... A straszą wszędzie, że matura jest straszna. No proszę Razz. A jak tam matematyka, maturzyści? :f

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:18, 24 Maj 2015    Temat postu:

Niby nie musi być mowa tylko o testach, ale w sumie niewiele poza nimi odstępstw od normy i codzienności Very Happy. Chociaż maj się kończy, ostatni miesiąc szkoły się zbliża :3. Właściwie już nadszedł, jak zakończenie będzie 26. czerwca Very Happy. Więc już człowiek żyje wakacjami, planując wszystko, co się tylko da, rachując, ile wyniesie podróżowanie po okolicy. Niektóre oceny już znam na zakończenie, bo choć większość nauczycieli trzyma się tej ostatecznej daty wystawiania i wcześniej nie poda, to część już chce zacząć jakiekolwiek możliwe poprawki, wiec nam podaje Very Happy. Zwłaszcza że z tych przedmiotów, których jest w tygodniu godzina czy dwie, nie bardzo da się wiele sprawdzianów w sumie zrobić. I tak oto skończyły mi się na ten rok oceny z informatyki, chemii, prawdopodobnie pp, geografii chyba również. I muszę zauważyć, że dziwnie to wpływa na chęć uczenia się Neutral. Bo niby ostatnia okazja, by coś zaliczyć, jakoś sobie podnieść oceny, z których część będzie na końcowym świadectwie liceum. Ale też kompletnie przestałam przez to zwracać uwagę na większość prac domowych, na lekcjach też raczej na zasadzie "wytrwać do dzwonka" - nie na każdym przedmiocie, ale większości. Generalnie mam wrażenie, że jak przez 9 miesięcy nie zarobiłam na dobry wynik, to teraz wiele mi nie pomoże Very Happy. Będę teraz liczyć dni, które mi zostały do końca pierwszej klasy i przez to końca wielu godzin spędzanych na słuchaniu o rzeczach, które mnie kompletnie nie obchodzą, jak na przykład ruchach giełdowych czy klonowaniu organizmów Neutral.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> La Rivage Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 463, 464, 465 ... 473, 474, 475  Następny
Strona 464 z 475

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin