Dziedzictwo

Nahya

Ojej może była przenoszona

W końcu się zdarza - ja siedziałam w brzuchu 10miesięcy : ]

kondrad16

No dobra,ale ciąży Katriny nie da się logicznie wytłumaczyć.

Adirael

Konrad, a na jakiej stronie przeczytałeś o tych ciążach?

mudancicha

Widziałam wczoraj film... Mieliście rację. Kompletna KATASTROFA... Kwasny

Bartolomeo

Nawet nie mów... Zmarnowali dobrych aktorów ( Jeremy Irons

)

mudancicha

A najbardziej się zbulwersowałam, gdy byli już u Vardenów. GDZIE BYŁ ORIK??!!! (i reszta krasnoludów?!, i dlaczego Murtagh z takim entuzjazmem chciał go zaprowadzić do Vardenów?!, i dlaczego z własnej woli poszedł po Aryę i skąd do jasnej ciasnej wiedział, że ona tam jest?!!!!!!!!) Gdyby wymieniać więcej, toby książkę można z tego było napisać!

ryba2006

zw96

To jest totalna porażka. Ten Eragon w filmie jest taki żałosny, że aż się płakać chce.

seszen_95

Najgorsze są te teksty np.
Brom mówi do żołnierzy "tylko uważajcie na kosteczki" albo Ra'zac, Ra'zac, Ra'zac

Rachel

Faakt, film był do bani. A zauważyliście, że Arya wcale nie miała szpiczastych uszu?

mudancicha

No, tak, wiedziałam, że czegoś ważnego zapomniałam dopisać. A poza tym, czy ona nie powinna mieć czarnych włosów? :hamster_confused:

zw96

Poza tym powinna być ładna, mieć czarne włosy(tak jak zauważyła Mudancicha) i czarne oczy. Ja się w ogóle zastanawiałam, czy nie pomylili postaci.

Chabra · Gość

Dziedzictwo jest pomyłką. Teraz to widzę, patrząc przez pryzmat czasu:

- pomysł - nie ma to jak kolejna książka o na wpół osieroconym chłopcu, który odkrywa supermoce [lub supersmoki] i musi uratować świat.
- świat - jakże twórczo i oryginalnie - na północy tylko lasy, na południu tylko góry, w centrum pustynia
- własne pomysły - strasznie widać podobieństwo między trylogią Tolkiena a Dziedzictwem, chociażby elfy i ich język, albo urgale - przypominają uruk-hai [czy jak to tam się pisało, no chodzi o te stworki Saurona] i, łaaaał, Pradawna Mowa! Zaiście!

Poza tym odpycha mnie pomysł napisania czwartej części trylogii.

Elladan

A Urgale nie przypominają Ci wargalów?

Nahya

Przesadzacie już z tymi podobieństwami.. Przecież każdą książkę fantasy (z sf trochę ciężej ale też da radę.) da radę porównać z tymi "pierwszymi" i znaleźć setki podobieństw..

mudancicha

Pedantka

Z wszystkichc fanów Eragona których znam nikomu nie podoba się film. No bez sensu!
A jeśli chodzi o podobieństwo do Tolkiena: Tolkien stworzył swój świat od podstaw. Nieukrywajmy, był geniuszem. A Paolini wziął ten jego świat, troszkę go zmienił i tam wsadził swoje postacie. Ale zgadzam się że na jak na chłopca w wieku 15 lat to i tak bardzo ładny mu wyszedł efekt końcowy Smile

i że jest usprawiedliwiony.

Chabra · Gość

Nahyo, tak, za dużo już się naczytałam o światach-nie-jesteśmy-od-Tolkiena-tylko-mamy-wszystko-takie-same, więc napiszę własną i będę pro!

Wiek nie usprawiedliwia. Jeśli ktoś ma coś napisać, to ma być to na poziomie.

Nahya

Moim zdaniem wiek bardzo usprawiedliwia - zupełnie inaczej postrzega się świat mając 15 lat 9z wiedzą i doświadczeniami 15-latka) a zupełnie inaczej jak się ma ponad 40 itp. Chodzi o same doświadczenie życiowe - że no nie wiem.. po prostu się pewne rzeczy wie

Nie wiem jak to opisać xD I zapewne wpływa to też na pisanie - na każdą twórczość.

ItamiPl

Zgadzam się z UP
Po za tym w tych czasach trudno napisać książkę w której wszystko będzie inne niż w reszcie książek z tej dziedziny

Chabra · Gość

Nahya: W takim razie lepiej byłoby gdyby rękopisy Paoliniego na rok czy dwa trafiły do szuflady a potem, z czasem błędy i niedociągnięcia same by wyszły.

ItamiPl: Tak, ale może być PRAWIE wszystko zgapione albo PRAWIE wszystko własne... - tu przeważa tolkienowskość. Ja rozumiem - klasyka, inspiracja... ale na okładce jest napisane, że autorem jest Paolini, więc trochę więcej Paoliniego powinno być w treści.

Nie jest tak, że tylko gnoję tą książkę - oczywiście, podobała mi się. Jako jedenastolatka była to dla mnie zupełna nowość, można powiedzieć, że byłam na etapie raczkowania jeśli chodzi o fantastykę. Ale z każdą kolejną częścią było coraz słabiej...

Abelard

Chyba trochę przesadzasz. Paolini ma kompletnie inny styl pisania od Tolkiena, więc nie mów że było go czuć, a jak już mówili prawie każda książka fantasty ma smoki, krasnoludy i półsieroty.
A co do filmu- zgadzam się. O to lista KILKU rzeczy, jakie pomylili. Tak z 10%

1. Saphira jest smokiem i ma SMOCZE skrzydła a nie motyle
2. (Jak mówiła mudan)- Nie ma Orika
3.(---''---)- Murtagh opierał się co do Vardenów.
4. Brom już NIE ŻYŁ, kiedy odbili Aryę.
5. Eragon nie miał pojęcia, że Aray to księżniczka.
6. Arya ma wygląd elfa, a nie rudego człowieka.
7. Saphira nie rośnie jak pokemon, tylko normalnie.
8. W książce nie występuje Galbatorix
9. Urgale nie są ludźmi, są wielcy, mają rogi itd.
10. Nie tak wyglądał Eragon, na litość Boską!
11. Eragon w książce nie był zuchwały (,, Ćwiczyłem się z Roranem. Na miecze")
12. Eragon nie w taki sposób wybrał się na poszukiwania Aryi. Bo w ogóle się nie wybrał.
13. Arya nie miała tajemniczej rany po truciźnie na piersi., ale za to miała blizny, siniaki i jawe.
14. Śnieżny Płomień jest siwy.
15. Saphira nie zionęła ogniem podczas bitwy w Farden Dhur, no i ta bitwa była pod ziemią, a nie nad.
16. Nie ma Katriny.
17. Brom nie mówił, że jest Jeźdżcem.
18. Angela jest inna, wy durne gamonie! Nie wygląda jak tania uliczna wróżka i nie wróży Eragonowi z RĘKI.
I tak w nieskończoność...

Nahya

W filmie nie ma wszystkiego i to raczej normalne. W LOTRZe też nie było..

Chabra gdyby każdy pisarz chował swoje rękopisy do szuflady czekając aż będą doskonałe nie mielibyśmy co czytać Very Happy

Ja się cieszę że on wydał Eragona - nawet jeśli nie jest oryginalny - ma fanów. A skoro ma fanów to znaczy że ludzie czytają, a skoro czytają to jest powód do radości Wink

Chabra · Gość

Jakże pozytywnie. Aż mi się słodko na serduszku zrobiło z powodu twojej dedukcji, Nahyo xD

Raqasha

Do jasnej chochli, muszę w końcu zabrać się za pierwszą część 'Dziedzictwa'. Very Happy

Film ostatnio oglądałam i muszę rzec, że nie był taki zUy, może dlatego, że nie znałam treści książki. xD