Saga Zmierzch

LordIsak

Nie czytałem ale widziałem filmy i sądząc po nich to główna akcja to nie imponujące walki ale 2 osoby które mówią cały film.

Oka

Dziwne ale nie rozumiem Cię, LordIsak.

"2 osoby które mówią cały film." ? Nie rozumiem

LordIsak

Faktycznie źle napisałem, miałem na myśli to, że nie ma prawie wcale akcji. Zdarzają się co prawda sceny, ale oprócz tego 2 osoby przez cały praktycznie film rozmawiają o związku i tak bez końca trochę bez sensu.

G.

Oka

Trochę masz racji. : /
A Edzio mnie rozwala mówiąc Belli : "Chce Cię chronić " coś takiego... To mnie rozwala i jeszcze do tego jego mina :hamster_XD:

Sarah

Ja wgl nie lubię Edwarda. :/

Anel

Przeczytałam jakieś dwa lata temu, żałuję tylko tego, że wciągnął mnie do tego stopnia, ze przestałam czytać na pewien czas -.- Generalnie to tylko pierwsza część była w pełni ok - potem było już tylko gorzej. Film w ogóle jest porażnką, pomijając fakt, że do "Edwarda - ideału" Pattinson jakoś nie pasuje...

Oka

Zgadzam się. Film to jest pomyłka i Pattinson w ogóle nie odzwierciedla postaci Edzia. Całkiem inaczej jest opisany w książce i tam mi się tylko podoba, ale też mi się podoba Jacob ^^

Cassandra

Mi osobiście się niezbyt podoba, a wręcz zniesmacza. Oczywiście są to tylko moje odczucia, bez urazy dla fanów. Jakoś nie mogę znieść tej całej historii, taka łzawa, melodramatyczna, no i jeszcze ten Edward...

Triste

Książka nie należy do najlepszych, ale bywały gorsze. Co do filmu to aktorów nie lubię, ale pasowali do swoich ról.

Anaya

Pattison jest najgorzej dobranym aktorem z całego filmu !
Nienawidzę gościa.

Co do książki to uważam że jest całkiem spoko. Gdyby tylko wycieli te wszystkie fragmenty typu "Och jak ja kocham Edwarda, och jak ja kocham Bellę, och jaki on przystojny, och jaka ona słodka" to książka byłaby wręcz idealna. ^w^

Moimi ulubionymi bohaterami są wszyscy z rodziny Volturich. Takie brawdziwe mroczne wampiry jakie powinny być Razz

Frey · Gość

Triste

Tak, Patinson (czy jak to się tam pisze) jest kompletną porażką. Ale jednak z drugiej strony dobrze, że to on gra Edzia, bo jak grałby go ktoś lepszy, to nie byłoby za ciekawie. Edward zasługuje na to, żeby grał go ktoś tak okropny jak Patinson. Wink

Anel

Triste

Zależy kto w czym gustuje;)
Ja go w ogóle nie trawię. Ta jego zaborczość i nadopiekuńczość mnie do szału doprowadzała.

Anaya

Ha ! Mnie tak samo. Bella wcale nie lepsza. Dlatego najchętniej wyciełabym z tej książki tą okropną zakochaną dwójkę....>_<

Juliette.

Przeczytałam 1 część i wcale to nie zmieniło mojej opinii o tej książce. Jest to romansidło, całkiem nierzeczywiste. Owszem wciąga, ale to jest takie... no, nie w moim stylu. Nie podoba mi się. Dalszych części nie chce mi się czytać. Głównie przez Edzia - jest zbyt sztuczny i zbyt zakochany w tej Belli, która ciągle tylko się zachwyca nad jego muskułami.

A co do filmu nie mogę się wypowiedzieć, bo nie oglądałam, ale też nie zamierzam. Obrzydza mnie Pattison.

Oka

Ha ha ! Zgadzam się. Kwadratowy

Co do książki mi się podobała i całkiem inaczej sobie te postacie obrażałam, więc jak film zobaczyłam to... "FEEEE! Ale ten Pattinson brzydki ! " takie były moje słowa. Kwadratowy

A pro po to Pattinson w filmie powinien mieć rudawe włosy, opadające na czoło, a nie wiadomo z afro czym. xD

Frey · Gość

Cassie

Ee, takie sobie romansidło.
Intruz o wiele lepszy, chociaz mimo wszystko, jakis switny nie byl xD
Ciągle w zmierzchu 'chce cie chronic' itp.
Przynudzające

Alnor

Ja czytałam aż dwie części. Drugą i ostatnią." Księżyc w nowiu" był troszkę nudnawy, ale przynajmniej wiem mniej więcej co mogła czuć Bella po odejściu Edwarda. Była to dla mnie porażka i nie zamierzałam więcej czytać tej serii. Dopiero gdy koleżanka z klasy powiedziała mi jak bardzo krwawy jest "Przed Świtem" zaczęłam ponownie swą przygodę z tą sagą. Nie zawiodłam się. Jednak myślę, że przejście przez ta lekturę zawdzięczam Jacobowi. I nie za bardzo wiem dla czego, bo za takimi jak on nie przepadam...

LordIsak

Paplanina nic więcej tylko nudy.

devaron

Ja oglądałem film i nie jestem zachwycony, jakoś to do mnie nie przemawia. zgodzę się z poprzednikiem

i.will\17.f

"Zmierch" to beznadziejna książka!! A obiektywnie patrząc, to książka lepsza od filmu.Mam nadzieję że za moje słowa dzika banda fanek "Zmierchu" nie rozerwie mnie na kawałki

. A z książek najlepsze jest "Przed świtem"

zw96

Wg mnie to właśnie "Księżyc w nowiu" był najgorszy. To całe postękiwanie Belli za Edziem doprowadzało mnie do szału i sprawiało, że książka była wybitnie nudna. Swoją drogą to ona strasznie samolubna była. Nie widziała, że tylu ludzi się o nią martwi, tylko siedziała przez ileś tam miesięcy i płakała jaka to ona biedna. Ja rozumiem- cierpienie i ból po odejściu kogoś, kogo się kocha może być wielkie, ale no sorry. Żeby użalać się nad sobą tyle czasu i nie dostrzegać wokoło siebie ludzi, którym rzeczywiście zależy?

Liliana

Ja, jak to na mola książkowego przystało Very Happy

, czytałam niedawno wszystkie część i zgadzam się z zw96.Księżyc w nowiu był wybitnie nudny. Mi najbardziej się podobała 4 część sagi.